Skocz do zawartości
Forum

Dziewczyny z Cafe


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kostewcia

dalszy ciąć.... Po tygodniu pomagania mojemu synowi termometrem byłam już zmęczona bo to nie wystarczało i zdecydowałam się zrobić mu lewatywę. Kupiłam w aptece specjalny płyn z gliceryną, który jest pakowany w malutkich pojemniczkach (25 ml), wstrzyknęłam to małemu i załatwił się za 5 minut, pampers był pełny. Po tej mojej akcji zaczął się załatwiać sam, bo to co zalegało w jelitach wydalił.
Andrea ma już 2 miesiące i 6 dni. Zaczyna już interesować się grzechotkami i próbuje ich dotykać. Mówi po swojemu "agu", "ału", "gu" itp. Kolki wciąż czasem ma ale coraz mniej.
Dziewczyny a kładziecie wasze pociechy na brzuszek? aby ćwiczyły mięśnie karku i rączki? Ja próbuję ale Andrea się strasznie denerwuje jak go kładę i po 5 min płacze. Ale staram się go kłaść codziennie.
Muszę już kończyć bo czeka mnie kąpiel synka.

Odnośnik do komentarza

Kostewcia, mój mały dziś znów ma zaparcie, jak nie zrobi kupki sam przez najbliższe parę godzin, spróbuję z tym termometrem, dziś już ktoś mi doradził właśnie ten sposób, teraz czytam, że ty tak zrobiłaś - i ja spróbuję, bo męczy się strasznie. Hm, jeśli to prawda, że dieta nie ma za bardzo wpływu na kolki i gazy, to miałabym z głowy wielkie wyrzuty sumienia, które męczą mnie po tym, co jadłam wczoraj i dziś, i jak na to reaguje mój synek. Otóż nie mogłam się powstrzymać przed zjedzeniem czekolady i słodkich bułek, praktycznie rzuciłam się na nie. Niestety, jestem prawie pewna, że mały właśnie przez to nie może zrobić kupy.
Kładę synka na brzuszku, na początku bardzo tego nie lubił, od razu zaczynał płakać, wytrzymywał może minutę. Potem coraz dłużej, wiercił się, a ja mu pomagałam podciągając nóżki do góry (bo prostował i nie mógł podciągnąć) i zbliżając rączki do buzi, głaskałam go po plecach i po główce, mówiłam do niego. Teraz jak go kładę to powierci się zawsze trochę, postęka, ale podnosi główkę na trochę, a parę minut później zasypia.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Kostewica czyli juz wiemy co dalej bedziemy przersbiac. Moj maly czasem cos juz sobie grucha, lubi wodzic oczkami za zabawka. Buntuje sie jak go przekladam przez ramie fo odbicia, a jest tak silny ze sie podciaga ma rekach i ciagnie glowe. Czasem spi na mnie wtedy klade go na brziszku.

Odnośnik do komentarza

Mój mały potrafi 2 dni się nie załatwiać ale lekarka powiedziała że to normalne, nawet vraz na tydzień może w tym wieku. Ta herbatka hipp bez cukru jest ale mały nie chce jej pić.
Lea ten bobotic czy espumisan dopiero po 1mc można, Stasia dopiero nie całe 3 tyg ma. Ale na pewno kupię za jakiś czas. Na razie układam ja brzuszku, masuje i poklepuje pupę to trochę odchodzą gazy.

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Tantum, co do bobotica to tak od 28 dnia życia, my się na szczęście łapiemy:) Od początku można podawać np. delicol - możesz spróbować.
Co do diety... to opinie są podzielone czy dieta ma jakiś wpływ na kolki czy nie ma. Zależy co je powoduje, ale jeśli powodem kolek jest nierozwinięty do końca układ pokarmowy to nie ważne czy jest dieta czy nie ma, kolki bedą i tak, nawet na sztucznym mleku, bo to bez znaczenia. Ja słyszałam taką teorię i sama się do tego przychylam, że należy jeść wszystko ( chyba że coś ewidentnie powoduje uczulenie) bo wtedy organizm dziecka szybciej i sprawniej nauczy się trawić i w przyszłości będzie miał mniej problemów na tle trawienno, żołądkowo wydalniczych:) U nas bardzo pomaga na bóle brzuszka ciepły termofor z pestek wiśni, mała zasypia z nim na brzuszku.
My na szczęście nie mamy problemów ze skórą ( odpukać) czasem jej coś wyskoczy, ale goi się w mgnieniu oka, jednak taka młoda skórka to coś niesamowitego.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwflw1vcjhrlyn.png

