Nie tylko o aborcji... dyskusje

agusia20112 · 30 Listopada 2012

iwonek wiem,że dla ciebie te zarodki to juz "życie"i to szanuję
ale jak pisała Helena,a raczej jak cytowała ,nawet my same nie wiemy ile "żyć"straciłyśmy w naturalny sposób,bo natura tak chciała...i na chwile nie mieszam tu Boga
taka jest przyroda nie z każdej komórki i plemnika- połączonych rodzi się dziecko

a więc te zarodki ,zamrożone i rozmrożone pewnie tez zakończą żywot naturalnie,osłabione obumrą
mówimy o "zarodkach "w śmieciach ,w kiblu...ale tak tez kończą sie chciane planowane ,ciążę....bardzo to smutne ale prawdziwe....kobieta idzie do wc i tu....trach

co do ryzyka to istnieje i przy naturalnym poczęciu, i też taka strata zostawia po sobie pustkę,złość,łzy....a mimo to kobiety próbują dalej...nie poddają się,bo miłość macierzyńska ma moc,jest silna,

i znów powołam sie na cytat Heleny....ten zarodek w in-vitro to komórka i plemnik pary,ludzi którzy sie kochają,sa razem,pragną pełnej rodziny,,,,

30 Listopada 2012

iwonek

.

helena więc uświadom mnie co się dzieje z zamrozonymi nikomu juz niepotrzebnymi zarodkami, bo np rodzice nie żyją.

nie jestem specjalista w dziedzinie in vitro-ale jak znajde odpowiedz to Ci napisze

30 Listopada 2012

znowu bede cytowac- no ale nie mam za bardzo czasu na ubranie to we wlasne slowa

o in vitro,programie zdrowotnym

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/arlukowicz-program-in-vitro-bezpieczny-dla-pacjentow-i-zarodkow,285606.html

Program przewidziany jest na trzy lata, ma objąć 15 tysięcy par. Koszt pierwszego pół roku funkcjonowania programu - od lipca do końca 2013 r. - to ok. 50 mln zł. W następnych latach ma to być kwota dwukrotnie wyższa. Premier zapowiedział, że dalsze losy programu będą zależały od zapisów ustawy, która ma powstać w ciągu pierwszych trzech lat działania program

oby tak bylo jak mowia

agusia20112 · 30 Listopada 2012

jakoś jak państwowe pieniądze idą na pierdoły-nikogo to nie razi
a jak na in-vitro ,to już larum...tylko najgłośniej sprzeciwiają sie księża,starsi ludzie i ci co mają dzieci...a więc wszyscy co ich to nie dotyczy

agusia20112 · 30 Listopada 2012

z tego co poczytałam ,to zarodki nalezą do rodziców,i nikt w brew ich woli ich nie zniszczy
więc tu znów wszystko zależy od moralności pary...zarodki mogą być owszem zniszczone,ale i przechowywane i oddane rodzicom i skremowane i można je przekazać parom całkowicie bezpłodnym

Daffodil · 30 Listopada 2012

agusia20112

jakoś jak państwowe pieniądze idą na pierdoły-nikogo to nie razi
a jak na in-vitro ,to już larum...tylko najgłośniej sprzeciwiają sie księża,starsi ludzie i ci co mają dzieci...a więc wszyscy co ich to nie dotyczy

Ja dziecię mam, ale absolutnie się nie sprzeciwiam. W zasadzie to jestem stuprocentowo za, bo wiem jakie to szczęście taki mały człowiek i potrafię sobie wyobrazić jak bardzo cierpią pary, które mają trudności z zajściem w ciążę.

agusia20112 · 30 Listopada 2012

Daff boś Ty światła kobieta,nam tu raczej chodzi o środowiska katolickie,gdzie to księża z ambony grzmią ,że in-vitro to zbrodnia

Daffodil · 30 Listopada 2012

Nie doczytałam wszystkiego, bo tyle tłuczecie, że ciężko ogarnąć :)
Ale tak z tego co mi się w oczy rzuciło, to gratuluję jbio kolejnej dziewuszki :)
Do czterech razy sztuka? :)

