Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

dotka, urodziny mam w poniedzialek :)
u mnie w domu od zawsze byly psy a nie koty, ja jednak wole kociaki, one takie tajemnicze bardziej, choc jak wracam wspomnieniami do dziecinstwa to tez lubilam wiernosc psia...

co do Halloween to przyznaje bez bicia ze nie cierpie tego "swieta", nie kupuje cukierkow (zrobilam to chyba dwa razy ale na tym koniec), na brami domu wywieszam tablice "nie ma tu cukierkow" i zamykam dom i okiennice :lol: jest na osiedlu tyle domow gdzie daja cukierki ze jak nie dam to nie zabraknie hihihi
wiec nie pomoge niestety z ozdobami, ale moze jakas dynie wydraz i wrzuc do niej swieczke, na parapecie wystaw np?

pati, no widzisz?? dobra tesciowa nie jest zla :D mysle ze naprawde ona bardzo sie cieszy jak idzi ze jej ufacie i dajecie mala pod opieke babci, a przy okazji Ty masz chwilke dla siebie... super!

buziole

Odnośnik do komentarza

Szybko pisze i spadam, bo dzisiaj ciezka noc byla, Mille zeby meczal.
Niedawno bylismy na urodzinach i pani domu na glowne danie zaserwowala pyszna lazanie z lososiem i szpinakiem. Nie wiem jak to sie robi, ale bylo pyszne... moze w tym kierunku cos na urodzinki.

Co do psa, pies jest, bo byl zanim przyszlam, poczciwa psina, ale bez wiekszych uczuc z mojej strony, czasem ja nawet przytule, ale ogolnie psy troche smierdza i mozna nie wiem jak czyscic, kapac, wietrzyc to pies smierdzi psem:-)
Koty za to sa mistrzami czystosci. Do brutnej kuwety sie nie zalatwi, zrobi obok, wiec sklania to wlasciciela to utrzymywania czystosci. Jak bylam szczesliwa posiadaczka kotki, to musialam powydawac wszystkie kwiaty, bo sikala do doniczek, zostawilam tylko kaktusy. moja kotka aportowala, jadla wiorki kokosowe i uwielbiala spac pod koldra na moich plecach, bo ja zazwyczaj spie na brzuchu. madry zwiarzak, dobrze mnie sobie wychowala.
Poza tym kot nie potrzebuje az tyle uwagi. Kiedys pojechalam na 10 dni nad morze, moja siostra codziennie do niej wchodzila i tylko dala jej jesc, czasem chwile posiedziala... z psem to by nie przeszlo, nawet nie chodzi o potrzeby fizjologiczne, pies to by z tesknoty wpadl w depresje, albo zawyl sie na smierc.

Pati fajnie, ze Ci sie wszystko uklada i z karmieniem, i z tesciowa, oby tak dalej, trzymam kciuki.
Co do halloween, to my w zeszlym roku, akurat w ten dzien bylismy, chyba, na zakupach. Wrocilismy do domu, a akurat chodzily dzieci. POl godziny siedzielismy w samochodzie udajac, ze my tu nie mieszkamy, taki ten moj chlop czasami glupi, ucieka przed dziecmi i mnie w to wszystko wciaga...ale usmialam si, jak mnie prosil, zebym nie wychodzila jeszcze z samochodu.

Co do przystrajania domu, to chyba dynia najlepsza, mozesz jescze kupic cos w markecie, moze jakies kosciotrupki, albo duszki do powieszenia, nie wiem, nigdy tego nie robilam.

