Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Kasiu, nie ma sprawy :) sprawdzaj i daj znac :) lepiej zebym miala wiecej zdjec niz mniej, jest wtedy lepszy wybor (z technicznego punktu widzenia), potem trzeba mi powiedziec czy sa jakies ulubione kolory (albo wlasnie kolory ktorych nie chcesz), cos konkretnego, potrzebne mi beda opisy do zdjec (kto co i kiedy)
co do techniki i bazy albumu to zawsze polecam spacer po moim blogu i jak cos wpada w oko, styl czy jakis kolor, produkt czy material, moge zrobic cos podobnego stylem czy materialem :)

no ale o tym pogadamy jesli sie zdecydujesz bym cos Ci wydlubala :) a no i pomyslalam ze zawsze mozna zostawic wolna ostatnia karteczke na fotke np malenstwa jak sie juz urodzi! no chyba ze urodzisz zanim skoncze :)

Odnośnik do komentarza

Witam Moje Kochane Dziewczyny.

Milla zrobila mi dzisiaj zasrana pobutke;-) Poszlam rano do dziecka i wszystko brazowe, jakby ktos kawe wylal. Bylam zaspanana i od razu nie skojarzylam. Dopiero jak ja wzielam na rece. Takze od rana miala kapiel;-) Ale sytuacja opanowana. Czeka mnie znowu pranie, a dwa dni temu zmienialam jej posciel... Najgorzej, ze materac tez mokry. Damy rade.

Pati, ja tez juz zyje wyjazdem do pl. Dzisiaj idziemy po paszport. No i tak to wlasnie jest ze do siodmego roku zycia, Polakom wyrabia sie paszport co roku. To jest tzw Paszport tymczasowy. No, ale chociiaz u fotografa bylo szybciej niz rok temu;-).

Kasiu, to niedlugo mozna sie spodziewac rozwiazania. Wow, mnie lapia emocje, a co dopiero Ciebie. Mam nadzieje, ze bedziesz porod wspominala pozytywnie, nie mowie, ze z wielkim entuzjazmem, ale pozytywnie, to wtedy jest dobrze;-)

Moniq, przekonalas mnie;-) Juz pisalam, ze czesto ogladam Twoj Blog, nawet teraz czekam na kolejny wpis. Wiem co potrafisz. Mysle, ze ze skanem nie bedzie problemu. Wybiore troche zdjec i przesle, ale to dopiero jak wroce z polski, kolo sierpnia, moze wrzesnia, takze spokojnie bedziesz miala czas. Domyslam sie, ze w tym okresie zaczynasz tworzyc na kiermasz swiateczny. Takze postaram sie, zeby nic Ci nie kolidowalo.

No i co Marmi, wywolana, a robisz uniki, zartuje. Wiem, ze na pewno masz duzo pracy i ciezko wszystko rzucic i pisac, mi ostatnio duzo G pomaga, bo jest wiecej w domu, od kad pracuje na pol etatu.

Martus, a Ty mialas gdzies wyjechac, do znajomych. I jak wyjazd udany, odpoczelastroche, chlopaki grzeczne? Daj znac co u Ciebie.

Doti, Ty pytalas o moja szkole, to ja sie zapisalam na Uniwersytet w Lille. Juz nie moge sie doczekac, moze mi sie tez uda we wrzesniu pojsc do pracy sezonowej. W dni w ktore bym mbyla w szkole, to nie musze pracowac. Bardzo bym chciala zarobic kilka euro. No, ale zobaczymy. Najwazniejsza szkola, to priorytet.

Piszcie, piszcie to i moze mi sie uda cos jeszcze napisac. Ale dzisiaj tez zaganiani, no zobaczymy. Wyjezdzamy wieczorem 23. To poniedzialek. Buzka.

Odnośnik do komentarza

hej hej

ale ja mam tutaj zaległości, nawet nie wiedziałam, że aż tyle dni minęło od kiedy ostatni raz coś więcej napisałam. przepraszam kochane! :white_flag:

monik oj strasznie żałuję, że nie mieszkasz gdzieś bliżej bo bym cię na pewno wykorzystała do nauki fr, u mnie gramatyka strasznie kuleje.. z tym korespondencyjnym kursem to się może jednak zastanów - mogłabyś zrobić dla nas wszystkich na raz :D tylko do tego na pewno już byś się musiała rozdwoić bo skąd na to czas jak ty taka zabiegana ;) dobrze, że na prześwietleniu wszystko ok. no i weekend udany!

pati aż cię zacytuję :D "odkladam "niewygodne" mysli o swojej zawodowej przyszlosci na nieokreslone blizej "pozniej"." świetnie napisane i jakże trafnie - robię dokładnie tak samo.... cieszę się razem z tobą z tych umorzonych 2tys, toć to kupa pieniędzy... koniecznie daj znać jak już będziesz znała termin obrony i egzaminu to będę trzymać kciuki :) co do "mama" moja Sophie wcale się nie spieszy, za to "papa" pięęęęknie umie powiedzieć i jak tylko klucz w drzwiach usłyszy to krzyczy "papa, papa!". no i ogromne gratulacje dla Annabelle, ani się obejrzysz a będzie biegała ;)

dotka jak tam impreza?? :D:D co do daty spotkania w Paryżu to ja póki co wolę się wstrzymać z dokładnym planowaniem - może tylko do jutra ;)

marta co do rozmawiania w domu po fr to z doświadczenia wiem, że musisz się po prostu przełamać i zacząć mówić. u nas królował angielski do momentu w którym urodziło się dziecko. powiedziałam dość i od tego czasu ang jest językiem zakazanym (z wyjątkiem filmów i seriali bo te zazwyczaj oglądamy w oryginale ;) na początku szło mi straaaasznie opornie ale teraz już jest naprawdę ok do tego stopnia, że jak chcę z kimś rozmawiać po ang to fr sam się pcha na język ;) dzięki za przepis - strasznie mnie kusi, żeby zrobić tylko ja nie za bardzo mogę jeść czekoladę... co do akcentu to u mnie podobno nie słychać tego polskiego, co bardzo smuci mojego męża ;) ale zdarza mi się zamiast "żółty" powiedzieć "młody" i odwrotnie ;)

