Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2013


Rekomendowane odpowiedzi

kasialukaszo
Witam! Do tej pory się tylko dopisywałam tym razem zdecydowałam że założę wątek:)
Melduję się jako pierwsza oficjalna sierpniówka2013. Dwa testy pozytywne ostatnia @ 1.11.2012 Termin ciężko określić więc taki "na oko" będzie ok 10.08.2013. Tym razem liczę że szczęśliwie wszystko się zakończy:)
ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PRZYSZŁE SIERPNIOWE MAMUSIE :)
♥♥♥

Witam wszystkich!!!
ojej nie wiem od czego zacząć....
Od pewnego czasu ok miesiąca na bierząco czytałam nowy wpisy...
Dziś postanowiłam założyć profil...
Od 3 dni spóźnia mi się@( ostatnią @ miałam 2 listopada)rano pobiegłam po test i wyszły dwie krechy jedna taka blada ale jest wg mnie to jest 18 dzień ciązy jestem bardzo szczęśliwa.
nie umiem sobie miejsca w domu znaleźć..ojej a jak test się pomylił:(
:)))) dziewczyny kiedy do lekarza iść odrazu? oj jaka jestem szczesliwa. Pozdrawiam was wszystkie....

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgliabrsw3.png

Odnośnik do komentarza

marcelinna
Minkaaa i to jest to o czym pisałam wcześniej 4 tyg i 6 dni to bardzo wczesna ciąża, do lekarza najlepiej wybrać się ok 7-8 tc . wtedy wszystko już ładnie widać, a tak teraz przez następne 2 tygodnie będziesz się denerwować. ehhh wy ciekawskie.

kurcze...ja mam w piatek wizyte...a na dzien dzisiejszy tez wychodzi mi 5tydzien i 3 dzien. I pewnie tez nic nie zobacze!:( chociaz lekrka sama mi zaproponowała ten termin i powiedziała ze juz powinno byc cos widac...

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kd5lrfjy7.png

Odnośnik do komentarza

Ida88
marcelinna
Minkaaa i to jest to o czym pisałam wcześniej 4 tyg i 6 dni to bardzo wczesna ciąża, do lekarza najlepiej wybrać się ok 7-8 tc . wtedy wszystko już ładnie widać, a tak teraz przez następne 2 tygodnie będziesz się denerwować. ehhh wy ciekawskie.

kurcze...ja mam w piatek wizyte...a na dzien dzisiejszy tez wychodzi mi 5tydzien i 3 dzien. I pewnie tez nic nie zobacze!:( chociaz lekrka sama mi zaproponowała ten termin i powiedziała ze juz powinno byc cos widac...

nieee 5 tydzień to jeszcze prócz pęcherzyka nic nie widać, zarodek jest zbyt mały. Dziewczyny pamiętajcie, że chodząc prywatnie lekarze zarabiają, a każda wizyta kosztuje, nie mówię, że wszyscy ale niektórzy będą wyciągać, na NFZ pierwsze USG robi się dopiero 11-12tyg!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Swieta prawda .. Lepiej poczekac . Ja poszlam, byl pecherzyk, lekarz stwierdzil, ze wszystko okej za 2 tygodnie wizyta i bylo okej . Bylam szczesliwa, DO WCZORAJ .. Laski na innym forum schizuja i probujac jedna dziewczyne uspokoic, ze wszystko okej, kazda ciaza jest inna doprowadzilam do tego, ze mi zaczela tlumaczyc jak co powinna wygladac bo tak pisza i skonczylo sie tak, ze caly wieczor czytalam bzdury i mam tak schrzaniony humor, ze cos nie tak, ze mnie wkurza jak mama czy moj chlopak w ogole wspominaja o ciazy . Ciagle tylko o tym mysle jak debilka ! Tyle .. Do kolejnej wizyty za tydzien w piatek bede sie meczyc teraz :p

Lilly

Odnośnik do komentarza

Hej sierpnióweczki :) Wtrącę tak szybciutko :)

