Jadłospis 11-12 miesięcznego dziecka

[Madzina]

Witam serdecznie !

Wcześniej pisałam już na tym forum w Luty 2012.
Moja córa urodziła się miesiąc wcześniej niż powinna, jest to moje pierwsze dziecko. Ja jako mama swojego pierwszego dziecka chyba okazałam się wyrodną matką i na dodatek nadopiekuńczą. Chodzi o to, że moje dziecko nie jest przyzwyczajone do jedzenia posiłków z grudkami bo się po prostu ksztusi i ma odruch wymiotny. Uważam, że to tylko i wyłącznie moja wina, gdyż powinnam podawać jej takie posiłki już dawno, ale bałam się, że coś jej się stanie. Teraz staram się to zmieniać, choć jest mi bardzo cięzko. Chciałam napisać Wam jak mniej wiecej wygląda jadłospis mojego dziecka a Wy jak możecie napiszcie mi co moglabym jeszcze jej dać a może czego nie powinnam. Z góry dziękuję !

8.30-9.00 - mleko modyfikowane 180 ml lub kaszka ryżowa
10.00 - jogurcik Danon
11.30-12.00 - mleko modyfikowane 180 ml
14.30-15.00 - papka z marchewki, ziemniaczków z gotowanym mięsem ugnieciona widelcem
16.00 - banan lub inny owoc
17.30-18.00 mleko modyfikowane 180 ml
20.30 - 21 mleko modyfikowane 180 ml lub kaszka ryżowa na noc

czasami daje jej mleko modyfikowane o 21 a o 24 daje kaszke w zależności jaka jest śpiąca bo czasem broi do 22 a czasem idzie spać o 20 a o 21 daje jej na śpiku kaszke.

[Madzina]

aha i zapomniałam dopisać że córa w między posiłkami zajada sobie np. chrupki kukurydziane czy też biszkopty a w ogóle to uwielbia piszkopt z delicji ale bez galaretki z racji tego, że ma tylko dwa żabki i jeszcze dobrze nie gryzie a ja dostałabym zawału bo gryzie bardzo duże kawałki a póżniej się ksztusi i ma odruch wymiotny. Wiem krzywdze tym dziecko ale nie potrafie inaczej.

[madziaaaa0701]

to moze ja jestem wyrodna matka ale moj syn jakk mial 7 miesiecy to juz jadl takie zupy jak i my a jak mial 8mies i tydzien to juz i 2 dania jadl pierwszy zabek wyszedl mu jak mial 9 miesiecy

corka ma 6 miesiecy jeszcze nie skonczyla ale dostaje chlebek w malych kawaleczkach

i moze powinnas wprowadzic male kawaleczki czegos tam jej do diety zeby zaczela żuć

[Madzina]

wiesz to nie jest tak, że córka w ogóle nie je kawałeczków. Dostaje chrupke do rączki i biszkopta. Ale np. chlebek czy paróweczkę boję się dać. Co do obiadków też ma kawałeczki, ale mniejsze dużych np. takie jakie są w gerberkach nie zje bo sie zaczyna ksztusić. Ja doprowadziłam do tego i teraz ja muszę to odkręcić, daje jej kawałki w obiadku i powoli ja przyzwyczajam tylko szkoda ze tak późno.

[Glitter]

Madzina każda kobieta ma inaczej-żadna z nas nie jest wyrodna-poprostu niektóre się boją bardziej niż inne. ja od początku stosowałam BLW (tutaj masz experta od tego: Doradca ds. BLW - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl) i mój jadł sam całe ugotowane warzywa od 6 mż. mięso od 3 miesięcy je całe-i parówki i kurczaka. ja polecam tą metode-dla mnie to była rewolucja, wszyscy w szoku, dziadkowie przerażeni, a Miłoszek od początku jadł jak dorosły...

[parysd]

Glitter

Madzina każda kobieta ma inaczej-żadna z nas nie jest wyrodna-poprostu niektóre się boją bardziej niż inne. ja od początku stosowałam BLW (tutaj masz experta od tego: Doradca ds. BLW - Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl) i mój jadł sam całe ugotowane warzywa od 6 mż. mięso od 3 miesięcy je całe-i parówki i kurczaka. ja polecam tą metode-dla mnie to była rewolucja, wszyscy w szoku, dziadkowie przerażeni, a Miłoszek od początku jadł jak dorosły...

