Skocz do zawartości
Forum

Smoleńsk


Margeritka

Rekomendowane odpowiedzi

Margeritka
asioczek84
A co do odszkodowań to tu dopiero mnie nerwy ponoszą.. bo niby z jakiej racji?? jak dla mnie TYLKO dlatego, że ktoś był jakąś tam osobistością w tym kraju?? no i co z tego?? wykonywał swoją robotę, za którą dostawał pieniądze!! jak każdy najbardziej szary obywatel wykonywał swoje obowiązki.. dlaczego ma z tego tytułu być lepszy niż ot choćby pielęgniarka i inżynier z bloku na przeciwko mnie, którzy ginąc w wypadku z najmłodszym dzieckiem osierocili 2 nieco starszych dzieci?? nie miał się nimi kto zająć, więc trafiły do domu dziecka.. rodziny po katastrofie dostały odszkodowania, bo "nie może być sytuacji, że tracą standard życia, jaki miały za życia członka rodziny, który zginął".. gdzieś takie wyjaśnienie przeczytałam.. no to proszę Was- gdzie tu jest sprawiedliwość?? a standard życia tych dzieciaków, które mieszkają teraz w bidulu?? ja nie mogę- za bardzo nerwowa jestem i klawiaturę zaraz wyrzucę przez okno..

to ja chyba jeszcze dołożę do ognia:D mnie to nie drażni, podobnie jak to, że po katastrofie politycy wypłacili sobie wielkie premie za pracę po katastrofie i tak dalej (pamiętam sumy po 20-30 tyś dla Komorowskiego i Tuska na pewno i Kopacz chyba też), myślę, że obecnie jest o wiele więcej marnotrawnego wyadania naszych wspólnych pieniędzy niż to...oczywiście chciałabym, żeby każda rodzina po stracie bliskiej osoby mogła liczyć na takie przywileje. asioczek mam nadzieję, ze nie jesteś bardziej rozłoszczona moją wypowiedzią

trochę dziwne podejście-ale masz do niego prawo
abyś nigdy nie była w sytuacjach tu opisanych przez dziewczyny-bo wtedy pwnie byś zdanie zmieniła

a pewnie niech dają sobie nagrody z naszych podatków
a co tam ,niech rośnie dług publiczny

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Margeritka
asioczek84
A co do odszkodowań to tu dopiero mnie nerwy ponoszą.. bo niby z jakiej racji?? jak dla mnie TYLKO dlatego, że ktoś był jakąś tam osobistością w tym kraju?? no i co z tego?? wykonywał swoją robotę, za którą dostawał pieniądze!! jak każdy najbardziej szary obywatel wykonywał swoje obowiązki.. dlaczego ma z tego tytułu być lepszy niż ot choćby pielęgniarka i inżynier z bloku na przeciwko mnie, którzy ginąc w wypadku z najmłodszym dzieckiem osierocili 2 nieco starszych dzieci?? nie miał się nimi kto zająć, więc trafiły do domu dziecka.. rodziny po katastrofie dostały odszkodowania, bo "nie może być sytuacji, że tracą standard życia, jaki miały za życia członka rodziny, który zginął".. gdzieś takie wyjaśnienie przeczytałam.. no to proszę Was- gdzie tu jest sprawiedliwość?? a standard życia tych dzieciaków, które mieszkają teraz w bidulu?? ja nie mogę- za bardzo nerwowa jestem i klawiaturę zaraz wyrzucę przez okno..

to ja chyba jeszcze dołożę do ognia:D mnie to nie drażni, podobnie jak to, że po katastrofie politycy wypłacili sobie wielkie premie za pracę po katastrofie i tak dalej (pamiętam sumy po 20-30 tyś dla Komorowskiego i Tuska na pewno i Kopacz chyba też), myślę, że obecnie jest o wiele więcej marnotrawnego wyadania naszych wspólnych pieniędzy niż to...oczywiście chciałabym, żeby każda rodzina po stracie bliskiej osoby mogła liczyć na takie przywileje. asioczek mam nadzieję, ze nie jesteś bardziej rozłoszczona moją wypowiedzią

trochę dziwne podejście-ale masz do niego prawo
abyś nigdy nie była w sytuacjach tu opisanych przez dziewczyny-bo wtedy pwnie byś zdanie zmieniła

a pewnie niech dają sobie nagrody z naszych podatków
a co tam ,niech rośnie dług publiczny

nie jestem zawistna, każdy ma prawo do swojego zdania i kwestia pieniędzy nie jest dla mnie w tej sprawie najważniejsza...

