Skocz do zawartości
Forum

Mamuski 81! zgłaszać się!


majeczka

Rekomendowane odpowiedzi

marzycielka
dziewczyny przepraszam, że tak długo mnie nie było......
dziś byłam na usg.............będzie synuś:):):):):):):):):yuppi::yuppi::yuppi:

MarzycielkaGratuluje synka

Moja Olivia ma juz dwa zabki przebiły sie jeden po drugim:36_2_27::36_2_27::36_2_27::36_2_27: a ile było przy tym płaczu naszczescie juz jest ok do nasteponego zabka oczywiscie ,az sie boje

Dzis w nocy przyjedzie mnie odwiedzic siostra z mezem :36_2_27:,pracuja w Norwegii wiec maja tylko 650 km do mnie co prawda wpadna tylko na dwa dni::(: ale zawsze cos .

Patrycja jak znajdziesz ta walizke pełna kasy to mi troche wyslij:sofunny: buzka

Miłego wieczorku

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

spoko podziele sie:usmiech:

a wiecie,ze bylam "o duzy krok" znalezienia walizki z kasiurka-maz do tej pory nie moze sie pogodzic,ze bylam taka gapa :D

a to bylo tak:
pewnego goracego dnia lipcowego zeszlego lata wielki wieloryb odpoczywal sobie w domku
dzien bylby jak co dzien,gdyby nagle nad blokiem nie uslyszalaby nisko latajacego helikoptera policyjnego-prawie przed oknami(wielki w. mieszka w bloku 3pietrowym)
taki byl halas smigiel,az wieloryb sie przestraszyl zamknal na cztery spusty drzwi,i chowal sie po katach-bo myslala ze jakiegos bandyty szukaja-bo jeszcze autka policyjne sobie krazyly(moje osiedle jest dosc spokojne,naprzeciwko gaszcz drzew,cisza prawie jak na wsi)

pozniej uslyszala dzwonek do drzwi,nawet sie bala isc spojrzec przez judasza kto to-ale sie domyslila ze to policjant jakis,bo pod klatka stalo autko

pozniej poszukala na necie co sie dzialo w okolicy-a wiec nieopodal okradziono z walizki z pieniedzmi konwoj bankomatowy-dwoch ludzikow zbieglo na mopedzie ,i zawialo ich w strone mojego domku,blok obok porzucili mopedka i walizke z kasiurka a sami uciekli
a wieloryb dupa siedziala w domku-
a tak to chociaz by miala 10% znaleznego -gdyby tylko wielorybica zaciazone swe dupsko w ten upalny dzien wystawila poza chalpke:D


taka to historia sobie byla :usmiech:

Odnośnik do komentarza

Witam
Patrycjo fajna historia:)))

U mnie dzis noc koszmarna. Hania co 2h budzila sie na jedzenie, jestem niewyspaan. a najgorsze jest to, ze juz wysiadam psychicznie z karmieniem piersia. Jak ja przystawiam pociagnie chwilke i wpada w taki szla, ze nie da jej sie uspokoic. Sama nie wiem co robic, staram sie, ale jak zaczyna tak wrzeszczec to mi sie chce plakac i mam dosyc.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Tinka nie wiem czy to bedzie namawianie do zla czy dobrego-ale ja polecam spanie z dzieciatkiem w jednym lozku-na poczatku moze jeszcze bedziesz odczuwac wstawanie do karmienia,ale pozniej to nawet nie wiadomo kiedy o ktorej dziecko je w nocy
ja od stycznia tego roku calkowicie sie na takie cos przestawiliam-wczesnie probowalam,dawac Emilke do lozeczka,ale pozniej sie poddalam-naprawde nie odczuwam nocnych karmien,
a odzwyczajac bedziemy sie od wspolnego spania,jak cyc juz nie bedzie uzywany-moze byc trudno,ale przynajmniej sobie teraz pospie w nocy :)


Emilka jak byla taka malusia jak Hania to tez sie tak czesto budzila,glodomorki male:)
noi zdecydowanie podczas karmienia nie mozesz sie denerwkowac,bo Hani sie udziela,co pewnei doskonale wiesz:usmiech:
tak jak sobie przypominam ssak moj tez na poczatku sie krecila wiercila,bywa irytujace,szczegolnie jak sie samemu sie chce spac

jak chcesz wciaz karmic,to musisz znalezc sposob na malca,bo sie wykonczysz-nie dosc ze masz dietke to spanie nie bardzo-bedzie dobrze:Kiss of love:

****ale dzis rozpisana jestem,musze sobie zmienic "nastroj" na gadatliwa:wink:

Odnośnik do komentarza

Patrycjo juz od 2 tygoni Hania przesypiala od 22 do 5/6 rano. I w nocy nie byla karmiona, przesypiala cala noc. Wczoraj natomiast po kapieli po przystaiwniu do piersi dostala szalu i jak sie uspokoila sie poszla spac i wstala pewnie dlatego, bo byla glodna. Coraz czesciej mi szlaeje przy piersi. moze to wina butlki bo jest dokarmiana. Ale na dobra sprawe butelka byla od poczatku, bo juz w spzitalu ja dopajali butelka.
wiem, ze ona czuje jak ja sie denerwuje, ale czasem to jest silniejsze ode mnie.
dziekuje za dobre rady.....dzis sie wybieram do poradni laktcyjnej.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinka może ona poprostu jest głodna. Pisałaś wcześniej że musisz przejść na dietkę. Ja też tak musiałam zrobić bo Mateusz miał skazę białkową i szybko przestałam karmić bo za bardzo nie było czym. Strasznie wodnisty ten pokarm mi się zrobił i on sobie nie pojadał.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

a ja po wizycie u poloznej, bo poradnia nieczynna.Bardzo mila pani ze mna rozmawiala, powiedziala, ze jak chce karmic tylko piersia to czeka mnie ciezka praca.Hania juz jest cwana i przyzwyczajla sie do butelki.Jak jest glodna mam ja przetrzymac, zey byla bardzo glodna i wtedy do cyca. Powiedziala, ze widzi jak ja to przezywam i moja psychika odgrywa wazna role.Bedzie ciezko, ale sprobuje.A na koniec powiedziala, ze jak mi sie nie uda to swiat sie nie zawali, a przy drugim juz bede wiedziala jak postepowac.
Kurcze tak sie balam isc, a teraz nie zaluje.

Jaga babka w poradni, powiedziala, zeby wprowadzala wiecej rzeczy, zeby pokarm byl bardziej kaloryczny.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Ufff, udało mi się przeczytać wszystko od mojego ostatniego posta :36_1_11:

Marzycielka gratuluję synusia!!!

Tinka, trzymam za Was babeczki kciuki, żeby rehabilitacja przyniosła wspaniałe efekty, no i żeby szybciutko się skończyła, a Hania była zdrowa, bo to najważniejsze.

Patrycja, niezła historia z tą akcją policyjną:)

A ja się pochwalę - wygrałam dziś 50 zł!!! W sumie głupia historia. Otóż, kocham sudoku i jak leżałąm w szpitalu, to mama kupiła mi całą książeczkę z cyferkami i był tam diagram konkursowy. Rozwiązałam i wysłałam rozwiązanie smsem, a potem zapomniałam o sprawie:D A dziś dostaję smska, że wygrałam!!! Haha, ale super, bo nigdy nic nie wygrałam:) Chyba w totka zagram:)

Buziaczki dla kochanego '81:*

Odnośnik do komentarza

Witam Panie.
Widze, ze jak nie piszecie to nie piszecie, a jak zaczniecie pisac to nadgonic sie nie da.

Patrycja, ale Ty masz przygody kobieto... :)

Tinka ja tutaj popieram Patrycje- jak Ci ciezko bierz mala do siebie. Moj Jason ma 8 miechow i ja karmie nadal tylko piersia. I od urodzenia nie przespal w nocy jeszcze dluzej niz 4h!!! Jakbym tak miala wstawac przez tyle czasu po nocach to chyba bym sie wykonczyla, a tak to w ogole tego nie odczuwam i jak Patrycja powiedziala nawet nie wiem, w jakich godzinach karmie. :D
I nie sugeruj sie tym, ze juz przesypiala cale noce, bo wcale nie musialo tak zostac. Dzieci tak maja. Raz tak, raz tak. ;)

Szkoda, ze Hanie od razu dokarmiono butelka. To blad. Szlag mnie trafia jak widze taki brak profesjonalizmu ze strony poloznych czy lekarzy. Lenistwo.
Na pewno dacie z Hania rade i bedzie wszystko supereczek. Trzymam kciuki.