Glitter napisz dokladniej jak zaczełaś stosować tą metodę. Moj synek za chwile skonczy 6 mcy i chyba tez chciałabym jej wypróbowac. na chwile obecna blenduje mu marchewke, ziemniaczka a wczoraj zupke jarzynowa wcinał :)

[Mafka_30]

A ja mysle ze nie jest tak źle.Mój starszy syn za pare dni skończy 17 mies i on nadal jak znajdzie większy kawał w daniu to wypluwa więc wszystko blenderuję,bo nie mam wyjścia.
Ale zajada sam chlebek,czy tez drobie mu wędlinkę lub serek żółty,i sobie sam bierze i tak sie uczy gryzienia,bo tez mam z nim masakrę.Musisz wypróbowac co dziecku podchodzi i to próbowac mu dawać w wiekszych kawałkach i pilnowac żeby sie nie zakrztusiło dziecko.
Mój lubi marcheweke z rosołu więc mu ja drobie podaje na talerzyku itd.i odkryłam ze pulpety z ziemniaczkami to jedyne danie które może zawierac wieksze grudki,więc tylko ciaplam widelcem i wcina.Nie ma zasady kiedy dziecko będzie fajnie wszystko jeść,jedne wcześniej a inne później.Ważne dla mnie jest to że staram sie podawać mu różne warzywa i owoce,wymyslam jakies deserki budyniowe,kisielowe i jogurtowe.I lepiej niech dziecko je w takiej postaci jak woli żeby się nie zraziło a niżeli by nic nie jadło.Z czasem samo będzie chciało cos do rączki i będzie próbować.My z mężem jak jemy posiłki to zawsze dziecko siada z nami w foteliku,choćby z paluszkami które uwielbia,A jak cos chce od nas z talerza to mu próbujemy podać,raz weźmie a raz nie,ale próbuje,uczy sie i poznaje smaki.Nic na siłę.I fajne sa też bułeczki maślane(polecam z biedronki),do rączki żeby samo gryzło,miekkie i słodkawe.moje dziecko je uwielbia.
A nasze menu wygląda tak:
ok 8-9 mleczko MM z dodatkiem kaszki manny z bobovity dla zagęszczenia
ok 11.30-12 kaszka mleczno -ryżowa z bobovity np.owoce leśne,babanowa,kakaowa czy brzoskwinia...jest ich duży wybór.
ok15-16,w zalezności ile dziecko spi obiadek,i tu kombinujemy różne mieska i warzywka i różne dodatki..ryz lub kasza jaglana,ziemniaczki,makaron...z odrobina masła lub oliwy naturalnie.
ok18-19 monte lub inny jogurt,lub owoc sezonowy,banan lub kisiel,budyń...bywa różnie
21 lub póxniej,bo czasami dziecko dłużej siedzi mleczko MM na noc,równiez z kaszka manną dla zageszczenia.
Oprócz tego mały podjada chlebek,bułeczki maślane,chrupki ,biszkopciki,herbatniki lub paluszki.No i jak mu sie coś uwidzi z talerza rodziców oczywiście.Czasami daje mu wafelki waniliowe takie bez polewy czekoladowej.
A do picia sama woda przegotowana bo mały był tak nauczony i żadnych soków nie chce pic.

[Glitter]

Parasyd zasady BLW macie u tu:http://parenting.pl/doradca-ds-blw/21960-co-z-blw-u-dziecka-ktore-nie-chce-jesc.html. ja kupiłam książke do tego:- GILL RAPLEY, TRACEY MURKETT - Bobas lubi wybĂłr a tam wszystko pisze! zasady proste. dla mnie super sprawa! najle[iej "połknąć" najpierw tą książke... ja w skrócie robiłam tak: jak dziecko zaczyna siadać-pierwsze całe pokarmy w słupkach jadane przy nim (mp brokuły, marchewki, ziemniaki)-że może dotknąć. rozwalić, wsadzić do pyszczka. ale je z tego mało. nie martwimy się bo i tak nawięcej w tym czasie mleczka pije. za jakiś czas coraz więcej ląduje w buzi (widać po kupach ;D). ja zaczyna łapać zabawki chwytem szczypcowym-dajemy małe rzeczy-kukurydza, groszek, fasolka. i odkąd siedzi u mnie pije z kubeczka kopniętego:http://allegro.pl/doidy-cup-krzywy-kubeczek-butelkowy-i2818967932.html.ldzięki temu w wieku 10 mż jadł wszystko i pije jak dorosły. poza tym smakosz. zawsze wszystko jemy razem. robie coś do jedzenia i stawiam talerz tak żeby mógł sobiwe sam wziąść i zwykle zjada wszystko ;D ja i mój mąż byliśmy niejadkami i tego się bałam dlatego blw zaczęłam stosować i jestem zachwycona! dziadkowie mniej-"JJezu zakrtusi się! nie dawaj takich kawałków"! NIGDY nie dawałam papek a nigdy się nie zakrztusił. dzieci ośrodek "zwrotny" jedzenia maą na podniebieniu więc jak kaszlą to nie dlatego że do tchawicy wpadło, tylko podniebienie nie puściło. kurde ciężko opisać całą filozofie-ale na blw nigdy nie est za późno-także serdecznie polecam książke i tego doradce blw. pozdrawiam