Jutro juz piatek, ale to wszystko leci... pozdrawiam serdecznie, do milego

Odnośnik do komentarza

No i ja jeszcze zajrzalam :)
Paulina nam na zeby bardzo pomagal zel Dentinox i w sumie tylko on skutkowal ,znieczulal i jakos uspokajal dzidzie,wszystko inne czego probowalismy nie dzialalo ,dentinox niestety dostaniesz tylko w Polsce albo w Niemczech tu nie ma :(
Wesolo masz z tym swoim mezem hahaha
Moniq rozwalilas mnie,dzieciom cukierkow zalujesz....hihihihihi,moj M pewnie gdyby mial okazje to by sie przebral i dzieci straszyl bo ma specyficzne poczucie humoru:D
Tak ogolnie to to kolejne komercyjne swieto zeby wydusic z nas troche kasy jak np.Walentynki (przy czym osobiscie jestem ZA Walentynkami bo czlowiek ma wymowke zeby na randke smignac nawet-albo moze zwlaszcza -z wlasnym chlopem).

Odnośnik do komentarza

Hahaha ale się usmialam z tych opisów Moniq i Pauliny o cukierkach, znając mojego A. byloby jednak jak u Dotki, czyli straszenie :)
My dzis zaliczylismy pierwsza wizytę u pediatry, przemiłego, starszego pana stworzonego do bycia dziecięcym lekarzem, rozgorzała jednak kwestia szczepienia przeciko wirusowemu zapaleniu watroby typu b, bo to kontrowersyjna szczepionka z ryzykiem groznych powiklan. Ten nasz lekarz niby nam doradza, ale przy jednoczesnym stwierdzeniu, ze zdarzaja sie powiklania.Ja chyba jednak poki co sie wstzrymam, bo jednak za duzo jest tych "ale". Jednak ciekawi mnie jak u Was, szczepilyscie swoje dzieci na hepatit B?
Zwierzaki, zwierzaki...ja jestem urodzona psiara, moje ostatnie kudlate szczescie odeszlo dwa lata temu, to byl czarny jamniczek, uwielbiany, cholubiony i strasznie plakalysmy z siostra i mama jak umarl ze starosci, tyle z nami przeszedl, a zyl....18 lat!!!! Ale to prawda, co piszecie...pies wymaga troski i poswiecen,nasz jezdzil z nami na wakacje, bo niby co z nim zrobic, poza tym rzeczywiscie pies ma swoj zapach nawet czesto kąpany jak nasz, tyle tylko, ze milosc do niego wiele wybacza i trzeba sie pogodzic z myla, ze pies w domu to zapach, siersc, zablocone łapki itp. Razem z psem mialam tez kota, ale uczucie do niego bylo ambiwalentne, to byla milosc mojej siostry :)
Z karmieniem poszlo nam na tyle dobrze ze dzis oddalam do apteki ten kolosalny laktator, jedziemy wiec raz na piersi, raz na modyfikowym, zobacze, poki idzie, poty jej daję, ale nie bede sie zapierala na piers, bo sa momenty,ze Annabelle ma gdzies cala nauke ssania i nie ojada, wiec na wszelki wypadek w poniedzialek poprosze ginekologa o tabletki na zanik pokarmu,tak aby miec.
Koncze narazie, zyczac Wam milego weekendu, zajrze tutaj za pare dni, bo jutro przyjezdza tato ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam Moje Drogie!!!
Niedawno wstalysmy i pije kawke, moja corcia znowu dala mi dzisiaj popalic, no al ona jest wyspana i radosna teraz, a to sie liczy, a ja ledwo na oczy patrze.
Ula dzieki za pomysl z pieluszka, na pewno wykorzystam dzisiaj wieczorem, bo wtedy to ona szalu dostaje z tymi zebami. Niedlugo ma tez przyjechac wujek z Polski na kilka dni, takze powiem mu zeby wzial masc, najlepiej kilka:-)

U nas pieknie, choc przed chwila padal deszcz i jedoczesnie swiecilo sloneczko. Dzisiaj przewiduje spacerek, taki dluzszy.

