Skocz do zawartości
Forum

Nie tylko o aborcji... dyskusje


agusia20112

Rekomendowane odpowiedzi

Insana
Bo człowiek jest grzeszny taki się urodził z grzechem pierworodnym - tak samo ksiądz co się po pijaku rozbija autem na latarni i ten co molestuje dzieci i trzeba zło nazwać złem nieważne kto je popełnia.

to odnośnie samej już wolnej woli,
chodzi mi o to że tu się pokazuje w kościele,a robi inaczej jak każe wiara....to takie zakłamanie

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Insana
Bo człowiek jest grzeszny taki się urodził z grzechem pierworodnym - tak samo ksiądz co się po pijaku rozbija autem na latarni i ten co molestuje dzieci i trzeba zło nazwać złem nieważne kto je popełnia.

to odnośnie samej już wolnej woli,
chodzi mi o to że tu się pokazuje w kościele,a robi inaczej jak każe wiara....to takie zakłamanie

możesz jakiś przykład konkretny bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli

Odnośnik do komentarza

może masz na myśli to ze katoliczki usuwają ciąże? bo Kościół pokazuje co jest słuszne i nie może zezwolić na aborcję ale nie ma wpływu na to że ktoś to zrobi bo np tak jak piszecie jest tak wrażliwy że by nie przeżył patrzeć na chore dziecko. i widzisz kościół daje takiej matce drogę do przebaczenia grzechu i pojednania się z dzieckiem co tez uważam za duzy plus

Odnośnik do komentarza

Insana
agusia20112
Insana
Bo człowiek jest grzeszny taki się urodził z grzechem pierworodnym - tak samo ksiądz co się po pijaku rozbija autem na latarni i ten co molestuje dzieci i trzeba zło nazwać złem nieważne kto je popełnia.

to odnośnie samej już wolnej woli,
chodzi mi o to że tu się pokazuje w kościele,a robi inaczej jak każe wiara....to takie zakłamanie

możesz jakiś przykład konkretny bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli

że ktoś twierdzi ,że jest katolikiem a nie jest nim bo nie postępuje
Ty wierzysz i nie usuniesz dziecka...wiara ci nie pozwala i pewnie na inne grzechy też
a pan uważający sie za katolika ,chodzi co niedziela do kościoła ,a ma kochankę ,okrada ludzi i uważa się za katolika....o to mi chodzi
że uważasz się za wierzącego -bąć prawdziwym wiernym

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Insana
może masz na myśli to ze katoliczki usuwają ciąże? bo Kościół pokazuje co jest słuszne i nie może zezwolić na aborcję ale nie ma wpływu na to że ktoś to zrobi bo np tak jak piszecie jest tak wrażliwy że by nie przeżył patrzeć na chore dziecko. i widzisz kościół daje takiej matce drogę do przebaczenia grzechu i pojednania się z dzieckiem co tez uważam za duzy plus

dla mnie skoro usunęła to nie katoliczka,nie wierzy prawdziwie.....
a z nawróceniem to inna sprawa
tak jak piszesz kościół jest otwarty na kążdego,zawsze można sie zmienić

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Insana
agusia20112

to odnośnie samej już wolnej woli,
chodzi mi o to że tu się pokazuje w kościele,a robi inaczej jak każe wiara....to takie zakłamanie

możesz jakiś przykład konkretny bo nie bardzo rozumiem co masz na myśli

że ktoś twierdzi ,że jest katolikiem a nie jest nim bo nie postępuje
Ty wierzysz i nie usuniesz dziecka...wiara ci nie pozwala i pewnie na inne grzechy też
a pan uważający sie za katolika ,chodzi co niedziela do kościoła ,a ma kochankę ,okrada ludzi i uważa się za katolika....o to mi chodzi
że uważasz się za wierzącego -bąć prawdziwym wiernym