[Glitter]

dla porównania napisze Wam mój wczorajszy jadłospis Miłoszkowy
-6-flacha-300ml bobovity
-7-kromka z serem żóltym
-9-2 parówki z kromką chleba z masłem
-10:30-2 monte
-całe jabłko
-12-14 sen
-14:30-banan
-15-kurczak w całości duszony z marchewką w mleku
-17-2 kromki z wędlinką
-19-flacha-300ml bobovity
w międzyczasie chrupki kukurydziane, suszone owoce, herbatniki i dużo soków np. z malin.

[Madzina]

Tak każde dziecko ma inaczej, tylko w moim przypadku boje się, że doprowadziłam do tego ja. Bo tylko poczuje większą grudkę to już ma odruch a co do np. paluszków nie ma mowy, zadławiłaby się na momencie.

[Glitter]

Madzina to może zacznij tak jak ja robiłam. ja myśle że Ty masz większego stracha niż Córeczka. jak coś wpadnie to wypadnie zaraz-Miłosz tak ma. może nie dawa w papkach grudek-bo w papkach się tego nie spodziewa a np słupki ugotowanych warzyw albo owoców?

[parysd]

Glitter

Parasyd zasady BLW macie u tu:http://parenting.pl/doradca-ds-blw/21960-co-z-blw-u-dziecka-ktore-nie-chce-jesc.html. ja kupiłam książke do tego:- GILL RAPLEY, TRACEY MURKETT - Bobas lubi wybĂłr a tam wszystko pisze! zasady proste. dla mnie super sprawa! najle[iej "połknąć" najpierw tą książke... ja w skrócie robiłam tak: jak dziecko zaczyna siadać-pierwsze całe pokarmy w słupkach jadane przy nim (mp brokuły, marchewki, ziemniaki)-że może dotknąć. rozwalić, wsadzić do pyszczka. ale je z tego mało. nie martwimy się bo i tak nawięcej w tym czasie mleczka pije. za jakiś czas coraz więcej ląduje w buzi (widać po kupach ;D). ja zaczyna łapać zabawki chwytem szczypcowym-dajemy małe rzeczy-kukurydza, groszek, fasolka. i odkąd siedzi u mnie pije z kubeczka kopniętego:http://allegro.pl/doidy-cup-krzywy-kubeczek-butelkowy-i2818967932.html.ldzięki temu w wieku 10 mż jadł wszystko i pije jak dorosły. poza tym smakosz. zawsze wszystko jemy razem. robie coś do jedzenia i stawiam talerz tak żeby mógł sobiwe sam wziąść i zwykle zjada wszystko ;D ja i mój mąż byliśmy niejadkami i tego się bałam dlatego blw zaczęłam stosować i jestem zachwycona! dziadkowie mniej-"JJezu zakrtusi się! nie dawaj takich kawałków"! NIGDY nie dawałam papek a nigdy się nie zakrztusił. dzieci ośrodek "zwrotny" jedzenia maą na podniebieniu więc jak kaszlą to nie dlatego że do tchawicy wpadło, tylko podniebienie nie puściło. kurde ciężko opisać całą filozofie-ale na blw nigdy nie est za późno-także serdecznie polecam książke i tego doradce blw. pozdrawiam

Dzięki Glitter, wydaje mi sie ze juz sporo wiem na temat BLW, ale jeszcze sie chwilke wstrzymam z ta metoda do czasu az Kuba usiądzie w foteliku do karmienia. Teraz posiłki podaje mu w lezaczku bo na rekach bym go nie utrzymała,taki skrecony jest :) Narazie jeszcze pomęcze go papkami bo on jest strasznym glodomorem (choc te stałe posiłki ida mu jak po grudzie) i jest tylko na mm wiec juz czas na rozszerzenie jego diety

[Glitter]

Parysd super ;D polecam-napewno będziesz zadowolona ;D

[mmmm]