Minkaaa
Cześć Dziewczynki :)
byłam dziś na usg dopochowym. Według miesiączki to 5 tydz i 3 dni, a według badania 4 tyg i 6 dni- róźnica 4dni :) pęchęrzyk widoczny o dł. 1 cm ale nie było widać jeszcze bijącego serduszka. Lekarz powiedział, że za 2 tyg powtórzymy badanie bo to bardzo wczesna ciąża-i lada dzień serduszko może być widoczne. Ale ja już sie nakrecilam bo naczytalam sie o pustych pecherzykach itd. Czy któraś miała podobnie- ze faktycznie za wcześnie byłam a potem okazało się że jest ok? Pomóźcie bo shizuje :) o 13 mam wizyte u niego bo rano bylo tylko samo usg, powiedzial ze pobierze material do cytologii a z samymi dodatkowymi badaniami zeby sie jeszcze wstrzymac... tzn oprocz krwi moczu.
Termin porodu według miesiączki 03.08.2013 a wg badania 07.08.2012.
Jak sie dziś czujecie? Ja wzięłam DWŻ i leże- cały czas mi zimno i mam katar fuuu :/
:zwyrazami_milosci:

Kochana faktycznie to za wcześnie :) Pierwsze usg też tak zrobiłam - żeby wykluczyć pozamaciczną - i było widać też pęcherzyk, doktorek kazał wrócić za trzy tygodnie, wtedy już pięknie było widać migającą plamkę, a dziś z tej plamki wyrosło niezłe serducho :) Tak więc spokojnie poczekaj do kolejnego usg, wcześniej wg mnie nie ma sensu, bo ciągle może nie być nic widać :)

Okruszek14960
kasialukaszo
Witam! Do tej pory się tylko dopisywałam tym razem zdecydowałam że założę wątek:)
Melduję się jako pierwsza oficjalna sierpniówka2013. Dwa testy pozytywne ostatnia @ 1.11.2012 Termin ciężko określić więc taki "na oko" będzie ok 10.08.2013. Tym razem liczę że szczęśliwie wszystko się zakończy:)
ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PRZYSZŁE SIERPNIOWE MAMUSIE :)


Witam wszystkich!!!
ojej nie wiem od czego zacząć....
Od pewnego czasu ok miesiąca na bierząco czytałam nowy wpisy...
Dziś postanowiłam założyć profil...
Od 3 dni spóźnia mi się@( ostatnią @ miałam 2 listopada)rano pobiegłam po test i wyszły dwie krechy jedna taka blada ale jest wg mnie to jest 18 dzień ciązy jestem bardzo szczęśliwa.
nie umiem sobie miejsca w domu znaleźć..ojej a jak test się pomylił:(
:)))) dziewczyny kiedy do lekarza iść odrazu? oj jaka jestem szczesliwa. Pozdrawiam was wszystkie....

Blada kreska jest ok, możesz zawsze za jakieś dwa-trzy dni powtórzyć test :) A z tym lekarzem to za wcześnie też nic nie da, łykaj sobie kwas foliowy teraz. Jak widzisz - wcześnie na usg dużo nie zobaczysz, ale dla spokojnych myśli możesz się zarejestrować (chociaż ja leciałam od razu) :D

Nic się dziewczyny nie stresujcie, piękności to szkodzi a i dla dzieciów niewskazane :)

Odnośnik do komentarza

U mnie też 2 kreska była ledwo widoczna, mąż nie widział, a ciąża była, więc ciesz się bejbe ciesz :yipi::yuppi::yuppi:.