Odnośnik do komentarza

agusia20112
prze zemnie nie przemawia zazdrość i zawiść tylko poczucie równości społecznej

wiesz, tylko czy ta równość społeczna u nas gdziekolwiek jest??? bez wątpienia powinna być i masz rację, że się buntujesz przeciw temu, ja mam wrażenie, że równości nie ma...i się nie buntuję...ale moja postawa nie jest tu najlepsza, tylko wygodna dla mnie, bo oszczędza moje nerwy i czas, bo równości to nie widzę...w sumie nigdzie...i to się raczej szybko nie zmieni, a synowie czy córki polityków i znanych osób, zawsze będą miały lepiej niż moje dziecko, które ma zwyczajnych rodziców...

Odnośnik do komentarza

Jestescie w stanie wskazać kraj, w którym owa równosc społeczna istnieje?

Równosci nigdy nie było i nigdy nie będzie, więc zgodze się z Margeritką, że nie ma sensu tracić czasu i nerwów na cos na co wpływu nie mamy. No chyba, że jest się osobą czynnie zaangażowaną w walkę o lepsze swoim zdaniem prawo wówczas emocje można mocniej eksponowac, bo to ma sens.

Odnośnik do komentarza

Margeritka
agusia20112
prze zemnie nie przemawia zazdrość i zawiść tylko poczucie równości społecznej

wiesz, tylko czy ta równość społeczna u nas gdziekolwiek jest??? bez wątpienia powinna być i masz rację, że się buntujesz przeciw temu, ja mam wrażenie, że równości nie ma...i się nie buntuję...ale moja postawa nie jest tu najlepsza, tylko wygodna dla mnie, bo oszczędza moje nerwy i czas, bo równości to nie widzę...w sumie nigdzie...i to się raczej szybko nie zmieni, a synowie czy córki polityków i znanych osób, zawsze będą miały lepiej niż moje dziecko, które ma zwyczajnych rodziców...

ale nie sądzisz ,że tak będzie dopóki będziemy na to sie zgadzali,dawali przyzwolenie
że może gdyby społeczeństwo powiedziało dość-musiały by być choć małe zmiany na lepsze

może jestem naiwna ale wierzą ,że jako społeczeństwo mamy wpływ
,że moje dzieci aby godnie żyć nie będą zmuszone do emigracji

i kropla wydrąży skałę z czasem
dlatego nie rzadko chodze na spotkania z władzami miasta,mówię co mi sie nie podoba
nie chcę być bierna

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Margeritka
agusia20112
prze zemnie nie przemawia zazdrość i zawiść tylko poczucie równości społecznej

wiesz, tylko czy ta równość społeczna u nas gdziekolwiek jest??? bez wątpienia powinna być i masz rację, że się buntujesz przeciw temu, ja mam wrażenie, że równości nie ma...i się nie buntuję...ale moja postawa nie jest tu najlepsza, tylko wygodna dla mnie, bo oszczędza moje nerwy i czas, bo równości to nie widzę...w sumie nigdzie...i to się raczej szybko nie zmieni, a synowie czy córki polityków i znanych osób, zawsze będą miały lepiej niż moje dziecko, które ma zwyczajnych rodziców...

ale nie sądzisz ,że tak będzie dopóki będziemy na to sie zgadzali,dawali przyzwolenie
że może gdyby społeczeństwo powiedziało dość-musiały by być choć małe zmiany na lepsze

może jestem naiwna ale wierzą ,że jako społeczeństwo mamy wpływ
,że moje dzieci aby godnie żyć nie będą zmuszone do emigracji

i kropla wydrąży skałę z czasem
dlatego nie rzadko chodze na spotkania z władzami miasta,mówię co mi sie nie podoba
nie chcę być bierna

to jestem pełna podziwu dla Twojej postawy i masz rację, ze jak więszkość się zbuntuje, to można coś zmienić i może być lepiej, ale na to przede wszystkim trzeba mieć siłę, której mi brakuje, więc ja po prostu nie oczekuję, że na przykład nagle coś w mojej firmie się zmieni i będę zarabiała tyle co osoba na moim stanowisku w Warszawie, tylko staram się wykonać swoją pracę na tyle dobrze, zeby zarobić tyle ile mogę tu u siebie...

