Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry piątkowo !
Jak dziewczęta plany na weekend? U nas ma być piękna pogoda, więc wstępnie zaplanowaliśy piknik, zobaczymy czy uda nam się zgrać z resztą świata ;)
Wpadam do Was na chwilkę powiedzieć że byliśmy na kontroli i obie jesteśmy w świetnej formie, wszystko w porządku i od ostatniego razu zaledwie +3 kg, więc mogę stwierdzić, że ciasto które Wam podrzuciłam nie tuczy :D
Buziaki, udanego piątku, zajrzę później jak brzydal w pracy będzie :) papa!

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Pati :) ja jestem bardzo mile zaskoczona swoja waga, bo nie należę do tych co jedzenie sobie ograniczają, a w ciąży też za dużo się nie ruszam. Poza tym moja rodzicielka w każdej z ciąży standardowo przybierała 25-30 kg, więc i ja się na to szykowałam, a tutaj taka niespodzianka :))
A dziś nawet o Tobie myślałam jak dzielnie na basen chodzisz, dobry przykład z Ciebie i wydumałam, że my mamy basen po drugiej stronie miasta, za to blisko do teściów, więc będą mieli okazję pobyć z wnusią sam na sam :)
Idę do ogrodu tulipany pooglądać, już nam 3 rozkwitły!

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkie! Jestem nowa na tym portalu i na forum. Od czasu do czasu bede tu zagladac. Powiem jednak od razu, ze nie czesto, bo od prawie 11 tyg. sa ze mna chlopcy Filip i Pascal i malo mam czasu na kompa. Mam meza Francuza, obecnie mieszkamy w Pln. Irlandii, ale juz od jakiegos czasu planujemy wyjazd na stale do Francji.Zaczelam czytac Forum, ale ciezko przebrnac przez te 83 strony kiedy dzieci na przemian placza... ;) To tyle na poczatek, mam nadzieje pozostac z Wami... Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44js481mizv.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki, Czesc Marta, to mamy weekendowy przestój :)
Nie wiem jak u Was, ale tutaj wczoraj byl upal a dzis pada, zwariowac mozna z taka pogoda!
My od wczoraj same, bo A. ma targi, wlasnie sie zaczal sezon i tak firma pozbawia nas mężczyzny w domu. Jedyna pociecha, ze za tydzien lub dwa targi sa u nas w miescie i sobie tatusia pojdziemy odwiedzic. Myslalam, ze dzis skoncze a przynajmniej baaardzo zblize sie do konca swojej mgr, ale mala za nic w swiecie nie chce spac. Jest godz. 15:30, a ona od pobudki o 8 rano ani mysli sie zdrzemnac.
To lecę szykowac mleko i czekam na wpisy, milej niedzieli !

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Weekend dobiega konca, takze nalerzy sie odezwac, Pati mnie zachecila.

Dzisiaj odpoczywamy, wypadaloby isc na spacer, ale ja chora jestem mam zatkany nos, boli mnie gardlo i strasznie sie poce, to ostatnie to chyba od lekow.
Samopoczucie fatalne. Wczoraj bylismy u znajomych na grillu i to mnie dobilo. Siedzielismy w tym upale, na sloncu, ja lekko przeziebiona, rano wzielam leki, zaczelam sie tam pocic, Milla caly czas chiala chodzic, no to sie wymienialismy, ale glownie ja za nia chodzilam. Myslalam, ze tam oszaleje. No ale jakos to przezylam.

Pati moze Annabelle zeby wychodza i grymasi, przy pierwszych zabkach mielismy straszne problemy z zasypianiem, zwlaszcza w dzien, pomasuj jej dziasla, jak zauwazysz, ze to lubi, to to na pewno zabki, no zaopatrz sie w zel na zabki.

Ten weekend nie nalezal do najlepszych w moim zyciu, no ale juz sie konczy. Moze mi przejdzie chorobsko, bo w nocy sie budze, bo nie moge oddychac.

Witaj Marto, zapraszamy do dyskusji.

