Skocz do zawartości
Forum

Dziewczyny z Cafe


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny trzymam za was kciuki.Czekam niecierpliwie kiedy urodzicie i będziemy się wspólnie dzielić naszymi doświadczeniami.
Mój mały dziś mi ładnie śpi w dzień, bo ostatnie dni nie chciał sobie ucinać długich drzemek po jedzeniu, spał po pół godz, godzinę i strasznie marudził. Biedulek męczy się z gazami, pręży się, płacze bo nie może wydalić, a jak to już zrobi to się strasznie spina. Lekarz mi powiedział, że u noworodków to normalne i nawet nie ma zbyt dużego związku z tym co jem. Na pewno produktów powodujących gazy nie jem, tylko jem sporo nabiału i czytałam, że w procesie rozkładu białek powstają gazy.

Odnośnik do komentarza

Ja dziś od rana czuje ból miednicy w okolicy krocza jak chodzę, pewnie się wszystko rozciąga. Mam wrażenie że mi tam kości popękały. Do tego druga nerka mi dała znać o sobie na szczęście przeszło... Ogólnie kiepski dzień... Dobrze że już jest bezpiecznie Tantum, choć jeszcze z tydzień było by fajnie wytrzymać...
Czekamy na wiadomości po usg :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja po wizycie w szpitalu, mały jednak waży ok 2200 g, niestety nóżki ma znowu na dole dwie, więc jutro rano idę znowu jak się nie zmieni zostaję. W ogóle najlepsze, że na patologii nie ma miejsc już teściowa mówi, że pełno kobiet przychodzi a lekarze po tych inf w tv boją się i z byle pierdołą zostawiają. Może i dobrze. No ale mnie gdzieś upchają.:<

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja już na oddziale, mały ma pięty na wyjściu jak kopnie mocniej to rodze. Bardzo możliwe, że do końca tu zostanę jak on tak lubi się zmieniać. A w domu to niebezpieczne. Jestem na razie na sali z kobietą mpo cc i jej córeczką. Jest po 2 dniach od porodu i jakoś daje radę i cały czas karmi, co daje mi nadzieję. Choć to jej 3 dziecko. No nic będę tu leżeć i czytać książki, dostaje tylko jakieś saszetki na lepsze przepływy żeby mały podrosl. A jak u was cos się zmienia?
PS pisze z tab więc przepraszam za błędy.

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Tantumm będzie dobrze 3maj się w tym szpitalu. Człowiek taki bezradny jest i nic pomóc nie może :-/.
Ja jeszcze chodzę po sklepach parę rzeczy mi zostało kupić.
Torbę mam już spakowana.
W przyszłym tygodniu malowanie pokoiku noo i sprzątanie, układanie - nie mogę się doczekać kiedy to będę mogła zrobić:-) a potem będę czekać na akcję :-)

Odnośnik do komentarza

:))) bo kot musi zawsze sam wszystko zbadać :D

Myślę, że to dobrze, że zostajesz w szpitalu, będziesz dzięki temu na pewno spokojniejsza, Tantum. Twój mały już ładny tydzień skończył, także można powoli odetchnąć.

Anna, jak tam się czujesz?

U mnie dziś jakby lepiej, niż wczoraj, ostatnie dni dużo chodziłam i wczoraj wieczorem to odczułam w podbrzuszu i krzyżu. Ale dziś już jest lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Tantum trzymam kciuki żeby było dobrze!!! Łożeczko śliczne, a kotek wygrzewa żeby ciepłe było jak malutki przyjdzie do domu :)
Malinka, u mnie nie najgorzej, ale od wczoraj męczy mnie tym razem lewa nerka i boję się żeby się nie rozkręciła na dobre... Nie chcę znów do szpitala z kolką jechać. W nocy i nad ranem odczuwam ból dołem brzucha jak na okres, no i brzuch mi się napina co chwilę, czasem dość boleśnie. Mały fika jak może, bardziej się wypina, czasem gdzieś szturchnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Tantum, dobrze że jesteś w szpitalu pod opieką bo w tej sytuacji to zbyt ryzykowne siedzieć w domu... ja bym się denerwowała. Mam takie samo łóżeczko tylko białe:) Kot śliczny:)
Anna oby to nie była ta kolka znowu:/
Asti też się nie mogłam doczekać kiedy remont się u mnie skończy i będę mogła rzeczy układać. W sumie prawie wszystko u nas gotowe ale ciągle brakuje sofy i paru dupereli:/
Ja dzisiaj byłam na ostatnim usg, mała ma teoretycznie 3150g, ułożona prawidłowo tylko czekać aż wyjdzie, ale chyba jej dobrze w brzuszku bo nic nie wskazuje na rychły poród:/ A dzisiaj mnie jeszcze tak wystraszyła, bo wczoraj cały dzień szalała a dzisiaj od rana nic, nawet jak zjadłam i wypilam jej ulubiony napój to też jej nie ruszyło, a pukałam do niej jeszcze, trzęsłam brzuchem. Normalnie aż się popłakałam i ciśnienie mi skoczyło tak, że miałam 146/85 :/ No ale w końcu łaskawie kiwnęła parę razy nogą na odczepnego:) chyba musiała być bardzo śpiąca..Teraz się już rusza normalnie... Matkę do grobu chce wpędzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwflw1vcjhrlyn.png

Odnośnik do komentarza

Anna, współczuję tego bólu nerki :( możesz go jakoś łagodzić czymkolwiek? Pewnie nie...

