Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Karolek

zapomniałam wam napisać wczoraj że moja ginekolog powiedziała mi że w tym wieku ( moim) często zdarza się" przenosić" ciąże:Histeria::Histeria:

Ale w 'tym' wieku często zdarza się tez nie donosić ciązy :Oczko::Oczko::Oczko: Spoko - będzie dobrze - dobry wiek!

Boże, nagle zaczęły mnie potwornie boleć plecy (między łopatkami) i w mostku.... :Histeria::Histeria::Histeria: Zaraz oszaleję!

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Ona Ja mam problemy szyjkowe i leżałam praktycznie 16 tygodni. Dzisiaj skończyłam 37tc!!!Co uważam za wielki sukces, ale stosowałam się do zaleceń lekarza bez szaleństw. Od 34 tc mam rozwarcie i od tego czasu to całkiem plackiem leżałam i mogę powiedzieć, że jak trzeba to da się wszystko znieść. Jeszcze przyjdzie czas na spacery, wypady itp. Na Twoim miejscu bym uważała, bo później jakby się coś stało to tylko siebie będziesz obwiniać. A już tak niewiele Ci zostało... Powodzenia!!!!
Morrwa Skurcze mam nadal nieregularne, do tego jakieś bóle i kłucia....masakra...powoli mam dosyć. Jutro wychodzę na pierwszy spacer od dłuższego czasu!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Gunia24
Ona86 Najlepiej jest dotrzymać do 37-38 tygodnia- bo tu chodzi zwłaszcza o rozwój płuc dziecka- aby nie miał problemów oddychać. O ile się nie mylę czwarty rodziła w 33 tygodniu- i zobacz jakie ma teraz śliczne maleństwo- jest tak ładniutki że aż sobie zapisałam zdjęcie;) Grunt to dobre nastawienie;) A jak coś Ci lekarz podpada to może idź do innego na kontrolę... I rozumiem Ciebie jeśli chodzi o słowa- "zwariować można w domu" ja też to powtarzam mojemu Marcinowi i jak tylko jest okazja- to razem wychodzimy... sama już nigdzie się nie wybieram bo nie wiem czy to ta pogoda czy ogólne osłabienie i czasami robi mi się słabo- a niech czasem zesłabne na ulicy i narobię bałaganu bo jeszcze czasem się coś stanie... Jutro wybieramy się na jarmark (bo akurat jest w Poznaniu) następnie do kina- bo potem to już raczej czasu nie będzie na takie przyjemności... A dzisiaj spędziłam dzień na powietrzu, więc jestem zadowolona

oj dziekujemy a jakie kupt walimy.................................dzis 6

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

to dla nowej mamusi powtórka
Dobra więc dziewczyny wszysko od początku. Jak pamiętacie wszysko zaczęło od tego że skróciłą mi się dwa tygodnie temu szyjka i dostałam Fenka. Miałm leżeć i się oszczędzać...w poniedziałek tydzień temu pisałam Wam że cukry szaleją po Fenku i to strasznie. Od wtorku zaczęła mnie tak boleć kość ogonowa,aż wyłam w nocy z bólu(jak się okazało objaw porodu) w czwartek postanowiłam iść do gin. z tymi mega cukrami i tą kością. Zbadała mnie i powiedziała że mam rozwarcie już na 2 cm i nie mam wracać do domu tylko natychmiast jechać do szpitala. Dziewczyny szybka akcja. Pokazała swój fach i ogólnie swoje wtyki w tym szpitalu gdzie miałam się zgłosić. Jak już dojechałam to wiedzieli od kogo jestem. W piatek na obchodzie stwwierdzili że mam leżeć i wogóle nigdzie nie chodzić. Odrazu dostałam sterydy na rozwój płuc Bartusia przez dwa dni. Pielegniarki latały jak szalone. Po sterydzie ciśnienie mi rosło i cukier jeszcze bardziej. Dostałam relanium i to kilka razy leki na nadcisnienie. Sterydy jednak wszysko zwalczały. Wytrwalismy do poniedziałku, ale w niedzielę na KTG małemu serduszko biło dobrze, ale wogóle się nie ruszał. Myslałam że śpi bo taak niby jest, ale w poniedziałek też tak było. Na obchodzie dowiedział się że ciążę trzeba rozwiązać bo do Bartusia nie dochodzi tlen i dlatego się nie rusza i grozi mu zaśnięcie na zawsze...Boże jak to usłyszałam nie wiedziałm gdzie mam mysli podziać. Zabrali mnie na porodówkę i podłaczyli do kroplówki na wywołanie skórczy i tak do 21.30 a tu nic i nic...serduszko bałego waliło jak dzwon i wyglądało że wszysko jest ok ale tak naprawdę on tam spał...o 21.30 przyszedł sam ordynator i powiedział że kroplówki nic nie dają bo faktycznie zero reakcji i jedynym wyściem aby mały się nie udusił jest cc. Zaczęłam ryczeć jak dziecko z przerażenia. Wszysko dalej szybko się potoczyło. Podpisanie zgody sala operacyjna no i cc. Bałam się znieczulenia w kręgosłup ale gożej narkozy. Lekarz stwierdził że będzie do kręgosłupa i jestem zadowolona bo po 20 min usłyszałam płacz Bartusia. Byłam tak zakręcona że to już tak szybko. Małego zabrali a ja leżałam do rana płasko z workiem lodu na brzuchu. Mąż płakał jak dziecko z wrażenia. Najgorsze było wstawanie po cc a po 8 h trzeba. Do dziś jest ciężko ale walka Bartusia dodaje mi sił i zapominam oo bólu. Jedynym bólem jest brak Bartka i widok w inkubatorze. Nie wiem co chcecie jescze wiedzieć, ale jak co pyt

