Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

STO LAT STO LAT dla ZOSI NASZEJ

ja tez zagladam w week endowym przelocie, czas imprezowy sie wolniutko zaczyna, w piatek zarwalam troche nock a wczorajj urodziny u znajomych, wrocilismy przed czwarta, nawet Wam nie mowie jak wygladam bo kurcze po 30stce czlowiek wolniej wraca do formy :sofunny: mowie Wam, nie starzejcie sie :lol:

zartuje ale fakt ze pospalismy do 10tej z hakiem ale to tylko dlatego ze mielismy wczoraj z nami tylko Natanka i on tez poszedl spac o tej samej godzinie co my, wiec rano dal pospac bo sam wstal o tej porze co my :)
po poludniu jedziemy po Noasia do rodzicow i po week endzie ale dzieci maja ferie przez 2tyg wiec mniej bieganiny
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Spoznione zyczenia urodzinowe,sto latek z usmiechem na buzi i gory zabawek Zosiu !

Hejka,nie odzywalam sie bo jakos ciagle cos mam do roboty.W piatek biegalam z kolezanka po lyonskich sklepach,zrobilysmy sobie"dzien kobiet" nic tak nie laduje baterii.

Siedzimy dzis w domu bo Poldek ma od wczoraj goraczke i biegunke,widze ze juz jest lepiej i jutro chyba pojdzie do HG.
Co u was?Nie odzywacie sie specjalnie,Paulina kurcze nieciekawie z twoja tesciowa oby sie jej polepszylo.

Ula jak maluchy?Jak nocki i rozszerzanie diety?
Poldek ostatnio sobie w sklepie bledine do wozka zapakowal,rano pije ta kaszke z butli ,zastesknil do wczesnego dziecinstwa czy jak ??? ;)

Zajrze pozniej,moze ktoras juz bedzie chciala troche pogadac...

Odnośnik do komentarza

Marmi powodzenia,na pewno wszystko przebiegnie pomyslnie niemiecka sluzba zdrowia jest pierwsza klasa.Strasznie mi sie teskni do DE ostatnio,ogladam program o nieruchomosciach na vox i tam jest jeden agent z HH ,serce mi do gardla podchodzi jak widze znajome ulice...kto wie moze kiedys wroce...
Bawimy sie z Poldkiem w sklep,lego i plasteline juz zaliczylam dzisiaj,biedak nudzi sie w domu a ja wole dzis nigdzie go nie zabierac tym bardziej ze sie na deszcz zanosi.

Odnośnik do komentarza

witajcie

o moim zabieganiu to raczej nie bede wspominac, hihihi
nocki zarwane na maxa, piatek poszlam spac po 2gie, w sobote po 4tej, wczoraj przed 2ga, dzis nie wiem a jutro kolo 2giej :lup:

no ale jestem, sie malduje

marmi, nie martw sie slonce, na pewno wszystko bedzie ok!!! musi, nie?? bede trzymac kciuki

dotka, zdrowka dla Poldka!! w te paskudna pogode to latwo jakies swinstwo zlapac niestety

u nas zaczely sie ferie, K z dziecmi w domu jest tym razem, w poniedzialek Natanek wyjezdza z babcia i kuzynem na 5dni nad morze, a K zostanie z Noasiem, ja w pracy ale ze dzieci nie wstaj do szkoly to troche mniej bieganiny

poza tym to u nas w porzadku, zdrowko jest, wolnego czasu jak na lekarstwo ale zagladam i czytam, tudziez pisze :D

Odnośnik do komentarza

Tak tobywa, ze czlowiek czasami nie ma czasu do lazienki pojsc, a co dopiero mowic o innych rzeczach.
Moje dziecko przechodzi sama siebie, bylysmy przed chwila na spacerze, po 40 minutach powrot, byla nie do wytrzymania, darla sie i probowala wypasc z wozka... Takze siedzimy w domu, przez czas spaceru troche sie wywietrzylo, takze niech spokojnie w domku powojuje.

Co do tesciowej to jest nadal w szpitalu i jeszcze dlugo bedzie, z jednej strony to dobrze, bo maja ja pod stalym nadzorem, cos wiecej napisze Wam pozniej i gdzie indziej.

