Skocz do zawartości
Forum

Dawca szpiku kostnego


frania

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ♥Perełka♥

Z tego co wiem, to nie zawsze jest konieczna narkoza;

Są 2 sposoby pobrania szpiku....

1. kilka dni (2-3) jest się w szpitalu... jest narkoza... pobranie szpiku;

2. przez tydzień przyjmuje się jakieś lekarstwa i potem pobierany jest szpik - bez narkozy;

Tak miałam napisane na ulotce, gdy pobierałam sobie wymaz.

Odnośnik do komentarza

Ja myślę, że bardziej weźmie pod uwagę zdrowie biorcy, a nie lęki dawcy :Nieśmiały: Tak czy inaczej po moich przejściach z narkoza rozmawiałam z moim lekarzem i jednak odradzał poddawanie się narkozie bez zagrożenia mojego życia. Więc u mnie chyba nic z tego ::(:

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

curry
Ja myślę, że bardziej weźmie pod uwagę zdrowie biorcy, a nie lęki dawcy :Nieśmiały: Tak czy inaczej po moich przejściach z narkoza rozmawiałam z moim lekarzem i jednak odradzał poddawanie się narkozie bez zagrożenia mojego życia. Więc u mnie chyba nic z tego ::(:

Wiesz... możesz zapytać dokładnie u źródła...

http://www.facebook.com/fundacja.dkms

Ja ostatnio miałam zapytanie i odpowiedzieli mi w przeciągu kilku minut;

Jeśli faktycznie potrzebna będzie narkoza, a Twoje życie byłoby zagrożone z tego powodu - to lepiej odpuścić... ale myślę, że lekarz prowadzący weźmie to pod uwagę- zawsze możesz zaznaczyć w formularzu, który do niech wysyłasz, że narkoza nie wchodzi w rachubę ze względów zdrowotnych....

No, ale decyzja należy do Ciebie!

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

Wiesz.... nie chcę nic pokręcić.... ale MASZ moim zdaniem prawo zaznaczyć (tam chyba takiej opcji nie było, ale gdzieś z boku napisać..), że nie chcesz narkozy, bo grozi Ci poważny uszczerbek na zdrowiu, baaa... życiu!!!

I wydaje mi się, że:
1. żaden normalny lekarz nie zaryzykuje Twojego życia, dla innego człowieka;
2. lekarz będzie wolał pobrać mniej inwazyjnie szpik od Ciebie, aniżeli nie miałby takiej możliwości w ogóle czyli zero szans dla chorego;

Wiem, że w formularzu zaznaczało się różne rzeczy.... typu choroby, lekarstwa, tatuaże, ciąże itp.

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

curry
A bo mi się wydawało, że nie można takiej opcji zaznaczyć - w sensie, że jak do nich dzwoniłam to mówili, że to lekarz decyduje i muszę podjąć decyzję teraz, że jakby co to się zgodzę na narkozę zamiast drugiego sposobu.

Pewnie dlatego Ci tak powiedzieli, bo nie ma nic gorszego - niż stracona nadzieja dla chorego;

Ale zapytać raz jeszcze nie zaszkodzi.... a jak się nie da.. cóż.... nie masz sobie nic do zarzucenia;
Masz dla kogo żyć.... a skoro jest duże ryzyko dla Ciebie - to lepiej nie ryzykować...

Odnośnik do komentarza

Masz rację. No to teraz czekam na odpowiedź :))
Bardzo jestem ciekawa co mi doradzą. Ja jestem według mojego lekarza "dziwnym przypadkiem", a na te "trzeba uważać". Tak twierdzi, no ale zobaczymy. Jak na razie żaden anestezjolog nie poradził sobie z moją narkozą na tyle żeby nie było jakiejś akcji. Ehhh

Odnośnik do komentarza

Dostałam odpowiedź. Wklejam najważniejszą część...

"...jeśli chodzi o metody pobrania to w 80% stostuje się metode pobrania z krwi obwodowej, podczas której narkozy się nie stosuje. Drugi sposób z talerza biodrowego stosuje się w 20% przypadków i tu narkoza jest niezbędna. Za każdym razem staramy się uwzględniac również preferencje dawcy odnośnie metody pobrania, jednak chcemy aby nasi dawcy byli przygotowani na obie metody pobrania ponieważ w niektórych przypadkach w zaleznosci od stanu zdrowia pacjenta i choroby na która cierpi materiał pobrany w odpowiedni sposób zwiększa szanse na powodzenie. Dlatego tak bardzo zalezy nam aby obie metody były możliwe..."