paulina a Milla wcale nie będzie mieć fr obywatelstwa? bo wiesz, że można mieć podwójne prawda? Zosia póki co mała francuzeczka ale w te wakacje w końcu ją i w polsce zarejestrujemy. super, że sukienkę czerwoną kupiłaś, na pewno wyglądasz w niej rewelacyjnie - blondyneczka w czerwonej sukience to naprawdę klasyk :D a kraciasta koszula hmm zawsze mi się marzyła ale nie mogę takich nosić bo wyglądam w nich jakbym z traktora zsiadła - chyba biust mam za duży ;) pobudka do pozazdroszczenia :smile_move:

kasia super, że u ciebie impreza też udana! no i coraz bardziej nie mogę się doczekać twojej Martusi. może wymieniłabyś się z którąś z nas numerem telefonu na pv i dała nam znać jak już będzie czas? ;) bo my (no przynajmniej ja!) tu się będziemy stresować. a dzierganie idzie nieźle wieczorami jak już mała śpi - teraz jestem na etapie pasiastego sweterka lniano-bawełnianego ze spiczastym kapturkiem :D

uf to udało się nadrobić, teraz postaram się być na bieżąco.
co do naszej wyprowadzki to jutro trzymajcie kciuki o 13:30. piątek 13, godzina 13 - to musi być nasz szczęśliwy dzień ;) ja się oczywiście nie nastawiam, żeby sobie oszczędzić rozczarowania ale gdzieś tam w głębi duszy chyba już się cieszę ;)
poza tym żyję już weekendem we fr, za tydzień jedziemy i mam nadzieję, że pogoda dopisze. w planach zwiedzanie Colmar i okolic. restauracje już zarezerwowane, oberża też, tylko jechać i się dobrze bawić ;)
co do pogody to dziś trochę gorzej ale ostatnie dni były u nas przepiękne więc ciągle jesteśmy z Zosią poza domem, ciągam ją na spacery bo mi potem lepiej śpi jak taka wybiegana ;) nocki też już się uspokoiły, co się okazało ostatnimi czasy budziła się bo w pokoju było za sucho! czyli czeka nas zakup nawilżacza i jak zwykle nie wiem na co się zdecydować. szukamy też przyczepki do roweru, żeby móc razem na wycieczki jeździć ale to też wydatek nie lada i decyzja co do modelu niełatwa - najbardziej podoba nam się Chariot Cougar 2 ale to aż 900€... może któraś z was używała takiego wynalazku? jakieś opinie? :D lecę pranie wstawić i póki mała śpi ogarnę mieszkanie bo potem juz nie będzie za bardzo jak ;)

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi, jezeli kupisz koszule w drobna kratke i z wcieciem w talii, to powinno byc ok. Ja swoja kupilam w H&M i kupie jeszcze jedna, bo byly tanie 10e i super material na lato. Jak bedziesz maial okazje to zobacz, moze cos wybierzesz.

Milla ma pl obywatelstwo, bo G, ma 36 lat, od 30 tu mieszka, ale jeszcze nie zdazyl wyrobic sobie papierow, to taka moja zlosliwosc;-p A z tego co wiem, to Milla dostanie fr obywatalstwo, jak ukonczy 18 lat, dowod fr i takie tam, bo sie tu urodzila i zyla.

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane, no super, ze juz jestescie i piszecie, ale widze, ze lada dzien wszystkie na moment poznikamy i sie porozjezdzamy.

Moni, mam do Ciebie ogromna prośbę o ile to nie problem, chociaz nie wiem czy moja prosba nie jest za duza. Rzecz sie tyczy przetlumaczenia nam (mnie i A.) z polskiego na francuski, 4 zdan opisu z badania IRM. A. ma od lat klopoty z kregoslupem, ktore znikaja po to by co jakis czas powrócic. Apogeum bólu mial kiedy mieszkalismy w PL, wtedy poszlismy do lekarza na badania i zrobili mu rezonans, dajac opis po polsku oczywiscie. teraz znowu ból wrocil, w sobote idzie do lekarza i chcialby mu pokazac ten polski opis. A opis medyczny nie jest łatwa sprawa do przetlumaczenia na google translator ;) Gdybys znalazla chwilke i chęc to będę baaardzo zobowiązana. Przesle Ci ten opis na priv. ale jesli nie masz do takich rzeczy glowy to nawet tego nie czytaj, jakos damy rade.

Marmi, fajnie, ze jestes, pisz Kochana jak masz moment, wszystkie wiemy, ze czasem nie łatwo z maluchem znalezc chwile na napisanie posta ;) To Wy juz przeprowadzacie sie do FR ? Czy ja cos przeoczyłam? Wow, czyli jesli to prawda to czekają Cie / Was tzw. wielkie manewry ! Trzymam kciuki, bo wiem jak to jest ! A to Zosia "papa" krzyczy..ale wątpliwa satysfakcja dla mamuni hahaha U mnie jak juz pisalam leci "tata" ...ciotki w poblizu zadnej nie ma, wiec mniemam, ze Annabelle woła pape po polsku :) Czekam zatem na "mama":P

Paulina, ale pobudka ! Kinder surprise ;) Gorzej, ze materac mokry! My kupilismy takie przescieradlo ochronne na materac z plastykowym spodem, poki co nie zakladam go bo nawet jak sie na to polozy normalne bawelniane przescieradlo to w nocy strasznie chrzęści ! Normalnie jakby jakiś żuczek spał w łóżeczku, ale po Twoim poście chyba zmienie zdanie i zaczne go używać :)

Kasia, melduj sie Kochana regularnie, to jak zamilkniesz na wiecej jak dwa dni bedziemy wiedziec, ze pewnie sie zaczelo :) Kurcze, ja tez przezywam i wracaja mi moje chwile w pamieci sprzed 8 miesiecy :)

Ide za Marmi przykladem, pranie wieszac, a pozniej wypuszczamy sie z Annabelle na miasto szukac bawełnianego lub lnianego szalika w kolorze beżu. Takiego lekkiego do owiniecia szyji w samolocie i jako element stroju :)

Pa pa i do pozniej !

