Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

iszmaona
Daffodil
curry

Tu się zgodzę. Jest konieczność. Choć pewnie zaraz odezwą się głosy, ze to z naszych podatków więźniowie mają jakieś spotkania z psychologiami i zajęcia grupowe...

No więc właśnie. Z jednej strony resocjalizacja potrzebna, a z drugiej już teraz część osoób buntuje się przeciw kosztom utrzymania więźniów. Cel szczytny, ale czy gdyby z tego powodu zwiększyli podatki, to rzeczywiście większość obywateli byłaby za? Szczerze wątpię.

i tutaj właśnie z odsieczą przychodzą przywięzienne zakłady pracy, generujące zyski.

no właśnie częśc kasy mogłaby iść na jakies kursy ,które ułatwiały powrót do społeczeństwa
na jakies książki,czasopisma,a nawet zajęcia w zakładach

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona
curry
iszmaona
Przychylam się do wypowiedzi Frani, z jakiego powodu więzień ma podlegać takiemu samemu prawu jak ja?

A z jakiego ma nie podlegać? Każdy jest równy wobec prawa. Karą jest izolacja, a nie pozbawienie praw. Izolacja, a nie dehumanizacja.
kto mówi o dehumanizacji? Dlaczego zaraz tak drastycznie? P prostu osobne prawo dla więźniów, humanitarne, które przestaje obowiązywać po opuszczeniu murów.

Jeśli tak to może się udać. Byle rzeczywiście humanitarne.
Znacie eksperyment Seligmana?

Odnośnik do komentarza

curry
iszmaona
Daffodil

No więc właśnie. Z jednej strony resocjalizacja potrzebna, a z drugiej już teraz część osoób buntuje się przeciw kosztom utrzymania więźniów. Cel szczytny, ale czy gdyby z tego powodu zwiększyli podatki, to rzeczywiście większość obywateli byłaby za? Szczerze wątpię.

i tutaj właśnie z odsieczą przychodzą przywięzienne zakłady pracy, generujące zyski.

Pytanie tylko jakie zyski? To, ze uszyją komuś bluzkę nie znaczy, że coś wielkiego zarobią. Zarobią parę zł na godzinę i z tego nawet nie zjedzą. Żeby to przynosiło zyski musiałoby być firmą, a sama wiesz jaką kasę trzeba włożyć żeby przynosiło zyski. I koło się zamyka. A właściwie robi się kwadratura koła. Zakład pracy - kto kupi maszyny? Za co? A dostosuje do BHP więzienia? itd...

tak....zawsze z tyłu dupa
a jest na prawde wielu takich co chcą cos zmienic w swoim zyciu

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

IWA23
Daff,Frania ja z licznia do 3 czasami kożystam,bo wiem że to działa i to pozwala mi nie krzyczeć,bo jeśli np skończył się czas oglądania tv i mówię że czas się skończył teraz pora posprzątać pokój a oni dalej siedzą i lampią się w reklamy i nie słuchają powtarzam jeszcze z kilka razy nie działa to bym musiała ryknąć co by usłyszeli a tak to na spokojnie mówię 1.....2 i po 2 najczęściej już w pokoju bo wiedzą że jak by nie poszli to potem nie ma tv do końca dnia.

Mój tata z reguły jeszcze po 2 miał 2 i póóóóóóóół he he, ale też to na nas działało :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
iszmaona
Daffodil

No więc właśnie. Z jednej strony resocjalizacja potrzebna, a z drugiej już teraz część osoób buntuje się przeciw kosztom utrzymania więźniów. Cel szczytny, ale czy gdyby z tego powodu zwiększyli podatki, to rzeczywiście większość obywateli byłaby za? Szczerze wątpię.

i tutaj właśnie z odsieczą przychodzą przywięzienne zakłady pracy, generujące zyski.

Ok, ale tak jak już ustaliłyśmy zakłady pracy dla więźniów o lekkich przewinieniach. A takim resocjalizacja akurat nie jest szczególnie potrzebna.

Chyba jest. Bo więzień najpierw robi małe przestępstwo, potem większe, swoje się w więzieniu uczy, poznaje nowych "przyjaciół", itd.

Odnośnik do komentarza

agusia20112
curry
iszmaona

i tutaj właśnie z odsieczą przychodzą przywięzienne zakłady pracy, generujące zyski.