Daffodil · 30 Listopada 2012

agusia20112

Daff boś Ty światła kobieta,nam tu raczej chodzi o środowiska katolickie,gdzie to księża z ambony grzmią ,że in-vitro to zbrodnia

Aguś dzięki

jbio · 30 Listopada 2012

Daffodil

Nie doczytałam wszystkiego, bo tyle tłuczecie, że ciężko ogarnąć :)
Ale tak z tego co mi się w oczy rzuciło, to gratuluję jbio kolejnej dziewuszki :)
Do czterech razy sztuka? :)

DAFF jak na razie nie marzy mi sie do 4 razy sztuka, bo w sumie mój małżon będzie już miał 4 córki :)o których wiem, a ile w powiecie nie wiem :)
Jednak nie mówię kategorycznie nie, bo wiem, że byłoby fajnie jakby to co teraz rośnie miało kogoś 2 lata młodszego, jak 2 pierwsze dziewczyny.

A z Michała już jest Michalina nr 1, więc chyba musiałaby być Michalina junior heheh :)

Tak z innej beczki, przeprasza, że nie w temacie in-vitro.

Oglądałam teraz kilka minut temu DDTVN i były pytania na ulicy co wiecie o religii.
Pytania:
gdzie urodził się Jezus?- w kołysce, w stajni, w stodole, Nazaret, a nikt w Betlejem.

Jak wg historii nazywali się pierwsi ludzie- aborygeni? i 2 osoby Adam i Ewa

Kto zdradził Jezusa?- Piotr, Paweł, Mojżesz, podpowiedź na J , JU- odp- Józef...

Jaki zawód miał Józef- stolarz, ślusarz, kowal, jedna osoba cieśla

Nosz kurde czego Ci ludzie się uczą na tej religii, czego słuchają?

Nie powinnam się śmiać, ale się z tych ich głupot uśmiałam...

agusia20112 · 30 Listopada 2012

jbio to kiedyś byl taki program o przedszkolakach i trzeba było zgadnąć o czym dziecko myślało ,opisując postać-to dopiero były śmiechy

agusia20112 · 30 Listopada 2012

no wyprawa do przedszkola zaliczona,Asia na sankach to szczęśliwa jak nigdy....gorzej moje samopoczucie,już widze to szuflowanie po południu

30 Listopada 2012

Wiekszosc krajow europejskich dofinansowuje zabieg in vitro.Polska obok Rosji Ukrainy Rumuni Litwy Moldawi jest krajem gdzie pacjenci placa z wlasnej kieszeni.

KK jest jedyna z religii(brane byly po uwage "najwieksze"religie) ktora calkowicie jest na nie dla invitro.
Czesc z wyznan dopuszza bez pozniejszego mrozenia zarodkow-czyli zadnyh "zapasow"
Czesc religii nie uznaje zarodka za istote ludzka(na tych samych lub podobnych zasadach o ktorych wczoraj pisalam-jedna z doktryn kk tez o tym mowi)

I co mnie dziwi,jednym z powodow przeciwko in vitro jest"ze to zabawa w Pana Boga"....no ale ratowanie zagrozonych ciaz,mimo ze byc moze Bog tak chcial- to juz ok wedlug kosciola-tu czlowiek nie bawi sie w Boga-tu dba czzlowiek o zycie
czyli wybieranie tylko tego co religii pasuje
W sumie to kazda relihia zostala stworzona przez czlowieka,lpiera sie na bibli(lub innychswitych ksoegach) al to czlowiek zdecydowal co ma uznawac religia a co nie

widze ze zrobilam pelno literowek-przepraszam pisze z telefonu-pozniej poprawie pisownie;-)

jbio · 30 Listopada 2012

IWONEK chyba znalazłam, to o czym pisałaś, odnośnie wklejonych rzeczy od Insany.
Więc odpiszę, ale tak jak jest u nas, a nie jak jest u nas w/g Insany...