Czyli jakby co muszę być zdecydowana, że będzie narkoza.

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

curry
Dostałam odpowiedź. Wklejam najważniejszą część...

"...jeśli chodzi o metody pobrania to w 80% stostuje się metode pobrania z krwi obwodowej, podczas której narkozy się nie stosuje. Drugi sposób z talerza biodrowego stosuje się w 20% przypadków i tu narkoza jest niezbędna. Za każdym razem staramy się uwzględniac również preferencje dawcy odnośnie metody pobrania, jednak chcemy aby nasi dawcy byli przygotowani na obie metody pobrania ponieważ w niektórych przypadkach w zaleznosci od stanu zdrowia pacjenta i choroby na która cierpi materiał pobrany w odpowiedni sposób zwiększa szanse na powodzenie. Dlatego tak bardzo zalezy nam aby obie metody były możliwe..."

Czyli jakby co muszę być zdecydowana, że będzie narkoza.

I co zrobisz?

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

Generalnie piszą, że 80% bez narkozy oraz, że biorą pod uwagę preferencje dawcy;

Mi się wydaje, że dobrze jest się zarejestrować, a jeśli ''trafi'' na Ciebie i faktycznie miałabyś pecha, że tylko narkoza wchodziłaby w rachubę, to się zrezygnuje....
Zawsze to jakaś szansa, dla Twojego ''bliźniaka'';
Ale to Twoja decyzja... przemyśl to na spokojnie;

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie nie chcę rezygnować jak już będzie taka potrzeba. Wtedy nie umiałabym zrezygnować i powiedzieć komuś "sorry". Chcę zdecydować przed rejestracją. No ale to nie piekarnia, nie muszę decydować dziś więc na spokojnie się zastanowię i jeszcze raz pogadam z moim lekarzem. To chyba najlepszy pomysł jest, niech on mi pomoże.

Odnośnik do komentarza
Gość ♥Perełka♥

curry
Ja właśnie nie chcę rezygnować jak już będzie taka potrzeba. Wtedy nie umiałabym zrezygnować i powiedzieć komuś "sorry". Chcę zdecydować przed rejestracją. No ale to nie piekarnia, nie muszę decydować dziś więc na spokojnie się zastanowię i jeszcze raz pogadam z moim lekarzem. To chyba najlepszy pomysł jest, niech on mi pomoże.

Tak zrób;

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy ktoś jeszcze tu zagląda ale właśnie dziś dostałam telefon po 5 latach od rejestracji i pytanie czy nadal chce zostac dawcą jak tak to mam pojawić się na dalszych badaniach. I jestem tak nakręcona o niczym innym nie myślę. No pewnie że zdania nie zmieniłam bo nie po to się rejestrowałam a bardzo chcę komuś pomóc i tak boję się że po następnych badaniach okaże się że nie mogę choć niewiele się zmieniło w stanie zdrowia. Do wtorku chyba nie wytrzymam. Chcę chcę pomóc.

Odnośnik do komentarza

Na pewno się odezwę. Aż spać po nocach nie mogę bo ciągle myślę. Ja nic nie trace a komuś mogę podarować dalsze życie. I to jest piękne. Jak wielu jeszcze ludzi żyje w przeświadczeniu że nie wiadomo co się później dzieje-boją się. Nawet dziś mi znajoma opowiedziała że odmówiła po takim telefonie. Nie zdała sobie wtedy sprawy że może była jedynym ratunkiem dla kogoś?! No szok. Namawiam kogo mogę. Niech ten nowy rok będzie szczęśliwy.

Odnośnik do komentarza

Melduję się po badaniach. Wywiad przeprowadzony, próbki krwi pobrane do dalszego badania i teraz czekanie nawet do 3 mies za wynikami genetycznymi. Wierzę że się uda i że dojdzie do przeszczepu. Tylko tyle czekania. Ale jest jakiś cel więc mam nadzieję że szybko zleci.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...