Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

jadzik
Insana
jadzik

Muszę się przyznać, zę jak byłam w KK nie wiedziałam jak w PŚ brzmi 10 przykazań... Jakoś do Pisma się nie zaglądało, ale co ja wtedy zbuntowana nastolatka byłam :Oczko: I jak na jakimś spotkaniu już chyba jeszcze u zielonoświatkowców, na jakim byłam z moim jeszcze nie mężem usłyszanym brzmienie dekalogu z Pisma, to doznałam nie małego szoku... To był jeden z większych powodów jaki odwiódł mnie od KK definitywnie.

no a jak brzmi dekalog z pisma?

jbio podawała kilka postów dalje, ale proszę ::): Z Biblii Tysiąclecia

Wj 20,01 Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa:
Wj 20,02 ”Ja jestem Pan, twój Bóg, który cie wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
Wj 20,03 Nie bedziesz miał cudzych bogów obok Mnie!
Wj 20,04 Nie bedziesz czynił zadnej rzezby ani zadnego obrazu tego, co jest na niebie
wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemia!
Wj 20,05 Nie bedziesz oddawał im pokłonu i nie bedziesz im słuzył, poniewaz Ja Pan,
twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze wystepek ojców na synach
do trzeciego i czwartego pokolenia wzgledem tych, którzy Mnie nienawidza.
Wj 20,06 Okazuje zas łaske az do tysiacznego pokolenia tym, którzy Mnie miłuja i
przestrzegaja moich przykazan.
Wj 20,07 Nie bedziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyz Pan
nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy.
Wj 20,08 Pamietaj o dniu szabatu, aby go uswiecic.
Wj 20,09 Szesc dni bedziesz pracowac i wykonywac wszystkie twe zajecia.
Wj 20,10 Dzien zas siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie mozesz przeto
w dniu tym wykonywac zadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja
córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec,
który mieszka posród twych bram.
Wj 20,11 W szesciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemie, morze oraz wszystko, co
jest w nich, w siódmym zas dniu odpoczał. Dlatego pobłogosławił Pan dzien
szabatu i uznał go za swiety.
Wj 20,12 Czcij ojca twego i matke twoja, abys długo zył na ziemi, która Pan, Bóg
twój, da tobie.
Wj 20,13 Nie bedziesz zabijał.
Wj 20,14 Nie bedziesz cudzołozył.
Wj 20,15 Nie bedziesz kradł.
Wj 20,16 Nie bedziesz mówił przeciw blizniemu twemu kłamstwa jako swiadek.
Wj 20,17 Nie bedziesz pozadał domu blizniego twego. Nie bedziesz pozadał zony blizniego
twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego
osła, ani zadnej rzeczy, która nalezy do blizniego twego”.

ha...tak mnie teraz naszło,Bóg miłosierny -stworzyciel człowieka,ludzie równi w oczach Boga....a tu niewolnicy...(czarni),to co to byli podludzie?

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Helena
Insana

Ktoś pisał, że hitlerowcy to byli katolicy - ja mam info że Hitler był zafascynowany plemionami pogańskimi Druidami, itp , w hitlerowskich twierdzach odnajdowano ślady że zajmowali się okultyzmem, wywoływaniem duchów i to potwierdzają nawet obecne egzorcyzmy.. a że Papież pożyczył w czasie ii wojny światowej żydom 15kg złota dla hitlerowców które były wymuszone to nie świadczy o tym że miał powiązania z Hitlerem wręcz przeciwnie- jak będziecie zainteresowane mogę kiedyś to opisać to ma związek z tym rabinem Rzymu który się z resztą nawrócił na chrześcijaństwo.
właśnie mnie zaciekawił hinduizm jak oni to wszystko postrzegają okazuje się, że to zależy od jogina, mistrza co uzna za stosowne- więc każdy mnich może wyznawać co innego.. to raczej filozofia niż religia tak wg mnie.