Marmi mam nadzieje, ze pobyt u szwagra sie udal i ze droga przebiegla spokojnie i dla Was i Zosienki.

buziaki

Odnośnik do komentarza

hej hej :)

wróciliśmy wczoraj wieczorem, weekend super :D Zosia była zadziwiająco grzeczna w samochodzie, bawiła się ładnie i pospała nawet odrobinę. ogólnie myślałam, że będzie gorzej, bo w sumie ostatnimi czasy dalej niż 250km samochodem się nie zapuszczaliśmy a tu takie miłe zaskoczenie. poza tym wybawiła się z kuzynostwem a my z małżem trochę odpoczęliśmy :) droga też niezła, tylko jak zwykle koło stutgartu korki i masa durni (oczywiście akurat moja kolej była ;) ale bez przesadnego dramatu.

pati z tego co wynalazłam to chyba jesteś fanką wątłusza lub dorsza, ale pewności nie mam Kabeljau ? Wikipedia :) cieszę się, że pediatra wam się trafiła z olejem w głowie. sterylnie pod żadnym pozorem dziecka nie chowaj bo będzie strasznie chorowite. wiadomo nie można też przesadzić w drugą stronę, ale ja uważam, że jak na przykład posmakuje piasek to nic się nie stanie ;) co do jedzonka to ja bym jednak trochę wolniej nowości wprowadzała, po jednym na raz, żeby w razie czego wiedzieć co eliminować. 3 dni prób i kolejna nowinka. powrót do formy imponujący, widać zaparta z ciebie babeczka :D jak tam mgr?

dotka mniaaaam zupa dyniowa. uwielbiam, ale jakoś sama nigdy nie potrafiłam dobrze ugotować. masz jakiś dobry sprawdzony przepis? bo mi taka mdła zawsze wychodzi, że po dwóch łyżkach już dalej jeść się nie da. za to mam super przepis na makaron z sosem dyniowym, chętnie się podzielę jeśli chcesz :)

kasia jak tam piknik? udał się? pogoda dopisała? może wstawisz nam jakąś fotkę z brzusiem (jak nie tu to w piwnicy ;) co do przyrostu wagi nic tylko się cieszyć ;) ja skaczę z radości bo u mnie ciągle w dół leci - już ponad 5kg zgubiłam a to tylko trochę ponad miesiąc. może do wakacji będę wyglądać jak człowiek.

marta witaj!! napisz coś więcej o sobie :) ile już mają twoje chłopaki?

paulina jak się czujesz? jak katar? mam nadzieję, że ci już przeszło!

dziś znów ta gorsza nocka (paulina a u ciebie jak?) od 4 spacerowałam z małą po mieszkaniu. dziś wyjątkowo męcząca była bo non stop musiała mnie trzymać za rękę, na 3 sekundy nie mogłam jej puścić bo był wrzask potworny. jednak górne dwójki się jeszcze nie przebiły i dają jej w kość. teraz śpi a ja sprzątam. ja nie wiem jak to jest, że czy tydzień czy dwa tygodnie wyjazdu czy weekend to zawsze góra prania.... mam dziś do wstawienia 3 pralki a kosz przed wyjazdem był prawie pusty! :36_2_13:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Hello, to i ja sie melduje poniedzialkowo.
Marmi, fajnie, ze Wam sie wyjazd udal i Zosinka sparwila miloa niespodzianke ! Z tym praniem, to ja juz do konca zycia bede zachodzic w glowe, jak w innych domach wystarcza robic pranie raz na tydzien, a u nas prala chodzi niemalze codziennie. Dorsz? Wątłusz? Tak ? To ja takie ryby lubie, kto by powiedzial :) Z tym gubieniem kilogramów to byla ostra jazda, prawda. Mgr powoli dobiega konca, wysłałam czesc materialu promotorce, czekam na wiesci zwrotne. Zobaczymy.

Paulina, jak zdrówko ? Lepiej juz?

A reszta dziewczynek, gdzie? Juz poniedzialek, wracajcie !
Ide szykowac jedzonko dla Annabelle i zabezpieczac kuchnie i swoj bialy sweter, ktory mam na sobie :) To do pozniej!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Wszyscy się witają witam się i ja !