Marzycielka gratuluje synusia!!! :)

A Tobie Maka gratuluje wygranej! Wyobrazam sobie jak sie cieszysz. Ja kiedys wygralam plyte w radio (nawet 2x) to az piszczalam ze szczescia jak przeczytali mojego smsa na antenie jako najlepszego i jak zadzwonil do mnie moj ulubiony redaktor to az mowic sie moglam... hihi... :)

A ja wczoraj wystartowalam na zakupy z kolezanka troche sie w szmatki nowe obkupic. Jason z nami. hehe. 5h wytrzymal. Ale byl grzeczny i dzielny. Mowie Wam jaka dumna z niego bylam. A dzis w pol nocy nie spal, mial 38.5 goraczki i ciagle sie budzil i plakal. Nie wiem, moze mu kto wczoraj jakim wirusem chuchnal, a moze nastepne zabki beda szly, bo jak zaczyna plakac to zaraz lapie co popadnie i gryzie z calej sily jakby bolalo. :(
Dalam czopka i juz jest ok. :)

http://www.ticker.7910.org/an1cCx00aTD0012MDAwOTI1N3wwMDAwNTU0ZGF8SmFzb24gaXN0IA.gif

Odnośnik do komentarza

Majeczko i Ileene bardz o dziekuje za slowa otuchy.
wiecie co, wczoraj bardzo duzo dala mi rozmowa z polozna. Przyszlam do domu i bylam inaczej juz nastawiona. Jak Hania je, mowie do niej spokojnie, glaszcze ja i sie nie denerwuje. Wczoraj przed kapiela dalam jej jedna piers, po kapieli druga i pieknie zjadla. Az nie moglam uwierzyc, ze to moje dizecko. Dzis pobudka o 5, potem o 7. Jak sie budzi to jej zmieniam pieluszke, karmie i odkladam do lozeczka , gra karuzela, ja usypiam o Hania po jakims czasie tez.Na razie jest ok, tylko ta wczorajasza noc mnie jaks dziwnie zmeczyla.

Dzis tez daje tylko cyca, sie dlugo i potem sie tak slodko bawi brodawka.Czyli pewnie moja psychika odgrywa cholernie duzo role i to jest to....

Maka ja tez gratuluje wygranej. Super sa takie niespodzianki.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Tinka, cieszę się, że karmienie Wam dobrze idzie. I chyba masz rację, że psychika i pozytywne nastawienie do tego stanowią znaczną część sukcesu. Odczułam to, kiedy byłam z Antkiem w szpitalu - małemu leciał cukier i musiałam go budzić co 2 godziny i dokarmiać na siłę. Okropnie się tym denerwowałam - dosłownie byłam aż mokra z wysiłku i nerwów, no i Antoś nie jadł wtedy chętnie. Ale pewnego dnia powiedziałam dość, tłumaczyłam sobie, że muszę się uspokoić dla dobra swojego i dziecka. Wybudziłam małego i pełna optymizmu dałam mu cycka. I zaczął jeść, ja zupełnie nie czułam stresu, a Antek jadł i jadł. A potem zaczął się sam budzić na karmienie, czego wcześniej nie robił i cukier się ustabilizował. Chyba maluszki czują nasz strach i stres, niejako wysysają go z mlekiem, więc grunt to pozytywne myślenie, bo szczęśliwa i radosna mama to szczęśliwy i radosny dzidziuś:)

Pozdrawiam Was dziewczynki weekendowo!!!

W Krakowie paskudna pogoda, a szkoda, bo chciałam iść z Antkiem na spacer. Gdyby nie lało to bym poszła, ale w tej sytuacji... Brrr... Byle do wiosny! Ciepłej wiosny!

Odnośnik do komentarza

Maka mi kazdy tez powtarzal, ze psychika odgrywa wazna role - nie wierzylam.Ale od wczoraj juz wiem, ze to prawda. A tak wgole to zazdroszcze ci maluszka, bo moja to juz taka duza. Ostatnio czesto ogladam zdjecia po porodzie i patrze na moja malutka Hane, bo teraz to juz niezla kobitka - wazy przawie 6 kg.
A ten czas tak szybko leci....

Maka zycze Antosiowi duzo zdrowka i zeby wszystko bylo jak najlepiej.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Witaj annakto, bardzo nam miło że do nas dołączyłaś. Pisz dużo i cześto może my tez się rozruszamy troszkę.
Tinka cięszę się że wszystko wróciło na właściwy tor i jesteś spokojniejsza.
Maka Antoś to dzielny chłopczyk. Pięć godzin to długo.
Patrycja super historia! Ja raz znalazłam portfel jak byłam dzieckiem i oddałam ale nawet dziękuję nie usłyszałam.

A ja dzisiaj byłam z Hubertem u okulisty. Tak kontrolnie bo ma 1,5 roczku i jeszcze lewe oczko mu troszkę uciekało. Ale pani okulistka mnie uspokoiła, zbadała dno oka i nic tam nie ma, więc czekamy i obserwujemy. A pogoda jak chyba u wszystkich.Fatalna- deszcz ze śniegiem. Ja chcę słoneczko!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46308.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-46307.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...