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Moniq, jeszcze raz tutaj, juz publicznie, żeby wszyscy wiedzieli jaka jestes super kobitka, dziekuję za pomoc w przetłumaczeniu opisu ;) Czeka skopiowany na A. :)

Wlasnie wrócilysmy z dlugiego spaceru, Annabelle tak sie zmeczyla jazda wózkiem, ze spi jasniepanna a mnie nogi wchodza wiadomo gdzie. Zakupilam zestaw leków dla malej na pobyt w PL wedlug Waszych wskazówek, jak o czyms zapomnialam to najwyzej dokupie we Wrocławiu, przeciez to juz nie te czasy, ze nie znajde. Zastanawia mnie tylko dzwiganie puszek mleka ze soba, a zupelnie nie orientuje sie w tej kwestii na rynku polskim. Paulina, Marmi, Wy macie dzieciaczki w podobnym wieku do mojej Annabelle, kupowałyscie im jakies mleko nr 2 w PL ? Cos polecacie czy nie przejmowac sie i kupic pierwsze lepsze ? Druga sprawa to kaszki, pamietam jak pisalyscie ze w PL sa na wodzie, tutaj uzywam tylko na mleku, wiec chyba to jedno musze zabrac stad. To moja pierwsza wizyta w Polsce z małą dlatego przygotowuje sie do niej jak na wojne, pozniej pewnie bedzie łatwiej bo rozeznam sie w naszym rodzimym rynku i juz bede wiedziala co i jak. Ale gdybyscie mialy jakies sugestie to slucham w ciemno :) ... a i przypomnialo mi sie .... linimentuu pewnie nie dostane i kolejna 500 ml butla do walizki?

Lece bo juz sie Annabelle wyspala :) Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

witam

pati kochana, zaden problem to tlumaczenie tylko jak pisalam to jedno slowko, za chiny nie znam i nawet w necie nie bardzo udalo mi sie znalezc ale mysle ze w kontekscie sprawy i moze jakiegos zdjecia (nie mam pojecia czy z IRMu sa zdjecia jakies) lekarz zrozumie o co biega :)
co do wyjazdu do PL, wlasnie ta kaszka, mnie zbilo z trupu ze robi sie je na wodzie i jakos sobie musialam radzic z tym co bylo przy Natanku ale drugim razem sie nie dalam na to nabrac i przywiozlam swoja kaszke

co do mleka, osobiscie zabieralam moje bo nigdy nie wiadomo czy dziecko nie zareaguje zle na to ktore kupisz w PL a po co sobie pklopotu dodawac, jasne ze i pol kilo wiecej w bagazu no ale dla swietego spokoju.....
co do alese de lit czyli ta oslona na materac, ja od zawsze uzywam i dla dzieci i dla nas (jak dzieci z nami spaly to nigdy nie wiadomo gdzie i co sie przytrafi), na poczatku faktycznie troszke halasuje ale po drugiej, trzeciej nocy juz wcale :)
a co do linimentu to moze jakas mniejsza butelke kup?? na ile do PL jedziecie?? bo mi wylecialo i nie mam czasu sie cofac :lol:

kasiu, ja Twoj tel mam wiec jak tylko cos sie ruszy to dam dziewczynom znac :)

dotka, odezwij sie bo ja sie tu zaczynam martwic tak dluga nieobecnoscia!!!!!

marmi, kochana, grupowe korki z fr korespondencyjnie hihihi masz racje chyba musialabym sie roztroic a nie rozdwoic :sofunny:

paulina, ja mam tak samo, za duzy biust zeby jakas koszula na mnie lezala jak trzeba, we Fr nosze 38/40 ale gora to fr rozmarowka 95E, za chiny koszula w rozmiarze 40 tego nie zapnie :lol: wiec wyrzucilam te czesc ubiorow z mojego slownictwa i tyle :) a kocham, szczegolnie takie jak w Cache-cache Chemise manches courtes Ă  carreaux - Acheter Chemise - Manches courtes - Cache Cache bardzo lubie ten sklep, czesto w nim kupuje ubrania :)

Odnośnik do komentarza

Ależ Wy kochane jesteście !!! Wchodzę tylko na chwilkę zobaczyć co u Was, a patrzę że nie dość że rozgadane to jeszcze z taką troską o mnie :) oczywiście, jeśli coś się będzie ruszało to dam znać Moniq, albo i całej reszcie, tylko podrzućcie swoje numery to hurtem będę słała.
Ale mi miło się zrobiło że się tak o mnie martwicie !!!
Ja od wczoraj szaleję wśród kartonów, a najgorsze, że to jeszcze nie wszystko i wraz z przyjazdem taty będzie kolejna dostawa. Nawet nie wiedziałam, że tacy zamożni jesteśmy ;)
Uciekam do mojej przepełnionej już kuchni, może coś jeszcze uda mi się rozpakować.
Mam do Was pytanie, może chciałybyście podzielić się ze mną czy miałyście jakieś oznaki zbliżającego się porodu?
Ja dziś zauważyłam, że brzuch powoli się obniża, krzyż zaczyna o sobie przypominać w sposób zupełnie przedmiesiączkowy i jestem zmęczona jak już długo nie byłam. Mam nadzieję, że to są oznaki nadchodzącej Martusi, byle nie w Paryżu ;)
Tymczasem pozdrawiam i postaram się zajrzeć wieczorkiem, jeśli tylko sił starczy.

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

My tez wrovilysmy ze spaceru. Nabiegalam sie za Milla, ona uwielbia publiczne kosze na smieci, normalnie nic jej tak nie kreci, jak to siedlisko bakterii:-\ No, ale sie wyszalala.

Pati, my w kupujemy to samo mleko w pl i tu, tak sie zdarzylo, calkiem przypadkowo, ze w pl tezjest. My mamy Enfamil Premium. Teraz juz numer 3:-) A Sprawdz, moze Wasze mleko tez jest dostepne w pl. co do kaszek, to pl zawieraja juz mleko modyfikowane. Ja na pewno wezme z fr kaszki zageszczajace, ktore dodaje do butelki. W pl, sa zazwyczaj na bazie ryzu, ktory zatrzymuje kupke, a Milla i tak zawsze ma problem w pl. No i Hepar, wez choc jedna butelke, w pl nie ma. Co do reszty jedzonka, to wszystko jest, sloiczki, deserki, nic tylko kupowac.

A Pati, jak uzywasz ktoregos mleka z firmy Nestle, to w pl powinien byc odpowiednik.