Marmi, co do dziecka nie dajacego nic zrobic, to wiem cos o tym, a jak nauczy sie chodzic to bedzie jeszcze gorzej. Takze jakos specjalnie Milli nie prowadzam, zeby juz chodzila, przy meblach chodzi i potrafi stac dosc dlugo bez potpierania sie zadnym mebli.

Doti zdrowka dla Poldka i oby Was nic od niego nie zlapalo. Fajnie, ze podladowalas bateria, ja mam juz plany, ze zrobie to w pl, tu mi ciezko, bo nie mam z kim zostawic Milli, a mi teskno do wypadow z G. Do bycia sam na sam.

Moniq, Ty to jestes chyba nie do zdarcia, chyba jakby ktos Ci kazal usiasc i nic nie robic przez dluzszy czas, to bys z tego wszystkiego zachorowala...

Meg odzywaj sie, rzadko, ale sie odzywaj.

Marmi, trzymam kciuki, daj znac jak bedziesz po wszystkim.

Musze konczyc, bo mi cos dziecko smierdzi, musze zmienic pieluche. Straszny smrod!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej, u nas wszystko dobrze. Adas powoli jest coraz lepszy w kazdej dziedzinie, Artus troche mi sie zaziebil. Napisze wiecej jak bede miala wiecej czasu, teraz lece uspic Adasia!

Przepraszam ze troche ucichalm, zniknelam, ale czytam was caly czas, tylko brakuje czasu na pisanie.

Zgubilam ling do podziemia, pomozecie?

Buziaczki!!

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Hejka,co to za cisza?
Ja mam dzis mala rocznice...mijaja 3 lata odkad zdalam egzamin na prawo jazdy.Malo brakowalo a mialabym dzis wypadek.Pojechalam do pobliskiego marketu,jak sie tam wyjezdza z parkingu jest znak stopu a obok stacja benzynowa,juz prawie bylam przy stopie kiedy zza zakretu wystrzelila rozpedzonym autem jakas kobita i przecinajac pod prad linie zatrzymania przy stopie poprostu pojechala sobie zatankowac,POD PRAD!!! Gdyby nie to ze nauczylam sie ze po parkingu trzba jezdzic jak najwolniej bo tam ludzie najmniej uwazaja wpakowalaby mi sie centralnie w przod auta,mowie wam o malo zawalu nie dostalam.
Ula masz jeszcze jakies kompleksy co do jazdy?

Poza tym upieklam z Poldkiem "kopiec kreta",troche koslawy bo Poldek lapkami uklepywal na koncu jakby to ciacho z piasku bylo...
No i zaraz juz wieczor,ide kapac moje dziecie bo dzis jest tak zmeczone ze mi zaraz na kanapie zasnie,milego weekendu,pa.

Odnośnik do komentarza

Czesc Laura:)
Faktycznie bylo juz sporo o ubezpieczeniu,ciazy bez znajomosci jezyka i ogolnie poczatkach na francuskiej emigracji,wystarczy sie cofnac pare stron.

U nas dzis zimno niesamowicie,nudzimy sie z Poldkiem i juz czekam na wieczor zeby wskoczyc pod kolderke ,tak mi sie nic nie chce,mam nadzieje ze u was ciekawiej.

Odnośnik do komentarza

hej hej!!

ja na szybko tylko się zameldować , że już po wszystkim i od wczoraj rana jestem w domku :) trochę jestem obolała i jeszcze do tego wszystkiego okres dostałam ale cieszę się, że mam to już za sobą. teściowie jeszcze są i baaardzo mi pomagają więc się lenię :D

buziaki kochane, popiszę więcej jak już nie będę mieć gości

:Kiss of love:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Marmi, no i po strachu!!!
Dobrze, ze jestes juz w domku, dochodz spokojnie do siebie i zapraszmy na pogaduchy.