- jakikolwiek związek lub branie udziału w uroczystościach religijnych innych wyznań i czynnościach z tym związanych np. pogrzebach = ( bałwochwalstwo)
&&&nie bierzemy czynnego udziału w żadnych uroczystościach religijnych-wiadomo z jakiego powodu, państwowych- bo nie mieszamy się do świata, a pogrzebowych-jak mamy wziąć udział skoro ksiądz wszystko prowadzi? jesteśmy na pogrzebie, ale nie idziemy np, do kościoła.

- obchodzenie urodzin = ( bałwochwalstwo)
&&& nie obchodzimy, gdyż Jezus tego nie robił, 2 opisane uroczystości w Biblii zakończyły się śmiercią dla sług Bożych, jaki ma to związek z bałwochwalstwem nie mam pojęcia.

- toasty w czasie wesel i innych uroczystości = ( fałszywe bóstwa)
&&& nie wygłaszamy, pochodzenie pogańskie

- udział w wyborach = ( mieszanie się w sprawy świata)
&&& zgadza się

- praca w sektorze zbrojeń = (popieranie wojen),
&&& zgadza się

- obchodzenie jakichkolwiek świąt (= bałwochwalstwo)
&&& niezgodne z Biblią

- transfuzja krwi i oddawanie krwi = ( świętość krwi)
&&& zgadza się , plus niezgodne z Biblią

-spożywanie pokarmów zawierających krew np. kaszanka =(sprzeczność z Biblią )
&&& zgadza się

- czytanie książek i publikacji innych wyznań religijnych = ( zaśmiecanie umysłu),
&&& jak ktoś chce czyta, ale jak dla mnie zaśmiecanie umysłu, mam Biblię do czytania

- przeszczep organów (w międzyczasie zmieniane) = ( grzech, niezgodne z Biblią),
&&& kwestia sumienia, jeśli w grę nie wchodzi transfuzja ja jestem za

- działalność w stowarzyszeniach młodzieżowych = (strata czasu)
bez komentarza, nigdy nie wnikałam, nie zastanawiałam się, ale może być stratą czasu

- jakikolwiek udział w polityce; ubieganie się o stanowiska polityczne nawet na szczeblu gminy = ( pozostawanie nieskażonym przez świat),
&&& zgadza się, nie mieszamy się w sprawy tego świata

- oglądanie filmów = ( grzeszny wpływ; stracony czas, który można poświęcić na głoszenie)
&&& chyba pani psycholog nie oglądała, bez komentarza

- pełnienie funkcji gospodarza klasy = ( pozostawanie skażonym przez świat)
&&& zależy od dziecka czy chce czy nie,

- przynależność do harcerstwa = ( pozostawanie neutralnym)
&&& nie wnikałam ale może być

-noszenie odzieży żałobnej = ( zwyczaj pogański)
&&& pierwsze słyszę, żałobę się nosi w sercu, kolor żałoby zależy od człowieka

- próby usprawiedliwiania się = (brak pokory)
&&& nie wiem do czego przypiąć...

- branie udziału w działalności związkowej = ( pozostawanie neutralnym)
&&& zgadza się, nie mieszamy się w sprawy świata

CDN

30 Listopada 2012

jbio

Daffodil

Nie doczytałam wszystkiego, bo tyle tłuczecie, że ciężko ogarnąć :)
Ale tak z tego co mi się w oczy rzuciło, to gratuluję jbio kolejnej dziewuszki :)
Do czterech razy sztuka? :)

DAFF jak na razie nie marzy mi sie do 4 razy sztuka, bo w sumie mój małżon będzie już miał 4 córki :)o których wiem, a ile w powiecie nie wiem :)
Jednak nie mówię kategorycznie nie, bo wiem, że byłoby fajnie jakby to co teraz rośnie miało kogoś 2 lata młodszego, jak 2 pierwsze dziewczyny.

A z Michała już jest Michalina nr 1, więc chyba musiałaby być Michalina junior heheh :)

Tak z innej beczki, przeprasza, że nie w temacie in-vitro.

Oglądałam teraz kilka minut temu DDTVN i były pytania na ulicy co wiecie o religii.
Pytania:
gdzie urodził się Jezus?- w kołysce, w stajni, w stodole, Nazaret, a nikt w Betlejem.