Marta, zaglądaj do nas jak najczęściej, mam nadzieję że czas i dzieci Ci na to pozwolą :)

Marmi, fajnie że wyjazd się udał. Wiesz co odkryłam?? Że w moim kochanym Vierzon jest Phildar ! W czwartek zaplanowany mamy spacer w celu wybadania terenu :)
Nasz piknik przekształcił się w całodzienne grillowanie. Bardzo było sympatycznie, ciepło, wręcz gorąco, towarzystwo miłe, książkę miałam ze sobą wyjątkowo trafioną jak na taki dzień. Co niesamowite to mimo kremu z filtrem 50 opaliłam się ! Troszeczkę to troszeczkę, ale skóra trochę kolor zmieniła i jestem w ciężkim szoku, bo u mnie z tym to nie tak łatwo. Pamiętam jak chyba Dotka mówiła żeby uważać na opalanie w ciąży, więc za wiele na słońcu nie siedziałam, a tu niespodzianka :) Jeżeli nie czytałyście jeszcze to polecam Wam książkę Anglik w Paryżu, autor Michael Sadler. Uśmiałam się przeokrutnie, lekka, łatwa i przyjemna o francuskich zmaganiach kogoś z zewnątrz. Taka bliska memu sercu ... :)
I tak to weekend nam minął, wczoraj małżon pracował po południu więc ja zakanapowałam się z szydełkiem w ręku i moja córką będzie szczęśliwą posiadaczką 3 czapeczek i 5 par bucików. Wieczorem przyprawiłam męża o zawał serca, mówiąc że do porodu już tylko 10 tygodni i biedny pół nocy książkę czytał, bo się boi że nie zdąży, a jeszcze 3 w kolejce czekają :)) za to dziś na zakupach roztkliwiał się nad każdym spotkanym dzieciątkiem w foteliku, a później to już nawet szczeniaczkiem na parkingu. A ja w myśl przedporodowych przygotowań kupiłam sobie zapasową pastę i szczoteczkę do zębów :))

Uśmiechów i radości na ten tydzień Wam życzę :) a Pati pomyślnych wieści zwrotnych od promotorki !!!

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Hello witam wponiedzialek.

Chora jestem jak nie wiem co, zamiast lepiej jest co raz gorzej, gardlo mam czerwone i napuchniete. Najgorsze, ze staram sie nie zarazic Milli i to jest najtrudniejsze, bo ona wszedzie za mna lata. Chcialam sie tez umowic do lekarza na rdv, ale ma termin dopiero na srode, takze czeka mnie jutro siedzenie w poczekalni z dzieckiem, bo czuje sie fatalnie i obawiam sie, ze zakonczy sie antybiotykiem. Nawet odwolalam dzisiaj dentystke, bo nie mam sily na nic, obiadu nie zjadlam, pije herbate z miodem i cytyna, moze choc troche wypukam to swinstwo z siebie.

Dzisiaj pobutka o 4, kolo 5 uspil ja G, bo ja juz sily nie mialam, te zeby mnie wykoncza i najgorsze, ze to juz tyle trwa, widze Marmi, ze tez masz juz tego dosyc, Milli ida gorne trojki, no ale jak jeszcze dlugo tego nie wiemy, jak narazie sie meczymy i tracimy cierpliwosc.
CO do nowych meczacych umiejetnosci Milli, to w eksepresowym tempie wdrapuje sie na kanapy i tylko lazimy i ja z nnich sciagamy, a ona ma radoche.

Marmi kochana, dobrze ze wypoczelas i sie zregenerowalas, tez bym chciala, takiej odskoczni od rzeczywistosci, pobyc troche z przyjaciolmi, rodzina, pogadac, wyluzowac sie. Co do Twoich kilogramow, to wielkie gratulacje, 5 kg, to juz pewnie zauwazylas rownice. Pewnie niedlugo zakupy i radosc ze zmiany rozmiaru na mniejszy. Tak trzymaj, przeciez wiadomo, ze najgorsze sa pierwsze tygodnie, a to juz za Toba.

Pati, ja tez nie rozumiem jak ludzie piora raz w tygodniu, chyba maja 15kilowe pralki i wszystko w jednym kolorze. Ja raz dziennie, albo co drugi dzien, bo inaczej to bym sie zakopala, zwlaszcza teraz, kiedy staram sie nie uzywac suszarki elektrycznej, troche oszczedzam, bo teraz ladnie schnie przy otwartym oknie. Koncz, te mgr koncz. Wiem jak jest ciezko, powiem Ci, ze u mnie duzo czasu zajela obrobka ostateczna, akapity, wyrownania, czcionki, pogrobienia, tabelki, wykresy, kolory, jedyny plus tego, ze nie trzeba przy tym za wiele intelektu i mozna to robic po nocach.
A jak Annabelle smakuja nowosci, ma jakies preferencje, poprawila sie kupka?