Odnośnik do komentarza

Anna, mój mały póki co ma krostki na buzi i na głowie. Ełasnie widziałam zdjęcia Twojego synka, buźkę ma ładną, nie widac krostek, chyba,ze ktoś sie specjalnie przyjrzy pod tym kątem (te krostki u mojego sa bledsze, gdy jest spokojny, a gdy placze, są mocno czerwone).
Lea, to prawda z tym wypróżnianiem co ileś tam dni, o ile nie towarzyszy temu płacz i ból - a Wojtek stekał 2 doby cały czerwony, a stekanie konczył płaczem :( spróbowałam metody z termometrem, podziałało! mały wypró znił się dziś rano gęstą kupką, a dziś cały dzień tylko je i śpi, a zaraz pora kolki...
Przespał nawet wizyte u ortopedy dziś, a taki hałas byl na korytarzu. Niestety okazało się, że ma nierówne bioderka, co zresztą sama tydzień temu zauwazylam - gdy leży, układa się w łuk, główka mu leci na lewo, nożki też. Musimy pieluszkowac... mam już tę sztywną pieluchę ortopedyczną. Dziś na noc założymy ją pierwszy raz.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza
Gość Kostewcia

Malinka, Lea to mnie postraszyłyście, bo mój mały też bardziej przechyla się na lewą stronę, będę musiała powiedzieć o tym pediatrze.
Malinka ja czekoladę odstawiła i wszystkie produkty z czekoladą oraz wszystko co zawiera owoce leśne. Zrobiłam to ponieważ zauważyłam, że mały po tych produktach miał krostki na klatce piersiowej (coś w rodzaju uczulenia). Czytałam, że czekolady nie powinno się jeść podczas laktacji.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam, Lea, zagapiłam się ;p
Nie martwcie się, może u waszych maluchów nie będzie potrzeby zakładania takiej pieluchy. W każdym razie nam nawet na usg wyszła różnica w ułożeniu panewek biodrowych. Wojtek grzecznie przespał noc w tym gorsecie, ale serce się mi ściskało, gdy go widziałam tak skrępowanego :( i tak jeszcze 6 tygodni :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Malinka mnie też zmartwiłaś, mój synek też wygina na lewo nóżki. Dopiero muszę iść po skierowanie do pediatry. Co to za pieluszki specjalne?
Na kolki położna poradziła na razie probiotyk a jak nie pomoże to jakieś kropelki będziemy dawać. Na razie ma w dzień, nie chce spać w kołysce jak tylko uśpionego go tam wkładam to budzi się po paru minutach.
Lea zamówiłam właśnie taki termofor z pestek. Mam nadzieję, że trochę pomoże.

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Kostewcia i właśnie dla mnie to katorga nie jeść czekolady, mam straszną ochotę, ale nie chcę patrzeć, jak mały cierpi, więc powstrzymuję się już od jedzenia jej.