Pytanie tylko jakie zyski? To, ze uszyją komuś bluzkę nie znaczy, że coś wielkiego zarobią. Zarobią parę zł na godzinę i z tego nawet nie zjedzą. Żeby to przynosiło zyski musiałoby być firmą, a sama wiesz jaką kasę trzeba włożyć żeby przynosiło zyski. I koło się zamyka. A właściwie robi się kwadratura koła. Zakład pracy - kto kupi maszyny? Za co? A dostosuje do BHP więzienia? itd...

tak....zawsze z tyłu dupa
a jest na prawde wielu takich co chcą cos zmienic w swoim zyciu

O to chodzi :(

Odnośnik do komentarza

curry
Daffodil
iszmaona

i tutaj właśnie z odsieczą przychodzą przywięzienne zakłady pracy, generujące zyski.

Ok, ale tak jak już ustaliłyśmy zakłady pracy dla więźniów o lekkich przewinieniach. A takim resocjalizacja akurat nie jest szczególnie potrzebna.

Chyba jest. Bo więzień najpierw robi małe przestępstwo, potem większe, swoje się w więzieniu uczy, poznaje nowych "przyjaciół", itd.

i kolejny aspekt
idzie do więzienie za kradzież...a wychodzi z nowymi "umiejętnościami"

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
ja ostatnio ogladałam w tv program o więźniach,co w ramach resocjalizacji pracują z psami ze schroniska
i większość z biorących w tym udział było pozytywnie nastawionych
więźniowie -pokiereszowani przez życie i swoja głupotę
i psy nad którymi ludzie sie znęcali ....jedni i drudzy "z przeszłością"

Mi się też wydaje, że to jest dobra forma resocjalizacji. Przynajmniej uczy empatii.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Curry ja o tym eksperymencie nie słyszałam, ale wygoogluję sobie zaraz.

Z tym Seligmanem to chciałam napisać o wyuczonej bezradności w więżeniach przez nic nie robienie i negatywne wzmocnienia.

A Eksperyment Zimbardo? Ten był więzienny i odnosi się do agresji...

Odnośnik do komentarza

Daffodil
IWA23
Daff,Frania ja z licznia do 3 czasami kożystam,bo wiem że to działa i to pozwala mi nie krzyczeć,bo jeśli np skończył się czas oglądania tv i mówię że czas się skończył teraz pora posprzątać pokój a oni dalej siedzą i lampią się w reklamy i nie słuchają powtarzam jeszcze z kilka razy nie działa to bym musiała ryknąć co by usłyszeli a tak to na spokojnie mówię 1.....2 i po 2 najczęściej już w pokoju bo wiedzą że jak by nie poszli to potem nie ma tv do końca dnia.

Mój tata z reguły jeszcze po 2 miał 2 i póóóóóóóół he he, ale też to na nas działało :)

U mnie połówek nie ma ale są dłuższe odstępy między liczeniem :)

Podsuncie pomysł na jakąś zupę?

Odnośnik do komentarza

curry
Daffodil
Curry ja o tym eksperymencie nie słyszałam, ale wygoogluję sobie zaraz.

Z tym Seligmanem to chciałam napisać o wyuczonej bezradności w więżeniach przez nic nie robienie i negatywne wzmocnienia.

A Eksperyment Zimbardo? Ten był więzienny i odnosi się do agresji...

Yhm, doczytałam już, że tak samo może dotyczyć osób długotrwale bezrobotnych, niepełnosprawnych czy w jakiś inny sposób marginalizowanych.

O Zimbardo słyszałam, bo lata temy miałam okazję obejrzeć niemiecki film Eksperyment. Porusza i daje do myślenia.

Odnośnik do komentarza

IWA23
Daffodil
IWA23
Daff,Frania ja z licznia do 3 czasami kożystam,bo wiem że to działa i to pozwala mi nie krzyczeć,bo jeśli np skończył się czas oglądania tv i mówię że czas się skończył teraz pora posprzątać pokój a oni dalej siedzą i lampią się w reklamy i nie słuchają powtarzam jeszcze z kilka razy nie działa to bym musiała ryknąć co by usłyszeli a tak to na spokojnie mówię 1.....2 i po 2 najczęściej już w pokoju bo wiedzą że jak by nie poszli to potem nie ma tv do końca dnia.

Mój tata z reguły jeszcze po 2 miał 2 i póóóóóóóół he he, ale też to na nas działało :)

U mnie połówek nie ma ale są dłuższe odstępy między liczeniem :)

Podsuncie pomysł na jakąś zupę?

Ja zupy gotuję tak rzadko i takie standardowe, że nic zaskakującego Ci nie podrzucę :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
IWA23
Daffodil

Mój tata z reguły jeszcze po 2 miał 2 i póóóóóóóół he he, ale też to na nas działało :)

U mnie połówek nie ma ale są dłuższe odstępy między liczeniem :)

Podsuncie pomysł na jakąś zupę?

