Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

Anulka dla Majeczki buziaki na 3 miesiące, a Wasza elfowa rodzinka extra :)

Właśnie, Monia jak było na szczepieniu?

Ja jutro to nie wiem kiedy zajrzę na nasze forum, od rana chce iść do spowiedzi, potem lecę do kosmetyczki na hennę rząsek i do Dino za zakupy ciuszkowe, po południu przyjeżdża teściowa z ciocią do Maluszka, a wieczorkiem Luby wybywa kupić sobie prezent gwiazdkowy (ja niestety na rękawicach piłkarskich się nie wyznaję ;) ), więc już dziś życzę miłego jutrzejszego dnia wszystkim :)

A póki co...

Dobrej Nocy :sen:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Witanko
no więc tak napisałam tylko na szybko jak Madzia zauważyła, że zaszczepiłam...
Weszłam do gabinetu twardo...
-Już neurolog załatwiony?? gdzie byliście w Siemianowicach?? (polacała nam chorzów)
-Nie... w chorzowie termin na kwiecień a o siemianowicach nic nie wiem (skłamałam... bo nam polecała chorzów i tylko dzięki bratowej wiedziałam o siemianowicach a tam z resztą termin na styczeń)
-No to gdzie byliście
-w Katowicach są najszybsze terminy - powiedział R
-tak?? w katowicach??? no to szok...
dajemy jej kartkę od neurolog...
-no tak... Marszałowa... prywatnie poszliście
-a miałam czekać do kwietnia? jeśli by jej rzeczywiście coś było, to chyba im wcześniej tym lepiej...
nic już nie powiedziała...

Lenka u niej była spokojna, zero płaczu aż się doktorka dziwiła... zapisała mi debridat, trochę się z Rafciem kłócili o następną szczepionkę, bo co tam idziemy ona wymyśla co raz to nowe rzeczy a wczoraj po obejrzeniu kartki od prywatnego neurologa chociaż ta profesor na pewno też gdzieś leczy za darmo... no to wymyśliła nam najdroższą... przecież nas stać...
co dwa dni zmienia zdanie o szczepionce, recepty jeszcze nie ma więc koło lutego się przejdziemy, może znowy coś nowego wymyśli :)
Potem pielęgniarka robiła Lenci zastrzyk w udo... Lenka zapłakała bo podobno w nóżkę bardzo boli... ale szybko się uspokoiła... i ogólnie było fajnie...
mam to za sobą...
Dzidzia baaaaaaaardzo w nocy grzeczna aż jestem w szoku... a po kąpieli na wycieraniu ręcznikiem też nie płakała... szok...

Wyniki lekarka powiedziała, że wspaniałe... że super hemoglobina i tak się nie zdarza... a ja jem biofer folik i może to dlatego...
Zapytałam, czy nie powinnam jej podawać herbatki... no mogę... ale po tej koperkowej to dopiero będzie miała gazy i będzie jeszcze gorzej...
no i nie wiem co by zrobić... testować czy nie...
cieszę się, że mi ten debridat zapisała...
nio i to tyle o mnie...
Łucja - kilkudniowe dziecko od mojego kuzyna nadal w inkubatorze... i niby coś ma z oczkami, jakieś opuchnięte... i muszą z nią potem iść do okulisty...
ehhh :(

Aniu... szok... :(
Asiu zalatany masz dziś dzień, więc życzę sił i pozytywnego załatwienia :)

miłego dnia Misie...

http://www.suwaczek.pl/cache/d5066d5042.png

http://www.suwaczek.pl/cache/23092ff0ff.png

Odnośnik do komentarza

Dzień Dobry Dziewczynki!!!

Wczoraj nawet nie wpadłam, bo psychicznie byłam wykończona...Najpierw ten chłopiec, a potem Miki o mały wlos nie zabił mi Majki...:duren::duren::duren::duren::duren:
Zostawiłam małą na łózku i Miki wpadł na łózko (nawet nie wiem kiedy), schował się pod kołdrę i z całym impetem wpadł z ta kołdrą na Majkę...jak dopadłam do łóżka i odkryłam kołdrę to Maja leżała sina...tylko nie wiem czy z bólu czy ze strachu...Wzięłam ją na ręce, patrzę a mi krew kapie po ubraniu. Na szczęście skończyło się na rozwaleniu nosa...aż strach pomyśleć, co by się stało jakby skoczył na nią kolanami :duren::duren::duren::duren:

Odnośnik do komentarza

Czesc!

