Nie tylko o aborcji... dyskusje

[Italy]

i z tego wszystkiego wdalam sie wczoraj w dyskusje z Misiem...taka ogolna o tym wszystkim co tutaj tylko w skrocie i mi nie poszlo bo jego angielski lepszy od mojego i nie moglam sie wyslowic i szlag trafil moje argumenty...i sie wkurzylam i powiedzialam ze nie bede z nim gadac bo on sie nie zna

[Świeżak]

Italy

i z tego wszystkiego wdalam sie wczoraj w dyskusje z Misiem...taka ogolna o tym wszystkim co tutaj tylko w skrocie i mi nie poszlo bo jego angielski lepszy od mojego i nie moglam sie wyslowic i szlag trafil moje argumenty...i sie wkurzylam i powiedzialam ze nie bede z nim gadac bo on sie nie zna

[Gość curry]

Italy, jak ja coś niejasno napisałam to pisz gdzie. Postaram się wytłumaczyć lepiej :)

[Gość curry]

Italy

i z tego wszystkiego wdalam sie wczoraj w dyskusje z Misiem...taka ogolna o tym wszystkim co tutaj tylko w skrocie i mi nie poszlo bo jego angielski lepszy od mojego i nie moglam sie wyslowic i szlag trafil moje argumenty...i sie wkurzylam i powiedzialam ze nie bede z nim gadac bo on sie nie zna

Krótka piłka

[Świeżak]

No tak, czasem chaos w wypowiedziach był. Pod wpływem emocji czasem dziwnie się posty konstruuje

[Italy]

a na dodatek w piatek przyszedl do mnie ten Pan od zyrandola....no moze Pan to za duzo powiedziane...bo ma chyba ze 40 lat...
i przyszedl z synem...Mateuszem - 12 lat...niewidomy ....uposledzony...nie potrafi wyraznie mowic i nie umie jesc ...to znaczy je same papki bo nie umie gryzc...to znaczy nie umie jezykiem przesuwac jedzenia i pewnie dlatego tez tak niewyraznie mowi...
w kazdym badz razie do czego zmierzam...
no on go wychowuje sam...bo zona popelnila samobojstwo...nie dala rady po urodzeniu chlopca...on chcial aborcji ona nie...ona chciala urodzic...mowila ze dadza rade...ona sie poddala on dal rade
i powiem wam ze podziwiam go...ciezka praca przy tym chlopcu...

i wiecie co...on chcial zebym mu "pokazala" mieszkanie....wiec go prowadzilam od pokoju do pokoju i opowiadalam ze tu jest lozko tu telewizor itp...i chyba z 10 razy mi sie wyrwalo"widzisz" bez kitu nie umialam nad tym zapanowac
biedne dziecko....
a mela tak na niego patrzyla....i pytala czemu ma oczki zamkniete masakra....
ale potem razem na dywanie sie krecili w kolko...znaczy sie on sie krecil bo z jego blednikiem cos jest nie teges...a Mela odpadala po 3 kolku

[Italy]

curry

Italy, jak ja coś niejasno napisałam to pisz gdzie. Postaram się wytłumaczyć lepiej :)

ja raczej ta cala Insane probowalam zrozumiec ale jakos mi nie idzie

[Świeżak]

Italy

a na dodatek w piatek przyszedl do mnie ten Pan od zyrandola....no moze Pan to za duzo powiedziane...bo ma chyba ze 40 lat...
i przyszedl z synem...Mateuszem - 12 lat...niewidomy ....uposledzony...nie potrafi wyraznie mowic i nie umie jesc ...to znaczy je same papki bo nie umie gryzc...to znaczy nie umie jezykiem przesuwac jedzenia i pewnie dlatego tez tak niewyraznie mowi...
w kazdym badz razie do czego zmierzam...
no on go wychowuje sam...bo zona popelnila samobojstwo...nie dala rady po urodzeniu chlopca...on chcial aborcji ona nie...ona chciala urodzic...mowila ze dadza rade...ona sie poddala on dal rade
i powiem wam ze podziwiam go...ciezka praca przy tym chlopcu...

i wiecie co...on chcial zebym mu "pokazala" mieszkanie....wiec go prowadzilam od pokoju do pokoju i opowiadalam ze tu jest lozko tu telewizor itp...i chyba z 10 razy mi sie wyrwalo"widzisz" bez kitu nie umialam nad tym zapanowac
biedne dziecko....
a mela tak na niego patrzyla....i pytala czemu ma oczki zamkniete masakra....
ale potem razem na dywanie sie krecili w kolko...znaczy sie on sie krecil bo z jego blednikiem cos jest nie teges...a Mela odpadala po 3 kolku

serce się ściska. Facet jest jak dla mnie bohaterem. No i właśnie ja mam ochotę takie historie przytaczać tym, co się nad sobą użalają, bo na nich ptaszek nasrał

[iwonek]

Witam się
Szymuś w nocy zagorączkował i jak na razie spokój.... zobaczymy...