Moniq, ta koszulka super, ja tu raz bylam w Cache-Cache, bo chyba tylko w centrum Lille jest, nie widzialam w innym centrum handlowym. Maja tez fajne T-Shirty. Ja mam taki sam rozmiar biustu jak Ty, wg fr rozmiarowki;-) czasem nawet F. Tylko ja nie jestem chudzielec, mam fr 42 lub cos kolo tego, zalezy od sklepu i jestem wysoka, takze wydaje mi sie to wszystko proporcjonalne, takie tez slyszalam opinie:-)

Kasia, jezdziesz do Paryza? Pozazdroscic, mam nadzieje, ze zachwyt stolica nie spowoduje akcji porodowej;-) Paskuda ze mnie, ale ja mam czasami taki przekorny humor. Zreszta, w Paryzu tez sa szpitale;-)

Marmi, nigdy nie myslalam o przystawce do rowera, zreszta koszt niesamowity, no ale pewnie solidny sprzet, nawilzacz kupilabym jakis bez cudow, bo to nie wiadomo jak dlugo Wam bedzie potrzebne, jak sie do nas przeprowadzicie, to moze juz nie bedzie potrzeby stosowania;-)

Ja to mysle, ze Doti ma jakiegos polskiego lub niemieckiego goscia, ktoremu pokazuje piekne okolice Lionu. Zwlaszcza, ze pogoda jej dopisuje. Na pewno sie odezwie.

Moniq, a z ta noga, to mozesz pracowac, czy jestes na chorobowym i masz jakas rehabilitacje na to?

A jeszcze mi sie przypomnialo, G ten kregoslup caly czas boli i jest na lekach. Takze Pati jak cos pomoze Twojemu A, to dawaj znac, ja mojemu tez to zrobie;-)

Dobra, zaraz Milli zrobie kolacje i szykowanie do spania, mam nadzieje, ze bez niespodzianek. A pokrowiec na materac nie przepuszcza plynow, takze pokrowiec wyprany, a gabka i inne wnetrznosci materaca nie tkniete.

Buzka.

Odnośnik do komentarza

paulina niezły jest ten twój mąż z motywacja do wyrabiania papierów ;) bólu kręgosłupa mu szczerze współczuję. co do rozmiaru to jesteśmy całkiem podobne ja tez mam fr 42 tylko cycki mi ostatnio zmalały i mam takie małe 90D. czyli co? koszule jednak mogą być dla mnie? :D

pati jesli chodzi o mleko ja używałam Aptamil, w polsce to się nazywa Bebilon we francji Milumel więc problemu z wożeniem nie było. kaszki brałam ze sobą bo Zosia kochała te jedzone łyżeczką Holle i Aptamilowskie też, reszta była be. np absolutnie nie tolerowała tych kaszek zagęszczających mleko we fr - pluła dalej niż widziała Blediną o smaku waniliowym ;) i jak - znalazłaś szaliczek? o naszej wyprowadzce do fr wszystko się jutro okaże, nie chcę zapeszać więc póki co nic nie napiszę ;) my na materac mamy taki bawełniany ochraniacz bez folii. gruba bawełna podobno nie przepuszcza - ile razy mała się przesikała jeszcze przez to nie przesiąkło.

monik śliczna ta koszulka, cache cache ciuszki tez mi się podobaja ale jako ze dopiero od niedawna ten sklep jest niedaleko jeszcze sobie nic nie zdazylam tam kupic, a mierzyłam taki piekny seterek w granatowo biale paseczki... tylko jakos szkoda mi było 159zl za taki malenki kawaleczek szmatki - cieniutkie to bylo i krotkie ale jakie piękne! może latem jak bede u rodzicow będzie w promocji ;)

kasia wysle ci pozniej na gadu moj numer telefonu - tyle ze ja w niemczech wiec smsy beda ciut drozsze ;) co do objawow spontanicznego porodu to ci nie pomogę niestety... miałam wywoływany i pamiętam, że w nocy po drugim dniu brania tabletek z hormonami miałam lekkie krwawienie (totalna panika z placzem i bieganiem na porodowke) i mocne bóle brzucha jak przy okresie, o 9 rano zaczely sie te porządne skurcze a o 16:46 była już na świecie Sophie :) żadnych skurczy przepowiadających nigdy nie miałam.

no nic ide spac, jutro wielki dzien trzymajcie kciuki - moze juz niedlugo bedziemy mieszkac w tym samym kraju!
dobranoc!! :36_3_13:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

marmi, kciuki bede jutro zaciskac, jest kurde 13sty w piatek to musi sie udac, nie?? :lol:

kasiu, oj no wiedzialam ze o czyms zapomnialam napisac, ja mialam syndrom wicia gniazda, i wcale nie jakis ubzdurany tylko prawdziwy, ni stad ni zowad zabralam sie za ukladnia sprzatanie i segregowanie, a porod i tak nie byl planowany, ale sie okazalo ze 3 dni pozniej jednak urodzilam a byl to dopiero koniec 37tyg!
nie mialam duzo skurczy wiec nic przepowiadajaceo u nie tez nie bylo,
jedyne co mialam to czop ktory wypadl ale to tez nie regula ze jak wypadnie to porod od razu, kolezance wypadl a rodzila tydzien pozniej....
wiec niestety nic szczegolnego u mnie nie bylo, ze sie malutka zniza w brzuszku to znak ze niedlugo ale nic konkretnego, kiedy do kontroli jakiejs idziesz? to bedziesz wiedziec jak ma sie szyjka, to ona w sumie mowi co i jak i kiedy, jesli sie skrocila, rozwarla to znak ze bliziutko juz, ale to gin moze powiedziec, choc przyznam po cichu ze ja przy obu chlopcach mialam krotka szyjke i rozwarta lekko i moj gin nauczyl mnie samej sobie sprawdzic jej stan :lol: nie bede wyjasniac jaka do tego trzeba przyjac pozycje zeby samemu zbadac bo kamasutra to pikus przy tym :sofunny:

a, no i co do mojej nogi, nie jestem na zwolnieniu, chcialabym ale sie nie da, w mojej firmie niestety trace polowe pensji wiec sie nie oplaca, a wrecz nie mozemy sobie na to pozwolic finansowo... ale juz ma sie lepiej, szyne nadal mam ale jeszcze 5 dni i sciagam na pol dnia i stopniowo wracam do normalnosci... dzieki ze pytacie :)

ciesze sie ze moge kogos natchnac pomyslem na prezent dla bliskich, mnie sprawia to zawsze wielka radosc moc przekazac troche moich zdolnosci innym , do tego dodatkowo przynoszac te emocje gdy pracujac ze zdjeciami osob ktorych nie znam , udaje mi sie je wzruszyc mimo wszystko, to chyba najpiekniejsze...