Alfa toż schizowanie jest w tym stanie zupełnie naturalne :36_1_21: :ble: ale mam nadzieję, że nasze doświadczenia trochę choć dziewczyny uspokoją :Kiss of love:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Kwas foliowy łykam od ok 20 października i sobie wkręcam że za późno chociaż wiem ze wiele kobiet zaczyna brać dopiero gdy się dowiedziały ze są w ciąży .... jutro rano dzwonie zarejestrować się do lekarza....ach taki dzień pełen emocji ze jeszcze do mnie nie dochodzi....
Prezent na mikołaja dostaliśmy:))) zla jestem na siebie bo zawsze chciałam w jakiś romantyczny sposób powiadomić mojego m np jakiś prezent np skarpetki malutkie itp a ja już jak się ledwo pojawiła druga kreska to dzwoniłam...
i pojechałam do niego do pracy....a u was jak to było?
to moje pierwsze dziecko moze dlatego takie emocje....pozdarwiam Kasia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgliabrsw3.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Dziewczynki za słowa otuchy :) Dobrze, że Was mam :16_8_3:
Po usg byłam jeszcze u niego na wizycie- uspokoił mnie, że jest zdecydowanie za wcześnie, wszystko wyjaśnił na spokojnie :) dał listę badań na kolejną wizytę właśnie za 2 tyg tj. 19.12.2012 i przepisał witaminki :) Ja już wybrałam lekarza prowadzącego :) a z gabinetu wyszłam z uśmiechem na buźce :) Dobrze, ze pęcherzyk umiejscowiony prawidłowo :) a serducho też się pojawi :) tymczasem lecimy w popołudniową kimkę :)
:36_1_11:

http://www.suwaczek.pl/cache/5c7f020cb0.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0b921251a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ! Dalej mam problemy z netem wyrzuce go w koncu do kosza. Kupilam nowy tel takze poki co bede klikac na tel :) a oto relacje z mojej wtorkowej wizyty to byl 4t5d a na usg wyszlo ze starsze bo 5t6d byl pecherzyk 0,96 cm i ja z racji za grozenia (poronienia nawykowe i zakrzepica) narazie wizyte mam kolejna za tydz w czwartek... bete pochwalil i jak.narazie wszystko ok tylko mdlosci mam od wczoraj intensywne :(

Odnośnik do komentarza

Kochane,

witam wszystkie przyszle mamy, ktore do nas dolaczyly.

Od wczoraj zanosze sie lzami-poszlam do lazienki na siku i zobaczylam, ze na wkladce mam jakas brazowa plame! Odrazu zadzwonilam do poloznej; wypytala czy cos mnie boli (nic, nawet brzuch), czy uprawialam seks (nie) czy jestem pewna, ze to krew (no a jak mam to zbadac?!!!). Kazala sie nie martwic i podobno to normalne, skoro brazowe tzn. ze 'stara' krew. Nie uspokoilo mnie to na prawde. Dzisiaj rano znowu... zaczely mi sie trzasc rece, plakalam w trakcie wykonywania telefonu do poloznej; powiedziala mi znowu, ze albo to poczatek poronienia i nie moze nic zrobic bo jest ZA WCZESNIE albo po prostu jakies plamienie, ktore przejdzie. Mam czekac.
Spazmow dostaje juz tutaj! JAK TO CZEKAC? Na co? Najgorsze, ze inna polozna do ktorej zadzwonilam powiedziala to samo! Nie chca mnie zbadac, nie chca zobaczyc co sie dzieje, nie chca pomoc. Jak sie utrzyma to sie utrzyma. Nie moge nawet pojsc do ginekologa bez skierowania od poloznej. Nie moge umowic sie na prywatna wizyte... zyje w zawieszeniu. Co 10min biegam do lazienki. Co za okropny kraj z okropnymi ludzmi! Zostawiaja kobiete sama-niech sobie radzi a ewentualnie poronii. I juz. Tak strasznie sie boje, lzy mi leca non stop od kilku godzin. Jak ja mam to przezyc?

Wybaczcie, ze tak dlugo i tyle zalu ale nie chce wylewac tego wszystkiego na mojego 'meza' czy mame-nie chce zeby sie zamartwiali. Wiedza o problemie i pewnie umieraja z niepokoju-tak jak ja...