Doti widzialam Twoje fotki na nk i powiedz mi kobito, gdzie Ty masz oponke, a 30tki to bym Ci w zyciu nie dala, na tych rolkach w czapeczce... max 23 lata, a Poldzio mlodszy brat. Bardzo fajne zdjecia.

Kasiu, a jak tam piknik i jak czuje sie Martusia? Dzisiaj chyba maz ma wolne, takze pewnie rodzinkujecie i zaciesniacie wiezi.

Ktos pytal, czy ten film to z Cameron Diaz, tak z cameron. A w wypozyczalni tez go pewnie mozna dostac, a moze gdzies sciagnac, oczywiscie ja tego nie robie;-)
Co do Benjamnina Buttona, to rzeczywiscie super film, tylko troche mi sie koncowka nie podobala, troche nie tego oczekiwalam. Ogolnie to kocham Bratta Pitta i ogladalam chyba kazdy film z jego udzialem.

No to wiem jak jes dorsz, uwielbiam dorsza, a tez widzialam tu rybke o nazwie colin, co to takiego?

Nie wiem czy to jakas regula, ale Milla kupkuje, jak ja tu pisze juz kolejny raz ma to miejsce, lece aja przeprac i sciagnac z kanapy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

zagladam

kasi, wracam z poprawka, co do H&M i Zary dla dzieci to okazalo sie ze sa, od niedawna tutaj:
to jest na poludnie od Tours, tam gdzie kinowy kompleks Les 2 lions, moze Twoj m zna :)
L'Heure Tranquille, centre commercial ŕ Tours – boutiques en tout genre

co do colin, to inna nazwa merlu, a ta ryba to morszczuk :) ja tez lubie
trzeba przyznac (moja opinia) ze w Pl do pewnej epoki nie bylo duzo ryb poza makrela i sardynkami :) ja dopiero we Fr poznalam ryby ale nie weszlo mi w krew jedzienie regularne ryb, lubie bardzo lososia, limande, morszczuka i dorsza, ale to raczej ryby nie majace duzo smaku...

co do prania, przy maluchach to sporo sie kreci ale np teraz to ja piore 2x w tygodniu,; czasem trzy... no albo jak hurtowo piore posciel to tez jest wiecej no ale to nie co tydzien :) poza tym moj m nie nosi koszul wiec nie musze prac i miec non stop czystych i wyprasowanych, wystarczy to co jest na stanie :) poza tym ja tez nie prasuje, postanowilam przestac tracic czas na takie sprawy, kupuje wg materialow niemnacych sie, oczywiscie bez przesady, koszule czy sukienke wyprasuje ale juz spodnie jeansy, podkoszulki czy inne bluzy, moje zelazko rzadkow uzyciu. W pl malo prasowalam, tzn w domu u mnie duzo ale chyba dlatego mi to tak zbrzydlo :lol: no i nie lubie i uwazam ze to strata czasu :)

dobra lece z Natankiem do lekarza, zajrze pozniej

aha, no i witam nowa mamusie blizniakow!!! npaisz cos wiecej!! wybieracie sie do FR, a do ktorej czesci???

Odnośnik do komentarza

Paulina, biedna, co to za cholerstwo, ze juz tylke dni trwa. Chyba rzeczywiscie nie obedzie sie bez antybiotyku, stanowczo za dlugo juz sie borykasz z tym gardlem, a zamiast lepiej to gorzej... Zycze Ci, zeby jakos udalo Ci sie nie zarazic Mili, ale z wlasnego doswiadczenia juz wiem, ze jak jest mama chora to nie ma bata, zaraz i dziecko zlapie. Przeciez musisz ja przewinac, wziac na rece, nakarmic .... jedyny cud w tym, ze czasem dzieci maja duza odpornosc i nie przejmą choróbska.
Annabelle na nowe menu reaguje wzglednie poprawnie, chociaz juz na koncówce pluje niemilosiernie, poki co zasmakowala w sloiczkach blediny: szynka, puree i courgette ...kabaczek? ...znowu zapomnialam pl nazwy;) No i uwielbia kaszke o smaku biscuitów :)

Kasia, znam ta ksiazke, chociaz nie czytalam, widzialam wywiad z autorem roku temu w TVN, to Anglik, który pare lat mieszkal we FR, a swoje obserwacje spisal w formie ksiazki , to chyba to , nie?
Swoja drogą musiałby jakis Anglik zobaczyc mojego A. jak nasladuje brytyjczyków.... ja konam ze smiechu, bo A. ma zdolnosc wychwytywania w ludziach charakterystycznych cech i kopiowania tego pozniej.