dobra lece, obejrzalam desperatki, skreca mnie zeby obejrzec ciag dalszy w necie :lol: ale wytrzymam i poczekam chyba do nastepnego tygodnia :)

Odnośnik do komentarza

Kasia, ja tak na szybko, bo dzis A. w domu i brak swietego spokoju ;) Ja juz pisalam cos o zwaistunach porodu, ale to byl chyba ten post co mi Annabelle skasowala. No coz, tez niewiele Ci w tym wzgledzie powiem, bo u mnie nie bylo zadnego symptomu, brzuch mi nie opadl, czop nie wylecial, wody nie chlusnely, gniazdo wilam od 3 miesiaca ciazy ;) Nic a nic i juz mnie denerowowal ten stan, bralam nawet cieple kąpiele, mylam okna ;) a Annabelle i tak sobie wyszla we wlasnym rytmie i czasie ....wlasnie w 37 tygodniu hehehe. Zajrze pozniej bo musze dac szkrabowi jesc !

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny !
Dzięki za wieści, wiadomo, co kobieta to inny porod i inne oznaki. Ciekawa jestem jak to ze mna bedzie, juz malutka moglaby wychodzic, byle nie w Paryzu ;) zobaczymy, w razie czego biorę ze sobą wszystkie badania i torbę do szpitala, nigdy nie wiadomo.
Paulina, ja to tak średnio się cieszę, że jadę, szczerze to wolałabym zostać w domu, ale to komunia siostrzenicy T i musimy się stawić, zwłaszcza on, gdyż chrzestny, a sama w domu tym bardziej zostawać nie chce, wiec jedziemy oboje.
Moniq, szukałam zdjęć i co, mam całe 4 ! Albo dołożę braci do albumu albo zdecyduję się na ramkę ze zdjęciami, jeszcze pomyślę i dam znać ! Z kamasutry i sprawdzania szyjki uśmiałam się okrutnie, dla mnie szczyt wygięć to zapięcie sandałków na kostkach !
Co do wicia gniazda to ja mniej więcej od 6 miesiąca mam dziwne zapędy, a przekładanie i układanie ubranek w szafie to prawie codzienny rytuał, jestem nawet posądzana o maniactwo... Aktualnie mam malowanie w domu, także dziś pokój Małej będzie jeszcze piękniejszy. I kuchnia w końcu się zazieleni :) ach, ach, tyle powiem!
Jeszcze szybko w kwestii rozmiarów, przed ciążą nosiłam francuskie 38/40, czasami nawet 36, taka biuściasta byłam ! teraz dostałam swoje letnie ubrania (radocha większa niż Święty Mikołaj!!!) i w połowę mój obecnie obfity biust się nie mieści :) w życiu nie wiedziałam co to znaczy nie dopinać się na biuście a teraz nie dopinam się z taką radością :) zobaczymy jak będzie po porodzie.
Patrzę i o materacyku, ja jeszcze w Polsce kupiłam najzwyklejszą ceratkę pod prześcieradło, zobaczymy jak się będzie sprawować bo ochraniaczy strasznie nie lubię, jak dla mnie to też jakieś głośne są i ze swojego łóżka ściągnęłam już dawno.
Zmykam pogadać trochę do Pana Malarza, bo to Polak, pracuje u mego taty, wiec korzystam, ze jest z kim i o czym podyskutowac po polsku :)
Buziaki !

Wracam zapytać: MARMI !!! Jakieś wieści, kiedy dołączysz do francuskich koleżanek ?? Co do smsa to trudno ze drozszy, niech strace, tylko numer podrzuć ;)

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

No to jestem popisac na dluzej, bo A. z Annabelle spią sobie na calego. Dzięki Dziewczyny za Wasze porady odnosnie co zabrac a co kupic na miejscu. Mysle, ze wezme kaszke i liniment z ciezszych rzeczy, bo mleko sparwdzilam jest w Polsce to samo pod nazwa NAN Pro, Hepar jednak nie bede brac, bo to kolejna butla w walizce a nie jedziemy autem tylko samolotoem i musze ograniczac ciezkosc bagazu. Wszystkie Wasze sugestie...bezcenne :) Dziekuje!

Moni, toś mnie dala do myslenia z tym samobadaniem szyjki :)))) Hahahaha Jestes pewna ze to jest do zrobienia w 9 miesiacu ciazy ? Główkuje dalej w takim razie ;P
Kurcze, to jeszcze w szynie biedna chodzisz. Wiem cos o tego rodzaju urazach, pracujac na radiologii nieraz mi lekarze mowili, ze wszelkie skrecenia, zwichniecia i urazy sa gorsze od złamania, bo złamanie sie zrosnie i praktycznie nie ma echa, a urazy sie przypominaja bólem co jakiś czas. Odpoczywaj teraz w weekend i daj tej nodze odpocząć :)

Paulina,jasne, ze dam Ci znac jak moj A. cos pomocnego dostanie na ten kregoslup. Jemu jeden z dysków sie wysunał kilka lat temu, tak piszac wprost, bo medycznie to sie chyba nazywa dyskopatia i od czasu do czasu ból powraca. Od 2 tygodni właśnie go strasznie boli, po nocach nie spi, bo nawieksze cierpienia przechodzi w nocy, jak dluzej polezy. W koncu idzie do lekarza, zobaczymy.

Marmi, ja tez trzymam kciuki za wszystkie przeprowadzkowe manewry i oby Wam sie udały plany! Przystawki do rowerów mają chyba wszystkie belgijskie rodziny z dziecmi bo tam rower to po samochodzie główny środek transportu. A Ty chcesz taką która wygląda jak pół normalnego roweru przykręconego do dużego czy taką przyczepke-budke, w której siedzi dziecko?
Szaliczek, owszem zakupiłam w ZARZE dokładnie to co chciałam, czyli duży kawał materiału w kolorze beżowym, który jest na tyle miękki ze sie zroluje na szyji jak szalik lub mozna sie nim owinąc jak swetrem oversizem.