daj zrodlo,chetnie poczytam:wink:

o Adolfie z wirtualnej encyklopedii "wiki":D

Hitler dorastał w rodzinie katolickiej. W roku szkolnym 1897-1898 uczęszczał jako dziecko do szkoły przy zakonie benedyktynów, gdzie był prymusem w swojej klasie, otrzymując 12 najwyższych ocen na końcu roku. Został bierzmowany 22 maja 1904, śpiewał także w chórze prowadzonym przez zakonników.Po opuszczeniu domu rodzinnego nigdy nie uczęszczał na msze, ani też nie przyjmował katolickich sakramentów. Istnieją jednak fotografie, świadczące o tym, że Hitler nie zerwał więzi z Kościołem katolickim (m.in. Hitler wychodzący z kościoła w Wilhelmshaven). W publicznych wystąpieniach, zwłaszcza w początkowym okresie działalności, Hitler często pozytywnie wypowiadał się o chrześcijańskiej kulturze Niemiec. Wg niektórych źródeł, przez dalszą cześć życia odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość. Christa Schroeder, sekretarka Hitlera, wspomniała w swych wydanych po latach pamiętnikach: "Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi". Nicolaus von Below, adiutant Hitlera, napisał o postawie religijnej Hitlera w swych wydanych po latach wspomnieniach: "Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności (...)". Wspominał także, że Hitler wygłaszał publicznie "pogróżki pod adresem Kościołów". Inny autor twierdzi, że Hitler "bez opanowania dawał się ponosić nienawiści do Żydów, księży, socjaldemokratów, Habsburgów". Istnienie u Hitlera planu rozprawienia się z chrześcijaństwem potwierdza Werner Maser, który przytacza jego słowa na ten temat. Stwierdził on mianowicie, że jeśli chodzi o kościół katolicki, to pewnego dnia trzeba będzie "wytrzebić go siłą". Traktował go jako konkurenta, ale jednocześnie realną siłę, z którą tymczasowo należy się liczyć – stały za nim bowiem znaczące warstwy niemieckiego społeczeństwa. Plany Hitlera dotyczące rozprawienia się z religią potwierdza również były dygnitarz hitlerowski, Hermann Rauschning, który wspominał pewną wypowiedź Hitlera na temat Kościoła i masonerii. Hitler miał powiedzieć: "Teraz my jesteśmy najsilniejsi i dlatego usuniemy jednych i drugich, zarówno Kościół jak i masonerię".
Hitler prezentował poglądy bliskie agnostycyzmowi. Jednym z mistrzów życia duchowego był dla Hitlera Schopenhauer, który uważał, że chrześcijaństwo jako światopogląd nie jest tworem Objawienia, lecz zostało zmontowane z koncepcji starożytnych religii pogańskich, indyjskich, egipskich i wschodnich, zwłaszcza buddyzmu. Jeden z biografów dyktatora, były dygnitarz hitlerowski, w swych wspomnieniach opisał stosunek Hitlera do Opatrzności: "Gdzie jednak jest Bóg, o którym wielokrotnie wspomina w swoich tyradach Hitler, nazywając go Opatrznością i Wszechmogącym? Bóg to człowiek piękny, człowiek boski, (...). Bóg to sam Hitler". Ponadto Hitler wierzył w idee Arthura de Gobineau, mówiące o międzyrasowej walce o przetrwanie. Gobineau opisał rasę aryjską, jako tę, którą Opatrzność wybrała do niesienia pochodni cywilizacji. W koncepcji Hitlera Żydzi byli wrogami wszelkiej cywilizacji.
Publicznie, kwestie religijne traktował w sposób instrumentalny, użyteczny dla swej polityki. Chwalił chrześcijańskie dziedzictwo, niemiecką kulturę chrześcijańską i wiarę w Jezusa Chrystusa. Jednocześnie w swoich przemówieniach i publikacjach podkreślał, że chrześcijaństwo jest jego główną motywacją do antysemityzmu. Oznajmił też, że: "Jako chrześcijanin nie mam powinności do bycia oszukiwanym, ale mam powinność do bycia wojownikiem o prawdę i sprawiedliwość". Dualizm oficjalnych i nieoficjalnych postaw oraz obsesje antyżydowskie i antyklerykalne potwierdzają relacje z ostatnich lat jego życia, kiedy to wspominał motyw tzw. judeochrześcijaństwa, wskazując na żydowskie wpływy w wierzeniach chrześcijańskich. W szczególności podkreślał to w wypowiedziach krytycznych względem Watykanu.
Co więcej, na potrzeby nazizmu został stworzony specjalnie spreparowany system wierzeń, oparty na terminologii chrześcijańskiej – tzw. "pozytywne chrześcijaństwo". Został on oczyszczony z wszelkich obiekcji, jakie Hitler wysuwał wobec chrześcijaństwa, a Jezus przedstawiany był w nim jako bojownik antyżydowski. W SS promowany był ideał Niemca wierzącego w Boga, ale oderwanego od konkretnego wyznania. Hitler często wyrażał się w duchu darwinizmu: "Wyższa rasa podporządkowuje sobie niższą rasę... prawo, które widzimy w naturze, i które możemy uważać za jedyne wyobrażalne prawo."; "Wyzwoliłem Niemcy od głupich i poniżających mitów sumienia i moralności... Wyszkolimy młodych ludzi, przed którymi świat będzie drżał. Chcę młodych ludzi zdolnych do przemocy – władczych, nieustępliwych i okrutnych."
Spośród wyznań chrześcijańskich Hitler faworyzował protestantyzm, który jest najbardziej otwarty na reinterpretację. W odróżnieniu od innych prominentów nazistowskich nie skłaniał się ku wierzeniom ezoterycznym, neopogaństwu i okultyzmowi. Wyśmiał je w "Mein Kampf". Wyrażał uznanie dla islamskiej tradycji militarnej. W prywatnej rozmowie z osobą zaufaną miał wyrazić opinię:
Religia mahometańska pasowałaby do nas dużo bardziej niż chrześcijaństwo. Dlaczego musiało to być chrześcijaństwo z jego potulnością i słabością...".
28 kwietnia 1945 roku, w obliczu kapitulacji Niemiec, Hitler wezwał księdza i w obecności świadków, m.in. swojej sekretarki Traudl Junge, zawarł ślub z Ewą Braun.