Italy, z tym przedszkolem to cię świetnie rozumiem, ja Tymka nie puszczam, bo Szymusiowi zawsze coś zwlecze... I Młody chory od września!!! No ręce opadają.
Jak się szalejąca u nas grypa opanuje, to puszczę, moze w dzień nocki chociaz odespię
Moi znajomo mają niewidomą córeczkę, wczesnioaka i tez ciężko jest... I tez ma spore opóxnienie, jeszcze nie chodzi sama, a ma już prawie 5 lat. Ale do przedszkola ją dali, wiec troszke lżej jest. No ale wyrzeczeń sporo ich to kosztuje.
Smutna historia z tym chłopcem...

Agusia, przykre takie rzeczy słyszeć

Iwonek wita profil curry

[iwonek]

Dziewczyny, pisząc optymistka, nie miałam na mysli, że chodze z głowa chmurach i jak jest źle to mówię że jest super, albo jak ptak mnie nie obsra, to nie mówie, że deszczyk pachnący padaChodziło mi raczej o pozytywny stosunek do życia i do ludzi

Wiem, że nie bezpośrednio do mnie pisałyście, ale nie chcę żebyście miały mylne wyobrażenie o mnie,;) czasem zdarza mi się z marzeniami pobujać w obłokach, ale przywołuję się do porządku i biorę do roboty;) Normalna raczej jestem

[Gość Yvone]

witam się z Wami niedzielnie. ogólnie to dziś z doskoku, więc nie ogarniam. a Wy tu ciągle drukujecie i drukujecie;)
Miłego dnia:)

[Gość iszmaona]

iwonek

7Chodziło mi raczej o pozytywny stosunek do życia i do ludzi

ja Cię zrozumiałam, bo również uważam, że nasz stosunek do ludzi generuje ich relacje w stosunku do nas.

witam niedzielnie

[Gość Helena]

iwonek

jak tu Helena przyjdzie, to się załamie bo o "flakach " gadamy

[Gość Helena]

witam- ja dzis z Wami nie popisze, bo jestem klapnieta
dzis najlepiej mi wychodzi- nic nierobienie

i chyba sie na tym skoncentruje

[Oopsy Daisy]

curry

Świeżak

Hej Uma

Profil curry wita przy niedzieli

Italy

i z tego wszystkiego wdalam sie wczoraj w dyskusje z Misiem...taka ogolna o tym wszystkim co tutaj tylko w skrocie i mi nie poszlo bo jego angielski lepszy od mojego i nie moglam sie wyslowic i szlag trafil moje argumenty...i sie wkurzylam i powiedzialam ze nie bede z nim gadac bo on sie nie zna

Italy ja na początku jak się z moim zgrałam i też nie umiałam się wysłowić to taka sama gadka była

Witam niedzielnie :)

[Italy]

Jezuuuuuuusssssss jak mi sie nic nie chce

i tak bede miala przez tydzien zanim Mela do przedszkola nie pojdzie
ja nie umiem w domu siedziec....jak nie moge nigdzie wyjsc to normalnie taki len we mnie wstepuje ze ho ho
Misiu w srode leci do Norwegii poznac glownego szefaaaa i tak do soboty sie beda poznawac a ja sie zanudze na smierc
no chyba ze moja Sabina wpadnie czasem bo ma wolne...zlamala dzis rano reke jak szla na spacer z psem ta to ma szczescie

[Oopsy Daisy]

A ja za 2 tyg już do pracy wracam po 6-cio miesięcznej przerwie

[Italy]

Oopsy Daisy

A ja za 2 tyg już do pracy wracam po 6-cio miesięcznej przerwie

i ty sie cieszysz az tak sie wynudzilas w domu

[Oopsy Daisy]

