Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?

[Gość fiolka]

no czuje bole w jajnikach ale takie rozpychajace.. E tam zobaczymy ;) jakos w tym miesiacu nie mialam czasu na myslenie i wyliczanie. Ale moze sie uda.

[Natusi]

Ja rozpychajaceuczucie mam na gorze macicy

[Gość mycha88]

Cześć dziewczyny, chciałam się Was poradzić...a może wygadać?
6 października miałam owulację, kochaliśmy się z mężem dzień i dwa dni przed owulacją. Po 2-3 dniach zaczęłam się dziwnie czuć, wiem ze to teoretycznie za wcześnie, ale czytałam że niektóre dziewczyny tak mają. Na początku zmęczenie, senność, ból jajnika z którego była owulacja. Ból piersi, (wcześniej rzadko mi się zdarzał a jak już był to przed samym okresem). Do tego duszności. Codziennie te objawy, a po 4-5 dniach doszedł ciągnący ból w podbrzuszu. Dzisiaj (9 dni po owulacji) rano dostałam bólów jak przy okresie, poszłam do wc i zauważyłam, że krwawię. Na razie jest to sama krew, ale więcej niż kilka kropelek. Różni się od krwawienia miesiączkowego na pewno. Pobolało ze 2 godziny i znów powrócił dość mocny ból ciągnący, w centrum podbrzusza. Wczoraj robiłam betę, ale pani pobierająca krew powiedziała mi, ze może być za wcześnie. Wyszła negatywnie. Pomyślałabym, że nie jestem w ciąży, ale ten ból podbrzusza...nigdy w życiu takiego nie miałam, a jest obecny od kilku dni. Okres powinnam dostać 19-go, dziś mamy 15-go. Czy mogłam dostać okres wcześniej jak owulację miałam na pewno 6-go (potwierdzone u ginekologa)? Może to być samoistne poronienie? Czy może to być krwawienie implantacyjne, któremu towarzyszył ból brzucha?

[Gość Ina]

Cześć,

nie nakręcaj się bo prawdopodobnie masz to co ja czyli osłabienie organizmu wywołane przesileniem jesiennym. Co druga osoba opisująca takie objawy cierpi właśnie na to. Ja też miałam nadzieję na coś więcej, ale niestety nie tym razem...chociaż Tobie może akurat się uda :)

[Gość mycha88]

Dzięki Ina za odpowiedź, może masz rację, na zmianę czuję ból menstruacyjny i ciągnący ból podbrzusza. Zobaczymy ile będzie trwało krwawienie, w ciągu kilku dni wykonam test i powinno się wyjaśnić. Dziś mamy rocznicę z mężem, szkoda że nie jestem pewna, że to jednak to, miałby cudowny prezent, na który miałam nadzieję, skrywając przed nim przez ostatnie kilka dni swoje objawy (a może urojenia?) Pozdrawiam gorąco ;)

[Gość Ina]

Nic się nie martw! Mój miał w zeszłym tyg urodziny i już miałam nadzieje na prezent, ale jednak nie :) Mam nadzieje, że chociaż do Świąt się uda.
W dniu spodziewanego okresu zrób test jeśli Twój okres się nie zmieni na normalny.

Pozdrawiam i daj znać :)

[Natusi]

ja jak na razie tylko marzę o tym by być mamą i jak na razie nie wierzę w to że mi się uda niestety ...ale trzymam kciukasy za siebie i za was drogie koleżanki .

[m.aga]

ja też bardzo trzymam kciuki za was i za siebie, cały czas wierzę , że niedługo mi się uda, polegam tez na mojej mieszance wybuchowej (femibion + baby and mama med + omegamed) i czekam na fasolka w brzuchu, mogą być nawet dwa

[Natusi]

no ja też czekam i niecierpliwie się ... we wtorek wizyta u ginekologa .... muszę z nim pogadać co i jak i konkretnie niech zadziała .....

[Gość mycha88]

A ja? Okres jak nic się rozwinął, więcej skrzepów niż zwykle co dawało mi do myślenia czy to jednak nie poronienie samoistne. Nie ważne, było minęło, trzeba próbować dalej, jedyne co mnie zastanawia to ten sam ciągnąco-kłujący ból podbrzusza, który dziś znów się pojawił, a którego nigdy wcześniej nie miałam...