Kasia, zostajecie w Paryżu na noc? Lubię Paryż, dalej mi sie podoba, ale już z A. przedobrzyliśmy z jazdą tam i nie mam tego magicznego wrażenia jak kiedyś na początku, że oto jestem w najbardziej romantycznej stolicy świata....a szkoda, bo to były fajne emocje :)

Kurcze, Kobietki, prawdziwe z Was laski! Jak czytam o rozmiarach Waszych biustów to tylko pomarzyc moge, bo ja mam marne 90B wg francuskiej rozmiarówki ;( wiec z czym do ludzi ....

Ide cos przekąsić bo zgłodniałam

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wpadam się pochwalić, malowanie na całego, pokój małej skończony, kuchnia skończona, salon w trakcie :))
Pati, to Twój biuścik to prawie taki sam jak mój przedciążowy, także teraz raduję się wypełnionym dekoltem, a co ! nocujemy pod Paryżem, za to u fajniejszej siostry ;)
Co do zwichnięć to przyznaję rację ! Ja do dziś czuję 'wypadek' z liceum, który na dodatek nasila się wraz z przybieraniem na wadze.
Zmykam dalej podziwiać nowe kolory :) Buziak

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

zagladam tylko przelotem

z tym biustem to nie wiem jak reszta ale ja moglabym miec go mniej, niby biusciasta owszem jestem ale jakos nigdy go tak do konca nie zaakceptowalam wiec sama tez marze czasem o jakims 90C i tyle, no ale na marzeniach sie konczy hihihi

kostka nieco odpoczela w ten week end ale wczoraj sciagnelam szyne bo juz mnie ona do szalu doprowadza :lol: dzis ja zaloze zeby nie bylo ze calkiem ja wyrzucilam

wczoraj bylam ubijac interesy ciuchowe, we Fr jak wiecie nie ma za bardzo ciucholandow, sa za to tzw gieldy ubran, w malych miasteczkach, daje sie do sprzedania dzieciece ubrania (u nas sa tylko dzieciece) ustala sie cene i daje do sprzedazy w jeden konkretny dzien
u nas byla wczoraj, sama dalam na sprzedaz ale bylam tez i kupic, kupilam chlopakom spodnie, koszulki, bluze, kurtke i bermudy a wszystko za 15e, dodam ze glownie Okaidi, Rica Lewis i Tape a l'oeil czyli same firmowki :) lubie takie interesy :)

dzis jedziemy na wyscigi konne, dostalismy darmowe wejsciowki to skorzystamy a pogoda zapowiada sie ladna wiec ok

milej niedzieli i do poczytania!!

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Widze ze moj ulubiony temat na tapecie-BIUST -niestety nie posiadam :( Moze uda mi sie to kiedys zmienic.
Tak w ogole to u mnie dopiero dzis ostatni urodzinowy gosc wrocil do domu i dlatego mnie nie bylo,jutro bede troche zajeta ale na dniach doczytam i obiecuje sie odzywac.

Dziekuje wszystkim za zyczenia

Wpadlam na chwile "na zaplecze",zerknicie,pa milego wieczoru :)

Odnośnik do komentarza

Widzę, że standardowo nastała cisza weekendowa. Melduję iż z Paryża powróciliśmy w niezmienionym składzie, Martusia dzielnie w środku. Weekend się udał, acz wymęczył okrutnie, na szczęście już w domku i można odpocząć.

Moniq, super takie interesy, ja bardzo lubię chiucholandy i szkoda mi że tu brakuje, ale może rozejrzę się za tymi giełdami ? :) Uwielbiam szperać, przebierać nawet jak nie uda mi się nic wyszukać.

Dotka, zdjęcia super ! Pięknie wyglądałaś!!! Sweterek rzeczywiście super pasował, a jaki los spotkał drugi? Został w domu czy odesłany? Mam nadzieję że super się bawiłaś i dobrze spędziłaś czas nie tylko na imprezie, ale i w trakcie całego tygodnia.

Reszta dziewczyn jak? weekendy udane?

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu, to dobrze, ze nie zaczelo sie wParyzu, lepiej na miejscu.
Malowanie skonczone? Kolory odpowiadaja? Mam do Ciebie jeszcze pytanko, a Twoj Tato to jeszcze ma firme remontowa, czy tylko oknami sie zajmuje, a pan malarz to tak z doskoku? Bardzo mnie to interesi, bo dom, ktory mamy na oku, jest do remontu, okna chyba tez sa tam do wymiany i zastanawiam sie, czy by sie udalo upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.

Doti rzeczywiscie wygladala pieknie.

Moniq, ja tego mojego Lenia co niedziele prosze, zebysmy sie przeszli na bradrie (tak to sie chyba pisze) ale jak len to len. Znajoma kupuje piekne ciuszki dla dzieci za male pieniadze. Zreszta tu mozna wszystko kupic. Ostatnio kupila perfumy , twierdzi, ze oryginalne, za 5e bo troche bylo zurzyte, a wlascicielce sie podobaly. Ona chyba posiada z 1000 apaszek, szaliczkow i innych drobiazgow kupionych, za 1e. Mam nadzieje, ze uda mi sie go wyciagnac na wielkie braderie w Lille, zawsze w perwsza niedziele wrzesnia. Ponoc mozna nakupic piekne rzeczy...

Weekend jak to weekend, nie widze roznicy z dniem powszednim. G nie pracuje tradycyjnie od poniedzialku do piatku, tylko tak wybiorczo, takze wtorek czy sobota, jeden pies. Wczoraj byl na nocce, czyli dzisiaj do 14 spal. Milla znowu mi zakupkala posciel, juz nie tak mocno, no ale wyprac trzeba. To zabki, ma juz 10;-) a czuje jeszcze jednego, ze proboje sie przebic. Nawet na spacer dzisiaj nie mozna bylo pojsc, bo co chwile padalo. No ale od jutra wielkie pakowanie. Do piatku musi byc wszystko w walizkach, zeby w poniedzialek tylko dopakowac biezace sprawy. G w weekend ma nocki, takze ja sama przy Milli nic nie zrobie, a on na pewno bedzie chcial jeszcze odwiedzic matka przed wyjazdem, takze znowu wszystko na mojej glowie;-)

Marmi i jak tam wiesci, przeprowadzacie sie?