Co do szczepienia to ja zaszczapilam Mille na Hep B. Pwiem Ci, ze za bardzo nikt mi sie nie pytal czy sobie tego zycze. Powiem tez, ze kazde szczepienie to dla mnie stres, zawsze mal spie w noc poprzedajaca szczepionke, stres, stres, stres. Teraz wlasnie bedzie musiala ostac ostatnia dawke tej szczepionki. Znowu bede przezywac, ale taka juz chyba nasza rola. A tak ogolnie to mi sie wydaje, ze po wszystkim moga byc powiklania, po szczepieniu i po innych lekarstwach tez. Ciezki ten nasz los, matka, tyle decyzji do podjecia w tak waznej, najwazniejszej, dla nas sprawie.

Pozdrawiam, pewnie jeszcze zajrze, bo juz maly lobuz grymasi.

Odnośnik do komentarza

Hej,hej:)
Wpadlam na chwile bo widze ze sie odzywacie.U nas dzis 10 stopni i brrrrrr zimno ze hej.Przytarghalam z garazu moja walizke z zimowymi ubraniami i robie remanent w szafie.
Poza tym poklocilam sie z M ,stary temat-wspolne mieszkanie z tesciem i niekonczacy sie remont,mam @ i jakos szybciej niz zwylke mowie to co mysle no i awantura gotowa.
Ja Poldka szczepilam bo zgadzam sie z Moniq ze po przebyciu tej choroby powiklania byly zdaje sie gorsze niz op szczepieniu.Na rota wirusy nie szczepilismy i teraz zalujemy widzac jak wiele dzieci dzis ma gastro i jak to przechodza martwimy sie przy kazdej biegunce.No ale to szczepienie trzeba bylo do 5 m-ca zycia zrobic a my jakos nie myslelismy ze rota takie grozne jest.
Ok,uciekam do moich ciuchow,zajrze wieczorkiem,papa

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, zagladam na chwile, zeby Wam podziekowac za odpowiedzi o szczepieniach, jednoczesnie karmiac mała, dlatego dlugo nie popisze. Rodzina mi jednak dzis nie przyjezdza, bo sie pochorowali na .... gastro, niby maja ruszyc w droge w poniedzialek, ale ja sie boje, zeby mi tego paskudztwa nie dowiezli tutaj, sama nie wiem, jak teraz zareagowac.Z drugiej strony, jak juz wyjada, to znaczy, ze zdrowi....
OK musze znikac, bo sie mleko w fabryczce skonczylo i jest lament pa pa

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

JEzeli chodzi o gastro, czyli jak rozumiem rota wirusa, to niech lepiej nie przyjezdzaja! To swinstwo zaraza do tygodnia po przebyciu. Wirus jest bardzo wytrzymaly, przenosi sie na ubraniach, ze wlosach.. az ciezko uwierzyc. Lepij uwazac!
Ja tez zaluje ze nie zaszczepilam mojego Artka, juz przechodzilismy rota wirusa, i poziem wam ze nikomu nie zycze.. Odwodnienie organizmu gwarantowane, dzieko przelewa sie przez rece..Matka zalamuje rece.. nie chce wiecej tego przechodzicm ale boje sie ze przedszkole przyniesie nam wieeeele chorob.

Jak narazie szczepie Artka hexa cos tam, nie robilam mu zadnych dodatkowych szczepien, bo zwycajnie sie na tym nie znam.. i cholernie nie lubie.. Ale co fakt to fakt, ze lepiej dziecko ochronic za wczasu..

Podpoziecie mi jakie sa we francji najpopularniejsze szczepienia, jakie chorobka tu czychaja ?;p

POzdrawiam wam

Aha, u mnie juz 62,5kg, wiec poszlo 12,5kg od porodu Adasia.. JEszcze trocszke ;)
BUziaki

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Moniq Wszystkiego Najlepszego !!!
Radosci znalezionej w codziennosci,sukcesow w projektach zawodowych i niekonczacej sie milosci !!! :mylove:

U mnie dzis cotygodniowe poniedzialkowe urwanie glowy czyli pobudka o 7 i wypad do pracki,pozniej zakupy i ogarniecie chatki po weekendowym nierobstwie.
Rozkopali nam pol ulicy,odlaczyli wode i pojechali...wymieniaja liczniki mam nadzieje ze dlugo to nie potrwa bo w przeciwnym razie bedziemy sie dzis myc w EVIANIE ....