..
co ciekawsze zaznaczyłam tak to faktycznie znaczy że był katolikiem.... że się urodził w chrześcijańskiej rodzinie no tak padło nie wybierał tego
a zobacz sobie nawet na tvn czy innych programach jak są wróżbici- to oni maja często święte obrazki, nawet Michała Archanioła figurka stoi i bynajmniej nie ma to nic związku z katolicyzmem to typowe dla praktyk okultystycznych abyś się nabrał że to dobre ale to tez by trzeba dużo poczytać na ten temat.

Odnośnik do komentarza

jbio
INSANA już kiedyś Tobie pisałam, że nie jestem zainteresowana bredniami jakie wklejasz na temat Św. Ty wiesz swoje, ja swoje, jednak ja Twojej religii nie szkaluję wklejaniem jakiś wypocin kogoś tam, ...
A przykazania w/g PŚ wkleiłam -zaczerpnięte z Biblii Tysiąclecia- poświadczone przez Jadzik :)

Co do Papieża, wiem, że Ci daleko , ale Twoja wypowiedź zabrzmiała, że przecież ja wiedziałam wcześniej niż Papież, też mi nowości :)

papież to wiedział od dawna również - tylko akurat napisał to w swojej książce co więksość ludzi wzięło za totalną sensację a to od dawna wiadomo.
Szkoda, ze nie jesteś zainteresowana bo to Twoje zycie (wieczność ) chodzi.

Odnośnik do komentarza

Jadzik i co tu jest szokującego w tych przykazaniach? Sens jakby ten sam i czemu odeszłaś od Kościoła przez ten zapis niby? To zobacz co Jezus mówił o faryzeuszach i uczonych w Pismie nie to jest istotne jak jest zapisane tylko jaki jest sens i aby się tego trzymać i zyc sprawiedliwie

Odnośnik do komentarza

Insana
Helena
Insana

Ktoś pisał, że hitlerowcy to byli katolicy - ja mam info że Hitler był zafascynowany plemionami pogańskimi Druidami, itp , w hitlerowskich twierdzach odnajdowano ślady że zajmowali się okultyzmem, wywoływaniem duchów i to potwierdzają nawet obecne egzorcyzmy.. a że Papież pożyczył w czasie ii wojny światowej żydom 15kg złota dla hitlerowców które były wymuszone to nie świadczy o tym że miał powiązania z Hitlerem wręcz przeciwnie- jak będziecie zainteresowane mogę kiedyś to opisać to ma związek z tym rabinem Rzymu który się z resztą nawrócił na chrześcijaństwo.
właśnie mnie zaciekawił hinduizm jak oni to wszystko postrzegają okazuje się, że to zależy od jogina, mistrza co uzna za stosowne- więc każdy mnich może wyznawać co innego.. to raczej filozofia niż religia tak wg mnie.