Pati i jak u lekarza, co wymyslil na kregoslup A? Oczywiscie poza srodkami przeciwbolowymi, swoja droga, to G juz prawie rok na tabletach ciagnie, w trakcie 3 infiltracje i bol nie zniknal. Czeka go operacja jak nic, no ale to by nas pograzylo finansowo.

Doti a jakie prezenty, ktos sie wychylil z mikserem???;-);-);-)

Koncze, buzki Kochane i piszcie co u Was.

Odnośnik do komentarza

paulina,

braderie w Lille znanan w calej fr, tylko ubierz dobre buty bo nabijecie km wtedy!! i zjesz malze z frytkami :lol:

co do operacji G, a jego ubezpieczeni tego nie pokryje? bo wiem ze niektore koszta ponad norme czesto pokrywa dodatkowe ubezp, az tak kosztowna ta jego operacja?? zawsze mozna zrobic devis (kosztorys ze szpitala) a potem to skonsultowac z ubezpieczeniem i oni mowia jak sie do tego odnosza i co by mozna zrobic....

co do braderie i brocante, jako ze nie ma lumpeksow itp to pozostaja takie rozwiazania wlasnie, za grosze kupujesz rozne rzeczy i utargujesz zawsze cos fajnego :)

fajnie ze juz zyjesz wyjazdem, pakuj pakuj, byle nie za duzo coby nie bylo nadwagi w bagazu!

dotka, super ze zajrzalas, pisz kochana jak po urodzinach i jakie prezenty! a sukienka i sweterek super!!

marmi, czekamy na wiesci jaka decyzja???

uciekam juz, dzien minal fajnie, choc cos za bardzo wialo na tym hipodromie... obym niczego nie zlapala bo mnie w kosciach boli co nieco :lol:

dobrej nocy

Odnośnik do komentarza

hej emigrantki :)

monik sama sprawdzałaś szyjkę? dobrego masz gina, że cię w takich rzeczach wyszkolił :smile_jump: dobrze, że noga lepiej tylko szkoda, że nie możesz sobie pozwolić na odrobinę lenistwa w domu. super sprawa z tą giełdą, u nas też takie są i właśnie ostatnio zosię obkupiłam - 2 pary ogrodniczek, 2 sukienki, spódniczka, kurteczka, 2 pary szortów i to wszystko za 20€ ;) trzymam kciuki, żebyś się nie rozchorowała.

pati to co ty tak wcześnie chciałaś tą swoją Annabelle wygonić? jak czytałam, że myłaś okna i brałaś ciepłe kąpiele to tak sobie pomyślałam, że co najmniej tydzień przenosiłaś a to 37 tydzień? ;) ja dwa tyg po terminie urodziłam i od 39 tygodnia zaczęłam cyrkować z łażeniem po schodach, kąpielami, nocnymi akrobacjami itp ale gin i tak kazał się w miarę oszczędzać bo łożysko się może odkleić. no i dziecko "donoszone" jest podobno dopiero od końca 38 tygodnia. co do roweru to my chcemy tą budę taką bo na rowerek to Zosia jeszcze zdecydowanie za malutka. wypróbowaliśmy ten nasz wybrany model w sobotę rano, Zosia na początku marudna bo to niestety pora jej drzemki była, ale pod koniec już prawie usnęła. ma w środku kupę miejsca na zabawki, bezpieczne toto więc chyba jednak się szarpniemy na ten droższy. poza tym można do tego doczepić kółka i wózek jak karoca ;) biust mogę ci oddać, ciężkie to i niewygodne. wolałabym taką figurę jak ty.

kasia uf dobrze, że w Paryżu nie urodziłaś :D super, że malowanie skończone, zdąży się wywietrzyć zanim malutka zdecyduje się na wyjście :D a jak dziergani idzie? skończyłaś już tuniczkę?

paulina no to nieciekawie z tym kręgosłupem G. gorzej, że męczy się biedak bo na chorobowym płacą tak mało.... powodzenia przy pakowaniu. a ząbki już 10? u nas 8 z czego dwa ostatnie to jakaś masakra była bo trzonowe na dole jej się zdecydowały wybić ni z tąd ni z owąd. nawet przy jednym zaczęła się ropa zbierać. ale na szczęście syropek przeciwgorączkowy/przeciwzapalny sobie z tym poradził. takim sposobem na dole są jedynki, długo długo nic i wielkie zęby trzonowe :D

weekend u nas spokojny i słoneczny, odpoczęłam sobie trochę.
jeśli chodzi o pracę to w zasadzie jest jak było. niby są zdecydowani, my też a jakoś pani z RH nie mogła się ogarnąć i nie przygotowała w końcu tego kontraktu. dobrze, że całą tą sprawą zajmuje się facet z cabinet de recrutement bo on jakoś ich popycha i motywuje do szybszej decyzji. ach ci niemcy.... no ale tak na dobrą sprawę to nam na rękę jak się trochę jeszcze przeciągnie bo licząc 3 miesiące wypowiedzenia małż zacznie pracę w październiku i nie będziemy musieli płacić podatków we fr ;)
lecę poćwiczyć na orbitreku a potem prycho - mam nadzieję, że zdążę zanim Zosik się obudzi ;) :16_3_46:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki,
u nas jakos zimno sie zrobilo. Po slonecznym tygodniu, nagle kurta i czapka w obroty.
W sumie nic sie nie dzieje, bez wiekszych zmian. W sobote odjechala moja mama, byla 9 dni, wiec troche odetchnelam. 16 lipca lecimy do polski, a za miesiac przyleci do mnie brat!! Pierwszy raz .. :) Ciesze sie ... :) Jest ode mnie starszy 2,5 roku, taka sama roznica jak pomiedzy moimi dziecmi.. Jest mi bliski.. :)

DZieci rosnal, Adas ma 11 miesiecy, juz je male kluzeczki, pije z kubeczka, biega i rozmawia w swoim wlasnym jezyku. BArdzo szybko sie rozwija jestem pod wrazeniem i cos mnie martwi.. Chodzi bardzo dobrze ale nozki ma krzywe.. rozchodza sie na zewnatrz, na beczce prostowane, jak chodzi to taka smieszna kaczuszka, ale ja sie martwie, nie chce zeby go w szyny wsadzili.. Macie jakies doswiadczenie w tej kwestii?