Dzisiaj przezylam szok, weszlam na wage, 2 kg na plus. Koniec zimowego obrzarstwa, od dzisiaj do kazdego posilku salata i bez tluszczu. Nedlugo przyjedzie ubac jakas bluzeczke bez rekawow, a ja mam tluste ramiona jak prosiaczek. cala jestem tlusta, ble. Takze od dzisiaj Milla i ja jemy to samo, a tatus bedzie opychal sie tlustymi potrawami, bo on nie zje gotowanego miesa. No chyba, ze bedzie mi sie chcialo wyjac grilla elektrycznego, to moze jemu tez cos zdrowego przygotuje.
Juz troche pocwiczylam i ide dzisiaj z Milla na spacer, bo wreszcie troche swieci sloneczko, ale to po poludniu.

Ide dac mojemy glodomorkowi obiadek, bo juz marudna sie robi i spac, troche czasu dla mnie. Pozdrawiam i milej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane, melduje sie po przeprowadzkowej nieobecnosci, w koncu otworzyli nam linie i podlaczyli interenet. Czuje sie przez to jakbym wrocila do swiata, chociaz tak naprawde i tak nie mialabym kiedy sie rozpisywac bo te dwa tygodnie przebiegly na rozpakowywaniu wszystkiego i ukladaniu. Przeprowadzka z Troyes i przewoz wielkich mebli to byl koszmar, ja juz sie nigdzie stad nie ruszam chociazby sie walilo i palilo. Doczytuje Was powoli tutaj i "tam" ... i widze ze sa bardzo powazne tematy i smutki. U nas tez nie obylo sie bez scysji, nam obojgu ta przeprowadzka dala w kosc, jestesmy zmeczeni, Annabelle nie ulatwia zycia, wiadomo jak to male dziecko, chyba nam sie obojgu nazbieralo i w zeszla niedziele bylo troche placzu w poduszke. Teraz jest juz ok, ale takie rewolucje w zyciu troche chwieja zwaizek w posadach, zreszta w wolnej chwili napisze Wam "na dole" szczegoly. Niech sie tylko uporam ze stosem maili do odpisania i sprawdzenia wszystkich kont.
Poki co zmykam, a Wy odpoczywajcie!
Marmi, duzo zdrowka !!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Zakrecony czas, niby nic sie nie dzieje, a ja nie wiem w co rece wlozyc, mam troche zaleglosci i wielkiego lenia. Milla nawet grzeczna, nie chce zapeszyc, tylko na spacerach sie nudzi i trwaja kolo 40minut, ale zawsze to troche powietrza.
Pati, dobrze, ze juz po przeprowadzce, teraz tylko cieszyc sie przestrzenia i powolutku, powolutku urzadzac. Widzialam Annabelle na nk, nic tylko calowac i sciskac, oczy zabojcze, nawet kot ze shreka przy niej sie chowa;-)

Dziewczyny, pragne wiosny, niedlugo udusze sie w tym mieszkaniu. W ogole, to zaczelismy szukac domu, to mnie troche podnislo na duchu, tylko niestety musimy troche oddalic sie od Lille, bo ceny tu sa kosmiczne, no a chcemy cos porzadnego, zeby byl garaz, dosc duzy ogrod i jak najmniej remontu. Jak patrzylismy w Internecie, to musimy sie oddalic tak ze 20-30km, ale to tu nie ma znaczenia, bo i tak jest wszedzie daleko. Na pewno bedziemy musieli pomyslec o jakims jezdziku dla mnie, bo ja caly czas probuje i jezdze, czasami mam tydzien przerwy, no ale wsiadam i jade, nie chce zapomniec. Jechalam juz nawet autostrada;-)
Z tym kupnem i przeprowadzka, to bedzie troche zachodu, bo tu trzeba sprzedac, tam kupic, wziac pozyczke, no ale marzy mi sie, ze do Bozego Narodzenia sie wyrobimy.

Mam pytanko, od kiedy dzieciom mozna podawac owoce morza typu krewetka, paluszki krabowe, ostatnio G chcial dac Milli krewetke, ale mu nie pozwolilam, ma sie spytac lekarza, ale ten lekarz, to jak na moj gust, to bardzo malo wie, a duzo sie madruje.

Dzisiaj spakowalam zamale ciuchy Milli, bo jak pojedziemy do Polski to dam je siostrze, niedlugo rodzi, moze nawet sie zalapiemy, tez bedzie dziewczynka - Lillianka;-)

Ja to taka pierdola jestem, no ale nie ma z kim pogadac... buziaki Kochane!!!