Każdy odpowie za swoje postępowanie... Wiem dokładnie o jakie zakłamanie Ci chodzi, w niedziele w kościele człowiek odgrywa wiernego katolika, a po mszy chociażby biegnie do supermarketu i jak tu można mówić o święceniu tego dnia? Dlatego też jak poznałam mojego męża, który nie jest katolikiem zmieniłam swoja wiarę, bo właśnie dzięki niemu zaczęłam dostrzegać pewne rzeczy ::): Tylko nie chcę, żeby ktoś się obraził, jakiś katolik, bo wiem, że są też naprawdę wierzący katolicy, nikogo nie oceniam ::): Po prostu na mojej drodze Bóg postawił mi takiego męża i mi z tym dobrze, dzięki naszej społeczności wiem, że nasze małżeństwo jest lepsze, ale oczywiście nie twierdze, zę w KK nie ma takich małżeńsw ::):

Odnośnik do komentarza

Insana
.

Nie uważasz że cierpienie ma jakiś wyższy sens? Że uszlachetnia. Może nam się to wydawać niepojęte ale jakiś sens ma to że takie osoby się rodzą..

w przypadku plodu,cierpienie ma sens?
w przypadku dzieci,cierpienie ma sens?
a nawet wsrod doroslych ludzi,cierpienie ma sens?
jaki?

cierpienie uszlachetnia?
religijne tlumaczenie-Bog wsytawil na probe,aby umocnic w wierze?

Odnośnik do komentarza

Helena z pełną odpowiedzialnością odpowiadam, że tak ma sens może trudno nam ludziom to pojąć bo to się kłóci z naszą wizją jak Bóg ludzi może tak doświadczać. Ale życie ludzkie się zaczyna w momencie zapłodnienia a kończy w momencie śmierci i wg nas to życie ma wyglądać że dorastamy chodzimy do szkoły bierzemy ślub mamy dzieci potem wnuki i dopiero śmierć ..

Jest dużo artykułów na ten temat bardzo interesujących jak jesteś zainteresowana tematem mogę Ci podesłać tylko to faktycznie wymaga wiary lub dobrej woli .

Na początek odsyłam do księgi Hioba.

A sam fakt, że Jezus umarł na krzyżu aby nas zbawić? Jego cierpienie nie miało sensu? Bóg pozwolił upodlić i zabić własnego syna bez powodu?

jadzik ja jestem za tym, żeby połowa z tych co chodzą co niedziela na mszę się "wypisała" bo nie trzeba szukać daleko- duża część tu na forum parenting chrzci swoje dzieci - wstawia zdjęcia jaka to była udana impreza jakie piękne ubranko zamówili na allegro, więc rozumiem że są katolikami a potem czyta się takie wpisy że są za aborcją z jakiegoś tam względu. No zakłamanie i fałsz jest w kościele bo kościół tworzą tacy ludzie.

jadzik a jak kwestia aborcji eugenicznej jest postrzegana w Twoim wyznaniu? to zielonoświątkowcy o ile dobrze pamiętam?

Odnośnik do komentarza

Insana cały czas oscylujesz wokół spraw związanych z religią. Twoje przekonania sa ukierunkowane pod Boga pod Jezusa i ok, tyle że nie wszyscy Polacy są ludźmi wierzącymi, więc te argumenty nie trafią do nich.
Pozwólmy kazdemu wg jego własnego sumienia postępować.

Odnośnik do komentarza

Insana powiem Ci szczerze ,że do tej pory nie spotkałam osoby która tak zawierzyła by Bogu,podziwiam taka postawę,ponieważ jest mi obca
może jak pisałaś ma to podstawy w wychowaniu ,moja rodzina nie była wierząca,inne czasy...w latach kiedy byłam dzieckiem nie mogłam chodzić ani do kościła,ani na religię...troche to ironia,wtedy to wiara była zabraniana przez partię(a tata był żołnierzem,podlegał pod resort MSW)

trudno mi odnaleźć sens w cierpieniu, w takim doświadczaniu ludzi
wręcz boli mnie ,że jest tyle nieszczęść na ziemi

co do zakłamania sporej części społeczeństwa to już pisałam,że drażni nawet mnie(zwolenniczkę wyboru)takie oszukiwanie samego siebie.
Albo się w coś wierzy albo nie!