Poza ty ostatnio mnie na ciasta naszlo.. pieke i pieke :) :) Szukam teraz przepisu na jakies ciasto z jablkami ale nie szarlotke (ta dotki jest wysmienita..).
Artus rosnie, chodzi do zlobka, kochany jest.

Poza tym dzisiaj chodzi wkurzona.. Dentysta chyba mi zchrzanil zeba. BYlam u niego na 6 wizytach z martwym zebem, cos mnie zabolalo jak go otwieral.. Ale nic nie mowil.. 6 wizyt.. i w koncu zablabowal.. wizal kupe kasy ale ok, zrobione. A tydzien pozniej, czyli dzisiaj, budze sie rano a tu babel na dzisle pod zebem.. Boli przy usmiechaniu i dotyku...... Cos czuje ze to sie zle skonczy... JEstem wsciekla.. Bo ten zab powinien mi jeszcze posluzyc pare ladnych lat!! NO nic, czekam na wizyte.. okaze sie .. :(

POzdrawiam was wiosennie!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Paulina, rzeczywiście patowa sytuacja z plecami G. Niemniej ja wierzę w to, że z każdej sytuacji znajdzie się rozwiązanie, czasem szybciej, czasem wolniej, ale się znajdzie. Na pewno z Wami też tak będzie, szkoda tylko żeby cierpiał tyle.
Co do mojego taty to ona ma tylko okna, pan z doskoku, był na miejscu, musiał zostać kilka dni, więc pomógł i pomalował. Z drugiej strony, mój tato to człowiek-orkiestra, mam wrażenie że jego hobby to remontowanie i budowanie, aktualnie wszyscy w rodzinie mają wyremontowane domy, więc zastanawiam się co nowego wymyśli ;) Myślałam o tym co pisałaś o możliwym remoncie i wiem, że tato ma kogoś znajomego właśnie w Lille, wydaje mi się, że też zajmuje się oknami, ale to jeszcze się dopytam. W razie czego zawsze można znaleźć ciekawe rozwiązania, tudzież poprosić pana-supermana który nam malował o kolejną wycieczkę do Francji ;).
Wyjazd do Polski już w poniedziałek?? SUPER ! Tylko nie zapominaj o nas i staraj się zaglądać czasami, chociaż wiem jak jest i na pewno na wszystko będzie za mało czasu. Mam nadzieję, że wypoczniesz i nabierzesz sił, doładujesz baterie !

Marmi, tuniczka prawie skończona, ale wyszła mi tak okrutnie koślawa, że czekam na wsparcie mamy z wykończeniem ;) może ona coś zdziała. Zrobiłam też 'pajacyka' i aktualnie jestem na etapie meksykańskiego sweterka ;). Jeśli chcesz to przypadkiem ściągnęło mi się kilka katalogów Phildar, mogę się podzielić !

Moni, nie wierzę że Ciebie mogą się trzymać jakieś choroby, Ty je swoją energią wygonisz zanim zdążą się na dobre przypałętać;)

Malowanie zakończone, pan-superman skończył wszystko tego samego dnia, którego zaczął, ledwie 6 godzin i pokój, kuchnia i salon wymalowane. Teraz zostało nam tylko odgruzowanie i czekamy na Martę w spokoju :) Jak doprowadzimy domek do porządku to wrzucę jakieś zdjęcia z nowymi kolorami.

Uciekam bo głodna jestem okrutnie :)
Buziaki

http://davm.daisypath.com/1a7Op2.png http://lb2m.lilypie.com/I0Iip2.png http://lbdm.lilypie.com/UfElp1.png

Odnośnik do komentarza

U nas tez brzydko, nawet nie ma po co na spacer, bo ziemia mokra to Milla przy zabawie moglaby sie przeziebic, a nie potrzebuje tego teraz.

Marmi Kochana wiem co to zabkowanie. Milla do momentu zabkowania byla bardzo spokojnym dzickiem, ladnie spala, jadla, cudo. No ale pozniej zaczely wychodzic zeby i moje dziecko postanowilo juz nie byc tak spokojne. Nie narzekam, bo jest zdrowa i jak sie czlowiek przywyknie, to nawet nie jest tak zle.
Dzisiaj przedostatnie pranie, jeszcze daje sobie na to czas w piatek albo sobate, ostatnie niedobitki zeby wyprac.
A co do opieszalosci Niemcow, to moze zatrudniaja duzo Francuzow;-) Naprawde, tutaj wszystko tak dlugo trwa... Wszystkie urzedowe sprawy... No ale coz, nie narzekam, bo mi powiecie, ze jak cos mi sie nie podoba to moge wracac do Pl:-)

Ula, zab- nie fajnie, no ale chyba wszedzie trudno trafic na dobrego dentyste, takich z powolaniem to bardzo malo. Co do Adasia nozek, to jak najszybciej powinnasc pojsc do lekarza, moze ma zaburzenia wchlaniania witaminy D, moze cos innego. Lepiej dmuchac na zimne. Od razu dzwoncie. A ogolnie to fajnie, ze sobie juz wszystko poukladalas i dzieciaczki juz tak nie doskwieraja, moze czesciej zajrzysz do nas?

Kasiu, przez pierwsze dwa tygodnie podejrzewam, ze bede tylko do Was zagladac, ale pozniej, jak G wroci do pracy, to mysle, ze uda sie tez odezwac. A jak juz bedziemy mieli dom, to bedziemy radzic, zawsze mozesz mi podac telefon do firmy taty i wtedy ustalimy. Moj tata jest swietnym karton-gipsiarzem i remontami tez sie zajmuje, no ale ciezko zeby sam mi zrobil caly remont, zwlaszcza ze ma tez jeszcze swoja prace i tam tez nie moze zawsze wziac urlopu.

Ok, zajme sie Milla, bo widze, ze ma glupie pomysly. Trzeba ja jakas wybawic, zeby pozniej chciala isc spac. Buziaki ogromne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...