Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

frania
Daffodil
Fran a czy w Krakowie przy zapisie do szkół biorą pod uwagę rejonizację? Czy zapisujesz tam gdzie chcesz? Bo zakładam, że zanim Kuba do szkoły pójdzie, to już na wieś się przeniesiemy i nie wiem czy nie trzeba będzie kantować z zameldowaniem, bo ja bym chyba jednak wolała, żeby w Krakowie chodził :whistle:

Z tą Waszą szkołą to już ostateczna decyzja? Czy może są jeszcze jakieś szanse, że szkoła przetrwa?

niestety, rejonizacja jest i w szkołach tego pilnują

tzn. najpierw dzieci z rejonu, a potem jak są wolne miejsca - spoza

Co do Julki szkoły, to nie ma jeszcze ostatecznej decyzji. W środę ubiegłą były na sesji rady miasta pierwsze czytania uchwał szkół przeznaczonych do likwidacji

30 stycznia - decyzja radnych

i każdy mówi co innego, więc kto ich tam wie, jak zagłosują :glass: jeśli za to wszystkie dzieci (195) przenoszą do SP na 100 na Albertyńskim, gdzie dzieci jest już prawie 400 :lup: mnie to w ogóle nie pasuje. Posłaliśmy ją tam do "zerówki", żeby ciocia-babcia zajmująca się Zosią mogła ją odbierać po zajęciach i docelowo od września - po lekcjach, żeby nie musiała siedzieć na świetlicy. A ta druga szkoła jest nie dwa kroki od bloku, a 3 przystanki autobusowe :glass: I z taką ilością dzieci z pewnością będą się uczyć na zmiany :(

Niedaleko Julki szkoły jest świetna podstawówka (SP 155, na os. II Pułku Lotniczego). Teraz okazuje się, że popełniłam błąd, że jej tam nie dałam, ale tam nie było zerówki w szkole, tylko 1. klasa dal sześciolatków. Teraz miałabym spokój. A tak wszyscy pewnie będą tę szkołę szturmować, jeśli tę Julki zlikwidują i nie mamy szans, bo to nie nasz rejon :le:

To ja zaciskam kciuki, żeby decyzja radnych była przeciwko likwidacji!
Na razie nie martw się resztą, a nóż widelec zadecydują po Waszej myśli.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Italy
Daffodil
Italy ale że w styczniu jej nie puścisz czy już w ogóle??
Byle do wiosny, wtedy choroby się skończą.

no wlasnienie wiem comam zrobic...:36_1_4: ale jaki jest sens placic 1000zl za przedszkole jak ona chodzi tylko 1 max 2 tygodnie w miwsiacu:36_2_39: no i szkoda mi jej...bo ciagle jest chora i ciagle ja faszeruje lekami...

Oj, nie wiem, ciężka sprawa :/
Chociaż tak z doświadczenia Ci powiem, że jak ją zabierzesz i dasz za rok, to pewnie to samo będzie. Dziecko swoje musi przechorować jak ma pierwszy kontakt z większą ilością dzieci. Kuby pierwszy rok w żłobku tak samo wyglądał. Od października choroba na chorobie. Niby nic poważnego, ale infekcja za infekcją i też sporo w domu siedział. Tak do marca. Potem spokój i w kolejnym sezonie jesienno-zimowym oprócz ospy we wrześniu nie zachorował ani raz. Teraz w przedszkolu jak do tej pory raz miał trzydniową gorączkę bez kataru i kaszlu. Popracowałam z domu, nawet u lekarza z nim nie byłam. Mam nadzieję, że taka passa się utrzyma do końca zimy :)
Pierwszy sezon jesienno-zimowy zawsze jest ciężki. Potem jest już o niebo lepiej.
kurcze ale co ja tam wchodze to tam zawsze jakies dziecko tak kaszle ze mi slabo:yyy: i one przynosza zaswiadczenia ze niby alergia:36_2_39: alergia a Mela zaraz chora...:36_2_43:
nie wiem co mam robic...moze przetrzymam ja tylko ten miesiac :hmm: zobacze jeszcze

agusia20112
Daffodil
Italy

no wlasnienie wiem comam zrobic...:36_1_4: ale jaki jest sens placic 1000zl za przedszkole jak ona chodzi tylko 1 max 2 tygodnie w miwsiacu:36_2_39: no i szkoda mi jej...bo ciagle jest chora i ciagle ja faszeruje lekami...