I tak juz na boku mowiac-nie mam zadnych dolegliwosci ciazowych; oprocz bolacych piersi. Nie zauwazylam jakis nudnosci czy zachcianek. Troche mam wyczulony wech i smak. To zaczyna mnie niepokoic tez...

Odnośnik do komentarza

Nina24
Kochane,

witam wszystkie przyszle mamy, ktore do nas dolaczyly.

Od wczoraj zanosze sie lzami-poszlam do lazienki na siku i zobaczylam, ze na wkladce mam jakas brazowa plame! Odrazu zadzwonilam do poloznej; wypytala czy cos mnie boli (nic, nawet brzuch), czy uprawialam seks (nie) czy jestem pewna, ze to krew (no a jak mam to zbadac?!!!). Kazala sie nie martwic i podobno to normalne, skoro brazowe tzn. ze 'stara' krew. Nie uspokoilo mnie to na prawde. Dzisiaj rano znowu... zaczely mi sie trzasc rece, plakalam w trakcie wykonywania telefonu do poloznej; powiedziala mi znowu, ze albo to poczatek poronienia i nie moze nic zrobic bo jest ZA WCZESNIE albo po prostu jakies plamienie, ktore przejdzie. Mam czekac.
Spazmow dostaje juz tutaj! JAK TO CZEKAC? Na co? Najgorsze, ze inna polozna do ktorej zadzwonilam powiedziala to samo! Nie chca mnie zbadac, nie chca zobaczyc co sie dzieje, nie chca pomoc. Jak sie utrzyma to sie utrzyma. Nie moge nawet pojsc do ginekologa bez skierowania od poloznej. Nie moge umowic sie na prywatna wizyte... zyje w zawieszeniu. Co 10min biegam do lazienki. Co za okropny kraj z okropnymi ludzmi! Zostawiaja kobiete sama-niech sobie radzi a ewentualnie poronii. I juz. Tak strasznie sie boje, lzy mi leca non stop od kilku godzin. Jak ja mam to przezyc?

Wybaczcie, ze tak dlugo i tyle zalu ale nie chce wylewac tego wszystkiego na mojego 'meza' czy mame-nie chce zeby sie zamartwiali. Wiedza o problemie i pewnie umieraja z niepokoju-tak jak ja...

I tak juz na boku mowiac-nie mam zadnych dolegliwosci ciazowych; oprocz bolacych piersi. Nie zauwazylam jakis nudnosci czy zachcianek. Troche mam wyczulony wech i smak. To zaczyna mnie niepokoic tez...

Ninka, nie denerwuj sie bo to gorzej dziala. Kochanie, ja z Daga w ciazy krwawilam taka wlasnie krwia przez trzy miesiace, zdarza sie! Uspokoj sie kochana i nie mysl o najgorszym. To samo caly czas mowie Dadze. Spokoj i nie wkrecanie sobie "glupot" to podstawa. Kochanie, wdech i wydech. Zdarza sie krwawienie w pierwszych tygodniach, a jesli krew jest brazowa i "paprochowata" to nie ma wielkiego wplywu na ciaze. Dla wlasnego spokoju kup kochana probe i zobacz, jak szybko i intensywnie beda pokazywaly sie 2 kreski :) Pozdrawiam i trzymam kciuki - bedzie dobrze!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxewn15stpumjv2.png

Odnośnik do komentarza

isabelko-dziekuje za slowa otuchy! To po prostu straszne... takie zawieszenie.

Ale dobra wiadomosc jest taka, ze zadzwonilam do innej poloznej i ona skierowala mnie od razu do kliniki obok mojego domu. Pani w klinice powiedziala mi, ze jesli chce to jutro rano zrobia mi wszystkie badania bo; samopoczucie mamy jest bardzo wazne!
Jednak sa jacys dobrzy ludzie w tym kraju...

Az mi sie trzesa nogi ze stresu.