Jak wg historii nazywali się pierwsi ludzie- aborygeni? i 2 osoby Adam i Ewa

Kto zdradził Jezusa?- Piotr, Paweł, Mojżesz, podpowiedź na J , JU- odp- Józef...

Jaki zawód miał Józef- stolarz, ślusarz, kowal, jedna osoba cieśla

Nosz kurde czego Ci ludzie się uczą na tej religii, czego słuchają?

Nie powinnam się śmiać, ale się z tych ich głupot uśmiałam...

dlaczego się nie śmiać. jeśli ludzie przynależą do kościoła, to takie podstawy powinni wiedzieć i takie odpowiedzi to są po prostu śmieszne. ja rechotałam jak głupia przed Tv;)
Religia w szkołach to jest kpina. jak nie ma dobrego katechety albo księdza to przepisuje się zadania domowe, a nie jest lekcja.
uważam, ze religia powinna być z powrotem przy kościołach i chodzili by Ci którzy by chcieli, a nie masowo. Ci, których to nie interesuje nie nudziliby sie i nie przeszkadzaliby tym, którzy chcą chodzić i czegoś się dowiedzieć.

iwonek

ehhh... ok. skoro zarodek to nie czlowiek to mozna z nim zrobić wszystko.

nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii.

helena więc uświadom mnie co się dzieje z zamrozonymi nikomu juz niepotrzebnymi zarodkami, bo np rodzice nie żyją.

co do in vitro, iwonek myślimy chyba podobnie. jeśli tylko wykorzystane są zapłodnione komórki to spoko, problemu nie ma i niech jak najwięcej takich ciąż się rozwija i uszczęśliwia oczekujących rodziców. ale jest różnica między naturalnym poronieniem, a świadomym zapłodnieniem komórki a później świadomym jej zniszczeniem. ale tro tylko moje zdanie i moje podejście do tej kwestii.

jbiomam pytanie co do transfuzji . jeśli zbyt osobiste przepraszam i nie odpowiadaj.
czy gdybyś w szpitalu usłyszała, ze Twoje dziecko potrzebuje transfuzji krwi bo inaczej umrze, że jest to jedyny ratunek, to nie zgodziłabyś się?
ja jestem honorowym dawcą krwi. wiem, ze kiedyś moja krew uratowała życie innemu człowiekowi dlatego tak trudno mi jest to zrozumieć i stąd moje pytania.

30 Listopada 2012

iwonek

ehhh... ok. skoro zarodek to nie czlowiek to mozna z nim zrobić wszystko.

nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii.

Nie, nie... nie o to mi chodziło, żeby popierać takie rzeczy jak przechowywanie w nieskończoność zarodków żeby je zabić. Chodziło mi tylko o to, że jak ktoś w klinice będzie chciał obejść zakaz zabijania to to zrobi bez kłopotu np. w taki właśnie sposób. Ale nie to żebym za tym głosowała.

agusia20112 · 30 Listopada 2012

Yvone tez uważam,że religii powinna być po lekcjach,w salkach katechetycznych i powinni chodzić tylko Ci co chcą
teraz niby też jest dobrowolna,ale wiadomo jak jest....dzieciaki chodzą bo większość chodzi

30 Listopada 2012

agusia20112

z tego co poczytałam ,to zarodki nalezą do rodziców,i nikt w brew ich woli ich nie zniszczy
więc tu znów wszystko zależy od moralności pary...zarodki mogą być owszem zniszczone,ale i przechowywane i oddane rodzicom i skremowane i można je przekazać parom całkowicie bezpłodnym

Dobrze, że to napisałaś. Takiej informacji właśnie szukałam :))

Helena, zgadzam się z Tobą co do tej "zabawy w Boga".

jbio · 30 Listopada 2012

- wielbienie lub naśladowanie gwiazdorów filmowych lub muzycznych = ( bałwochwalstwo)
&&& a ktoś tak robi? może pani psycholog.