Dziewczyny dla Was moja rada, może nie związana z moim własnym doświadczeniem (ja dopiero zaczęłam niedawno się starać i to na luzie), ale z życia wzięte od trzech znajomych mi dziewczyn. Starały się bardzo długo (jedna nawet 2.5 roku) i dopiero jak sobie odpuściły i przestały myśleć tylko i wyłącznie o ciąży, wtedy zaszły ;)
Pozdrawiam Was gorąco i trzymam kciuki :)

[m.aga]

musimy być silne dziewczyny i się nie poddawać :)

[Gość Ina]

mycha 88 jeśli coś cię niepokoi lepiej zgłoś się do lekarza. Nawet jeśli to nic takiego to będziesz spokojniejsza a z pewnością ułatwi zajście w ciążę :) Może przeziębiłaś przydatki i stąd ten ból?
A jeśli doszłoby do poronienia to chyba skończyłoby się krwotokiem i wizytą w szpitalu? Ekspertem nie jestem, ale tak mi się wydaje po wypowiedziach innych dziewczyn.
Trzymaj się i próbuj dalej. Ja też dopiero zaczęłam i za kilka dni drugie podejście :)

[Natusi]

Dxiewczyny w kupie razniej ja tez sie staram juz 6 miesiac i cisza. Jedynie to mnie bardzo niepokoil ten bol . Moj maz mnie nastawia na dziwcko ale ja swoje wiem ze pewnie nie. Za tyfzien miesiacz. Zero boli piersi jak narazie cisza . Ale spokojnie :)

[Gość mycha88]

Ina ja mówię o poronieniu w bardzo wczesnej ciąży do którego dochodzi często a o którym kobieta może nawet nie mieć pojęcia bo "wychodzi" razem z miesiączką. Jak wgłębisz się w temat to przeczytasz że nawet 50% zapłodnień tak właśnie się kończy a nawet nie mamy o tym pojęcia.
Ale do lekarza chyba rzeczywiście muszę się udać, wczoraj nie mogłam zasnąć, dziś na tabletkach bo ból się nasila :( Przydatki nie, bo nie boli mnie po bokach ale centralnie na środku podbrzusza....zobaczymy, w poniedziałek do lekarza jak nie przejdzie.

A mam nadzieję że przejdzie, bo od poniedziałku właśnie mogłabym zacząć praktykować te przyjemniejsze czynności związane z ciążą

[Natusi]

Ta super przyjemna czesc mowisz :-)

[Gość mala90]

Hej dziewczyny mam pytanko. Jestem dwa dni przed @zrobilam test ciazowy. Najpierw pojawila sie tylko jedna kreska.. po jakims czasie pojawila sie druga blada ale normalnie ja widac. I moje pytanie czy to pewny wynik? Wiadomo jutro zrobie następny itd.. i jak okresu nie dostane to w sobote pojde na bete. Ale boje sie ze nawet jesli jest ciaza to to wszystko skończy sie biochemiczna.. mam prace fizyczna i wiadomo to tez nie pomaga we wczesnej ciazy a ja poki nic nie wiadomo nie zamierzam nikomu mowic a tym bardziej ginekolog jeszcze nic nie zobaczy a do pracy trzeba chodzić. . Ogólnie boje sie ze to wszytko skonczy sie zanim sie tak naprawde zacznie:(

[aasiak]

Jeżeli widać drugą kreskę to raczej test się nie myli. Gratulacje ;)

[Natusi]

No chyba moge tez gratulowac .... u mnie nadal zero bolu piersi tylko brzuch boli troszke

[Gość mala90]

Heh ale ja sama nie wiem.. boje sie ze to sie zaraz skończy i przyjdzie @spozniona.. tym bardziej ze mam prace fizyczna a wiadomo to nie pomaga w utrzymaniu zarodka tym bardziej jesli to jest tak wczesna ciaza.. poprostu boje sie ze okaze sie ciaza biochemiczna.. a wiadomo poki co to do gina dopiero w 6/7 tyg najlepiej isc..ehh

[Gość Natus]

Mala90 ja na poczatku ciazy chodzilam na silownie, dzwigalam, jezdzilam 50km na rowerze :-) nie martw sie. Kiedys kobiety pracowaly fizycznie do konca ciazy. Ja uwazam ze wlasnie ciaze umozliwil mi ten ruch I koktajle bialkowe (wczesniej 4 lata bezowocnych staran).