Moni, u mnie zelazko obowiazkowo codziennie i to takie niemlze industrialne z osobnym zbiornikiem na wode, a to za sprawa koszul A. Nienawidze tego szczerze, no ale trzeba, moze latem bedzie mniej bo A. przerzuca sie wtedy na lniane a one nie musza byc tak dopieszczone jak tradycyjna koszula. Ja mu zreszta "sprzedaje" kit, ze teraz architekci nosza sie troche jak artysci, sportowa elegancja, nonszalancki luz, a nie w kancik i pod krawat, bo mam kurcze dosc tego cholernego zelazka !

Oj, trzeba konczyc, bo Annabelle ma "ale",ze sobie pisze a nie bawie na podlodze ;) To ide, pa pa Milego wieczoru !

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor wszystkim! O tej porze w koncu moge odsapnac. ;) Dzieki za powitanie, juz pisze kilka slow... No wiec odnosnie przeprowadzki, to chyba troche oddali sie to w czasie (znowu), bo przed weekendem dostalismy negatywna odpowiedz z fr. banku odnosnie kredytu... :( Region, go ktorego zmierzamy to Bretania, bo w tamtych okolicach zamieszkuje rodzina mojego meza (Jacky'ego). Bedac na wyspach z dala od obu naszych rodzin, teraz chcemy byc blizej nich... Zwlaszcza ze wzgledu na dzieci. No a chlopaki maja 12 tyg. Jutro jedziemy na operacje, bo obaj maja przepukline, ktora dokuczala im (nam) przez ponad 2 tyg. :(
To tyle na wstepie!
Pozdrawiam i zycze dobrej nocy!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44js481mizv.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)

pati jak tam wieści odpromotorskie? co do wizerunku architekta to w polsce raczej jest zasada "mogę wszystko" ;) a twój mąż ma swoje biuro? wypytałabyś go dla mnie jak to wygląda z uprawnieniami we francji? ile lat praktyk trzeba mieć, gdzie się zgłosić, żeby dostać książkę praktyk i czy egzamin jest bardzo trudny ;) a on czasem nie ma jakiejś dodatkowej roboty dla mnie, takiej co w domu bym mogła dłubać? ;)

kasia szczerze zazdroszczę grillowania. u nas nie ma gdzie niestety. pomimo dużego tarasu i kawałka ogródka można tylko 2-3 razy w roku i to jeszcze po uprzednim zawiadomieniem sąsiadów. a do Phildara koniecznie się wybierz. wełny może nie są tanie ale jakościowo naprawdę super. co do książki to jest jeszcze przecież Stephen Clarke i jego "talk to the snail" które też jest super ;) efekty dziergania powalające. a twój mąz to jest naprawdę niezły z tym mocnym zaangażowaniem w ciążę :D

paulina jak się czujesz? jak Milla? przeraża mnie fakt, że zębów ma być 20. to przy każdym będziemy się tak męczyć? dziś pobudka o północy zasnęła dopiero koło 4..... wynieśliśmy się z mężem do salonu. od dziś tu będziemy spać bo mam dziwne wrażenie, że to przez nas się budzi. głupie to nasze mieszkanie bo niby metrażowo duże (70m) a pokoje tylko dwa i to jeszcze takie nieustawne... a ja ciebie nie mam na nk - wyślesz mi na pv namiary?