- interesowanie się znanymi osobistościami i ich filozofią = (cześć oddawana ludziom, niebiblijne wartości),
&&& nawet nie wiedziałam, że nie można czytać o innych ludziach, ciekawe, powinnam więc być wykluczona

- organizowanie spotkań młodzieżowych = ( pokusa seksualna)
&&& zależy dla kogo ta pokusa, pewnie dla pani psycholog, spotkania sa organizowane, przeważnie pod kontrolą dorosłych.

- czerpanie przyjemności z pokazywania się publicznie - modelka = ( szukanie własnej chwały)
&&& pani psycholog chciała byc modelką?
jak dziewczyna zechce to kto jej zabroni, ma własny rozum...

- datki na Czerwony Krzyż lub podobne organizacje charytatywne = ( popieranie organizacji religijnych)
&&& zgadza się

- uczestniczenie w świętach zakładowych = ( światowe towarzystwo)
&&& jak dla nie , nie obchodzę, inni nie wiem

- modlenie się - wyłącznie w towarzystwie ochrzczonych, nienagannych Świadków Jehowy (tylko Świadkowie są prawdziwymi chrześcijanami),
&&& no oczywiście przecież wszyscy Świadkowie są nienaganni,
Jezus powiedział-nie módlcie się jak ten faryzeusz, nie na pokaz, więc nie wiem o co kobicie chodziło
ja najchętniej modlę się w sobie, bądź na głos i z rodziną- kocham modlitwy moich córek :)

- okazywanie zbyt wielkiej namiętności podczas stosunków płciowych z partnerem małżeńskim = ( niemoralność)
&&& o matko, zero emocji, i najlepiej zero seksu...
babka miała za mało namiętności chyba, czy ja to muszę komentować?

- taniec z kimś innym niż partner małżeński = ( pokusa seksualna)
&&& tak, szczególnie tańczenie czczy, kiedy nie masz czasu na oddech, ech
wiadomo, że jeśli tańczysz zmysłowe tańce, różne myśli nachodzą, ale bez przesady

- udział w zajęciach pozaszkolnych = ( wolny czas wykorzystywać na głoszenie)
&&& ja nie uczestniczyłam, bo dla mnie strata czasu, ale nie przeznaczałam go na głoszenie, ale na to co musiałam bądź chciałam robić w domu
inni nie wiem

- czytanie starej literatury Towarzystwa [Strażnica] = ( strata czasu)
&&& bez komentarza, ja czytam

- udział w sądzie jako przysięgły = (neutralność)
&&& zgadza się

- udział w służbie wojskowej i formacjach cywilnych = ( ćwiczenie się do wojny)
&&& zgadza się, nie mieszamy się w sprawy świata

- ćwiczenie technik samoobrony = ( pochodzenie militarne)
&&& zależy do czego chcesz tą technikę wykorzystać- kwestia człowieka, a nie od górnie

- opuszczanie wspólnych zebrań i działalności głoszenia = (nieposłuszeństwo względem Boga)
&&& Paweł zachęcał aby nie opuszczać, ale życie weryfikuje kiedy i jak można korzystać

- używanie sformułowań takich jak: O Boże!, O Panie!, itp. = (zwracanie się do fałszywych bóstw)
&&& bez komentarza

- wizyta u psychiatry lub psychologa = ( może wprowadzić w błąd?)
&&& w błąd czego lub kogo? korzystanie z rad tych lekarzy czasem nawet i wskazane a i potrzebne

- studia wyższe; niektóre kierunki kategoryczne zabronione = (światowe
towarzystwo, strata czasu),
&&& moja siostra jest po filologii rosyjskiej, a brat idzie na medycynę, więc bez komentarza

- udział w reformach socjalnych i grupach samopomocy = ( strata czasu),
&&& raczej nie mieszanie się...

- wątpliwości skierowane przeciw Organizacji = ( wymierzone przeciw Bogu)
&&& jeśli je masz to je rozwiewaj, w jedną bądź drugą stronę, nikt Cię w niej nie trzyma na siłę

- gra w szachy, warcaby, karty itp. = ( charakter militarny)
&&& ależ oczywiście, bo my gramy tylko w angry birds- bez komentarza

- wypracowywanie nadgodzin = ( czas potrzebny na głoszenie)
&&& ale , że co? to jest złe, czy dobre?