daj zrodlo,chetnie poczytam:wink:

o Adolfie z wirtualnej encyklopedii "wiki":D

Hitler dorastał w rodzinie katolickiej. W roku szkolnym 1897-1898 uczęszczał jako dziecko do szkoły przy zakonie benedyktynów, gdzie był prymusem w swojej klasie, otrzymując 12 najwyższych ocen na końcu roku. Został bierzmowany 22 maja 1904, śpiewał także w chórze prowadzonym przez zakonników.Po opuszczeniu domu rodzinnego nigdy nie uczęszczał na msze, ani też nie przyjmował katolickich sakramentów. Istnieją jednak fotografie, świadczące o tym, że Hitler nie zerwał więzi z Kościołem katolickim (m.in. Hitler wychodzący z kościoła w Wilhelmshaven). W publicznych wystąpieniach, zwłaszcza w początkowym okresie działalności, Hitler często pozytywnie wypowiadał się o chrześcijańskiej kulturze Niemiec. Wg niektórych źródeł, przez dalszą cześć życia odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość. Christa Schroeder, sekretarka Hitlera, wspomniała w swych wydanych po latach pamiętnikach: "Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi". Nicolaus von Below, adiutant Hitlera, napisał o postawie religijnej Hitlera w swych wydanych po latach wspomnieniach: "Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności (...)". Wspominał także, że Hitler wygłaszał publicznie "pogróżki pod adresem Kościołów". Inny autor twierdzi, że Hitler "bez opanowania dawał się ponosić nienawiści do Żydów, księży, socjaldemokratów, Habsburgów". Istnienie u Hitlera planu rozprawienia się z chrześcijaństwem potwierdza Werner Maser, który przytacza jego słowa na ten temat. Stwierdził on mianowicie, że jeśli chodzi o kościół katolicki, to pewnego dnia trzeba będzie "wytrzebić go siłą". Traktował go jako konkurenta, ale jednocześnie realną siłę, z którą tymczasowo należy się liczyć – stały za nim bowiem znaczące warstwy niemieckiego społeczeństwa. Plany Hitlera dotyczące rozprawienia się z religią potwierdza również były dygnitarz hitlerowski, Hermann Rauschning, który wspominał pewną wypowiedź Hitlera na temat Kościoła i masonerii. Hitler miał powiedzieć: "Teraz my jesteśmy najsilniejsi i dlatego usuniemy jednych i drugich, zarówno Kościół jak i masonerię".
Hitler prezentował poglądy bliskie agnostycyzmowi. Jednym z mistrzów życia duchowego był dla Hitlera Schopenhauer, który uważał, że chrześcijaństwo jako światopogląd nie jest tworem Objawienia, lecz zostało zmontowane z koncepcji starożytnych religii pogańskich, indyjskich, egipskich i wschodnich, zwłaszcza buddyzmu. Jeden z biografów dyktatora, były dygnitarz hitlerowski, w swych wspomnieniach opisał stosunek Hitlera do Opatrzności: "Gdzie jednak jest Bóg, o którym wielokrotnie wspomina w swoich tyradach Hitler, nazywając go Opatrznością i Wszechmogącym? Bóg to człowiek piękny, człowiek boski, (...). Bóg to sam Hitler". Ponadto Hitler wierzył w idee Arthura de Gobineau, mówiące o międzyrasowej walce o przetrwanie. Gobineau opisał rasę aryjską, jako tę, którą Opatrzność wybrała do niesienia pochodni cywilizacji. W koncepcji Hitlera Żydzi byli wrogami wszelkiej cywilizacji.
Publicznie, kwestie religijne traktował w sposób instrumentalny, użyteczny dla swej polityki. Chwalił chrześcijańskie dziedzictwo, niemiecką kulturę chrześcijańską i wiarę w Jezusa Chrystusa. Jednocześnie w swoich przemówieniach i publikacjach podkreślał, że chrześcijaństwo jest jego główną motywacją do antysemityzmu. Oznajmił też, że: "Jako chrześcijanin nie mam powinności do bycia oszukiwanym, ale mam powinność do bycia wojownikiem o prawdę i sprawiedliwość". Dualizm oficjalnych i nieoficjalnych postaw oraz obsesje antyżydowskie i antyklerykalne potwierdzają relacje z ostatnich lat jego życia, kiedy to wspominał motyw tzw. judeochrześcijaństwa, wskazując na żydowskie wpływy w wierzeniach chrześcijańskich. W szczególności podkreślał to w wypowiedziach krytycznych względem Watykanu.
Co więcej, na potrzeby nazizmu został stworzony specjalnie spreparowany system wierzeń, oparty na terminologii chrześcijańskiej – tzw. "pozytywne chrześcijaństwo". Został on oczyszczony z wszelkich obiekcji, jakie Hitler wysuwał wobec chrześcijaństwa, a Jezus przedstawiany był w nim jako bojownik antyżydowski. W SS promowany był ideał Niemca wierzącego w Boga, ale oderwanego od konkretnego wyznania. Hitler często wyrażał się w duchu darwinizmu: "Wyższa rasa podporządkowuje sobie niższą rasę... prawo, które widzimy w naturze, i które możemy uważać za jedyne wyobrażalne prawo."; "Wyzwoliłem Niemcy od głupich i poniżających mitów sumienia i moralności... Wyszkolimy młodych ludzi, przed którymi świat będzie drżał. Chcę młodych ludzi zdolnych do przemocy – władczych, nieustępliwych i okrutnych."
Spośród wyznań chrześcijańskich Hitler faworyzował protestantyzm, który jest najbardziej otwarty na reinterpretację. W odróżnieniu od innych prominentów nazistowskich nie skłaniał się ku wierzeniom ezoterycznym, neopogaństwu i okultyzmowi. Wyśmiał je w "Mein Kampf". Wyrażał uznanie dla islamskiej tradycji militarnej. W prywatnej rozmowie z osobą zaufaną miał wyrazić opinię:
Religia mahometańska pasowałaby do nas dużo bardziej niż chrześcijaństwo. Dlaczego musiało to być chrześcijaństwo z jego potulnością i słabością...".
28 kwietnia 1945 roku, w obliczu kapitulacji Niemiec, Hitler wezwał księdza i w obecności świadków, m.in. swojej sekretarki Traudl Junge, zawarł ślub z Ewą Braun.