doti ciebie też nie mam na nk a chętnie bym zdjęcia pooglądała :D

monik z tymi rybami to chyba też od regionu zależało. ja, jako że nadmorska, to ryb mieliśmy w domu masę i to różnych różniastych. dla mnie raj, dla mojego brata piekło bo ich nie cierpi. mój tato dla niego oddzielne obiady musiał gotować albo przemycać rybę w kotlecikach tudzież innych mieszankach. co do prasowania to ja też nie lubię i tego nie robię. jedynie małżowe koszule i portki ale on z tych niestrojących się i z klimatyzacją w pracy co nie zmieniają codziennie i ma ich bardzo dużo więc nie ma aż takiego dramatu ;) no i zosine rzeczy do 7-8 miesiąca prasowałam.

marta do Bretani? to rejony mojego teścia. mąż jak był dzieckiem to mieszkał w normandii. myślami jestem z wami, daj znać jak chłopaki po operacji.

muszę gdzieś poszukać tego top chef bo mi smaka narobiłyście na oglądanie.
no i lecę pod prysznic póki maruda jeszcze śpi....

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
Dzisiaj lepiej, zeszlo mi duzo z nosa, lepiej mi sie oddycha, zostalo gardlo. Zobacze jak bedzie dalej, bo nie chce mi sie isc do lekarza i czekac w kolejce z 1.5 godziny. Bo nawet jak bym chciala byc w jedna z pierwszych to musialabym jechac godzine wczesniej i siedziec w poczekalni, a i tak pewnia znalazlaby sie jakas babcia albo dziadek, co by mnie wyprzedzili. No i oczywiscie bym musiala jechac z Milla, no bo nie ma gdzie jej zostawic, a bez G do lekarza nie pojde, bo sie z nim raczej nie dogadam. Ciezko, ciezko moje drogie.

Marmi powiem Ci, ze my tez od urlopu G spimy w salonie, chcielismy wykorzystac troche wolny czas i nie chodzic na palcach wieczorem, no i myslelismy tak jak Wy, ze bedzie lepiej spala, no i powiem Ci, ze lepiej spi, dzisiaj obudzila sie tylko na jedzenie, tak kolo 4. Oczywiscie zdarza sie ze nadal sie budzi na dluzszy czas, no ale nie tak czesto, jak spalismy razem.
Nie jest zle, idzie sie przyzwyczaic. Zaraz Ci wysle linka do nk.

Z serduszkiem mojej siostrzenicy Liliany, chyba nie jest do konca wszystko w porzadku. Dzisiaj albo jutro jedzie do Poznania i beda ja tam podlaczac do specjalistycznej aparatury, zeby dokladnie sprawdzic co tam "nie dziala" w tedy podejma decyzje o ewentualnej opercji. Poza tym, to moja siostra dostala zapalenia piersi, bo nie moze karmic, bo dziecko podczas ssania, za bardzo sie meczy, co jest nie bezpieczne dla serduszka. Jest zalamana, ma depresje poporodowa, wyszla ze szpitala w niedziele, a Lilka zostala i nie moze sobie dac rady z tym faktem, uwaza, ze jest wyrodna matka, bo zostawila dziecko w szpitalu, powiem Wam, ze nie ciekawie, bardzo mi jej zali i nawet nie potrafie sobie wyobrazic, jak musi byc jej ciezko.

Marta, powiem, ze podziwiam i zyce wytrwalosci w wychowywaniu blizniakow, to na pewno duze wyzwanie. Odzywaj sie jak tylko mozesz.

Napisze cos jeszcze pozniej, teraz dam mojemu urwisowi kaszke.

Papatki

Odnośnik do komentarza

Czesc :)
Super ze sie tak rozkrecilyscie,tylko oczywiscie ja nie nadazam.
Paulina dzieki za komplementy i dziekuje dziewczyny za mile komentarze na nk ;)
My w niedziele bylismy do wieczora poza domem a wczoraj mialam troche latania i zaliczylam tez wizyte u dentysty.
Robie obiadek,pozniej zajrze to doczytam i sie odezwe.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kabaczki kochane !