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

czwarty tydzien
czesc mały własnie wyszedł wczoraj spi słodko na mojej jrdnej rece. Zeaz ci znajde watek jak to było ale głównie szyjka...słuchamy radia on słodko spi a mi łezki ze szczescia sie kreca. Sorry za brak polskich znaków ale mam jedna reke

Jestes napewno szczesliwa .. wierze i naprawde sie bardzo ciesze:) :) A chyba troszke spedziliscie w szpitalu... ale juz masz malenstwo przy sobie:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk3ailaskv5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/6sut3e3kabsttf15.png

Odnośnik do komentarza

Witam!!!
To pospałam...od 6 na nogach :Szok: Poza tym raz jak w nocy się obudziłam chciało mi się wymiotować..niewiedzieć czemu...
Słoneczko pięknie świeci, więc Morrwa mam nadzieję, że spacer dojdzie do skutku :Oczko:. Siedzę sama w domku bo małżonek do pracy się ewakuował. Dzisiaj pierwszy dzień bez magnezu, ciekawe jak mój organizm na to zareaguje.
Wczoraj byli u nas znajomi z 1,5 rocznym dzieckiem, o matko oczy trzeba mieć dookoła głowy , aż się zmęczyłam samym widokiem:yyy: jak pojechali to spędziliśmy z małżonkiem bardzo miły wieczorek:) aczkolwiek przerywany skurczybykami.

Czwarty Cieszę się, że jesteś taka szczęśliwa:)
Morrwa Daj znać po USG. Powodzenia!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Bry

Ja juz po 7 byłam w elektrowni a potem gazowni przepisac liczniki. Doszłąm do wniosku, że nie wiadomo jak będzie po weekendzie.

Fifi z tym wtorkiem to mi chodzi bardziej o to, żeby wszyscy doszli do siebie po weekendzie:Oczko::Śmiech: Wiesz ...:Oczko:


Ona
zaraz Cie do tabelki dopiszę!

Dzisiaj jadę jeszcze do sklepu kupić body i może śpiochy na wyjście ze szpitala, bo tego jeszcze nie mam.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

:) A ja dopiero wstalam:) i sniadanko zjadlam a teraz obowiiazkowo paczka drazy:D:D:D mam caly zapas w domu:D chyba ze 20 paczek:D:D na kazdy dzien po 1 taki moj przysmak w ciazy:D:D Moj maz jak mi je kupuje... to jest smiechu co nie miara bo lata po wszystkich sklepach.. bo to musza byc odpowiednie "korsarze" i bierze tyle ile maja:D:D:D

A Maly bartus cała noc sie roil nie dal mamusi pospac:D:D pozniej zgaga... wiec mleka sie na pilam a moje dziecko po mleku zawsze ma czkawke.. i tak czkalo... i czkalo.. i czkalo:D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk3ailaskv5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/6sut3e3kabsttf15.png

Odnośnik do komentarza

Tasik
Bry

Ja juz po 7 byłam w elektrowni a potem gazowni przepisac liczniki. Doszłąm do wniosku, że nie wiadomo jak będzie po weekendzie.

Fifi z tym wtorkiem to mi chodzi bardziej o to, żeby wszyscy doszli do siebie po weekendzie:Oczko::Śmiech: Wiesz ...:Oczko:


Ona
zaraz Cie do tabelki dopiszę!