Aniu, super wygladasz w tym kolorze wloskow i jeszcze raz stwierdzam, ze Mikus jest do Ciebie podobny, a Maja do tatusia:yes: Majeczko, wszystkiego najlepszego na 3 m-ce!!! Taniec elfow przebojowy! Dzieki Bogu, to tylko krewka z nosa...Ja tez mam czasem stracha o Phillipa, mimo ze Viki na niego uwaza, ale jakby nie bylo, to jest dziecko...

Jakie to przykre z tym przedszkolakiem:Smutny:

A u nas ostatnio syneczek zrobil sie marudny, ulewa mleczko, a je mniej niz ostatnio. Kupy musimy wywolywac co 7 dni - sama nie idzie - tatus byl z Phillipkiem u lekarza i za trzy tygodnie znowu do kontroli ( niby, to wszystko jest normalne ). Jutro przyjedza moja mama, a ja nie mam weny tworczej do sprzatania.

Pozdrawiam

Zycze Wam wesolych i spokojnych Swiat Bozego Narodzenia!!!

http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20040706/n/Nasza+Victoria+Maria+/dt/-6/k/bb49/age.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2/st/20070923/n/Nasz+Phillip+Leon/dt/-7/k/5903/age.png

Odnośnik do komentarza

Jeju Ania o nieszczęście jest tak łatwo... Jak zareagował Miki, pewnie się przestraszył?
Ja muszę bardzo pilnować Martynkę bo jak tylko wyciągam Nadie z łóżeczka to zaczyna się tak popisywać że kilka razy też były już takie momenty że niewiele brakowało...
Najważniejsze ze nic poważnego się nie stało
Monia to dobrze ze Lenka zaszczepiona i ze dzielnie to zniosła

Martynka
http://lilypie.com/pic/080806/yZs3.jpghttp://b4.lilypie.com/H1nap2/.png
Nadia
http://lilypie.com/pic/080806/WccG.jpghttp://b1.lilypie.com/JpRDp2/.png

Odnośnik do komentarza

oj to Aniu wczoraj miałaś przeżycia... a bardzo ta krew leciała?
Madziu :)
Kasiu smutny Twój post :( zdrówka dla Filipka, moze lekarze będą wiedzieć jaka przyczyna i zaradzą tym kupeczkom... a sprzątaniem się nie przejmuj, nie to najważniejsze na święta, mama przyjedzie i będzie weselej nie martw się
Marysiu dobrze, że pospałyście :)
Moniś Sweet no niech Ci Tomek nie wywinie jakiegoś spotkania z teściową ;)
lepiej se nie psuć świąt ;)

ja też mam trochę problem, na święta na jeden dzień zaprosiła nas teściowa... ona jest wielką przeciwniczką karmienia piersią... i z takimi wątami pyta co ja wogóle mogę jeść... się zastanawiam po co mnie zaprasza na obiad, jeśli to dla niej taki problem...
moja mama od 6 tygodni specjalnie dla mnie gotuje dodatkowy obiad i ani razu nie sapła... a ta ma jeden raz coś innego zrobić i problem... kazałam R odwołać ten obiad, na kawę mogę przyjść, ale niech se problemu z obiadem nie robi... :bad:
jest też wielki problem z prezentami tam... ale to już mi sie nawet nie chce gadać...

http://www.suwaczek.pl/cache/d5066d5042.png

http://www.suwaczek.pl/cache/23092ff0ff.png

Odnośnik do komentarza

nio ale ja smażonego mięska jeszcze nie jem i ta się musiała naślinić, że ja to muszę specjalne gotowane.... sratatata... po ch... mnie zaprasza...
niestety jestem z mężem w takiej "Separacji" że nawet nie było czasu pogadać
dziś do niego dzwoniłam do pracy ale to taka rozmowa...
wogóle to nie czuję świąt... będę zaś udawać...

http://www.suwaczek.pl/cache/d5066d5042.png

http://www.suwaczek.pl/cache/23092ff0ff.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...