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Insana
Helena z pełną odpowiedzialnością odpowiadam, że tak ma sens może trudno nam ludziom to pojąć bo to się kłóci z naszą wizją jak Bóg ludzi może tak doświadczać. Ale życie ludzkie się zaczyna w momencie zapłodnienia a kończy w momencie śmierci i wg nas to życie ma wyglądać że dorastamy chodzimy do szkoły bierzemy ślub mamy dzieci potem wnuki i dopiero śmierć ..

Jest dużo artykułów na ten temat bardzo interesujących jak jesteś zainteresowana tematem mogę Ci podesłać tylko to faktycznie wymaga wiary lub dobrej woli .

Na początek odsyłam do księgi Hioba.

ksiega Hioba jest zazwyczaj na poczatku listy jesli chodzi o temat cierpienia-Hiob traci majatek,umieraja mu dzieci,zostaje tredowaty-ale wciaz wierzy w Boga,Ba! jego wiara sie umacnia

czyli to tylko kwestia wyznania


A sam fakt, że Jezus umarł na krzyżu aby nas zbawić? Jego cierpienie nie miało sensu? Bóg pozwolił upodlić i zabić własnego syna bez powodu?

wiesz,poniewaz jestes gleboko wierzaca nie powinnam sie wglebiac w te dyskusje-przez szacunek:wink:
obecnie wciaz naleze do tego samego wyznania co Ty(teoretycznie) ,ale widze duzo rys

Odnośnik do komentarza

Insana po za tym mam wiele wątpliwości co do wiary,bo to jak mamy wierzyć,jak postępować zadecydowali ludzie,tacy sami śmiertelnicy...to kościół jako instytucja ustala zasady
np dlaczego księża nie moga mieć dzieci i rodzin....może jakby mieli rodziny ,rozumieli by problemy parafian

nie rozumiem też czemu kościół jest przeciwko antykoncepcji,logicznie patrząc jakbyśmy sie rozmnażali jak zwierzęta,świat by był już bardzo przeludniony ,a i tak w krajach 3 świata co kilka sekund umiera ktoś z głodu...więc jaki sens....zapłodnienie,narodziny i śmierć głodowa...
jak to widzisz??? masz jakieś przemyślenia na ten temat???

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Insana po za tym mam wiele wątpliwości co do wiary,bo to jak mamy wierzyć,jak postępować zadecydowali ludzie,tacy sami śmiertelnicy...to kościół jako instytucja ustala zasady
np dlaczego księża nie moga mieć dzieci i rodzin....może jakby mieli rodziny ,rozumieli by problemy parafian

nie rozumiem też czemu kościół jest przeciwko antykoncepcji,logicznie patrząc jakbyśmy sie rozmnażali jak zwierzęta,świat by był już bardzo przeludniony ,a i tak w krajach 3 świata co kilka sekund umiera ktoś z głodu...więc jaki sens....zapłodnienie,narodziny i śmierć głodowa...
jak to widzisz??? masz jakieś przemyślenia na ten temat???

istnieją religie (a raczej ich odłamy), które zezwalają na seks tylko w okolicach płodnych dni więc to już wogóle hardcor i to w imię Boga na dodatek ;)

Odnośnik do komentarza

powiedzmy ,że nawet chciałabym się nawrócić,żyć z zasadami
ale nie chce mieć gromadki dzieci,które po za miłością nic od nas nie dostaną
wiem,że dobra materialne sa na ostatnim miejscu ,ale nie oszukujmy się ,życie kosztuje,a takie twierdzenie ,że wykarmiłam 4 to i 6 wykarmię to mit

bez pomocy cięzko bo jak są dzieci to ktoś musi sie nimi opiekować,nie zawsze jest szansa na żłobek,po za tym dzieci chorują ,ciążko matce z kilkorgiem dzieci znaleść pracę w ogóle,bo pracodawcy nie chętni,a jeszcze pogodzić prace i dom...a jeden nie zarobi w naszych realiach za wiele
wszystko kosztuje szkoła,leki...
jestem istotą rozumna i wiem na ile dzieci moge sobie pozwolić i co??co jako wierząca-mam nie oprawiać sexu z parterem?
nie kradnę,nie oszukuję ,nie zdradzam a i tak jestem grzesznicą bo nie chcę dzieci