Moniq paupiettes zakupilam :D Warzywka tez wiec bede probowac twojego przepisu.
Co dobrego wymyslilas na urodziny?

Ula co nowego?Lookalas na Mairie?
My w srode do HG Poldka znowu prowadzimy i w piatek ...zobaczymy kiedys w koncu moze mu sie spodoba.

Odnośnik do komentarza

dotka, kochana, dzieki serdeczne!! :D

tydzien sie zaczal, do pracy starym zwyczajem zanioslam placki, zrobilam fr flan i polskiego piernika bo wszyscy go uwielbiaja :D i juz nie ma ani kawalka :lol:
na sobote wymyslilam sobie polsko francusko wloska azjatycka kolacje
na entrée zrobilam juz krokiety i sa zamrozone czekaja na sobote, z listkiem salaty i vinaigrette, na danie zrobie krewetki w sosie kantonskim z tagliatelle z warzyw i makaronowych (robie tagliatelle i robie warzywa pokrojone jak tagliatelle), na deser bedzie placek owocowy i albo flan (wszyscy to kochaja) albo tiramisu i juz :D
a na aperitif robie wielka miche punch i zagryzki i przygryzki :D

oby Wam wode podlaczyli, oni tak lubia rozkopac i wrocic za pare dni :lup:

a jutro znowu strajkuja, zla jestem bo nie ma swietlicy, Natanek mial jechac ze szkoly do Tours na spektakl jakis a tu lipa bo autobusow nie ma i anulowali wyjazd, benzyny nie ma juz nigdzie dobrze ze zatankowalismy w sobote :lup: wrrrrr, to jest to co mnie we Fr wkurza, strajkuja co roku, fakt ze jest czasem o co strajkowac ale inaczej, nie zeby zawsze naszym kosztem.....

Odnośnik do komentarza

No to sie fajna imprezka szykuje,opis jedzonka smakowity,ja flana wole niz piernik a tiramisu to jeden z moich ulubionych przysmakow.

Wode nam podlaczyli ale w srode na kilka godzin znowu odlacza,co tam wazne ze wieczorem bedzie.
Z tym paliwem to na prawde sie zawzieli,moje auto strzalka pokazuje ze wiecej niz polowe juz wyjezdzilam wiec za pare dni bede mogla sie martwic.Strajki naleza do tradycji tego kraju :D Najlepiej jak strajkuje SNCF w dniu rozpoczecia wakacji...
Wiecie jak u nas jest zimno?Zima nas chyba dopadnie w tym roku szybciej niz zwykle brrr...
W czwartek jade do Lyonu kilka cieplych rzeczy dla Poldka kupic.
Spadam przed telewizor pod kocyk,dobrej nocki :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Sto lat Moniq!!!
Dotka, patrzylam w Mairie, ale za cholere nic nie rozumiem, a jak wysylam meza to mowi, ze w weekend zamkniete.. Cholera, jak mam to przeskoczyc? Chyba zrobie fotke tych ogloszen i mu przyniose do domu zeby mi tlumaczyl ;p ma zadzwonic do tego zlobka, do ktorego podeslalas mi link, i juz tk tydzien dzwoni.. mowi ze w pracy ma tyle roboty ze nie ma czasu... a mnie krew zalewa, bo na lunch sobie wychodzi z kolegami z pracy do restauracji.. Wystarczyloby 5minut tego lunchu posziecic..blablabla.. Ale wyslalam prosbe do mamy Alban (moj maz, dalej pisany jako A) i moze to ona zadzwoni i sie czegos dowie.