Odnośnik do komentarza

Kurcze. wszechobecny temat katastrofy w Smoleńsku, nawet i tutaj się znalazł.
Moje zdanie jest takie, ze to był nieszczęśliwy wypadek, straszna katastrofa, ale ich śmierć nie jest "lepsza" , "ważniejsza", "bardziej znacząca" niż śmierć kogoś bliskiemu nam czy naszym znajomym.
To co spotkały rodziny z zamianą ciał, a właściwie ich fragmentów, bo z opisów tego, co było w trumnach to trudno to nazwać inaczej. Straszna sprawa, rozumiem trochę bulwers, ale nigdy by się tego nie domagali, gdyby nie sprawy polityczne. i niestety w tej sprawie ciągle rządzi polityka, dlatego oprócz pamięci o tych , którzy nieszczęśliwie zginęli reszta mnie nie interesuje, choćby przez szacunek właśnie dla ich śmierci.

Odnośnik do komentarza

Otka
Agusia te zwłoki były ponoć zwęglone więc po twarzy nie rozpoznasz, trzeba było robić genetykę

wiem,mi raczej chodzi o szczątki,że przy takiej ilości jestem skłonna uwierzyć w nieumyślne pomyłki,i to że w grobie nie wszystkie szczatki należą do jednej osoby

nie powinno to mieć miejsca,ale błędy sie zdarzają -nie sądzę by to byl spisek

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

ja czytałam kiedyś opowiadanie Szymona Hołowni w ksiażce :Ludzie na walizkach: opowiadanie o identyfikacji zwłok, że to było coś strasznego dla rodzin...podobno Kopacz starała się, aby każda rodzina widziała tylko 4-5 ciał (sama pytała o cechy osób i na podstawie tego odnajdowała szczątki tych osób), rodzina była przy identyfikacji, ale nie była przy zamykaniu trumien, na pewno ciężko, żeby w takim wypadku nie popełnić błędów...jednak moim zdaniem jeśli rodzina chce wiedzieć, kogo ma w grobie (wydaje mi się, ze nie chodzi tu o rękę czy nogę, tylko niektóre ciała były dobrze zachowane i tu chyba o takie chodzi), to ma do tego prawo...to decyzja najbliższych

Odnośnik do komentarza

sorki tez wtrace co mysle, bo wstyd ze caly swiat patrzy sie na ten cyrk

agusia20112
i jeszcze jedno
wkurza mnie na maksa niesprawiedliwość
absolutnie nikomu nic nie żałuję,bo ludzkie zycie bezcenne
ale te odszkodowania dla całych rodzin,renty i stypendia dla dzieci,umorzone kredyty-jak dla mnie niesprawiedliwe

co dziennie giną ludzie,zostawiają rodziny,dzieci często w kiepskiej,tragicznej sytuacji i nikt im pomocy nie udzieli,
a to brakuje lat pracy-by dziecko miało rentę
to ubezpieczyciel kredytu odmawia spłaty pozostałości
takich spraw jest codziennie masę

a przecież jesteśmy równi wobec śmierci
te odszkodowania ,były na koszt podatników
pogrzeby również
nie chodzi o to ,ze jestem zawistna...tylko ta niesprawiedliwość

a wszyscy lecieli tam z własnej woli
dokladnie jak piszesz plus to ze za obecnosc tam tez pewnie dostali kase jak za wyjazd delegacyjny

Margeritka
Daffodil
Aga zgadzam się. Jak widać w Polsce ludzie są równi i równiejsi...

a ja się nie zgodzę :D po pierwsze dla mnie to nie byli zwykli ludzie, tylko osoby na wysokich stanowiskach, pełniący ważne role w naszym państwie i nie mam nic przeciwko temu, że rodziny dostały takie "przywileje" po ich stracie, a po drugie samo to dawanie takich przywilejów skłania mnie do myślenia spiskowego...
czym rozni go wysokie stanowisko od innych- wieksza pensja, lepszym bytem?