Odnośnik do komentarza

wiem co czujesz miałam to samo, jakiś czas miałam brązowe plamienia, raz mocniej raz prawie wcale, lekarze mnie olali, ale jak wystąpiło krwawienie, to pojechała do szpitala, chcieli mnie niby przyjąć, ale po USG lekarz stwierdził, że prawdopodobnie puste jajo więc kazał czekać, ale dali mi Duphaston, miałam łykać 3x dziennie.
Kochana, plamienie nie musi oznaczać nic złego, dopóki cię brzuch nie boli to się nie denerwuj, a stres ci nie pomaga w tym. Staraj się dużo odpoczywać.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

dziekuje Wam slicznie za wszystkie cieple slowa (jak dodac podziekowanie do postu?).

marcelinna-no wlasnie! Dlatego uparlam sie, ze chce zeby zobaczyl mnie lekarz, jak najszybciej. Polozna wlasnie mowila, ze 'jak nie boli brzuch to nic groznego'-skad moze wiedziec skoro nawet nie ma ochoty mnie zobaczyc?! Diagnozy przez telefon... cuda po prostu. Na szczescie ta inna poradnia jakas bardziej przyjemna; odrazu zadzwonili do kliniki zapytac kiedy moge przyjsc, ustatlili wszystkie szczegoly i dali mi termin wizyty. Przynajmniej wiem, ze cos staraja sie zrobic, zeby mi pomoc!

Nogi juz mi sie nie trzesa..

Odnośnik do komentarza

Ojojojoj! Kilka dni mnie tu nie było, a tyle się wydarzyło! Zwłaszcza z okazji Mikołajek życzę wam wszystkim, żeby wszystko się pomyślnie ułożyło! :36_15_3:
Nina24 - mam nadzięję, że wszystko będzie dobrze! Rozumiem obawy, chociaż moje na razie są czysto teoretyczne.

Ja na całe szczęście póki co mam "nudno" - trochę mnie sutki bolą, trochę mnie mdli w konkretnych godzinach, non stop chodzę głodna, nie mam ochoty na słodkie (a wcześniej mogłabym żyć tylko na mącznym/mlecznym/słodkim) itd a mimo to co jakiś czas patrzę w lustro i zastanawiam się, czy nie powinnam czegoś czuć mocniej, czy zmiany nie powinny być większe? Ale po chwili łapię się na tym, że to dopiero początek ciąży! Objawy jeszcze przyjdą, a wtedy będę żałować, że w ogóle było mi ich brak (zwłaszcza np. wymioty - standardowo już większość koło 8 tygodnia ponoć wie o czym mowa) i z dnia na dzień na nie czekałam.

Także spokojnie - tym z nas, które się stresują i martwią oczekiwaniem na badania i zgadywaniem, czy w między czasie wszystko jest w porządku - proponuję oderwać się od internetu -> obejrzeć film, przeczytać książkę, zająć się pracą, wziąć miłą kąpiel, spotkać się ze znajomymi, czy potulić się z partnerem ;) Ale przede wszystkim znaleźć sobie zajęcie! Wiem, że trudno i myśli same wracają do brzucha szybciej niż można się na tym złapać, ale sama zauważyłam, że w ten sposób i czas szybiej leci i stresuję się mniej i w ogóle polecam ;)

Okruszek14960 - Wiem co czujesz z tym informowaniem partnera! Miałam sprytny plan, żeby dowiedzieć się, czy jestem w ciąży na moje urodziny (28 listopada), pójść na USG gdzieś w grudniu i dorzucić ewentualne zdjęcie partnerowi do prezentu pod choinkę (bo oby dwoje strasznie już chcieliśmy mieć malucha). A tymczasem musiałam pójść do chirurga i on zabrał się ze mną, żeby dopilnować, że wreszcie pójdę i zostawiłam go w kolejce do rejestracji, a sama pobiegłam do apteki po test ciążowy (to był poranek dnia, kiedy mogłabym dostać miesiączkę). Po zarejestrowaniu się już poszłam do toalety i zobaczyłam dwie kreski! O.O I stwierdziłam, że teraz jakoś trzeba się wykręcić od pójścia do chirurga, bo wizyta miałaby sens jedynie z prześwietleniem, a z tego co pamiętałam, to w pierwszych tygodniach jest ono niezwykle szkodliwe. Krótko mówiąc - wyjaśniłam mu sytuację przed przychodnią i poszliśmy do domu. I tak upadł sprytny plan cudownego prezentu świątecznego! ;(