Dzisiaj jadę jeszcze do sklepu kupić body i może śpiochy na wyjście ze szpitala, bo tego jeszcze nie mam.

no ja wlasnie ostatnio kupilam w rozmiarze 62 tak na wszelki wypadek bo 56 mam juz w domu no jeszcze chyba tylko musze kupic pampersy i bepanten chyba ze o czyms zapomnialam

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Justi24
Wypiłam kakao i udało mi się jeszcze przyciąć komara:) po 10 wstałam i to w dodatku obudzona telefonem męża :36_1_22: teraz zjadłam śniadanko, ale chyba jeszcze pozalegam w łóżku i coś pooglądam :smile_move:
Agak A jak tam Twoje samopoczucie? Już lepiej?

powiem ci ze odpukac przez ostatnie 2 dni bylo ok jak narazie dzis tez jest dobrze i oby tak dalej nawet w srode upieklam mazurka makowo-kokosowego

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

agak168
Justi24
Wypiłam kakao i udało mi się jeszcze przyciąć komara:) po 10 wstałam i to w dodatku obudzona telefonem męża :36_1_22: teraz zjadłam śniadanko, ale chyba jeszcze pozalegam w łóżku i coś pooglądam :smile_move:
Agak A jak tam Twoje samopoczucie? Już lepiej?

powiem ci ze odpukac przez ostatnie 2 dni bylo ok jak narazie dzis tez jest dobrze i oby tak dalej nawet w srode upieklam mazurka makowo-kokosowego

To dobrze, że już lepiej, a Ty jak zwykle na coś musisz mi narobić smaka :Śmiech: ciacho cały czas za mną chodzi, ale w niedzielę siostra przyjeżdża i drożdżówkę z owocami ma mi przywieźć :smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

ona86
:) A ja dopiero wstalam:) i sniadanko zjadlam a teraz obowiiazkowo paczka drazy:D:D:D mam caly zapas w domu:D chyba ze 20 paczek:D:D na kazdy dzien po 1 taki moj przysmak w ciazy:D:D Moj maz jak mi je kupuje... to jest smiechu co nie miara bo lata po wszystkich sklepach.. bo to musza byc odpowiednie "korsarze" i bierze tyle ile maja:D:D:D

A Maly bartus cała noc sie roil nie dal mamusi pospac:D:D pozniej zgaga... wiec mleka sie na pilam a moje dziecko po mleku zawsze ma czkawke.. i tak czkalo... i czkalo.. i czkalo:D:D:D

He he a jaki smak lubisz?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny ja dzis juz wyszlam :0 nie prosilam meza o pisanie bo nawet nie bylo co hihi nudy, nudy i jeszcze raz nudy. w zasadzie to nie wiem czemu mnie polozyla. nic mi nie robili tak tak jak kazda robilam 3-4 razy dzienne ekg, tetno malej ok, skurcze czasami pokazywalo do 30 ale zadko. nasmieszniej z rana bo mala spala i nie ruszala sie i dzis nawet chciala mnie pod tlen podlaczac ale ja do pielgniarki ze mala spi, i to tak zwykle do 8 i dlatego nie ma ruchow no i omionela mnie watpliwa przyjemnosc wdychania tlenu :0 w poniedzialek mam isc po wypis, a zaraz jade do rodzicow. tylko tylek i plecy mnie bola od tego lezenia hihi a jak mowie doktorowi na obchodzie ze palce mi dretwieja to o na to ze to normalne w ciazy. no to pappa, poczytam was jak wroce, papap

http://www.suwaczek.pl/cache/d2f2eb5c4a.png

http://s2.pierwszezabki.pl/023/0233899d0.png?1246

http://adbreaker.pl/jak-grac#/adbreaker/recomname=Joanna%20Borkowska&recomemail=kaktusp%40op.pl wygrywaj nagrody

Odnośnik do komentarza

Hej!

A ja dzis i wczoraj pobudke zaliczylam o 5 tej... Synkowi sie ostatnio na zabawe zbiera o tej pieknej porze i mało brzucha nie rozwalił :o_noo:
Od wczorajszy generalnie mam humor do bani, wstaje tak opuchnieta, zmeczona i obolała i jeszcze chyba hormony zwariowały i samym wzrokiem moglabym zabijac!

Wszystko mi na nerwy działa na maxa, nawet sama sobie drażnie...

Chociaz najbardziej to chyba maz mnie wkurzył... wyjezdza sluzbowo we wtorek i wraca w piatek wieczorem..:glass: ponoc mowil mi o tym juz w styczniu ... jakies wazne targi... blablabla niby jak sie cos zacznie to wsiada w samochod i wraca.... bla bla bla... szkoda slow... :36_2_43:

A wogole to brzuch mi juz opada, czuje na maxa napieranie małego na szyjke... mam jakies takie przeczucie ze to juz pare dni i sie zacznie... :o_noo::o_noo::o_noo:

Z jednej strony juz bym chciała a z drugiej czuje sie tak nie przygotowana, mam wrazenie ze jeszcze ze dwa miesiace i dopiero bede gotowa...
O rany, kobieto czego ty wlasciwie chcesz!

Ide poczytac co tam u Was... Narazie!

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...