Agnieszka78K
agusia20112
a jaki to musi być szok dla dzieci,wnuków
chodzili na grób,i co teraz...od nowa pogrzeby ??? dla mnie to brak szacunku dla ciał

co innego gdyby badania miały wyjaśnić coś a nie tylko tylko tożsamość

Identyfikacja ciał to podstawa. To powinno byc zrobione. Powoli zaczynam wierzyć w ploteczki: że mgła celowa i ludzie zyli po katastrofie i dzwonili.
a ja tam od poczatku nie wierze ze to zwykly wypadek

Agnieszka78K
Margeritka
agusia20112

to nie tak
oni sami chcieli tego szumu

kto chciał miał pogrzeb prywatny bez kamer!!!!
a zarabianie na śmierci kogoś to dla mnie niesmaczne

wiem,że są różne sytuacje jednak uważam,że nie tylko wybrańcy powinni liczyć na pomoc państwa-tym bardziej ich dochody były dużo wyższe niż przeciętnych obywateli
a przecież renty dostawali i tak z zusu
mi chodzi o dodatkowe wypłacane z budżetu państwa pieniądze
gdzie brakuje na leczenie umierających na raka,na leki...na wszystko

nie rozumiem, rodziny ofiar chciały, żeby kamery były na lotnisku podczas powitania trumien?
Ja zrozumiałam że o cichy pogrzeb chodziło. Na lotnisku to rodziny nie mieli wpływu- to chyba zostało ustalone z góry.

Agnieszka78K
agusia20112
Margeritka

widzę, ze nie czytacie mnie uwaznie, bo nie chodzi mi o pogrzeby, a o klękanie przed trumanmi na lotnisku, to dwie rózne sprawy

mogły i na to się nie godzić
Tutaj chyba nie miały za wiele do powiedzenia..
Mysle, ze gdyby rodziny nie chcialy i to i na to moglyby nie wyrazic zgody.

agusia20112
a jeszcze wracając do sprawy,to takie rozpoznanie ciał na pewno jest trudne-nie twierdzę,że nie możliwe ,ale łatwo o pomyłkę ,jeśli ciała są tak strasznie zmasakrowane

pamiętam ,że po zamachu 11 lipca-tez był problem z identyfikacją
po takich zamachach czasem szczątki chowa sie w jednej mogile

z tym wyjatkiem ze w innych krajach az tak nie walcza miedzy soba kosztem zwyklych podatnikow

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

z ciekawości słuchałam debaty w sejmie
nie wszystkie ciała były badane genetycznie
niektóre były rozpoznawane przez bliskich i to te były źle zidentyfikowane

fakt faktem ,że teraz pamięć o zmarłych nie jest szanowana,w prasie pełno wywiadów,wzajemnych oskarżeń,,,jesteśmy dziwnym narodem

po śmierci Jana Pawła II-nastąpiło zjednanie,kibice ,politycy-jedność
i na ile czasu wystarczyło nam tej pokory względem życia ???

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
z ciekawości słuchałam debaty w sejmie
nie wszystkie ciała były badane genetycznie
niektóre były rozpoznawane przez bliskich i to te były źle zidentyfikowane

fakt faktem ,że teraz pamięć o zmarłych nie jest szanowana,w prasie pełno wywiadów,wzajemnych oskarżeń,,,jesteśmy dziwnym narodem

po śmierci Jana Pawła II-nastąpiło zjednanie,kibice ,politycy-jedność
i na ile czasu wystarczyło nam tej pokory względem życia ???

ja trochę tej debaty oglądałam i mam podobne wrażenie, co Ty...po tej katastrofie myślałam, że będzie, jak własnie po śmierci JPII, a tu wręcz przeciwnie...większe podziały niż były...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...