Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

Inka - powodzenia z dobrze trafionym terminem :)

iwonek

Ojj, ale ja ciemna jestem, nie wiedziałam, ze macicy usg 3D się robi...

Ja też nie wiedziałam, dopóki mi gin nie powiedział, bo tak to usg 3D kojarzyłam tylko z ciążą ;)

Italy
curry
No dobra - dawaj te CYCKI :sofunny:

http://fabrykamemow.pl/uimages/services/fabrykamemow/i18n/pl_PL//201210/1351706659_by_ahab_500.jpg?1351706659

Ale kapitalne :sofunny:

Italy
i jeszcze taki krotki temat chce z wami poruszyc:smile_move: zarzuce i uciekam :sofunny: dam wam czas do namyslu:sofunny:

oczywiscie pytam bo znowu maialam dyskusje z Misiem:sofunny:

ostatnio we wiadomosciach znowu bylo glosno o tym Ukrainskim ruchu feministek "FEMEN"...
i chcialam sie was zapytac co wy na to..
popieracie...
czy to dziala...no to znaczy te gole cycki...i czy to w tych czasach naprawde jedyna droga zeby zostac zauwazonym..pokazac cycki:noooo:
Popieram, bo to w słusznej sprawie :yes:. Wiadomo, że to na pewno nie jedyna droga, by zostać zauważonym, ale na pewno skuteczna :D
Nawet w zwykłych reklamach typu ulotka pełno golizny w różnej formie. W ulotkach mnie to drażni ;), ale w przypadku tych z Femen nie, może dlatego, że walczą w słusznych sprawach. A golizna to dobry sposób by zwrócić na siebie uwagę ;). One nie zawsze mają gołe piersi, manifestują też w stanikach, widziałam :D
Hehe, a kto wie czy taki rodzaj ekshibicjonizmu nie jest może nowym "nurtem" feministycznym :sofunny:
W każdym razie im udało się trafić do sporego grona odbiorców, dzięki piersiom znalazły własny sposób do osiągnięcia swoich celów, tylko ważne też jest to, by inni zobaczyli co się za tym kryje.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Italy
Dziubala

To nie jest dobre porównanie. Nie można wsadzać wszystkich zagrożeń do 1 worka. Co innego przypalanie zupy, a zupełnie co innego mieszkać w 1 klatce (czy bloku) z psychopatą.

no ja wlasnie tez zauwazylam ze tu wszyscy lubia takie skrajnosci porownywac:36_1_16:

Ja lubię, bo na takich skrajnościach najbardziej widać niedopracowanie pewnych teorii :)

Mnie się wydaje, że częściej osiąga się odwrotny rezultat ;)
I tak w ogóle, to ja nie lubię takich skrajności (mój K. specjalizuje się w takich przykładach skrajnych), wolę analogiczne przykłady albo parafrazę ;)

Odnośnik do komentarza

curry

Italy

a wlasnie...tak wlasnie powinno byc...i dlaczego tak nie jest:hmm:

Właśnie nie wiem. Może ktoś wie?Może to chodzi o resocjalizację i pobudzanie aktywności społecznej skazanych, żeby te osoby miały warunki podobne jak osoby na wolności, bo wówczas tym osobom łatwiej będzie się potem odnaleźć w rzeczywistości, czyli gdy już wyjdą na wolność.
Qrcze, strasznie drażni mnie, że większość z nich ma tam lepsze warunki pobytu niż na wolności. Wkurzające też jest to, że skazanym zapewnia się bezpłatne świadczenia zdrowotne, leki, specjalistów. I jak takich kara więzienia ma odstraszać?

O pracy więźniów, i wszystko jasne.

Osoby przebywające w zakładach karnych mogą także pracować - nieodpłatnie lub odpłatnie. W pierwszym przypadku chodzi o prace pomocnicze lub porządkowe (w tym odśnieżanie i sprzątanie) na rzecz jednostek organizacyjnych Służby Więziennej lub samorządu terytorialnego. W drugim zaś o normalny stosunek pracy. Do ubiegłego roku pracujący skazani otrzymywali połowę minimalnego wynagrodzenia. Od lutego, po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, otrzymują całą pensję, ale zdecydowanie zmniejszyła się liczba pracodawców chętnych do zatrudniania skazanych.

Widziałyście? Najbardziej luksusowe więzienia świata - Joe Monster :Szok:

Słyszałyście?

Każdemu więźniowi, który nie miał w celi przepisowych trzech metrów kwadratowych i poskarżył się do sądu, będziemy musieli zapłacić odszkodowanie.

Nosz kurna chata, biedni są :Zły:

Odnośnik do komentarza

Helena – zdrowia w domu, spokojnej nocki.

Jadzia – pusto tu będzie bez Ciebie :(, mam nadzieję, że będziesz zaglądać jak najczęściej!

agusia20112
my byliśmy na zakupach
rozmawialiśmy z M....i jutro podejmiemy wspólną decyzje co do pracy M
czy zostaje na starych smieciach za mniejsza kasą -do wiosny,bo od marca penie praca ruszy pełna parą...i wiecej czasu w domu
albo wyciąg i wieksza kasa ,ale i codziennie po 12 godzin nieobecności w domu
Życzę podjęcia dobrych dla WAS obojga decyzji.