Co do rybek to ja wcinam wszystkie jak leci, byleby ości za wiele nie było, a przynajmniej walczyć za wiele nie trzeba :) ja wychowana nad jeziorami, więc u nas też pod dostatkiem. Marmi, znasz pewnie Bar Przystań w Sopocie? Zupa rybna to mistrzostwo świata, nie ma u nas odwiedzin Trójmiasta bez obiadku tam :))

Prasowania nienawidziłam szczerze, ale odkąd nowe żelazko które prawie samo prasuje, jakoś lepiej mi idzie i bardzo mnie to relaksuje, więc nie jest źle. Pati współczuje Ci okrutnie prasowania koszul, na szczęście mój T nosi się bardzo na sportowo, wręcz młodzieżowo, więc ja mam tylko stertę koszulek XXL, ale co tam :) nie jest źle. Ale przyznam się, że podziwiam ludzi prasujących wszystko, np. pościel, u mnie najczęściej kończy się na metodzie dupnej i zbyt dużej różnicy nie widać. Mam do Was pytanie, czy Wam też zdarzają się na praniu szare plamy niewiadomego pochodzenia? Np na jasnych koszulkach? Nie mam pojęcia skąd to się bierze, podejrzewam, że robię coś nie tak z praniem ale nie wiem co. Wiecie o co chodzi?

O zdjęciach masaży pamiętam, tak mi szkoda Waszych dziewuszek, mam nadzieję, że masaże takie mogłyby coś pomóc. Jednak u mnie jak nie urok, to coś, dziś jak mamy ładny dzień z dobrym światłem, to małżon aparat do pracy zabrał :( i tak to, znów nie wrzucę.

Martucha moja dobrze się miewa, rozpycha się w brzuchu i odkrywa nowe możliwości i miejsca, ostatnio jedno z jej ulubionych to 'pod żebrami'. Zaczyna szaleć jak usłyszy że tatuś wrócił, więc nie dziwię się że i on szaleje :)

Paulina, współczuje siostrze i Tobie też, pewnie też musisz to przeżywać, a na dodatek poczucie bezsilności, że nic nie można zrobić. I odległość, pewnie chciałabyś być przy niej teraz, wesprzeć, pocieszyć. Dawaj znać jak będziesz wiedziała co z Lilianką i jej serduszkiem, swoją drogą prześliczne imię. A Twoje chorobsko nie wygląda zbyt ciekawie, pewnie to reakcja na pogodę? U Was też ciągle się zmienia? Może dlatego tak długo się ciągnie? albo przez stres i zmęczenie możesz mieć bardzo osłabioną odporność, więc może dlatego nie możesz się wyleczyć? Mam nadzieję, że zaraz Ci przejdzie i wrócisz do sił. Melisę już zamówiłam, mama ma dziś wysłać, już nie mogę się doczekać, bo ostatnio śpię po 2 godz.

Marmi, wycieczka do Phildara już zaplanowana, biorę męża za tłumacza i ruszamy. Nie wiem na ile on chce mi pomóc na ile sam pooglądać, no ale we dwoje zawsze raźniej. My grillowaliśmy u znajomej na wsi, sezon rozpoczęty, ale z grillowaniem w ogrodzie też nie będzie problemu. Ogródeczek mały ale stół i grill się zmieszczą.

Marta, bliźniaki to nie lada wyzwanie! Podziwiam i sił życzę. Bretania piękna, tylko mam wrażenie, że tam ciągle pada ;) Ale za to autostrady darmowe ! :) Odezwij się koniecznie i daj znać jak się czują dzieciaczki po operacji.

Pati, mgr się skończy to i miejsce w głowie na cukinię się znacznie. Promotorka już się odezwała? Paulina ma rację, ostatnie poprawki najgorsze, ale to już sam koniec, więc jest mobilizacja. Metoda na architekta jak najlepsza, też jestem zdania, że to artyści, więc i tak nosić się powinni ;)

Moniq, Top chef oglądał mężczyzna mój, ja narazie poza The Good Wife świata nie widzę i jeśli nie zaczęłyście, to nie zaczynajcie bo to zło i tak wciąga okrutnie, że dziś jak zobaczyłam w jakim stanie jest chałupka to się przeraziłam, aż wstyd się przyznać, dlategóż od rana dzielnie sprzątam z małymi przerwami na jedzonko :) W każdym razie na top chef ja tylko zerkałam, ale myśleliśmy że wygra Fanny.

A nk nie mam niestety, bo skasowałam i teraz żałują, bo z chęcią pooglądałabym Wasze zdjęcia :) Może skorzystam z konta mamowego i na Was popatrzę?

Tym oto sposobem minęła mi przerwa bananowa i muszę wracać do sprzątania.
Miłego dnia dziewczęta !!!

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...