Ja zupy gotuję tak rzadko i takie standardowe, że nic zaskakującego Ci nie podrzucę :)

ja bym zjadła zupę,ale nie mam pomyslu,powiedziałam mojemu koperkowa z ryżem to mi powiedział ta a może kisiel z ziemniakami,najchętniej bym zjadła rosół no ale nie mogę rosołem męczyć całej rodziny cały czas ;)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Helena portasy zszyte? :)

W jakim celu aż o 4 wstawałaś? Straszna godzina :)

Italy o tym księdzu czytałam w necie.
Kościołowi oczywiście przeszkadza najbardziej to, że nie odbyło się to cichaczem, tylko w mediach rozgłośnione.
Przyznam, że ani mnie ta sprawa ziębi ani grzeje. Cieszę się, że chłop jest szczęśliwy i tyle :)

Aga, Italy nie chodziło mi absolutnie to, że chcecie wymordować wszystkich :) Odniosłam się tylko do posta Agi, która pisała o tym, że o karze śmierci pisała, a zaraz potem bulwersowała się tym, że my więźniów utrzymujemy. Jak wychodzę do pracy przed 7 i dzień w dzień widzę pod trzepakiem dwóch panów koło 40-50 lat z flaszeczką lub piwkiem czy jest +30 czy -15 stopni, to też mnie szlag trafia, że w jakiejś części i ja na tą flachę pracuję. Tylko o to mi chodziło :) Tak jest nasze państwo skonstruowane, płacimy podatki czy nam się to podoba czy nie, a te podatki na różne rzeczy są wydawane niezawsze w naszym mniemaniu słuszne.
Yvone jak widać na wolności wcale nie musimy pracować, żeby mieć na chleb, czasem nawet i na flachę wystarczy :)

A co do pracy w więzieniach to jestem jak najbardziej za. Tylko nie na zasadzie: nie pracujesz, jesteś głodzony, dla mnie to nieludzkie, zwłaszcza, że nie w każdym przypadku możliwość takiej pracy zarobkowej będzie. Już bardziej na takiej zasadzie jak ktoś tu już pisał (przepraszam, umknęło mi kto), że te grosze są odkładane na poczet życia po wyjściu z więzienia czy ewentualnie na jakieś udogodnienia więzienne.

Italy a co do kary 'oko za oko', to co byś powiedziała na to, gdybyś miała tą karę wykonać bez pośrednictwa kata? :) Ciebie skrzywdzili, Ty oko wyłupisz :) Nie ma się co katem posiłkować. Podejrzewam, że już nie byłoby tylu chętnych? :)

Jeszcze o pedofili pytasz. Dla mnie to niestety strach ogromny jak ktoś taki na wolność wychodzi... To samo z tymi zwyrodnialcami wszystkimi, których mają wypuścić niedługo. Pedofil to pedofil, dla niego pedofilia to coś takiego jak dla nas seks, nie wierzę tutaj w resocjalizację. Najszczęśliwsza bym była, gdyby dożywocie dostawali.

jbio super, że córcia taką ważną rolę na weselu będzie pełnić :) Możemy liczyć na jakieś zdjęcia po uroczystości? :)

Aga mnie to nawet nie chodzi o to, że ładowanie pralki, to dla Ciebie wysiłek :) Tylko moim zdaniem ciężko Ci będzie uzyskać to co byś chciała, jeśli Ty sama M. tłumaczysz w najprostszych sprawach. No nie zrozumiałaś do końca o co mi chodzi, ale ok, już się nie czepiam :)
no wlasnie ja tego nie rozumiem....ze taki pedofil to powinien wlasnie dozywocie dostac a nie 3 lata w zawieszeniu:36_2_43:

iszmaona
Daffodil
A co do pracy w więzieniach to jestem jak najbardziej za. Tylko nie na zasadzie: nie pracujesz, jesteś głodzony, dla mnie to nieludzkie, zwłaszcza, że nie w każdym przypadku możliwość takiej pracy zarobkowej będzie. Już bardziej na takiej zasadzie jak ktoś tu już pisał (przepraszam, umknęło mi kto), że te grosze są odkładane na poczet życia po wyjściu z więzienia czy ewentualnie na jakieś udogodnienia więzienne.

tutaj mam odmienne zdanie. Potrzebny jest w Polsce taki system więziennictwa, który gwarantowałby więźniom pracę. Np przy budowach dróg, albo jakieś więzienne ośrodki przemysłowe, kuchnie (niech sami sobie gotują), pralnie (niech sami sobie piorą) itp.