..
co ciekawsze zaznaczyłam tak to faktycznie znaczy że był katolikiem.... że się urodził w chrześcijańskiej rodzinie no tak padło nie wybierał tego
a zobacz sobie nawet na tvn czy innych programach jak są wróżbici- to oni maja często święte obrazki, nawet Michała Archanioła figurka stoi i bynajmniej nie ma to nic związku z katolicyzmem to typowe dla praktyk okultystycznych abyś się nabrał że to dobre ale to tez by trzeba dużo poczytać na ten temat.

hahha wybralas,tylko te ktore Tobie odpowiadaly,i to jeszcze wyrwane z kontekstu:D

dzieki za propozycje,szkoda mi czasu na ogladanie wrozbitow:wink:

co polecasz do czytania?

Odnośnik do komentarza

Helena
Insana
Helena

daj zrodlo,chetnie poczytam:wink:

o Adolfie z wirtualnej encyklopedii "wiki":D

..
co ciekawsze zaznaczyłam tak to faktycznie znaczy że był katolikiem.... że się urodził w chrześcijańskiej rodzinie no tak padło nie wybierał tego
a zobacz sobie nawet na tvn czy innych programach jak są wróżbici- to oni maja często święte obrazki, nawet Michała Archanioła figurka stoi i bynajmniej nie ma to nic związku z katolicyzmem to typowe dla praktyk okultystycznych abyś się nabrał że to dobre ale to tez by trzeba dużo poczytać na ten temat.

hahha wybralas,tylko te ktore Tobie odpowiadaly,i to jeszcze wyrwane z kontekstu:D

dzieki za propozycje,szkoda mi czasu na ogladanie wrozbitow:wink:

co polecasz do czytania?

oczywiście wybrałam ro co najciekawsze w wg mnie wiesz n tak naprawdę był bardzo zagubiony co widać w przytoczonym przez Ciebie fragmencie z wiki

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Insana to jak z tymi niewolnikami...katolicyzm na to pozwalał??

agusia ale PŚ Starego Testamentu pełne jest takich nieludzkich dla nas nakazów, zakazów. Najprostszy przykład to :oko za oko ząb za ząb. A przecież nikt tego powaznie nie traktuje. To były inne czasy, inne zasady życia. Bóg w ST jest groźny, bywa mściwy.