No, a ja tam się pierwszym badaniem nie martwię - będzie w połowie 7 tygodnia! Więc wszystko już powinno być ładnie widać. Mam nadzieję ;) Ciężko się czeka i strasznie bym już chciała na tej wizycie zobaczyć USG, ale jeśli się nie uda tego załatwić na miejscu, to pójdziemy prywatnie tego samego dnia. :)

Ojojoj! Się rozpisałam! Już się poprawiam xD

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3tk0ee9u2.png

Odnośnik do komentarza

Hej!!!

Dziś się zarejestrowałam do lekarza na 11.12 a wiec jesli się nie mylę będzie to już 6 tydzień:) miała już któraś zdjęcie w tym tyg.
Mam nadzieje ze będę już coś widzieć... jak nie to też zrobię jak Ty Lilka pójdę prywatnie
Martwię się troche bo boli mnie brzuch dziś prawie cały dzień tak dziwnie jak na okres aj ciągle biegam sprawdzać czy nie dostałam....
Lilka tak piszesz jakbyś tu siedziała ze mną i widziała co robię....
non stop internet i czytanie o ciąży... czuje takie emocje....
Nawet psa zaniedbałam dopiero przed chwila dostała obiadek.... dziewczyny trochę się martwię bo 24.11 byłam na urodzinach i wypiłam kilka kieliszków i małe piwo tak bardzo sie martwie o mojego okruszka....Wiem ze niektóre piją całą ciąze albo kilka imprez zanim sie dowiedziały o ciązy ale jakoś mnie to nie uspokaja....:(ten brzuszek mnie martwi teraz tak mocno kłuje na samym środku na dole to normalne?
Całuje was mocno moze teraz wezmę się za czytanie ksiązki od mikołaja....

No właśnie a wy byłyście grzeczne łobuzki????
Całuje was mocno
ciesze sie że mogłam się wygadac dziękuje ze jesteście....

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgliabrsw3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki :) i jak tam samopoczucie? Nina co u ciebie? Jak sie czujesz? Ja dzis mam oslabiajace mdlosci ....ledwo zyje. Mam slinotok nie.samowity i nie jestem pewna czy tylko na mdlosciach sie dzisiaj skonczy:( oby.... okruszku ja z rsvji planowania dzidzi to grzeczna bylam lykalam kwas nie bralam nawet sprayu na katar...jedynie co na poczatku bylam raz na solarium.... ale mysle ze nie masz co sie za bardzo karcic za wystepki...

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry wszystkim!

Po wizycie. Skonczylo sie na strachu-Pani doktor zrobila mi USG i zobaczylam moje piekne dziecie w postaci koleczka, ktoremu bije serduszko :)

Male krawienie ze scianki macicy, moglam mocnej kaszlnac badz cokolwiek (nawet Maluch mogl uszkodzic zylke podczas 'gniezdzenia sie' w swoim miejscu). Nic groznego.

Kamien z serca! Pani doktor zaprosila mnie na 2ga wizyte za 2 tygodnie-zebym sobie porownala mojego Malucha i dala dziadkom prezent na Swieta (ladne zdjecie USG, na ktorym widac cos wiecej niz koleczko :)).

Moge latac ze szczescia!

Okruszku-nie zadreczaj sie! I Lilka ma racje-lepiej wyjsc na spacerek, obejrzec film, pospac... :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...