[Gość mala90]

Heh czyli mam sie nie martwic? Wedlug internetowego kalendarzyka jest to 3tydzien i 5dzien. Boje sie ze okres przyjdzie np ale pozniej:/ ale tez sobie mysle ze jesli okres przyjdzie tzn ze zarodek byl slaby i lepiej ze to sie teraz na poczatku stanie niz pozniej ale ja bym chciala aby wszystko bylo ok.. ale mam prace non stop stojaca i w kazdym dniu dzwigam trochę przez te 8h i boje sie ze bedzie zle no ale nie wiem. A i dziewczyny w ktorym tyg najlepiej isc do gina aby mogl potwierdzić ciąże a nie tylko zbyć?

[Edaf]

Natus a co to za koktajle, jakiej firmy, gdzie je kupowałaś, jaką rolę spełniały, jak długo je piłaś zanim zaszłaś w ciążę ?

[Gość Natus]

Mala90 w 6 tygodniu juz z pewnoscia potwierdzi ginekolog ciaze. Ja akurat jestem zdania ze lepszy ruch niz siedzenie w domku. Jednak jesli masz obawy to na pewno nie bedziesz miala problemu z uzyskaniem l4. Na ta chwile sie nie martw - co ma byc to bedzie, natura najlepiej wie co dobre. Ja poki co bym zyla jak zyje nic nie zmieniala. Oczywiscie trzymam kciuki.
Edaf nie wiem czy te koktajle mialy rzeczywiscie takie cudowne dzialanie, to koktajle bialkowe dla sportowcow. Nie wiem co mialo wplyw, ale wiem ze staralam sie 4lata a jak zaczelam aktywnie zyc, jesc zdrowe sniadanka I pic bialko (ktore jest glownym budulcem miesni) to mi sie udalo. Moze te koktajle wzmocnily tez moje kobiece narzady.. Wazne tez ze zupelnie przestalam myslec o planowaniu ciazy, a zajelam sie wlasnym zyciem.

[Gość mala90]

Natus poki co nie ma mowy abym poszla na l4 bo po prostu nie chce a tym bardziej ze tak naprawde wszystko sie moze zdarzyc a nie bede zachowywac sie jakbym byla z porcelany.. bo jesli jest mi dane byc mama teraz to wszystko bedzie ok a jesli nie to nawet jakbym lezala to nic z tego nie bedzie. Wiec praca normalnie tym bardziej ze poki co bola mnie cycki pobolewa brzuch i niestety na żołądku czuje ale mam nadzieje ze nie bede miala mdlosci itd bo wtedy niestety bede rozwazac zwolnienie. Ale poki nie pójdę do ginekologa to nawet nie bede nikomu mowic o tym moze jedynie mojemu ktory bedzie zaskoczony i nie wiem jak zareaguje chociaz wie czym sie konczy takie przytulanie

[Gość kasiaku]

Kochana nie martw się ciężką pracą. Nie od dziś pewnie tak pracujesz i Twój organizm i ciało jest do takiego wysiłku przyzwyczajony. Gorzej by było jak byś tak nie pracowała i z dnia na dzień zaczęła wtedy było by gorzej.
Na przykładzie koleżanki która pracuję u mnie na ryneczku chudzina straszna. A na warzywniaku zasuwa,nosi skrzynki i worki z ziemniakami. Coś jej się okres spóźniał. Jeden,drugi,trzeci test nic nie wykazał. Potem lekkie plamienie i znów nic...kolejny test znów nic więc poszła do ginekologa bo za długo to już trwało okazało się że jest w 14 tc dzidzia zdrowa i wszystko ok. więc trzymam kciuki oby fasolka była i nie stresuj się.

U nas przytulanki przytulanki i przytulanki ale dla przyjemności. Zobaczymy co z nich wyjdzie.