Odnośnik do komentarza

Insana
Jadzik i co tu jest szokującego w tych przykazaniach? Sens jakby ten sam i czemu odeszłaś od Kościoła przez ten zapis niby? To zobacz co Jezus mówił o faryzeuszach i uczonych w Pismie nie to jest istotne jak jest zapisane tylko jaki jest sens i aby się tego trzymać i zyc sprawiedliwie

Że dekalog brzmi całkiem inaczej niż w Piśmie, bo KK wyrzuciła niewygodny dla siebie zapis o rzeźbach i wizerunkach którym nie można się kłaniać i im służyć (sprzątanie takich rzeźb to wg mnie służenie im również). A w kk jest pełno takich rzeźb i obrazów i ludzie klękają przed nimi, czyli kłaniają się im... Potem Bóg mówi, że za to karze kolejne pokolenia, że jest zazdrosny o nie... Jak usłyszałam ten zapis, który pominął KK to mnie zmroziło... Reszta przykazań jest taka sama jak w kk, tu masz rację...

Agusia- w st jest mowa o niewolnikach, ale niewolnictwo Tobie kojarzy się źle, a to po prostu jak praca u kogoś, sama czytasz w dalszych przykazaniach, ze róznież niewolnik ma dzień wolny... Teraz jak Ty lub Twój mąż pracują dla kogoś, to jest jest tak jakby jego "niewolnikiem", zgodzisz się? Przykazania w ST dają dużo szacunki wobec niewolnika ::): Ale nam nazwa kojarzy się źle, to fakt.

Odnośnik do komentarza

iszmaona
agusia20112
Insana to jak z tymi niewolnikami...katolicyzm na to pozwalał??

agusia ale PŚ Starego Testamentu pełne jest takich nieludzkich dla nas nakazów, zakazów. Najprostszy przykład to :oko za oko ząb za ząb. A przecież nikt tego powaznie nie traktuje. To były inne czasy, inne zasady życia. Bóg w ST jest groźny, bywa mściwy.

Już kiedyś o tym przykazaniu pisałam, o "oko za oko", ze w niektórych przekładach jest odszkodowanie za oko za stratę oka... To bardziej logiczne. Teraz jak straci się oko w pracy, to dostaje się odszkodowanie i ręte za niezdolność do pracy, ja tak samo rozumiem starotestamentowe "oko za oko".

Odnośnik do komentarza

jadzik
A w kk jest pełno takich rzeźb i obrazów i ludzie klękają przed nimi, czyli kłaniają się im... Potem Bóg mówi, że za to karze kolejne pokolenia, że jest zazdrosny o nie... Jak usłyszałam ten zapis, który pominął KK to mnie zmroziło... Reszta przykazań jest taka sama jak w kk, tu masz rację...

A obrazy które wędrują po domach? To dopiero sprawa. Wioski żyją tym csłymi tygodniami.

Odnośnik do komentarza

jadzik
Insana
Jadzik i co tu jest szokującego w tych przykazaniach? Sens jakby ten sam i czemu odeszłaś od Kościoła przez ten zapis niby? To zobacz co Jezus mówił o faryzeuszach i uczonych w Pismie nie to jest istotne jak jest zapisane tylko jaki jest sens i aby się tego trzymać i zyc sprawiedliwie

Że dekalog brzmi całkiem inaczej niż w Piśmie, bo KK wyrzuciła niewygodny dla siebie zapis o rzeźbach i wizerunkach którym nie można się kłaniać i im służyć (sprzątanie takich rzeźb to wg mnie służenie im również). A w kk jest pełno takich rzeźb i obrazów i ludzie klękają przed nimi, czyli kłaniają się im... Potem Bóg mówi, że za to karze kolejne pokolenia, że jest zazdrosny o nie... Jak usłyszałam ten zapis, który pominął KK to mnie zmroziło... Reszta przykazań jest taka sama jak w kk, tu masz rację...

Agusia- w st jest mowa o niewolnikach, ale niewolnictwo Tobie kojarzy się źle, a to po prostu jak praca u kogoś, sama czytasz w dalszych przykazaniach, ze róznież niewolnik ma dzień wolny... Teraz jak Ty lub Twój mąż pracują dla kogoś, to jest jest tak jakby jego "niewolnikiem", zgodzisz się? Przykazania w ST dają dużo szacunki wobec niewolnika ::): Ale nam nazwa kojarzy się źle, to fakt.

to "nie pożądaj niewolnika" to tak jakby nie "zabieraj pracownika bliźniemu"

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Insana- wiem jak Jezus wypowiadał się o faryzeuszach,a le nie rozumiem dlaczego sie do tego odnosisz... Jezus zarzucał im, ze trzymają się Prawa, bez prawdziwej wiary, ze przeinaczali przepisy zakonu (Prawa) na własne potrzeby. Ale co innego trzymać się go takim jakie jest, bez przeinaczania i z prawdziwą wiarą...