Odnośnik do komentarza

Hej, hej
Paulina, dzieki za slowa otuchy co do meblowania i mile komplementy o Annabelle, przynajmniej oczka ma moje bo cala reszta to tatus :)
Super, ze myslicie o domku, takie wstepne plany zawsze daja kopa energetycznego, to mniej wiecej jak ja z moja kuchnia, niby jeszcze nie kupujemy, ale juz przegladamy, juz planujemy a mnie sie podoba ze cos sie dzieje :) 20-30 km jak sie ma auto to nie jest jakas wielka odleglosc, zawsze sobie pomysl o moim A. ktory 5 miesiecy dzien, w dzien jezdzil do pracy 120 km w jedna strone ! 240 dziennie.... wiec co to jest 20 !
Oj, z owocami morza uwazaj, nie wiem, nie pamietam gdzie, ale jeszcze w czasie ciazy czytalam ze nie wolno do 2-3 roku zycia bo skorupiaki MOGA (choc nie musza) wywolac bardzo niebezpieczne reakcje alergiczne. Pamietam ze mowa byla o krewetkach i ostrygach.
Fajnie, ze masz dla kogo zbierac ciuszki po Milli, u mnie moja siostra to pewnie jeszcze z 10 lat zaczeka na ciaze,kolezanki sa juz dawno po, wiec wszystko po Annabelli laduje w kontenerze. Az zal, z checia bym komus oddala, w PL wiem ze sa punkty czerwonego krzyza gdzie mozna oddac rzeczy, ale tutaj kompletnie nie wiem gdzie i jak.
Poza tym to u nas juz wzgledny spokoj i poznawanie miasta, Reims ma klimaty Paryza tylko w mniejszej skali, ale architektura, uklad ulic itp. No i te wielkie, klimatyczne wytwornie szampana rozsiane po calym miescie, praktycznie zeby sie nie zgubic powinnam chodzic z gps. No i moja ukochana IKEA!!!! Nareszcie ja mam blisko :) Powoli sie urzadzamy, ale powiem Wam ze wlasne m to worek bez dna, o kuchni pomyslimy za pare miesiecy, poki co trzeba kupic rodzinny stół, krzeselko do jedzenia dla Annabelle, fotelik samochodowy, no i ja sobie wymarzylam drewniane zaluzje na wielkim oknie balkonowym w sypialni, bo jakos trzeba sie przyslonic przezd widokime z ulicy w ciagu dnia, bo wieczorem sa rolety, a nie bardzo lubie tradycyjne firanki. No ale powoli. I powiem Wam jedno ...juz nie chce przeprowadzek !
Zmykam, zajrze do Was pozniej, milego dnia Kochane !

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Tak czytam i czytam i moze Pati powinnas sprzedac ciuszki po Annabelle, na ebay lub leboncoin.fr. Duzo nie zarobisz, ale zawsze kilka euro na kolejne ciuszki no i ktos wykorzysta, a na pewno masz ladne ciuszki jakosciowo i wizualnie. Fajnie, ze jeszcze nie sa skazone betakarotenem. Bo to dranstwo strasznie trudno usunac z ciuszkow. Pomysl, chociaz pare groszy sie zwroci.

Ja pozyczam ciuszki siostrze, ale musi mi zwrocic, bo za rok to juz bym chciala byc w drugiej ciazy, nawet mielismy wozek sprzedac, ale wlasnie, ja bylam z niego tak zadowolona, ze zostawiamy dla nastepnego. G juz sie modli, zeby byl chlopak, chociaz biorac pod uwage jego geny (dziadek zrobil 6 dziewczyn i dpiero jego ojca) to mysle, ze musi sie wiecej modlic.
A wlasnie, Andzia spi w swoim pokoju czy jeszcze z Wami? Ciekawa jestem jak zareagowala, ja nie moge sie doczekac az Milla bedzie spala sama, bo jest strasznie wrazliwa na halas jak spi. Nawet nie mozna za bardzo "porozmawiac" w sypialni;-)
Dzieki za info zo do skorupiakow, tak myslalam, ze to nie tak szybko, ale kto pyta nie bladzi.