Tantum, a jaki probiotyk przyjmujesz?
Ta pielucha to jest taki jakby sztywny kaftan/gorset - nie wiem, jak to opisać lepiej - tylko zakładany na pupę tak, że nóżki są maksymalnie rozłożone na boki, jak w pozycji żabki na brzuszku, tyle, że dziecko leży w tym na pleckach. Ta "pielucha" jest mocowana za pomocą pasków na rzepy - dwa są przyklejane w pasie, dwa kolejne to szelki. Niestety trzeba to zakładać dość ściśle, więc dziecko ma możliwość ruszać tylko rączkami i główką, a nóżki i tułów są unieruchomione. Zrobię zdjęcie, gdy mały w tym będzie leżał.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Tantum, dzięki!
Mój marudzi trochę po założeniu, ale daję mu cycka i uspokaja się, i śpi w tym. Tylko podkładam poduszkę pod główkę, bo pupę ma w tym wyżej, a główka odchyla się do dołu, niewygodnie mu. Podobno im młodsze dziecko, tym lepiej, szybciej się przyzwyczai.
A tu zdjęcie - jednak coś tam próbuje machać nóżkami, ale nie może ich wyprostować tak, jakby chciał.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Lea, mam tylko nadzieję, że czas szybko zleci. I tak nie kładę go w tym cały czas, zamierzam gdzieś 3 godziny w dzień i na całą noc. Powiedziano mi, żeby w tym spał cały czas, ale nie wyobrażam sobie go pakować na każdą drzemkę w to, próbowałam, skutkuje wybudzaniem się i rozdrażnieniem.

Ja z termometrem zrobiłam tak: pupcię lekko oliwką przy ujściu posmarowałam, poczekałam, aż mały nie będzie się napinać - żeby nóżki luźno do góry mu podciągnąć i przytrzymać, żeby pupa była rozluźniona. Następnie włożyłam tylko tę końcówkę termometra, max centymetr. Potrzymałam trochę i wyjęłam, a potem pomagałam małemu podciągać nóżki do brzuszka. Te same czynności powtórzyłam jeszcze 3 razy. Mały wypróżnił się w ciągu pół godziny.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Malinka szczerze mówiąc myślałam, że gorzej to wygląda, ale i tak przykro,że trzeba to maluchowi zakładać ;/
Mój mały robi kupkę czasami raz na 2 dni nie pomagam mu, ale jak zrobi wcale nie widać żeby mu to ulgę przyniosło.
Annaanna, Malinka byłyście już u ginekologa? Jestem ciekawa co mówił po cc, kiedy można coś robić. Ja mam za 2 tyg wizytę. Źle się czuję w swoim ciele ciągle 9 kg mi pozostało. Ale super by było jak 7 by zeszło. Brzuch mniejszy ale ciągle wystaje od jakiegoś czasu jest taki sam. Karmię już tylko piersią, wcale nie jem bardzo dużo. A waga ani drgnie. Jedyne co to piersi mi urosły to może ważą 1 kg:> Wcale nie podobają mi się duże:)

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza
Gość Kostewcia

Malinka współczuje twojemu synkowi, że ma tak ograniczone ruchy. Dobrze, że istnieją takie gotowe "pieluchy gorset". Pamiętam, że moja siostra to zakładała podwójne tetrowe.
Co do czekolady to Cię rozumiem bo ja uwielbiam czekoladę i słodycze z czekoladą. Teraz podczas laktacji mam straszną ochotę na słodkości, więc wybieram zwykłe suche ciastka lub bułeczki z kremem. Wcześniej moje śniadanie składało się z nutelli i sucharków, teraz nie mogę jeść nutelli. A jak ciężko mi nie pić kawy. Uwielbiam włoską kawę z kafetiery, capuccino itp, też odstawiłam. Wszystko dla mojej pociechy.
Dziewczyny a wasze dzieci mają może problemy z oczkami? Mam na myśli ropniejące oczki, zatkany kanalik łzowy? Bo u mnie Andrea chyba ma zatkany kanalik łzowy w lewym oku. Oczko zaczęło mu ropnieć i zrobiło się zakażenie bakteryjne. Dostałam krople do oczu, mam je stosować 7 dni. Widzę już poprawę, ropa nie jest zielona tylko żółta i jest jej coraz mniej.