Zmykam do spania, chyba niewiele dziś książki poczytam ;)

Odnośnik do komentarza

iszmaona
agusia20112
my byliśmy na zakupach
rozmawialiśmy z M....i jutro podejmiemy wspólną decyzje co do pracy M
czy zostaje na starych smieciach za mniejsza kasą -do wiosny,bo od marca penie praca ruszy pełna parą...i wiecej czasu w domu
albo wyciąg i wieksza kasa ,ale i codziennie po 12 godzin nieobecności w domu

jeśli zdecydujecie się na 2 opcję, to co będzie po sezonie zimowym?

powrót do starej pracy...z tym nie ma problemu

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Dzięki kochane za kciuki :Całus:::):. Usg macicy 3D w porządku, już wiem, że nie ma ona wad mogących wpłynąć na donoszenie ciąży. Ale to badanie jest na 99%, by mieć 100% muszę wykonać badanie, które nazywa się sonohisterografia (w skrócie „sis”) i jest ono lepsze od histerografii, a to badanie jest u mnie na końcu listy badań. Teraz wiem, że sis byłby lepszy, ale jeszcze nie wiem czy będę go w ogóle robić, choć lekarz próbował mnie namówić, żeby od razu dziś je zrobić, tylko mnie cena odstraszyła, bo sis 450 zł, do tego usg 3d, konsultacja i wyszłoby 800 zł :Szok:
A robiliśmy ostatnio kariotyp i poszło 720 zł. Następne badania w lutym, mam nadzieję, że będą tańsze!

kosztowne te badania-nie ma co
ale najważniejsze ,że macica ok:taniec1::taniec1:

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

witajcie:)

Dziubala super, że wszystko ok!

Agusia dobrze, ze rozmawiacie, a i żeby reszta się jakoś poukładała:)

co do tych ukraińskich feministek. dla mnie to kiepski sposób. wiem, ze pokazanie cycków ma zwrócić na nich uwagę, ale ja tego nie kupuję. szczerze powiem, ze taki sposób nawet bardziej mnie od nich odstrasza niż interesuje tematem.

miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Dziubala, hehehe te więzienia o wiele za ładne, wygodne i miłe (!) ale w żadnym wypadku 5* luksusem bym tego nie nazwała :oczko:
Co do skrajności - ja lubię, owszem w innych się krew wzburza, ale jeśli ktoś nie jest skłonny do myślenia i analizy to mu nie zaszkodzi i tak :oczko:, a jak jest skłonny to się zastanowi bardziej niż jak owinę przez bibułkę :)

Odnośnik do komentarza

curry
Dziubala, hehehe te więzienia o wiele za ładne, wygodne i miłe (!) ale w żadnym wypadku 5* luksusem bym tego nie nazwała :oczko:
Co do skrajności - ja lubię, owszem w innych się krew wzburza, ale jeśli ktoś nie jest skłonny do myślenia i analizy to mu nie zaszkodzi i tak :oczko:, a jak jest skłonny to się zastanowi bardziej niż jak owinę przez bibułkę :)

witam

Owijaniem w bibułkę nie nazwałabym analogii, natomiast skrajności i do mnie nie przemawiają. Wywołują w mnie jedynie myśl, że dający tak skrajne przykłady nie do końca rozumie istotę rzeczy.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Daffodil
Italy

no ja wlasnie tez zauwazylam ze tu wszyscy lubia takie skrajnosci porownywac:36_1_16:

Ja lubię, bo na takich skrajnościach najbardziej widać niedopracowanie pewnych teorii :)

Mnie się wydaje, że częściej osiąga się odwrotny rezultat ;)
I tak w ogóle, to ja nie lubię takich skrajności (mój K. specjalizuje się w takich przykładach skrajnych), wolę analogiczne przykłady albo parafrazę ;)

iszmaona
curry
Dziubala, hehehe te więzienia o wiele za ładne, wygodne i miłe (!) ale w żadnym wypadku 5* luksusem bym tego nie nazwała :oczko:
Co do skrajności - ja lubię, owszem w innych się krew wzburza, ale jeśli ktoś nie jest skłonny do myślenia i analizy to mu nie zaszkodzi i tak :oczko:, a jak jest skłonny to się zastanowi bardziej niż jak owinę przez bibułkę :)

witam

Owijaniem w bibułkę nie nazwałabym analogii, natomiast skrajności i do mnie nie przemawiają. Wywołują w mnie jedynie myśl, że dający tak skrajne przykłady nie do końca rozumie istotę rzeczy.

No ja nigdzie nie napisałam, że owijanie przez bibułkę to analogia :Szok:

A dlaczego nie rozumie?
Ja z kolei mam wrażenie, ze daje się skrajne przykłady wtedy kiedy rozmówca nie rozumie delikatnych przykładów i analogii właśnie.