Musze uspic mojego skarba i dokonczyc obiad, G jeszcze spi po nocce, ja Wam powiem, ze jak spi pol dnia, to ja mam wszystko zrobione, posprzatane, ugotowane, a jak on ma wolne, to normalnie taki chaos w zycie sie wkrada...
Nawet okna w salonie dzisiaj umylam:-)

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki:)
Marmi dobrze ze juz po wszystkim,odpoczywaj i wracaj do nas szybko:)
Paulina ja tez slyszalam ze owoce morza to silne alergeny i lepiej sie wstrzymac az dziecko wyrosnie z wieku niemowlecego.
Pati wierze ci ze masz dosc przeprowadzek ale teraz jestes juz na miejscu i bedziesz powoli urzadzac nowa chatke wg.swojego gustu,wycieczki do ikei nawet po kilka drobiazgow uwielbiam!
Paulina fajnie byloby gdyby udalo wam sie cos korzystnie kupic.Jak szukacie?Internet?Polecam strone serloger ,co prawda to strona gdzie agencjie daja ogloszenia ale zawsze jakos was moze naprowadzic.Na leboncoin sa za to tez prywatne ogloszenia.Jak bedziesz miec jakies pytania odnosnie nieruchomosci to pytaj,mam zawodowca w domu to go wykorzystamy a co ;)
U nas dzis pochmurno i zimno,bawimy sie z Poldkiem pociagami,to prawdziwy chlopak,auta ,pociagi,wszystko na kolkach mu sie podoba.Jak w sklepie z zabawkami w wozku siedzi lalka to ja wyrzuci na podloge i smiga wozkiem po sklepie jak szalony...
Zagladne pozniej do was ,pa

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!
Paulina, no wlasnie, Doti ma w domu zawodowca od nieruchomosci, ja tez, wiec jakbys potrzebowala rady to wal smialo, A. projektuje nowe od podstaw, przerabia stare domy, załatwia pozwolenia,szuka i sprawdza grunty, aktualnie siedzi w domach ekologicznych, wiec jakbyscie potrzebowali fachowej porady to sie nim posluzymy :)
Co do ubranek to fakt, ze sa w miare dobrym stanie, bede musiala pomyslec, zeby posluzyly komus innemu, chociaz ja bym je oddala za darmo, moze przetrzymam dla Ciebie ? Bo jak u Was obojga bylo tyle kobiet, to cos mi sie wydaje ze i pielgrzymka do Czestochowy moze nie "przekrecic" genów na chlopaczka :))))
Annabelle ma i owszem swoj pokoj, stoi w nim jej komoda, szafa i zabawki, bo łóżeczko jest dalej w naszej sypialni. Probowalismy ja nauczyc ze ma spac u siebie, ale po 4ej nocy latania za kazdym razem jak zgubila smoka skutecznie mnie zniechecilo, ze nie wspomne o tym ze nawet zasnas tam nie chciala. Trzeba bedzie z tym poczekac. No i ona jest rownie wrazliwa na hałas jak Mila, spi tak czujnie, ze byle szurniecie ja budzi, ale gadac w sypialni mozemy, bo jej wystarczy ze jestem obok. Chociaz nie ukrywam, ze co wieczor jest akcja nauki spania samej, bo ja nie zamierzam chodzic spac o 20 !!! Klade ja do lozeczka, my jestesmy w salonie, oddzieleni od sypialni przedpokojem i 3 parami drzwi, drze sie niemilosiernie, potrafi godzine zanim zasnie, ale teraz juz mi to tak nie przeszkadza jak poprzednio, gdzie mialam ja zaraz za cienka sciana. Musi sie nauczyc, bo to nie jest normalne zeby 6 miesieczne dziecko chodzilo spac o 23, 24 z rodzicami! Zobaczymy, narazie co wieczor to koszmar z zasypianiem!
mam zreszta wrazenie, ze niestety ale nasza corka nami manipuluje, od poczatku mamy z nia i jej spaniem 7 swiatów.Poza tym ona kompletnie nie umie i nie chce byc sama w pokoju nawet 5 min. Zaczynam to zmieniac, ignorujac jej krzyki bo to łatwiejsze na wiekszej powierzchni, oczywiscie majac ja pod kontrola tj. zagladajac do niej co 5 min. i z ukradka obserwujac, ale przyznam ze nauka jest trudna.
Teraz tez...pisze tego posta, ona lezy obok i sie wydziera zeby na niej skupic cala uwage, mimo, ze ostatnia godzine nie robilam nic innego jak zabawa i karmienie. wejdzie mi na glowe czy juz to zrobila wg Was?
No bede konczyc bo nie mozna w spokoju popisac. Trzymajcie sie cieplutko!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