Odnośnik do komentarza

ale właśnie jadzik to zapis nie o rzeźbach tylko żeby nie czcić tego co na niebie, wodach itp a więc tak jak w pogaństwie aby nie czcić gwiazd, Boga słońca itp to jest w takim kontekście i nie ma tu nic niewygodnego poprostu część osób źle interpretuje te zapisy.; Nie tego co w Niebie tylko na niebie a to różnica- trzeba by poznać czym ludzie się w tamtych czasach zajmowali żeby dobrze zinterpretować- dlatego tez w dzień 25 grudnia kiedy był czczony narodziny Boga słońca chrześcijanie wprowadzili Boże narodzenie- tak samo teraz w dzień halloween chrześcvijanie robią marsze holy wins- dla przeciwwagi i pokazania że można świętować inaczej.. a to nie ma związku z pogaństwem tylko jest przeciwwagą.
I wiesz skoro Bóg wybrał Maryje aby zrodziła Mesjasza to kim jest człowiek który ja nazywa bałwanem? wybrana przez Boga bałwanem?

Jadzik Twoje wyznanie całkowicie odrzuca Nowy testament? tak z3 ciekawości wybaczcie nie mogę kontynuować ale już czas na mnie :(

Odnośnik do komentarza

iszmaona
jadzik
A w kk jest pełno takich rzeźb i obrazów i ludzie klękają przed nimi, czyli kłaniają się im... Potem Bóg mówi, że za to karze kolejne pokolenia, że jest zazdrosny o nie... Jak usłyszałam ten zapis, który pominął KK to mnie zmroziło... Reszta przykazań jest taka sama jak w kk, tu masz rację...

A obrazy które wędrują po domach? To dopiero sprawa. Wioski żyją tym csłymi tygodniami.

No właśnie o to mi chodzi... Gdzie tu wiara?

agusia20112
jadzik
Insana
Jadzik i co tu jest szokującego w tych przykazaniach? Sens jakby ten sam i czemu odeszłaś od Kościoła przez ten zapis niby? To zobacz co Jezus mówił o faryzeuszach i uczonych w Pismie nie to jest istotne jak jest zapisane tylko jaki jest sens i aby się tego trzymać i zyc sprawiedliwie

Że dekalog brzmi całkiem inaczej niż w Piśmie, bo KK wyrzuciła niewygodny dla siebie zapis o rzeźbach i wizerunkach którym nie można się kłaniać i im służyć (sprzątanie takich rzeźb to wg mnie służenie im również). A w kk jest pełno takich rzeźb i obrazów i ludzie klękają przed nimi, czyli kłaniają się im... Potem Bóg mówi, że za to karze kolejne pokolenia, że jest zazdrosny o nie... Jak usłyszałam ten zapis, który pominął KK to mnie zmroziło... Reszta przykazań jest taka sama jak w kk, tu masz rację...

Agusia- w st jest mowa o niewolnikach, ale niewolnictwo Tobie kojarzy się źle, a to po prostu jak praca u kogoś, sama czytasz w dalszych przykazaniach, ze róznież niewolnik ma dzień wolny... Teraz jak Ty lub Twój mąż pracują dla kogoś, to jest jest tak jakby jego "niewolnikiem", zgodzisz się? Przykazania w ST dają dużo szacunki wobec niewolnika ::): Ale nam nazwa kojarzy się źle, to fakt.

to "nie pożądaj niewolnika" to tak jakby nie "zabieraj pracownika bliźniemu"

No właśnie tak, to tak jakby teraz widząc ze ktoś ma dobrego pracownika, podebrało by się go przekupując go lepszą wypłatą itd ::):

Odnośnik do komentarza

jadzik
Insana- wiem jak Jezus wypowiadał się o faryzeuszach,a le nie rozumiem dlaczego sie do tego odnosisz... Jezus zarzucał im, ze trzymają się Prawa, bez prawdziwej wiary, ze przeinaczali przepisy zakonu (Prawa) na własne potrzeby. Ale co innego trzymać się go takim jakie jest, bez przeinaczania i z prawdziwą wiarą...