Oj, nie wiem, ciężka sprawa :/
Chociaż tak z doświadczenia Ci powiem, że jak ją zabierzesz i dasz za rok, to pewnie to samo będzie. Dziecko swoje musi przechorować jak ma pierwszy kontakt z większą ilością dzieci. Kuby pierwszy rok w żłobku tak samo wyglądał. Od października choroba na chorobie. Niby nic poważnego, ale infekcja za infekcją i też sporo w domu siedział. Tak do marca. Potem spokój i w kolejnym sezonie jesienno-zimowym oprócz ospy we wrześniu nie zachorował ani raz. Teraz w przedszkolu jak do tej pory raz miał trzydniową gorączkę bez kataru i kaszlu. Popracowałam z domu, nawet u lekarza z nim nie byłam. Mam nadzieję, że taka passa się utrzyma do końca zimy :)
Pierwszy sezon jesienno-zimowy zawsze jest ciężki. Potem jest już o niebo lepiej.

dlatego ja nawet jesli teraz jeszcze nie pochodzi od wiosny posyłam na 100%...po za tym Asia lubi przedszkole
Mela tez lubi przedszkole...lekko tam nie ma :sofunny: bo to ja ktos ugryzie to klockiem dostanie:yyy: a ona z tych delikatnych co sie bronic nie umia:yyy: ale jak dluzej jest chora to teskni jednak:smile_move:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Daffodil
curry
Daffodil

Też będę musiała jakoś strategicznie to rozwiązać. Chociaż to mieszkanie, w którym jesteśmy zameldowani będziemy sprzedawać prędzej czy później. No nic, na razie o tym nie myślę, zobaczymy jak to wszystko wyjdzie czasowo :)

Nie wiem jak to niedługo będzie, bo mają znieść obowiązek meldunkowy. To w takim razie jak zorganizują tą rejonizację to ja nie wiem?

No właśnie, też o tym myślałam :whistle:
Czyżby wtedy tylko pisemna deklaracja o miejscu zamieszkania miała wystarczyć?

To dopiero będzie przekrętów... Wszyscy będą mieszkać pod szkołą :oczko:

Odnośnik do komentarza

Daffodil
curry
Daffodil

Też będę musiała jakoś strategicznie to rozwiązać. Chociaż to mieszkanie, w którym jesteśmy zameldowani będziemy sprzedawać prędzej czy później. No nic, na razie o tym nie myślę, zobaczymy jak to wszystko wyjdzie czasowo :)

Nie wiem jak to niedługo będzie, bo mają znieść obowiązek meldunkowy. To w takim razie jak zorganizują tą rejonizację to ja nie wiem?

No właśnie, też o tym myślałam :whistle:
Czyżby wtedy tylko pisemna deklaracja o miejscu zamieszkania miała wystarczyć?

a mnie się o uszy obiło, że zamiast 2014 roku ma być 2016 w kontekście zniesienie zameldowania

Jeśli miałaby to być deklaracja, to nie wiem jakby rozstrzygali w przypadku, kiedy zabraknie miejsc w klasach :hmm:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie zimowo :36_1_64:

Ja znowu mam tu mega zaległości! To co rzuciło mi się w oczy, to to, że curry stara się o bejbika, tak, dobrze widziałam??? ::):

I o religii w szkole, teraz dużo osób nie chodzi, zwłaszcza w liceum, piszę tu o katolikach. Moje szwagierki mówiły, że w niektórych klasach nikt nie chodzi...