witam

dziewczyny, ja tez mialam pisac wlasnie zeby ubranka sprzedac i zeby sie choc troszke zwrocilo pieniazkow, ja zawsze na leboncoin to robilam a wczesniej na ebayu,
szkoda ze juz poszly i moj wozek i fotelik i reszta bo wszystko bylo w super stanie i zawsze moglo komus posluzyc, a i kolorystycznie mialam unisex bo kupywane wczesnie w ciazy dla pewnosci i na soldach

co do zakupu domu i wszelkich wydatkow, pamietam to sprzed 7 lat jak podpisalismy umowe u developera, bylo biegania, bylo ydatkow a i tak do konca dom jeszcze nie jest wykonczony. Mamy jednak maly wlasny kat, nie sa to jak w PL wielkie metraze ale w sumie najwazniejsze ze nasze. I wiecie co, najwiecej frajdy mialam z kuchnia wlasnie, nie jest zadna wyszukana i design ani nic ale to dla mnie jedno z wazniejszych miejsc w domu

co do zasypiania, u nas, jako ze ja nie karmilam chlopcow tylko sa obaj butelkowi, od pierwszego dnia w domu spali we wlasnym pokoju w zwiazku z czym nigdy ale to nigdy nie bylo problemu z zasypianiem. Nie znam pobudek o 4 nad ranem ze juz skonczyl spac i chce wstac, nie znam wielkich komedii pt nie cche isc spac, jak jest pora pojscia do lozka to ida i koniec... Nie do konca wiem z czego taki gladki tryb sie wypracowal ale dziekuje losowi ze nie mialam dzieci co robily cuda wianki z zasypianiem :D

potwierdzam za dziewczynami: owoce morza moga wywolac alergie wiec dla sw spokoju proponuje nie wprowadzac ich do 2 r z

my wrocilismy wlasnie z 4godzin na kulkach, to taki ogromny kompleks, kulki, zjezdzalnie, Noas w siodmym niebie, to rekompensuje to ze Natanek nad morzem a on nie :) W piatek K go tez zabierze do innego kompleksu, chcialam go zabrac do kina ale jak na zlosc nic ciekawego nie ma w tym tygodniu...

zmykam na razie, zajrze pozniej

Odnośnik do komentarza

No i sie nie wyrobilam z tym zagladaniem tutaj.

Pati u nas pobudki nocne byly do momentu rozstania z cycem,Poldek spi z nami w pokoju ale zasypia w swoim lozeczku,ja chyba przerobilam wszystkie mozliwe opcje usypiania dziecka...bylo lezenie przy nim godzinami i czekanie az zasnie (tak ,tak, to normalne ze niemowlak idzie spac o 23,kiedys mialam podobne watpliwosci),
pozniej powiedzialam sobie ze skoro i tak zasypia po tak dlugim czasie to niech skacze az padnie. Tej metody nie polecam o 1 w nocy ja juz spalam,tesc tez a M mial nocna warte nad rozbawionym dzieckiem.Naczytalam sie zeby uczyc dziecko samo zasypiac itd i wiesz co,doszlam do wniosku ze kazde dziecko i matka sa inne,maja inny przebieg dnia,potrzeby i trzeba wybrac opcje dla siebie.
Dzis np.wiem ze jak posiedze przy nim i poczytam ,powyglupiam sie to jak zgasze swiatlo zasypia w 5 minut,jesli zostawilabym go po tym czytaniu samego bylby placz i nerwy.
Spanie w osobnym pokoju jeszcze mamy przed nami.
Co do smoka-ja zabralam dopiero niedawno ale jesli mialabym drugie dziecko nie czekalabym tak dlugo.Najpierw nie dalabym do spania w dzien ,pozniej w nocy,mysle ze takie maluszki szybko sie przyzwyczajaja.No ale latwo mi gadac,my tez wstawalismy podac smoka jak tylko sygnal jeku przerywal nam sen.

