Noworodkowe Mamulki Październik 2007

[marik]

Kasiu zdroweczka dla Viki. a co do nerwow to wlasnie mnie kosia wkurzyla niko juz spal przy cycu a ta zaczela tak szalec kolo nas ze go obudzila

[Kathrin]

marik

Kasiu zdroweczka dla Viki. a co do nerwow to wlasnie mnie kosia wkurzyla niko juz spal przy cycu a ta zaczela tak szalec kolo nas ze go obudzila

A Viki co chwilke zaglada do Phillipka, a on nie lubi byc sami i wtedy sie wkurza...ona tez spiewa itp., a pozniej jak on zaczyna plakac, to mu mowi CICHO

[Gość Izabelin]

Witam Mamuśki

U Nas dzisiaj spacerkowo. W parku zlot mamusiek, z każdym dniem poznaje nowe mamy :Uśmiech:

Sweetka trzymam za Was kciuki i po cichu mam nadzieję, że Twój chłop oprzytomnieje

Anulka wielkie brawa dla małych bohaterów, i potrzebne wczoraj były te nerwy?

Agnieszko witam wśród Nas, rozgość się i pisz jak najwięcej. I jeszcze mam pytanko w której części UK mieszkasz?

Kasiu cieszę się, że powoli wracacie do zdrowia :Uśmiech:

[Gość Izabelin]

Żanetko wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin.
Spełnienia najskrytszych marzeń i tego co w życiu zowie się szczęściem.
Sto lat Kochana

[Gość Izabelin]

Wiktorku 7 cmoków na 7 miesięcy :Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech:

[Gość Izabelin]

Boże Maryś jak ja Ci zazdroszczę tego zapału do prasowania. Sama muszę zrobić porządki w maluszkowych ciuszkach i popakować za małe ubrania. I jeszcze to prasowanie, aż mi się nawet myśleć o tym nie chce

[Kathrin]

Czesc Iza Super, ze poznajesz nowe mamusie!

Viki spi, a Phillipek siedzi u mnie na kolanach - strasznie sie darl, wiec musialam go wyjac z lozeczka...

[Kathrin]

Za pomyslne wyniki Majeczki, Mikiego, Juniorka, Nikolki i rezonans Mikolajka ( jesli o kims zapomnialam, to przepraszam i prosze o upomnienie;)

Aniu, udanego wypadu na wies - odpocznij sobie!

[marik]

Izunia zapal zapalem ale mus bo juz takie przeswity w szafach byly ze kosmos

[Gość Izabelin]

Hej Kasiu :Uśmiech:

Aha zapomniałam Wam napisać bratanica ma na imię Patrycja :Uśmiech:

Sweetka zdjęcie Alvy boskie, fryzura cudowna :Uśmiech:

[Gość Izabelin]

marik

Izunia zapal zapalem ale mus bo juz takie przeswity w szafach byly ze kosmos

U mnie to samo ale leń masakryczny mnie dopadł

[MYSZKA_MIKI]

a ja padam na twarz, dopiero skończyłam rozpakowywac zakupy, mam wrażenie że pół tesco przywieźliśmy do domu

Ja jestem smutna i zła, Nikola zachowuje sie okropnie, jest nieznośna, nie wiem co w nia wstapiło, wypadnie jej zabawka z ręki drze sie na całą pare to samo za każdym razem kiedy np, siedzi a sie przewróci ( nie z bólu bo zawsze ma miękkie lądowanie), kiedy sie obudzi od razu wrzask, kiedy sie ją kładzie np, zeby przebrac pieluchę histeria , kiedy skończy się soczek- , kiedy odsuwam sie zeby nie ciągnęła za włosy, kiedy kłade ja spać, jak coś jej się nie spodoba to sztywnieje i rzuca sie do tyłu, jak ją sadzam do wózka to wygina sie w pałąk i na siłe zginam jej nogi żeby usiadła...itd.
dzisiejszy dzień to jeden wielki wrzask, ja się zastanawiam czy miała gorszy moment, czy to juz wychodzi jej charakterek i to że wszyscy obchodza się z nią jak z jajkiem
może to jakis nasz błąd juz widac, może to głupie ale smutno mi jak pomyślę ,że będe miała tak niegrzeczną córkę...

[monika warszawska]

i zas ja!!
wykapane dzieciaki,piotrek z tata siedzi a tata oglada a kamcio bawi sie autkiem!!
no a ja juz taaaaaka zmeczona i bleeeeee nic mi sie nie chce,nawet wejsc pod pryszic...za daleko!