Lea, nie dziwię się, że się przestraszyłaś. Mój ginekolog powiedział, że jeśli są mniej niż 4 ruchy w trakcie godziny po posiłku, nie zawadzi pojechać na IP, sprawdzić, czy dziecko po prostu nie śpi za mocno. Ale druga rzecz to to, że pod koniec ciąży dzieci o wiele mniej się ruszają - mój uaktywnia się późnym wieczorem, gdy już zasypiam. Np teraz po obiedzie było tylko 10 ruchów.

Tantum, jak mija Ci dzień w szpitalu?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Tantum, my to na przemian w tym szpitalu lądujemy :D Ale już mi poród nie straszny, ani masa ludzi wokół mnie podczas porodu. Na ostatnim badaniu w poniedziałek miałam przyjemność wejść do pokoju z 4 lekarzami, 4 położnymi i 2 pielęgniarkami, zastanawiałam się cz ktoś wyjdzie na czas badania i czy ja się tam zmieszczę...
Jak ja leżałam to było to samo, dziewczyny obok dzień wcześniej już porodówkę zaliczyła i nic, a obok niej znów dziewczyny w 23tyg. z krwotokiem i zagrożeniem cesarką. Ta obok mnie z dziewczynką i kazałam mojemu małemu pogadać sobie z nią i przekonać żeby ona wyszła a on jeszcze posiedział u mnie :) I się udało, urodziła następnego dnia :)
Asti domyślam się jak się nie możesz doczekać. Ja jutro zawieszam kropkę na i - przyklejam imię synka nad łóżeczkiem, obrazki do kompletu pościeli i też do kompletu specjalną osłonę na lampę.
Malinka jedyny co mogę brać to nospę - a to i tak biorę więc nic więcej się nie da. Jem dużo żurawiny, pije sok żurawinowy i dużo wody. Mam nadzieję że przejdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Eh mój pracował całą noc, może schował nóżki ale jak juz to jutro się dowiem. Noc nie przespana, wcale nie przez dzidziusia który jest słodki. Ale i tak wolę mieć osobny pokój. Trochę mnie martwi widok tej kobiety mpo cc jak chodzi widać, że ją boli. A ja przecież też tak będę :/
Anna Anna ja tu widzę dziewczyny w pizamach nie wiem jak one na badania chodzą bo też tam pełno ludzi zawsze, a tak w koszuli przynajmniej można się trochę okryć idąc na fotel.

http://www.suwaczki.com/tickers/p655e6yd3lgr8r82.png

Odnośnik do komentarza

Ale jestem zła słuchajcie. Praktycznie codziennie ktoś do nas zachodzi, a ja ostatnio naprawdę mam ochotę zaszyć się w kącie i z nikim nie rozmawiać, nawet ze swoim mi się nie chce rozmawiać. Dziś chciałam spędzić dzień w dresie, a tu telefon, że goście będą, brat mojego z dziewczyną, której jeszcze nie znam. Oczywiście mój nie wpadł na pomysł, żeby się ze mną skonsultować, czy chcę odwiedzin. Mam to gdzieś. Niech on się nimi zajmie, ja nie będę towarzyska.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5enlo87bad.png

Odnośnik do komentarza

Tantum, współczuje nieprzespanej nocy, ja w szpitalu też spać nie mogłam. Jak wróciłam do domu to w południe zasnęłam i długo spałam. Co do piżamy, wydaje mi się że po cesarce to też nie jest wygodne jak coś tam ciśnie, a po naturalnym chyba nawet do toalety łatwiej pójść jak nie trzeba się schylać żeby spodnie ubrać...
Malnika, domyślam się jak się czujesz. Ja cały dzień po domu na luzie chodzę i nie wyobrażam sobie ubierania na gości. Mam też ten komfort że w każdej chwili mogę się zdrzemnąć, a towarzyska już też nie jestem bo mnie to męczy. Nie przejmuj się gośćmi jesteś w końcu w ciąży i wszystko Ci wolno. Ja bym nawet do innego pokoju poszła jakbym chciała odpocząć...

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdgexxj5t3ng.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...