curry
Co do pedofilii jeszcze i kastracji chemicznej - udowodnione jest, że pedofile po kastracji chemicznej stają się dużo bardziej agresywni i zostają...mordercami.... Tak tak, od dawna to wiadomo w psychologii ale jakoś nikt nie chce tego zauważyć, bo znaleźli sobie super rozwiązanie. Wykastrować chemicznie i wypuścić i że niby zresocjalizowany HA HA

a jak by im tak nie chemicznie a siekierka:smile_move:
curry
iszmaona
curry
dlaczego akurat głód a nie bicie po plecach aby pracowali? Dla mnie to prawie to samo...

Ok a jak niby to zorganizować? Wyobrażasz sobie gotującego więźnia, który robi innym specjalnie niejadalne rzeczy... W USA w nagrodę robi to wyselekcjonowana grupa więźniów. Większość morderców i gwałcicieli nie nadaje się aby ich wypuścić z izolatki bo pomordują innych podczas zabawy w gotowanie. Cała idea pracy jest ok ale wykonanie mało realne.

Dla mnie to nie to samo.
Sa więźniowie i więźniowie. Przeciez logicznym jest, że seryjnego mordercy czy gwałciciela nikt nie wypuści do pracy z domu opieki nad ludźmi starszymi. Mam wrażenie, że wszystkich więźniów wrzuciłaś do jednego wora.
Chodzi o wypracowanie takiego systemu, który szeregowałby więźniów od najniebezpieczniejszych aż po tych w mierę łagodnych, i w zalezności od tego jakich przestępstw się dopuścili kieruje ich się do takich a nie innych prac.
Brak pracy stanowi jakiekolwiek rozwiązanie? Siedzą, nudza się, i obmyslają plan co by tu zrobić jak wyjdą na wolność. Ja tutaj dostrzegam brak jakiejkolwiek logiki.

Wręcz przeciwnie. Nie wrzuciłam do jednego wora. Ja mówię przede wszystkim o mordercach i gwałcicielach bo od tego zaczął się nasz temat. A praca naprawdę jest nagrodą. Dziewczyny, przecież praca to jest dla nich wybawienie. W końcu mogą się czymś zająć. Właśnie ta nuda to jest kara! To, że nic nie można, nie ma celu. To nie są wakacje wcale. Logika jest, tylko nie można w imię zapewnienia nam wątpliwych wyrobów pracy więźniów łamać podstawowych praw.
ale co to jest za kara ..."Nuda":36_11_1:

Yvone
no ok, siedzą sobie w tych więzieniach odizolowania, ale nie tak do końca, bo przecież z 2 człowiekiem mają kontakt, bo są i współwięźniowie i służba więzienna, oglądają sobie tv, mają świetlice gdzie sobie grają,, czytają. posiłki pod nos dostają, często niektórzy mają lepiej niż w domu. gdzie tu kara?

Przez chwilę powiedzmy, że pracowałam w zakładzie poprawczym, wiem, że to zupełni inny świat, ale Ci chłopcy mieli lepiej niż w mają dzieci w domu dziecka. jeden był z którym często rozmawiałam, że on wolał złamać prawo, bo w domu dziecka było okropnie, a tu ma wszystkiego pod dostatkiem.
a przecież jest tam za karę.
no wlasnie mnie to tez wkurza...bo dla mnie to nie wyglada wlasnie jak kara...raczej jak przymusowe wakacje:noooo:

Daffodil
Tak piszecie o tych świetlicach, współwięźniach, a mnie to towarzystwo więzienne kojarzy się ze strachem przy schylaniu się po mydło :) Może znowu za dużo filmów amerykańskich się naoglądałam :)
I tak, zgadzam się z Wami, że system więzienniczy kuleje, tak jak kuleje szkolnictwo, służba zdrowia itp. Wszędzie liczą się pieniądze, a mniej liczy się człowiek. Brutalna polska rzeczywistość. A i tak nie tak się wypracować takiego rozwiązania, które zadowoli wszystkich, to niestety jest konsekwencja demokracji. Wystarczy popatrzeć na te partyjne rozgrywki dotyczące aborcji czy eutanazji.

no tak ale nie tylko w polsce ktora nie ma pieniedzy system jest kulawy...w bogatych krajach typu USA tez niczego madrego w sumie nie wymyslili:36_2_39:

curry
iszmaona
Przychylam się do wypowiedzi Frani, z jakiego powodu więzień ma podlegać takiemu samemu prawu jak ja?