Mafka_30

A ja mysle ze nie jest tak źle.Mój starszy syn za pare dni skończy 17 mies i on nadal jak znajdzie większy kawał w daniu to wypluwa więc wszystko blenderuję,bo nie mam wyjścia.
Ale zajada sam chlebek,czy tez drobie mu wędlinkę lub serek żółty,i sobie sam bierze i tak sie uczy gryzienia,bo tez mam z nim masakrę.Musisz wypróbowac co dziecku podchodzi i to próbowac mu dawać w wiekszych kawałkach i pilnowac żeby sie nie zakrztusiło dziecko.
Mój lubi marcheweke z rosołu więc mu ja drobie podaje na talerzyku itd.i odkryłam ze pulpety z ziemniaczkami to jedyne danie które może zawierac wieksze grudki,więc tylko ciaplam widelcem i wcina.Nie ma zasady kiedy dziecko będzie fajnie wszystko jeść,jedne wcześniej a inne później.Ważne dla mnie jest to że staram sie podawać mu różne warzywa i owoce,wymyslam jakies deserki budyniowe,kisielowe i jogurtowe.I lepiej niech dziecko je w takiej postaci jak woli żeby się nie zraziło a niżeli by nic nie jadło.Z czasem samo będzie chciało cos do rączki i będzie próbować.My z mężem jak jemy posiłki to zawsze dziecko siada z nami w foteliku,choćby z paluszkami które uwielbia,A jak cos chce od nas z talerza to mu próbujemy podać,raz weźmie a raz nie,ale próbuje,uczy sie i poznaje smaki.Nic na siłę.I fajne sa też bułeczki maślane(polecam z biedronki),do rączki żeby samo gryzło,miekkie i słodkawe.moje dziecko je uwielbia.
A nasze menu wygląda tak:
ok 8-9 mleczko MM z dodatkiem kaszki manny z bobovity dla zagęszczenia
ok 11.30-12 kaszka mleczno -ryżowa z bobovity np.owoce leśne,babanowa,kakaowa czy brzoskwinia...jest ich duży wybór.
ok15-16,w zalezności ile dziecko spi obiadek,i tu kombinujemy różne mieska i warzywka i różne dodatki..ryz lub kasza jaglana,ziemniaczki,makaron...z odrobina masła lub oliwy naturalnie.
ok18-19 monte lub inny jogurt,lub owoc sezonowy,banan lub kisiel,budyń...bywa różnie
21 lub póxniej,bo czasami dziecko dłużej siedzi mleczko MM na noc,równiez z kaszka manną dla zageszczenia.
Oprócz tego mały podjada chlebek,bułeczki maślane,chrupki ,biszkopciki,herbatniki lub paluszki.No i jak mu sie coś uwidzi z talerza rodziców oczywiście.Czasami daje mu wafelki waniliowe takie bez polewy czekoladowej.
A do picia sama woda przegotowana bo mały był tak nauczony i żadnych soków nie chce pic.

Jak mozesz to napisz mi czy uzywasz kaszki manny z bobvity owocowej? bo ja poszukuje czystej i oczywiscie blyskawicznej zeby nie trzebva bylo gotowac, i jakos mam z tym problem, bo wszytskie trzeba gotowac.

[Mari]

Masz na myśli kaszkę bez mleka modyfikowanego?

Nestle robi kaszkę manną zwykłą i z biszkoptami, ale z mm, tyle że bez cukru obydwie.

Zwykłej bez mm błyskawicznej nie widziałam. Z chęcia bym taką kupiła :)

[Mafka_30]

Oj chyba czystej błyskawicznej nie ma choc pewnie wiele z nas y taką chętnie chciałą.Ja używam tej z MM,dodaje do butli z mlekiem 250ml po 2-3 miarki ,szczególnie na noc dla zagęszczenia.

[mmmm]

Mari

Masz na myśli kaszkę bez mleka modyfikowanego?

Nestle robi kaszkę manną zwykłą i z biszkoptami, ale z mm, tyle że bez cukru obydwie.

Zwykłej bez mm błyskawicznej nie widziałam. Z chęcia bym taką kupiła :)

wyczytalam na innym forum ze sa takie tylko w sklepach ze zdrowa zywnoscia, podobno firma holle czyc cos takiego ma takie kaszki, i ze sa podobno w sklepach delikatesy alma :) zwiedzilam sklepy ze zdrowa zywnoscia ale jescze nie spokala:) moj synek jest na nutramigenie wiec mleczne odpadaja :(