Oczywiście że się cieszę :)na 3 miesiące dali mi trochę ''lżejsze'' miejsce- i to jest najgorsza wiadomość .Ale co tam wytrzymam.Jeszcze zostało ponad 20 dni urlopu które muszę wykorzystać do końca marca

[Italy]

Oopsy Daisy

Oczywiście że się cieszę :)na 3 miesiące dali mi trochę ''lżejsze'' miejsce- i to jest najgorsza wiadomość .Ale co tam wytrzymam.Jeszcze zostało ponad 20m dni urlopu które muszę wykorzystać do końca marca

ja chyba tez niedlugo zaczne szukac pracy....a raczej poczekam na cos w Misia firmie bo tam duzu nowych ludzi beda potrzebowac....a wiadomo ze teraz znalezc dobra prace to tylko po znajomosci tylko zastanawiam sie czy to ma sens...skoro mela co tydzien jest chora

[Oopsy Daisy]

Ja Ci powiem że to chorobowe to taka trochę kara dla mnie.Ja mam już 28 lat, a 10 pracuję.Jakoś nie umiem wysiedzieć w domu.Szczęście mam zawsze takie że mam lekką pracę.Pierwsza to była w kafejce internetowej , potem poszłam do Dziennika Zachodniego na kontrolę i obsługę jakości , a teraz tu pracuję w papierkowej robocie.Co pół godziny sprawdzam daty ważności,temperaturę,czy wszystkie składniki są dobre , sprawdzić wagę , a potem to wszystko spisać.Do tego raz na godzinę muszę sprawdzić metale.Czyli wrzucam to na taśmę i wkładam do pudełek 3 plastikowe patyki z wtopionym metalem i musi mi wszystko odrzucić.Jak nie odrzuca to i tak wpisuję że odrzuciło

Miałam dziewczynę w pracy co miała córkę chorowitkę, co chwila dzwoniła że dzieciak chory i ją zwolnili....

[agusia20112]

wróciłam

w parcy obrobiłam sie w 7 godzinek i 160 wpadło,we wtorek mam nadzieję też szybko pójdzie

[Italy]

Oopsy Daisy

Ja Ci powiem że to chorobowe to taka trochę kara dla mnie.Ja mam już 28 lat, a 10 pracuję.Jakoś nie umiem wysiedzieć w domu.Szczęście mam zawsze takie że mam lekką pracę.Pierwsza to była w kafejce internetowej , potem poszłam do Dziennika Zachodniego na kontrolę i obsługę jakości , a teraz tu pracuję w papierkowej robocie.Co pół godziny sprawdzam daty ważności,temperaturę,czy wszystkie składniki są dobre , sprawdzić wagę , a potem to wszystko spisać.Do tego raz na godzinę muszę sprawdzić metale.Czyli wrzucam to na taśmę i wkładam do pudełek 3 plastikowe patyki z wtopionym metalem i musi mi wszystko odrzucić.Jak nie odrzuca to i tak wpisuję że odrzuciło

i ze niby czym sie ta firma zajmujeco bym wiedziala czego mam nie kupowac

[Italy]

Oopsy Daisy

Ja Ci powiem że to chorobowe to taka trochę kara dla mnie.Ja mam już 28 lat, a 10 pracuję.Jakoś nie umiem wysiedzieć w domu.Szczęście mam zawsze takie że mam lekką pracę.Pierwsza to była w kafejce internetowej , potem poszłam do Dziennika Zachodniego na kontrolę i obsługę jakości , a teraz tu pracuję w papierkowej robocie.Co pół godziny sprawdzam daty ważności,temperaturę,czy wszystkie składniki są dobre , sprawdzić wagę , a potem to wszystko spisać.Do tego raz na godzinę muszę sprawdzić metale.Czyli wrzucam to na taśmę i wkładam do pudełek 3 plastikowe patyki z wtopionym metalem i musi mi wszystko odrzucić.Jak nie odrzuca to i tak wpisuję że odrzuciło

Miałam dziewczynę w pracy co miała córkę chorowitkę, co chwila dzwoniła że dzieciak chory i ją zwolnili....

ale to zabrzmialo co ja mam powiedziec jak mam juz 35

[Oopsy Daisy]

Ja mieszkam w UK .Dajemy produkty na markety typu Tesco,Asda itd.A robimy gotowce ( jedzenie) ... włoskie mkarony,lasagne itd