A z jakiego ma nie podlegać? Każdy jest równy wobec prawa. Karą jest izolacja, a nie pozbawienie praw. Izolacja, a nie dehumanizacja.

a czemu wlasnie kara nie moze byc pozbawienie praw....w koncu za darmo ich tych praw bysmy nie pozbawiali:smile_move:

i ciekawe na ile mi sie udalo odpowiedziec a ile mi umknelo:sofunny:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

IWA23
curry

Ojj Yvonne, posiedziałabyś 1 dzień jako więzień to byś wiedziała gdzie jest kara. Ja akurat byłam w areszcie więziennym 24 h i uwierz mi, wcale nie jest tak słodko jak Ci się wydaje. To tylko pozory. Jakie TV? Jakie świetlice? Służba więzienna to nie kontakt a współwięźniowie robią z Tobą co chcą. Naprawdę to nie tak wygląda jak piszesz.

Curry ty byłaś tylko w areszcie więziennym nie w więzieniu,a to wygląda zupełnie inaczej,umnie w mieście są dwa więzienia i uwież mi że więzieniu maja świtlice,siłownie,tv,organizują sobie koncerty dla swych rodzin itp.

u mnie w mieście też jest więzienie i zakład poprawczy, oba znam, bywałam( w celach praktyki, a nie odsiadki:Oczko: ) i wiem jak to tam wyglądało.stąd moja opinia. zakład poprawczy znam od poszewki, mój tato tam pracuje, wiem jak tam jest co mają, jakie mają zasady na bieżąco.

Odnośnik do komentarza

hehe, co do mężów i i ch prośby do dzieci , to u nas też to nie działa:( :)
dopiero jak ja wkraczam z raz, dwa, co jest na trzy robią co trza :)
Z reguły oboje staramy się nie krzyczeć, choć czasem mam dość.
Wtedy to krzyczę na M, i wczoraj mu się oberwało za nic, ale musiałam się wygadać :)
A drażni mnie z tym Misia proszę przynieś i 5 razy powtórzy.
Albo z pytaniami; zjesz obiad?
Nie ma zjesz obiad?, ale mięso z ziemniakami czy z ryżem?

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

a ja znam ludzi ktorzy pol zycia przesiedzieli w wiezieniu i sobie chwala:noooo:
i jak przychodzi moj brat i mi mowi..." wiesz Dominik wyszedl...ten co za gwalt i pociecie twarzy tej sasiadki siedzial...no wyszedl i mowi ze w wiezieniu troche dilowal narkotykami wiec zle mu tam nie bylo i teraz sie tym zajmie na wolnosci bo mu sie spodobalo":36_11_1:
no to plakac mi sie chce:36_1_4:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

jbio
hehe, co do mężów i i ch prośby do dzieci , to u nas też to nie działa:( :)
dopiero jak ja wkraczam z raz, dwa, co jest na trzy robią co trza :)
Z reguły oboje staramy się nie krzyczeć, choć czasem mam dość.
Wtedy to krzyczę na M, i wczoraj mu się oberwało za nic, ale musiałam się wygadać :)
A drażni mnie z tym Misia proszę przynieś i 5 razy powtórzy.
Albo z pytaniami; zjesz obiad?
Nie ma zjesz obiad?, ale mięso z ziemniakami czy z ryżem?

Jbio przyznam Ci się, że w najgorszym okresie mojego Kuby ja też na M. odreagowałam nie raz i nie dwa :/ Tak się przez cały dzień we mnie kumulowało i wieczorem eksplozja, no wstyd się przyznać, ale nie raz mordę na niego wydarłam bez powodu.

Odnośnik do komentarza

Italy
Yvone
Italy

no wlasnie mnie to tez wkurza...bo dla mnie to nie wyglada wlasnie jak kara...raczej jak przymusowe wakacje:noooo:

ale przymusowymi wakacjami też bym tego nie nazwała;)

no to jak to nazwac...no co to za kara jak oni sobie leza caly dzien i w materac pierdza....:noooo:

taka, że przestają być niezależnymi ludźmi, zyją pod dyktando. Nie wychodza kiedy chcą, nie mają panienek :D, kasy i tylko sie złoszczą, nudzą. Złość stanowi pożywkę dla późnijeszego jeszcze większego zdegenerowania.A jakby (się uparłam) pracowali, zmęczyliby się i nie mieli nawet czasu na złosci, posmakowaliby innego rodzaju funkcjonowania. Mogli by (jak wspomniałyście już ) poczuć się odpowiedzialni za coś/kogoś, potrzebni. Dla wielu z nich mogłyby być to zupełnie nowe doznania.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...