Odnośnik do komentarza
Gość Kostewcia

Mam jeszcze jedno pytanie do was: jak karmicie? na żądanie czy wyznaczyliście mniej więcej godziny jedzenia?
U mnie mój pediatra zalecił mi wyznaczenie godzin jedzenia, mniej więcej powinnam karmić co 2.5, 3 lub 3.5 godz. Powiedział, że to lepiej ponieważ dziecko cierpi mniej z powodu bólu brzuszka, mniej ulewa itp.
Natomiast w przychodni rodzinnej inny pediatra powiedział, że powinno się karmić na żądanie, czyli jak dziecko da nam sygnał, że chce jeść to my mamy dać. Tylko za zauważyłam , że jak Andrea zje wcześniej niż po 2 godz to potem mi więcej ulewa lub wymiotuje. Wygląda to tak, że poprzedni pokarm się nie strawił, on zjada kolejny, a jak mu się odbije to wraca "twarożek".
Ja staram się karmić co około 2.5 - 3 godziny. Wiadomo, że jak widzę, że mały zjadł mało i potem jest głodny po 2 godz to go przystawiam do piersi wcześniej. Natomiast jak wiem, że najadł się dużo i po godzinie widzę, że mi wkłada rączki do buzi to go już nie przystawiam tylko daje mu smoczek i potem często mi zasypia.
Napiszcie proszę jak wygląda u was karmienie?

Odnośnik do komentarza

Tantum ja wizytę mam 31.03. tez nie wiem co mozna a co nie...
Malinka mam nadzieje ze szybko wszystko wroci do normy u maluszka i nie bedzie sie musial w tym meczyc.
Kostewica u nas oczko co chwile jest lepiej potem gorzej. Dziś zaczęlam zakrapiac mlekiem podobno to dziala - zobaczymy, jak nie to mam krople przepisane i wykupione juz. Do tej pory rumianek pomagał, ale wrocilo wiec juz sie boje zeby cos sie nie zrobilo gorszego. Co do karmienia to ja podobnie. Zalezy ile maly ciagnie, ale srednio karmie co 2,5-3 godz. w nocy nawet 4.
Lea ty talej zazywasz euthyrox?
U nas wyszla chyba skaza bialkowa, wiec odstawiam wszystkie produkty mleczne a ja tak uwielbiam nabial. O tych czekoladach co piszenie nie wspomnę... W ciazy tabliczka dziennie szla... Malutki ma caly glowe i twarz, do tego raczki i torsik obsypany...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Anna biorę euthyrox, tak mi kazała moja endokrynolog. 27 marca mam wizytę i zobaczymy co wyjdzie w badaniach. Jak będzie ok to pomału odstawię pewnie.
Kostewcia ja niestety karmię na żądanie... ale tylko dlatego, że u nas nie za bardzo się da inaczej bo mała ma ogromny apetyt i strasznie ryczy jak jest głodna. W dzień to wypada jakoś co 2, 3 godziny ale są momenty kiedy co pół godziny chce coś podjeść. Parabowałam ją przetrzymywać dla własnej wygody ale niestety nie da się... W nocy je co 4, 5 a nawet czasem 6 godz.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwflw1vcjhrlyn.png

Odnośnik do komentarza

Ja wpadła w nadczynność teraz, mam zmniejszoną dawkę do 25mg i mam nadzieję że niebawem odstawie całkiem.
W sobotę jedziemy do alergologa, mój Tomuś jest cały zsypany, płacze jak je, nie może spać spokojnie. Ja już od wczoraj nie jem nic na bazie mleka krowiego. Dziś nie jem nic kompletnie tylko pije... Płakać mi się chce jak patrze na synka i jak on płacze to płaczemy razem... Mam jakieś leki od homeopaty i mam nadzieję że podziałają, a alergolog powiem nam na co uważać i jak go z tego wyleczyć...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Annaanna przykro mi że synkowi coś jest;/ Może to normalne na tym etapie. Mój mały ma pojedyncze krostki, no ale jest młodszy. Niestety kolki nie dały nam spać za bardzo w nocy.. Są momenty, że Stasiu tak krzyczy, że nie da się nic zrobić żeby choć na chwilę przerwać, wtedy płaczę z nim. Ja piję mleko bez laktozy, w lidlu można kupić. Ale jem i ser biały i żółty. My walczymy z pleśniawkami, mam właśnie taki homeopatyczny lek ale jakoś nie działa.

Annaanna tez mam wizytę 31.03. Mam nadzieję, że krwawienie mi minie do tego czasu bo ciągle coś tam leci. A jak u Was>?

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...