U mnie bez zmian, dzień jak co dzień ::):

O, i Frania dołączyła ::):

Buziaki ślę i wracam do dziewczyn i robienia zupy, bo mąż dziwnie patrzy, ze siedzę przed kompem :Oczko:

Odnośnik do komentarza

curry
Do tarcia chrzanu czyli do robienia ręką facetowi :Szok:

nie wpadłabym :lol:

curry
Daffodil
curry

Nie wiem jak to niedługo będzie, bo mają znieść obowiązek meldunkowy. To w takim razie jak zorganizują tą rejonizację to ja nie wiem?

No właśnie, też o tym myślałam :whistle:
Czyżby wtedy tylko pisemna deklaracja o miejscu zamieszkania miała wystarczyć?

To dopiero będzie przekrętów... Wszyscy będą mieszkać pod szkołą :oczko:

albo nawet w samej szkole :wink:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

jadzik
Witajcie zimowo :36_1_64:

Ja znowu mam tu mega zaległości! To co rzuciło mi się w oczy, to to, że curry stara się o bejbika, tak, dobrze widziałam??? ::):

I o religii w szkole, teraz dużo osób nie chodzi, zwłaszcza w liceum, piszę tu o katolikach. Moje szwagierki mówiły, że w niektórych klasach nikt nie chodzi...

U mnie bez zmian, dzień jak co dzień ::):

O, i Frania dołączyła ::):

Buziaki ślę i wracam do dziewczyn i robienia zupy, bo mąż dziwnie patrzy, ze siedzę przed kompem :Oczko:

To znaczy ja się jeszcze nie staram, na razie przymierzam się do starania :D Jeszcze nie zaczęłam :lol:

Naprawdę w niektórych klasach nikt nie chodzi na religię??? To teraz chyba zacznie się wytykanie palcami tych, co chodzą :glass:

Odnośnik do komentarza

curry
Wczoraj byłam z Lila na basenie. Mamy taką tradycję, że zawsze na ostatnie 15 min idziemy do jacuzzi :oczko: I wczoraj siedziało tam 2 obleśnych typów. Czyli siedzą ja z Lilą, oni i 2 dzieci w wieku lat 4 i 5 na oko. Panowie nie bacząc na obecność dzieci w dość wulgarny sposób rozmawiali o zaliczaniu lasek. Wytrzymałam krótką chwilę ale zobaczyłam wielkie oczy jednego z dzieci jak ów Pan zaczął mówić o lizaniu c... zwróciłam im uwagę. Mina Panów bezcenna, a potem zaczęli mnie ochrzaniać, że co ja się wtrącam, i że jestem taka i owaka. Więc się wpieniłam i im powiedziałam, że w polskim prawie wulgarne rozmowy przy dzieciach są psychicznym molestowaniem seksualnym i zaraz ich zgłoszę obsłudze jako pedofili. Obrzucili mnie morderczym spojrzeniem, nawymyślali i poszli z basenu :lol:

ja to bym nie weszła do jednej wody z obcymi typami :36_11_5:
niemniej jednak brawo za odwagę w walce z dupkami o dobro dzieci !

Odnośnik do komentarza

o jeszcze sie was chcialam poradzic:smile_move: skoro juz tak siedze i dziecko zaniedbuje:sofunny:

lekarz powiedzial ze mam Meli zrobic morfologie zeby sprawdzic czy nie ma anemii...(bo chudzinka taka:yyy:) i jak wszystko bedzie ok to powiedzial ze mozemy ja zaczac uodparniac...bo dziecko powinno miec ok 6 infekcji w roku....a ona ma grubo ponad to:noooo:

i myslicie ze tymi wszystkimi "witaminkami i wspomagaczami" mozna naprawde pomoc uodpornic dziecko:hmm:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Daffodil
curry
Nie mogłam wytrzymać, aż mnie telepało jak słyszałam co oni przy tych dzieciach mówią. A potem w szatni słyszałam jak jedno z dzieci powtarzało, że ktoś "ma ręce do tarcia chrzanu" :Szok:

A o co chodzi? Nie rozumiem nic a nic :)

własnie ja też nie kumam, ale pewnie zaraz się dowiem :D

Odnośnik do komentarza

iszmaona
curry
Wczoraj byłam z Lila na basenie. Mamy taką tradycję, że zawsze na ostatnie 15 min idziemy do jacuzzi :oczko: I wczoraj siedziało tam 2 obleśnych typów. Czyli siedzą ja z Lilą, oni i 2 dzieci w wieku lat 4 i 5 na oko. Panowie nie bacząc na obecność dzieci w dość wulgarny sposób rozmawiali o zaliczaniu lasek. Wytrzymałam krótką chwilę ale zobaczyłam wielkie oczy jednego z dzieci jak ów Pan zaczął mówić o lizaniu c... zwróciłam im uwagę. Mina Panów bezcenna, a potem zaczęli mnie ochrzaniać, że co ja się wtrącam, i że jestem taka i owaka. Więc się wpieniłam i im powiedziałam, że w polskim prawie wulgarne rozmowy przy dzieciach są psychicznym molestowaniem seksualnym i zaraz ich zgłoszę obsłudze jako pedofili. Obrzucili mnie morderczym spojrzeniem, nawymyślali i poszli z basenu :lol:

ja to bym nie weszła do jednej wody z obcymi typami :36_11_5:
niemniej jednak brawo za odwagę w walce z dupkami o dobro dzieci !

Generalnie to jest basen dla dzieci i niemowląt i nie powinno ich tam być w ogóle. Ale była jakaś promocja, że do sauny i squasha basen gratis :lup: W ogóle już mnie wkurzają z tym basenem bo większość godzin jest zarezerwowana i ciężko po prostu pójść z dzieckiem popływać.

Odnośnik do komentarza

Italy
o jeszcze sie was chcialam poradzic:smile_move: skoro juz tak siedze i dziecko zaniedbuje:sofunny:

lekarz powiedzial ze mam Meli zrobic morfologie zeby sprawdzic czy nie ma anemii...(bo chudzinka taka:yyy:) i jak wszystko bedzie ok to powiedzial ze mozemy ja zaczac uodparniac...bo dziecko powinno miec ok 6 infekcji w roku....a ona ma grubo ponad to:noooo:

i myslicie ze tymi wszystkimi "witaminkami i wspomagaczami" mozna naprawde pomoc uodpornic dziecko:hmm:

na pewno nie zaszkodzą. Ale co konkretnego miał na myśli lekarz? Może szczepionkę wzmacniającą odporność?

Odnośnik do komentarza

iszmaona
Italy
o jeszcze sie was chcialam poradzic:smile_move: skoro juz tak siedze i dziecko zaniedbuje:sofunny:

lekarz powiedzial ze mam Meli zrobic morfologie zeby sprawdzic czy nie ma anemii...(bo chudzinka taka:yyy:) i jak wszystko bedzie ok to powiedzial ze mozemy ja zaczac uodparniac...bo dziecko powinno miec ok 6 infekcji w roku....a ona ma grubo ponad to:noooo:

i myslicie ze tymi wszystkimi "witaminkami i wspomagaczami" mozna naprawde pomoc uodpornic dziecko:hmm:

na pewno nie zaszkodzą. Ale co konkretnego miał na myśli lekarz? Może szczepionkę wzmacniającą odporność?

chyba raczej jakies suplementy...

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Italy
o jeszcze sie was chcialam poradzic:smile_move: skoro juz tak siedze i dziecko zaniedbuje:sofunny:

lekarz powiedzial ze mam Meli zrobic morfologie zeby sprawdzic czy nie ma anemii...(bo chudzinka taka:yyy:) i jak wszystko bedzie ok to powiedzial ze mozemy ja zaczac uodparniac...bo dziecko powinno miec ok 6 infekcji w roku....a ona ma grubo ponad to:noooo:

i myslicie ze tymi wszystkimi "witaminkami i wspomagaczami" mozna naprawde pomoc uodpornic dziecko:hmm:

Ja nie za bardzo w to wierzę. Słyszałam jednak bardzo pozytywne opinie o takiej doustnej szczepionce na odporność. Nie jest to dosłownie szczepionka ale nie mam pomysłu jak to nazwać. To jest właśnie specjalny preparat uodparniający. Ale trzeba lekarza o to zapytać, bo niestety nie pamiętam nazwy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...