Odnośnik do komentarza

Hmmmm napisałaś, ze skrajnośc bardziej przemówi do wyobraźni niż owijanie w bibułkę. To ja już nie rozumiem, po co o tym owijaniu pisałaś :apacz: myslałam, że w odniesieniu do analogicznych przykładów. No nie wazne. Jedna lubi inna nie. Nie ma sensu rozważanie dlaczego tak a nie inaczej ;)

Odnośnik do komentarza

iszmaona
Hmmmm napisałaś, ze skrajnośc bardziej przemówi do wyobraźni niż owijanie w bibułkę. To ja już nie rozumiem, po co o tym owijaniu pisałaś :apacz: myslałam, że w odniesieniu do analogicznych przykładów. No nie wazne. Jedna lubi inna nie. Nie ma sensu rozważanie dlaczego tak a nie inaczej ;)

Miałam na myśli, że lepiej czasem ostro, a nie delikatnie, bo to czasem bardziej przemawia :) A nie myślałam nawet o tej analogii. Tak się niejasno wyraziłam.

Odnośnik do komentarza

Lekarz mi powiedział, że mam dzwonić jak dostanę @ to zadzwoniłam i mi pielęgniarka powiedziała, że mam jednak dzwonić jak będzie koniec @ więc zadzwoniłam dzisiaj i okazało się, że robią jedno badanie dziennie, a jako że wykonuje się je 2-3 dni po @ to wypada mi je zrobić w pon a najpóźniej we wt i nie ma już miejsc bo te terminy są zajęte...

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
Lekarz mi powiedział, że mam dzwonić jak dostanę @ to zadzwoniłam i mi pielęgniarka powiedziała, że mam jednak dzwonić jak będzie koniec @ więc zadzwoniłam dzisiaj i okazało się, że robią jedno badanie dziennie, a jako że wykonuje się je 2-3 dni po @ to wypada mi je zrobić w pon a najpóźniej we wt i nie ma już miejsc bo te terminy są zajęte...

trzebaby opierdzielić kogo trzeba. Chodzisz od ginekologa prywatnie? Jeślii tak, ja bym zadzwoniła do niego, przedsstawiłą sprawę i on mógłby miec wpływ na znalezienie miejsca.

Odnośnik do komentarza

iszmaona
Inkaaa
Lekarz mi powiedział, że mam dzwonić jak dostanę @ to zadzwoniłam i mi pielęgniarka powiedziała, że mam jednak dzwonić jak będzie koniec @ więc zadzwoniłam dzisiaj i okazało się, że robią jedno badanie dziennie, a jako że wykonuje się je 2-3 dni po @ to wypada mi je zrobić w pon a najpóźniej we wt i nie ma już miejsc bo te terminy są zajęte...

trzebaby opierdzielić kogo trzeba. Chodzisz od ginekologa prywatnie? Jeślii tak, ja bym zadzwoniła do niego, przedsstawiłą sprawę i on mógłby miec wpływ na znalezienie miejsca.

Tak, chodzę prywatnie. On jest ordynatorem oddziału ginekologii i to tam mam mieć robione to badanie. Ale ja widzę, że tak pielęgniary rządzą :lup:

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
iszmaona
Inkaaa
Lekarz mi powiedział, że mam dzwonić jak dostanę @ to zadzwoniłam i mi pielęgniarka powiedziała, że mam jednak dzwonić jak będzie koniec @ więc zadzwoniłam dzisiaj i okazało się, że robią jedno badanie dziennie, a jako że wykonuje się je 2-3 dni po @ to wypada mi je zrobić w pon a najpóźniej we wt i nie ma już miejsc bo te terminy są zajęte...

trzebaby opierdzielić kogo trzeba. Chodzisz od ginekologa prywatnie? Jeślii tak, ja bym zadzwoniła do niego, przedsstawiłą sprawę i on mógłby miec wpływ na znalezienie miejsca.

Tak, chodzę prywatnie. On jest ordynatorem oddziału ginekologii i to tam mam mieć robione to badanie. Ale ja widzę, że tak pielęgniary rządzą :lup:

to trzeba było się na niego powoływać, że mają znaleźć miejsce i tyle, ze po co kazały Ci później dzwonić, mogły Cię wcześniej jak dzwoniłaś zapisać. za łatwo odpuściłaś.

Odnośnik do komentarza

Inkaaa
iszmaona
Inkaaa
Lekarz mi powiedział, że mam dzwonić jak dostanę @ to zadzwoniłam i mi pielęgniarka powiedziała, że mam jednak dzwonić jak będzie koniec @ więc zadzwoniłam dzisiaj i okazało się, że robią jedno badanie dziennie, a jako że wykonuje się je 2-3 dni po @ to wypada mi je zrobić w pon a najpóźniej we wt i nie ma już miejsc bo te terminy są zajęte...

trzebaby opierdzielić kogo trzeba. Chodzisz od ginekologa prywatnie? Jeślii tak, ja bym zadzwoniła do niego, przedsstawiłą sprawę i on mógłby miec wpływ na znalezienie miejsca.

Tak, chodzę prywatnie. On jest ordynatorem oddziału ginekologii i to tam mam mieć robione to badanie. Ale ja widzę, że tak pielęgniary rządzą :lup:

zrobiłabym tak jak Iszmona napisała....zadzwoniłabym do gina

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...