[monika warszawska]

MYSZKA_MIKI

a ja padam na twarz, dopiero skończyłam rozpakowywac zakupy, mam wrażenie że pół tesco przywieźliśmy do domu

Ja jestem smutna i zła, Nikola zachowuje sie okropnie, jest nieznośna, nie wiem co w nia wstapiło, wypadnie jej zabawka z ręki drze sie na całą pare to samo za każdym razem kiedy np, siedzi a sie przewróci ( nie z bólu bo zawsze ma miękkie lądowanie), kiedy sie obudzi od razu wrzask, kiedy sie ją kładzie np, zeby przebrac pieluchę histeria , kiedy skończy się soczek- , kiedy odsuwam sie zeby nie ciągnęła za włosy, kiedy kłade ja spać, jak coś jej się nie spodoba to sztywnieje i rzuca sie do tyłu, jak ją sadzam do wózka to wygina sie w pałąk i na siłe zginam jej nogi żeby usiadła...itd.
dzisiejszy dzień to jeden wielki wrzask, ja się zastanawiam czy miała gorszy moment, czy to juz wychodzi jej charakterek i to że wszyscy obchodza się z nią jak z jajkiem
może to jakis nasz błąd juz widac, może to głupie ale smutno mi jak pomyślę ,że będe miała tak niegrzeczną córkę...

Madziu to chya taki wiek,pamietam ze kamcio tak robil! a piotrus dokladnie robi to samo co nikolka!!!

[monika warszawska]

teraz z tata siedzi i mu klocek wypadl z reki to sie drze!!!
najgorsze to wkladanie do wozka,o jak sie wyprostuje to czasem sily brak zeby o tam wlozyc!
juz mu naewt szelki zakladam zeby mi nie wyskoczyl!

[nicola23]

Witam i ja
Monia W pisz jak tam efekty i jak się czujesz, napisz też jak bedziesz stosowała koktajle?
Oczywiście czekam na relacje z zapartym tchem, bo sama niedługo bede przez coś podobnego przechodzić
Witaj Agnieszka, czekam również na zdjęcia i pisz jak najwięcej
A ja sama ze śpiącymi pannicami moimi w domciu, mąż w pracy będzie dopiero w nocy...:Smutny:
Zrobiłam sobie herbatkę Liptona wnailiowo-karmelową (mmm pycha) i się relaksuję
PS Aga a może masz konto na naszej klasie?

[MYSZKA_MIKI]

to mówisz Monia ze jej minie? mam nadzieję ..
nie wiem czy pisałam ale fajne zdjęcie w avatarku, takie zawiadiackie , podoba mi się !

[nicola23]

monika warszawska

MYSZKA_MIKI

a ja padam na twarz, dopiero skończyłam rozpakowywac zakupy, mam wrażenie że pół tesco przywieźliśmy do domu

Ja jestem smutna i zła, Nikola zachowuje sie okropnie, jest nieznośna, nie wiem co w nia wstapiło, wypadnie jej zabawka z ręki drze sie na całą pare to samo za każdym razem kiedy np, siedzi a sie przewróci ( nie z bólu bo zawsze ma miękkie lądowanie), kiedy sie obudzi od razu wrzask, kiedy sie ją kładzie np, zeby przebrac pieluchę histeria , kiedy skończy się soczek- , kiedy odsuwam sie zeby nie ciągnęła za włosy, kiedy kłade ja spać, jak coś jej się nie spodoba to sztywnieje i rzuca sie do tyłu, jak ją sadzam do wózka to wygina sie w pałąk i na siłe zginam jej nogi żeby usiadła...itd.
dzisiejszy dzień to jeden wielki wrzask, ja się zastanawiam czy miała gorszy moment, czy to juz wychodzi jej charakterek i to że wszyscy obchodza się z nią jak z jajkiem
może to jakis nasz błąd juz widac, może to głupie ale smutno mi jak pomyślę ,że będe miała tak niegrzeczną córkę...