Ale Moniq pysznosci sie szykuja! Ja tez uwielbiam tiramisu i mam super przepis, jakby ktos chcial ;)
Ja ostatnio stanelam w miejscu jezeli chodzi o gotowanie, nie mam czasu na ekperymenty, moze w weekend cos sie uda, narazie jemu mielone, schaboze, kotlety z kurczaka, duszone, gulaz, carbonare, parowki itp ;) wiec polsko troche.. Przyznam sie ze teskno mi za dobra wolowinka.. Moze w weekend sobie jakas usmarze. ;D

U nas troche chorowicie> Z polski przylecielismy zakatearzeni, ale juz jest jakby lepiej.. Moze obejdzie sie bez antybiotyku!

BUziaki dla was

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

ulalala, witaj!!
kurcze, ja srody mam ostatnio ardzo zabiegane bo myslalam nawet zabe zadzwonic dla Ciebie do tego merostwa, ale nie obiecuje bo nie mam duzo wolnego, ale pamietam i jak bede miec kiedys chwilke to sie postraram
tylko mi powiedz kochana raz jeszcze czego chcesz zebym sie dowiedziala dokladnie!! i sprobuje cos zalatwic i sie dowiedziec!! a mairie mozliwe ze zamkniete w soboty, u nas otwarte tylko w 1 sobote w miesiacu

jutro wolne, dzieci sobie odespia troche ranne wstawanie, ja tez :D a potem robota, sprzatanie, gotowanie troche z wyprzedzeniem (czasem we wrody gotuje na zapas i albo zostawiam w lodowce albo do zamrazalnika)

Odnośnik do komentarza

Droga Moniq, spoznione, ale z glebi serca i szczere zyczenia sełnienia marzen, planów, pogody ducha, slonecznych dni, beztroskich chwil i samych serdecznych ludzi wkolo!
Ale smakowitosci opisalas! Coz za finezja i talent !

Ja jednak doczekalam sie rodzinki w postci ojca i jego przyjaciolki, okazalo sie ze to jednak bylo zwykle zatrucie, a nie gastro, wiec mogli przyjechac, a nie bylo łatwo, bo przez te strajki rafinerii mieli stresa, ze nie dojada. Udalo sie jednak i z miejsca oboje zakochali sie w malej, totalnie podbila ich serca, tak ze wracaja za miesiac na dluzej. A poza tym zachwycili sie Francja, francuskim pieczywem, wyrafinowanymi ciastami, serami itp.
Ula, nie przejmuj sie opieszaloscia swojego faceta...moj juz 3 tydzien dzwoni do kine w sprawie mojej reedukacji i sprawa wyglada dokladnie jak u Ciebie....2 godziny lunchu ale przeciez 5 minut w tym tak trudno znalezc ! Spokojnie, faceci czasem tak maja!\
Buziaki, bo glodomory wrocily :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

MOniq, a wiec chcialabym sie przede wszystkim dowiedziec czy jest szansa oddac mojego maluszka do zlobka np dwa razy w tygodniu, albo 3 razy. Jeszcze spi w dzien, wiec super bylyby godziny 9-12. A moze trzeba codziennie? Ile by to kosztowalo? U nas zarabia tylko maz, wiec wychodzi niewiele na 1 osobe w rodzinie.
Czy sa w ogole miejsca? JEzeli zlobek odpada to interesuja mnie wszelkie mozliwosci dla mojego malucha na spotkanie i zabawe z innymi dziecmi. Artek ma prawie 3 latka, i nie udalo mu sie dostac w tym roku do przedszkola. Kazda forma tymczasowej opieki i kontaktu z dziecmi, wymiana miedzy rodzinami, spotkania, cokolwiek! Bo teraz bawi sie tlyko ze mna i nie ma KOMPLETNIE kontaktu z innymi dziecmi. Chodzi tez w czesci o odciazenie mnie, choc na kilka godzin, ale jezeli to nie bedzie mozliwe to priorytetem jest Artur. Moge zaprowdzic go o dowolnej porze. Mozliwe jest tez ze wezme 2ke dzieci pod opieke, i beda sie razem bawic, NIC NIE JEST WYKLUCZONE.
Spi po obiedzie w godzinach 14-17.
BYlabym Ci baaaaardzo wdzieczna.
W ogole ineteresuje mnie wszystko co sie w tej miescinie dzieje, gdzie moge isc zabrac dzieci itd. Jak narazie to jestem zaknieta w czterech scianach i bariera jezykowa zamknela mnie w domowym wiezieniu. Rozumiem juz duzo, troche mowiem ale wciaz za malo zeby samej cos zalatwic. MOwie biegle po anielsku (moze beda pytali).