no ale Jezus wyraźnie dawał do zrozumienia aby bardziej żyć w zgodzie z tymi przykazaniami niż się czepiać jak jest co zapisane

Odnośnik do komentarza

Insana
ale właśnie jadzik to zapis nie o rzeźbach tylko żeby nie czcić tego co na niebie, wodach itp a więc tak jak w pogaństwie aby nie czcić gwiazd, Boga słońca itp to jest w takim kontekście i nie ma tu nic niewygodnego poprostu część osób źle interpretuje te zapisy.; Nie tego co w Niebie tylko na niebie a to różnica- trzeba by poznać czym ludzie się w tamtych czasach zajmowali żeby dobrze zinterpretować- dlatego tez w dzień 25 grudnia kiedy był czczony narodziny Boga słońca chrześcijanie wprowadzili Boże narodzenie- tak samo teraz w dzień halloween chrześcvijanie robią marsze holy wins- dla przeciwwagi i pokazania że można świętować inaczej.. a to nie ma związku z pogaństwem tylko jest przeciwwagą.
I wiesz skoro Bóg wybrał Maryje aby zrodziła Mesjasza to kim jest człowiek który ja nazywa bałwanem? wybrana przez Boga bałwanem?

Jadzik Twoje wyznanie całkowicie odrzuca Nowy testament? tak z3 ciekawości wybaczcie nie mogę kontynuować ale już czas na mnie :(

Oj, nie Insana, widzę że całkiem inaczej widzimy te zapisy dekalogu... Ale nie dąże do tego, żeby Cię do czegoś przekonywać... My Maryi nie uznajemy za bałwana, skąd ta myśl? Nowego testamentu też nie odrzucamy, nie wiem skąd te Twoje wnioski? Wiele razy przecież powoływałam się na zapisy Nowego Testamentu ::):

Odnośnik do komentarza

Insana
jadzik
Insana- wiem jak Jezus wypowiadał się o faryzeuszach,a le nie rozumiem dlaczego sie do tego odnosisz... Jezus zarzucał im, ze trzymają się Prawa, bez prawdziwej wiary, ze przeinaczali przepisy zakonu (Prawa) na własne potrzeby. Ale co innego trzymać się go takim jakie jest, bez przeinaczania i z prawdziwą wiarą...

no ale Jezus wyraźnie dawał do zrozumienia aby bardziej żyć w zgodzie z tymi przykazaniami niż się czepiać jak jest co zapisane

Tez się z tym zgadzam ::): Ale jak ja mam się trzymać przykazań, jeśli ich nie znam, dlatego je poznaję poprzez czytanie Pisma ::):

iszmaona
Czyli wracamy do punktu wyjścia: interpretacja decyduje o tym w co wierzymy a w co nie, co uznajemy a czego nie.

No tak :Oczko:

Odnośnik do komentarza

To nic jak tylko błędna interpretacja z tymi obrazami- oddajesz cześć Bogu za wstawiennictwem Maryi Matki Bożej, za wstawiennictwem Świętych którzy swoim życiem umiłowali Boga nie oddajemy im czczi bezposredni9o tylko Bogu za ich wstawiennictwem.
I to mnie ciekawi myślisz że Bóg bardziej "obrazi się" za modlitwę przed obrazem np Maryi za jej wstawiennictwem niż np jak ktoś zrobi coś naprawdę złego? ( tu pytanie do jbio ale ona mnie ignoryje moje pytania- czy modlenie się za wstawiennictwem Maryi to większy grzech niż np pozwolenie na śmierć własnego dziecka przez odmówienie transfuzji a tak naprawdę nigdzie nie ma słowa o transguzji- o krwi jest tylko fragment aby nie jestść w towarzystwie braci żydów bo przeszli oni na chrześcijaństwo ale zachowali pewne starotestamentalne zasady pomimo że wraz z przyjściem jezusa już one nie obowiązywały) więc stąd całe nieporozumienie z krwią ;) źle odczytany KONTEKST i tyle istanień ludzkich szkoda.
i aby ich nie gorszyć.. a tym danym momencie
Teraz już serio spadam- zdrówka jadzik to już lada moment wielka chwila :0 aż ciekawa jestem kiedy i co będzie bo chyba nie było widać na usg albo przeoczyłam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...