Madziu to chya taki wiek,pamietam ze kamcio tak robil! a piotrus dokladnie robi to samo co nikolka!!!

taaa Martyna dokładnie taka sama była, Nadia troszkę spokojniejsza, ale też ma swoje humorki

[Kathrin]

monika warszawska

MYSZKA_MIKI

a ja padam na twarz, dopiero skończyłam rozpakowywac zakupy, mam wrażenie że pół tesco przywieźliśmy do domu

Ja jestem smutna i zła, Nikola zachowuje sie okropnie, jest nieznośna, nie wiem co w nia wstapiło, wypadnie jej zabawka z ręki drze sie na całą pare to samo za każdym razem kiedy np, siedzi a sie przewróci ( nie z bólu bo zawsze ma miękkie lądowanie), kiedy sie obudzi od razu wrzask, kiedy sie ją kładzie np, zeby przebrac pieluchę histeria , kiedy skończy się soczek- , kiedy odsuwam sie zeby nie ciągnęła za włosy, kiedy kłade ja spać, jak coś jej się nie spodoba to sztywnieje i rzuca sie do tyłu, jak ją sadzam do wózka to wygina sie w pałąk i na siłe zginam jej nogi żeby usiadła...itd.
dzisiejszy dzień to jeden wielki wrzask, ja się zastanawiam czy miała gorszy moment, czy to juz wychodzi jej charakterek i to że wszyscy obchodza się z nią jak z jajkiem
może to jakis nasz błąd juz widac, może to głupie ale smutno mi jak pomyślę ,że będe miała tak niegrzeczną córkę...

Madziu to chya taki wiek,pamietam ze kamcio tak robil! a piotrus dokladnie robi to samo co nikolka!!!

To ja sie dolaczam - Phillip tez cos podobnego robi...moze nie we wszystkich opisanych przez Myszke sytuacjach, ale jednak...do tej pory nie zasnal i halasuje w lozeczku - juz mi sie zygac chce, jak slysze te jego jeki Za 15 min. musze mu dac antybiotyk i chcialabym sie polozyc, ale w takim halasie, to moge zapomniec

[MYSZKA_MIKI]

a ja myslałam ze tylko to moje dziecko takie rozwydrzone, niech jej to szybko mija , bo zaczyna sie taka chora sytuacja że to ona rządzi nami a nie my nią, w zasadzie do tej pory była całkiem inna , pogodna kochana, dzisiaj coś w nią wstapiło...

[nicola23]

Madziu może ma gorszy dzień, ale prawda niestety jest taka, że im dalej tym mniej posłuszeństwa, a bunt dwulatka (przedłużający się do buntu trzylatka) to już

[Kathrin]

MYSZKA_MIKI

a ja myslałam ze tylko to moje dziecko takie rozwydrzone, niech jej to szybko mija , bo zaczyna sie taka chora sytuacja że to ona rządzi nami a nie my nią, w zasadzie do tej pory była całkiem inna , pogodna kochana, dzisiaj coś w nią wstapiło...

My mamy to od paru dni - wczoraj dalam synkowi Paracetamol, bo naprawde mialam wrazenie, ze go cos boli i dopiero wtedy usnal...Nie wiem co mu jest

[MYSZKA_MIKI]

oj widziałam ja na własne oczy 2, 5 latke rzucajacą się na podłogę na każde nie usłyszane od matki, juz się zaczynam zastanawiac jak postepować z Nikolą zeby do takich sytuacji nie dopuścić...

[nicola23]

Madzia cięzko ciężko i też myślałam o tym wcześniej mimo ze podświadomie wydawało mi się ze to jakieś rozwydrzone dzieciaki, z którymi rodzice sobie nie radzą aż moja córka zaczęła pokazywać rogi Niestety ponoć to normalne w tym wieku u dzieci, fakt jedne to przechodzą bardziej inne mniej, ale nawet te najspokojniejsze mają w swoim życiu taki okres (rówieśnica Martynki, Nicola która była dzieckiem aniołkiem do 2 lat a teraz też ma momenty rzucania się na ziemię, albo wymuszanie płaczem). Najważniejsze to przygotować duże pokłady cierpliwości i nauczyć się reagować w takich sytuacjach

[Kathrin]

nicola23

Madzia cięzko ciężko i też myślałam o tym wcześniej mimo ze podświadomie wydawało mi się ze to jakieś rozwydrzone dzieciaki, z którymi rodzice sobie nie radzą aż moja córka zaczęła pokazywać rogi Niestety ponoć to normalne w tym wieku u dzieci, fakt jedne to przechodzą bardziej inne mniej, ale nawet te najspokojniejsze mają w swoim życiu taki okres (rówieśnica Martynki, Nicola która była dzieckiem aniołkiem do 2 lat a teraz też ma momenty rzucania się na ziemię, albo wymuszanie płaczem). Najważniejsze to przygotować duże pokłady cierpliwości i nauczyć się reagować w takich sytuacjach

Oj tak, cierpliwosc w takich momentach jest na wage zlota!!!