Kobietki, moze macie jakis fajny przepis n cukinie albo dynie?

Patrycja.. Lenistwo moejgo meza mnie dobija.. Po prostu nie moge tego pojac! A o mojej reedukacji to nic nie mow, wielka karta wisi na lodowce juz 2 miesiace ;D I co zrobic? Dentysta czeka, okulista czeka, moze pojde za rok jak bede kompletnie slepa i szczerbata ;P

BUziaki

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc:)
Ja dzis zabiegany dzien mialam.Poldek byl w HG i oczywiscie lametnu bylo na maksa,poza tym zaliczylam dentyste (udalo mi sie przypadkiem trafic na takiego ktorego asystentka ma meza Niemca i mowi po niemiecku wiec jak czegos nie kumam to ona mi tlumaczy).
Ula mysle ze masz szanse zeby synek chodzil na kilka godzin do zlobka,pomoglabym ci chetnie ale przez telefon moge miec problem z dogadaniem sie jak mnie zagna jakims pytaniem to nie odpowiem a glupio tak jak sie w czyims imieniu dzwoni.Tu nasza Moniq chyba jest bezkonkurencyjna.
Mam nadzieje ze sie cos ruszy w pozytywnym kierunku i troche sie swobodniej poczujesz w swojej miescinie.
Co do przepisow to z cukinii mozna duzo robic ,mozesz w cienkie paski pociac (obieraczka do ziemniakow) i dodac do salatki z pomidorami i serem feta ,mozesz zrobic sos do makaronu z jej dodatkiem,albo pokroic w plasterki i usmazyc z innym warzywami (papryka,pieczarki,oberzyna+ miesko-ja daje czesto mielone),co czesto sama robie to zapiekam cukinie z miesem.Kupuje kilka malych jak nasze polskie ogorki i przecinam wzdluz,wydrozam miazsz do miski (czasem ucieram jeszcze na tarce a czasami poprostu drobno siekam) z 1 jajkiem,1 zeszklona wczesniej na masle cebulka,miesem mielonym,do tego sol,pieprz ,tymianek albo majeranek,lyzka oliwy,troche bulki tartej i wymieszany farsz nakladam w cukiniowe "lodki "i zapiekam w piekarniku az miesko sie porzadnie zarumieni.
Co do dyni to nic z niej nie umiem sensownego zrobic?Hmmm,musze przeczytac na opakowaniu zupy dyniowej jakie daja skladniki i moze podrobie przepis...
Uciekam na kolacje kobitki papa