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona
agusia20112
Insana po za tym mam wiele wątpliwości co do wiary,bo to jak mamy wierzyć,jak postępować zadecydowali ludzie,tacy sami śmiertelnicy...to kościół jako instytucja ustala zasady
np dlaczego księża nie moga mieć dzieci i rodzin....może jakby mieli rodziny ,rozumieli by problemy parafian

nie rozumiem też czemu kościół jest przeciwko antykoncepcji,logicznie patrząc jakbyśmy sie rozmnażali jak zwierzęta,świat by był już bardzo przeludniony ,a i tak w krajach 3 świata co kilka sekund umiera ktoś z głodu...więc jaki sens....zapłodnienie,narodziny i śmierć głodowa...
jak to widzisz??? masz jakieś przemyślenia na ten temat???

istnieją religie (a raczej ich odłamy), które zezwalają na seks tylko w okolicach płodnych dni więc to już wogóle hardcor i to w imię Boga na dodatek ;)

a terroryści nie zabijają w imię boga(islam)??? i to jeszcze mają obiecany raj-bo zabijają niewiernych
a wyprawy krzyżowe,krucjaty-wszystko w imię boga...mordy,gwałty ,palenie domostw
a Hitler też wspierał Watykan i powoływał się na Boga
Krzyżacy z krzyżem na piersiach mordowali......i to też jest religia
tu nie zabijaj poczętego dziecka....a tu zabijanie masowe

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona
agusia20112
i co??co jako wierząca-mam nie oprawiać sexu z parterem?

istnieja metody naturalne, które naprawdę się sprawdzają. Wymagają jednak pewnych wyrzeczeń. To kwestia chęci.

wiem,że są naturalne metody,ale nie u kazdej sie sprawdzają
moja siostra jest z naturalnej metody...nie kazda kobieta umie precyzyjnie rozpoznać swój stan
a w XXI wieku mozna chyba polegać na medycynie

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
iszmaona
agusia20112
i co??co jako wierząca-mam nie oprawiać sexu z parterem?

istnieja metody naturalne, które naprawdę się sprawdzają. Wymagają jednak pewnych wyrzeczeń. To kwestia chęci.

wiem,że są naturalne metody,ale nie u kazdej sie sprawdzają
moja siostra jest z naturalnej metody...nie kazda kobieta umie precyzyjnie rozpoznać swój stan
a w XXI wieku mozna chyba polegać na medycynie

a i medycyna zawodzi, bo znam wiele par, które zawiodły tabletki anty..
a jeśli chodzi o islam i terrorystów, to 2 różne bajki. Koran nie mówi o mordowaniu. jak w każdej grupie są "oszołomy"

a czy wolałabyś nie mieć siostry? .. bo gdyby mama stosowała mniej zawodną metodę to by jej nie było. czy wyobrażasz sobie życie bez niej?

Odnośnik do komentarza

Yvone
agusia20112
iszmaona

istnieja metody naturalne, które naprawdę się sprawdzają. Wymagają jednak pewnych wyrzeczeń. To kwestia chęci.

wiem,że są naturalne metody,ale nie u kazdej sie sprawdzają
moja siostra jest z naturalnej metody...nie kazda kobieta umie precyzyjnie rozpoznać swój stan
a w XXI wieku mozna chyba polegać na medycynie

a i medycyna zawodzi, bo znam wiele par, które zawiodły tabletki anty..
a jeśli chodzi o islam i terrorystów, to 2 różne bajki. Koran nie mówi o mordowaniu. jak w każdej grupie są "oszołomy"

a czy wolałabyś nie mieć siostry? .. bo gdyby mama stosowała mniej zawodną metodę to by jej nie było. czy wyobrażasz sobie życie bez niej?