- przyjaźnienie się z osobami spoza Organizacji = (światowe towarzystwo)
Jezus powiedział, że przyjaźń ze światem, to nieprzyjażń z Bogiem, dlatego ja mam wielu dobrych znajomych spoza Organizacji z czego bardzo się cieszę, a przyjaciół może ze 3?

- noszenie przez kobiety spodni podczas zebrań = ( nieodpowiednie ubranie, upodobnianie się do mężczyzn)
&&& to fakt, ale nikt ci tych portek nie zdejmie, jeśli lubisz w nich chodzić, bez przesady.

UFFFFFFFFFF przebrnęłam, jak widać wiele kwestii się zgadza, ale jak dla mnie wiele nie wiem po co.
Zaznaczę, że większość z nich nie mają nic wspólnego z wytycznymi z góry, są kwestią sumienia i Ty decydujesz co wybierasz, pamiętając o podstawowych zasadach biblijnych :)

jbio · 30 Listopada 2012

Yvone

jbiomam pytanie co do transfuzji . jeśli zbyt osobiste przepraszam i nie odpowiadaj.
czy gdybyś w szpitalu usłyszała, ze Twoje dziecko potrzebuje transfuzji krwi bo inaczej umrze, że jest to jedyny ratunek, to nie zgodziłabyś się?
ja jestem honorowym dawcą krwi. wiem, ze kiedyś moja krew uratowała życie innemu człowiekowi dlatego tak trudno mi jest to zrozumieć i stąd moje pytania.

Wiesz YVONE tysiąc razy się nad tym zastanawiałam.
Jeśli w grę chodzi życie dziecka nigdy nie wiesz jak się zachowasz.
Na pewno dążyłabym do zapewnienia najlepszej metody alternatywnej, jeśli nie zadziałałaby nie wiem, pewnie bym się zgodziła...
Żyję jednak nadzieją, że medycyna idzie do przodu i w końcu wynajdą coś co zastąpi krew.

agusia20112 · 30 Listopada 2012

Yvone jak tam ,jesteś już na nowym mieszkanku??

30 Listopada 2012

jbio dziękuje za szczerą odpowiedź:)

Agusia. jeszcze nie, jeszcze się pakuję. została mi kuchnia. m własnie załatwia sprawy wszystkich mediów, niuńka śpi, a mi została kuchnia do spakowania. i zaczynami jakieś drobne rzeczy wozić, a jutro reszta z firmą przewozową.

30 Listopada 2012

curry

iwonek

curry, ja wam chyba pisalam, że tez długo się staralismy o dziecko i myślalam, że nic z tego nie będzie i wiem jak to cięzko...
Nigdy tez nie bralam opcji in vitro pod uwage... ale tez po cżęści rozumiem ludzi, którzy się na to decydują.
Ale to nie jest do końca tak, że in vitro to cudowny srodek na posiadanie dziecka i mysle, ze wszystkie tutaj zdajemy sobie z tego sprawę. To tez bardzo często rozczarowanie i łzy i kolejne cierpienie. w wikipedii wyczytałam, może ktoś ma bardziej wiarygodne dane, że ok 20-30 % kończy się urodzeniem zdrowego dziecka...

Oczywiście. Ale jeśli to jest jedyna droga, która pozostała to nie wydaje mi się aby fair było ją zamykać przed nosem. Poza tym to kobieta sama decyduje się na to czy ryzykuje te łzy, kolejne cierpienia. Sama podejmuje wyzwanie i ryzyko. A nie decydują za nią politycy, czy księża. Poza tym nie każda kobieta uważa In Vitro za grzech, bo jest wierząca, a dąży się teraz do tego aby odebrać je wszystkim. No i uważam, że jeśli ktoś jest wierzący to nie zrobi In Vitro nawet jak będzie dozwolone i finansowane. A jak ktoś nie jest wierzący to ma prawo chcieć mieć dostęp.
Tak tu jest jak z aborcją,kobieta bardzo wierząca nie zrobi tego, i popieram nie powinno być to odgórnie ustawione do wszystkich.