Dziewczyny jak was czytam to za kazdym razem nie moge uwierzyc ze to wszystko juz za mna i tak szybko zlecialo.
Nieprzespane noce,kaszki,wprowadzanie nowosci i zabkowanie.

Moniq ale mialas fajny dzien,ja mam ostatnio ochote na basen sie wybrac,musze sobie jakis taki kostium kupic wygodny no i chce wziac Poldiego ,on uwielbia sie chlapac.
Moze jak sie troche ociepli i sie wykurujemy to sie wybierzemy.

Ja tez mam pelno gratkow na sprzedaz,ciuszki,wozek (quinny buzz-ja akurat z niego bylam super zadowolona) i quinny zapp (z tego juz mniej).Zaraz bedziemy pewnie tez zmieniac jeden fotelik .
Sprzedalismy poldkowa wanienke i krzeselko do karmienia,otworzylismy mu osobne konto i tam wplacamy pieniadze ze sprzedazy jego dzieciecych sprzetow.

Moniq mysle ze niedlugo kino bedzie full bo przedwczoraj rozdanie oskarow,pewnie nagrodzone filmy puszcza.

Lece kobitki przed tv,dobranoc :)

Odnośnik do komentarza

Wow, wy to piszecie, ale juz wszystko wiem.
Z tymi skorupiakami to tak myslalam, ze to jeszcze duzo za wczesnie. G juz wie i nie beda mu chodzily glupie pomysly po glowie.

Milla tez mi hasala do 23, bo po 2 godzinach usypiania padalam, nerwy siadaly. Annabelle jest tak nauczona, bo mieliscie takie warunki, ze zawsze byla bardzo blisko Was. Teraz Milla zasypia miedzy 19-20. Spi mi do 7-8, czasem troche dluzej, czasami obudzi sie kolo 4 na mleko, ale spi dalej. no ale wyekiminowalam jej jedno spanie w dzien, spi tylko raz. Lekarz tez mi sie ostatnio madrowal, ze powinnam ja nauczyc ja sama zasypiac, jak ma cierpliwosc, to niech sam to zrobi. Ja wiem, ze ona sama nie padnie, probowalam kilka razy. a tak siadam na chwile przy lozeczku, potrzymam ja za raczke, 5 minut i spi. A pozniej musimy byc cicho. Mozna sie dostosowac.
Pati moze i troche rozpieszczasz corcie, no ale kto ma to robic, ja tez tak mialam, ze caly czas sie nia zajmowalam. Ale mi sie odechcialo sprzatania i gotowania po nocach, jak ona spi. Teraz sama sie soba zajmie, troche pobawi, popsoci, uwielbia drzec gazety, wiec jej daje jakas stara i drze, a ja kurze powycieram, poskladam pranie. a jak drze w kuchni to i obiad ugotuje i pozmywam;-) Jak masz sile sluchac jak placze, to ja zostawiaj sama, zeby potrafila soba sie zajac, jej sie krzywda nie dzieje, a Ty masz troszke czasu na inne sprawy.

Dzieki Dziewczyny za propozycje pomocy, jakby co to na pewno skorzystam. Narazie patrzymy w Internecie, siedzimy z iPhonem i sprawdzamy odleglosc danej miejscowosci od pracy G. Nawet jeden nam sie spodobal. Na powaznie wszystkim sie zajmiemy, jak wrocimy z pl.
Nie chcemy jakegogos wielkiego domu, 3 sypialnie no najwazniejsze to ogrod dla nas i dla psa, moze bedzie mnie mniej wkurzal. Fajny bylby garaz, ale to nie jest konieczne, moze wzamian byc piwnica, a najlepiej to to i to;-)
Wiem, ze przy urzadaniu bedziemy mieli roznice zdan i pewnie to ja bede musiala ustapic, wiem tylko, ze kuchni nie odpuszcze i bedzie musialo byc po mojemu, chyba, ze przejmie kuchenne obowiazki;-)

Jestem dzisiaj padnieta, serdecznie pozdrawiam. Milego czwartku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...