teraz to nie ma znaczenia
chodzi o to ,że w moim życiu nie ma miejsce na bład czy pomyłke
a tebletki stosuję z powodzeniem od 16 roku zycia

po za tym chodzi mi czemu wiara ma coś przeciwko tabletką akurat antykoncepcyjnym ,a nie przeciw antybiotykom
że to ludzki wymysł a nie boga

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

A można nie być głęboko wierzącym? Albo się wierzy w Boga i przyjmuje to co kościół głosi albo nie.
\
O antykoncepcji tez już u nas na wątku kiedyś rozmawiałyśmy.. ;) także wiem jakich odpowiedzi się spodziewać :)

Czy nie uważasz, że kobieta nie ma obowiązku być na każde zawołanie faceta jeśli chodzi o seks?
Ludzie to nie zwierzęta i mogą panować nad swoim popędem.
Pomijam już środki plemnikobójcze czy np prezerwatywy bo to akurat uważam nikomu nie szkodzi .

Ale tak tabletki antykoncepcyjne maja 3 działania: zagęszczają śluz, ograniczają uwalnianie jajeczka i co najważniejsze ( dla mnie) zmieniają błonę wyściełającą macicę ( endometrium) tak, że zapłodnione jajeczko nie może się zagnieździć więc mają działanie wczesnoporonne.

I kwestia nawet samego zdrowia kobiet- przecież to hormony nie istniałaby asekurella gdyby wszystko było w porządku..

Podobnie jest ze spiralą- powłoki z metali powodują stan zapalny, który wpływa na to że zarodek nie może się zagnieździć i jest wydalany. więc tak naprawdę kobieta która ma spiralę co miesiąc teoretycznie traci dziecko. I nie jest to wymysł katolików na stronie wikipedii możecie bez problemów znaleźć opis działania spirali.

Kościół nie ustala zasad tylko zachęca do ich przestrzegania ( w tym przypadku 10 przykazań bożych- w tym nie zabijaj)

Taka ciekawostka wiecie, że ksiądz który zrezygnował i np wziął ślub cywilny możne po 40 roku życia wystąpić o zwolnienie z celibatu ale zawsze będzie księdzem czyli np może udzielać sakramentów w sytuacjach "kryzysowych" ostatnie namaszczenie itp. Tak samo jest droga dla osób po rozwodzie - orzeczenie o nieważnie zawartym małżeństwie tu nawet wątek na forum jest. Także i tak uważam Kościół się dużo zmienił ale w kwestiach jak prawo do życia jestem pewna że nigdy to nie nastąpi..\

Odnośnik do komentarza

iszmaona
sprawdzają się pod warunkiem, że jest się dokładną. Temperatura + objawy+ wiedza na temat niedospania itd i tu nie ma miejsca na pomyłkę natury. Raczej człowieka ;)

bo nikt nie jest nieomylny ,wystarczy zła interpretacja
uważam że jest wiele innych płaszczyzn gdzie kościół mógłby sie wypowiadać ,a nie akurat to jkiedy ktoś ma współżyć

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

iszmaona
agusia20112
i co??co jako wierząca-mam nie oprawiać sexu z parterem?

istnieja metody naturalne, które naprawdę się sprawdzają. Wymagają jednak pewnych wyrzeczeń. To kwestia chęci.

Jesli jestes wierzaca,to tylko wspolzycie seksualne moze byc godziwe jedynie w malzenstwie.)(zawartym w kosciele).Kosciol katolicki nie uznaje wszelkich aktow z zastosowaniem sztucznych metod antykoncepcji-jesli stosujesz,jest to rownoznaczne z grzechem.
w takim przypadku nie powinni nawet przystapic do komunii sw.
Ponadto,jesli malzonkowie zamiast wspolzycia -intensywnie sie pieszcza w celu osiagniecia orgazmu(czy to seks oralny,analny czy tez onanizm)-rowniez grzesza.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...