Odnośnik do komentarza

Czesc :)
Ale tu fajne przepisy dajecie, jak tylko bede miala wiecej czasu to sobie je przypomne :) A poki co to zalatwilam z tesciowa, a raczej to ona ze mna, ze co srode zabiera mala do siebie.Mnie to pasuje, bo troche odciąża a ona jest wniebowzięta i wrecz nam dziekuje. Z pozostalych newsów to ... zabraklo mi weny i przestałam karmic piersia, to nie ma sensu, Annabelle cos tam pociumka poczym śpi by za moment obudzic sie starsznie glodna,tak bardzo, ze nie starcza mojego mleka. Nie karmilam jej od poniedzialku i efekt jest taki, ze zis dostalam okres , u Was tez to tak błyskawicznie wygladalo?
Dotka, wspolczuje lamentu Poldka, toz Tobie serce musi pękać , niby wiadomo, ze zadna krzywda mu nie grozi, ale czlowiek i tak przezywa. Musicie to wszyscy przetrzymac i probowac do skutku, az ktorego dnia zaskoczy.
Ula, Dotka ma racje, tutaj w takich sprawach to Moniq bedzie bezkonkurencyjna,a chlopem sie nie przejmuj i pociesz ze nie tylko Twój wyznaje zasade odkladania na blizej niesprecyzowaną przyszlosc.
Znikam, bo moje zalatane szczecie wrocilo z pracy :) Trzymajcie sie cieplutko!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
Kileka dni mnie nie bylo, poniewaz przytrafila mi sie migrena, nie jakas silna, ale ja tylko patrzylam w monitor to leb mi pekal. W moim przypadku migrena ma to do siebie, ze musze ja przelezec i przespac, nie stety z Milla nie bylo to takie proste i trwalo to troch dluzej, ale dzsiaj juz lepiej, od poniedzialku chodzilam jak cien.

Dlatego Moniq, przepraszam i skladam Ci spoznione, ale szczere zyczenia, spelnienia marzen, zwlaszcza tych o ktorych nawet boisz sie marzyc, bo sa tak smiale. A poza tym to zycze Ci, zebys nas nigdy nie opuscila, jestes niesamowita skarbnica wiedzy i nie tylko w zakresie zycia we Francji, po prostu w zakresie zycia:love_pack:

Pati, tyko pamietaj, zeby sie nie dolowac z powodu odstawienia od persi. Powiem Ci, ze jak na takie problemy, to i tak dlugo dalas rade. Ja bym sie juz dawno poddala. Fajnie ze sie tak dogadalas z tesciowa, tez bym chciala, chociaz pol dnia w tygodniu, no ale niestety, moja tesciowa nie jest odpowiedzialna osoba i nie moge powierzyc jej dziecka.

Ula, czytalam Twoj post i jak przeczytalam, ze chcesz wziac jeszcze dwojke na kilka godzin dziennie, to Cie podziwiam, za poswiecenie dla Arturka, a jak tam Malenki Adas, jak tam, daje popalic w nocy, ile wazy, mierzy? Poopowiadaj troszke.

Codo facetow, to moj tez tak ma, ze na mecz u kolegi to zawsze ma czas, ale zeby poprzykrecal prgi w pokojach to go prawie pol roku prosze, panele sie porozsuwaja, to dopiero bedzie lament...

Milla sie obudzila, pozdrawiam
odezwe sie wieczorkim

Odnośnik do komentarza

Czesc:)
Mialam dzis jechac do Lyonu i nie wypalilo takie tam sa zamieszki! Autostrada zablokowana,4 godziny ludzie w korku stoja a pociagi nie jezdza bo strajkuja ,w samym Lyonie w centrum Araby auta pala i krotko mowiac jest bajzel na kolkach.
Chcialam dla Poldzia kurtke kupic cieplejsza i mojemu jeszcze cos do prezentu dokupic bo ma za tydzien urodziny ale niestety zostalam w domu.
Ula zerknij na priva,dziewczyny ja nie mam konta na facebooku tylk na NK,poza tym msn i gg i skype jakby ktoras chciala :)
8 kg?Szybko rosnie co?
Pati tylko sie tym cycem nie doluj.Zrobilas co moglas ,ja np.wiem ze drugiego dziecka nie karmilabym tak dlugo jak Poldka jak sobie przypomne ta gehenne nocnego budzenia co 15 minut,ciebie to ominie ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...