Noworodkowe Mamulki Październik 2007

[radość serca]

Izulka jak Rudzik? Co tam weterynarz mówi?

[radość serca]

Piotruś śpi, ja właśnie oglądam "Hell's Kitchen" :Uśmiech: Jeszcze mnie czeka zmywanie :censored:

Dobrej Nocy

[marik]

ale tu cisza :(

ja dzisiaj wszystko zalatwilam pomyslnie wrocila mi wiara w to ze w urzedach mozna trafic na milych uczynnych ludzi z ktorymi mozna wszystko zalatwic

mam nadzieje ze jeszcze nasze forum uda sie uratowac.....

[Gość Izabelin]

Witam

Nocka beznadziejna, Mały strasznie się wiercił przez sen, nie mógł dosłownie ani chwili w jednej pozycji uleżeć

Wczoraj wzięłam się za robienie soku pomidorowego dla Mikołajka na zimę. Dostałam od rodziców całą skrzynkę pomidorów, ufff było roboty dobre 5 godzin mi zeszło

[Gość Izabelin]

radość serca

Izulka jak Rudzik? Co tam weterynarz mówi?

Asiu jest beznadziejnie :Smutny::Smutny::Smutny: wczoraj dostał kroplówkę z glukozą, antybiotyk i witaminy. Zaczęłam też podawać strzykawką specjalną papkę z proteinami. Zobaczymy co z tego będzie.

[Gość Izabelin]

Żaneta co z namiarami na lokum w Toruniu? Znalazłaś coś?

[radość serca]

Hej Kochane :)

U nas nocka superowa :) Tak to można :)

Izulka bardzo współczuję Rudzikowi, biedniutki jest, mam nadzieję, że wyjdzie z tego...
Ale pychotka soczek będzie miał Mikolajek :)

Marysiu to mnie zaskoczyłaś z tymi urzędami, fajnie, że sobie pozałatwiałaś wszystko :)

[radość serca]

Kasiu trzymaj się, na pewno egzamin dziś zdasz bez problemu :)

[radość serca]

Ja w pracy, standard

Po południu dziś za to relaks, idę do kosmetyczki na pedicure :) Będzie u nas teściowa, weźmie Juniorka na spacerek, a ja w tym czasie zrobię paznokcie ;)

[Gość Gośka]

Witam. Dzisiaj jest pogrzeb mojego wujka. M niestety niedostał urlopu i nie poszłam bo nie miałam z kim zostawić Amelki. Mam nadzieje ze wujek mi to wybaczy.
Radość powodzenia w pracy :)
Kasiu kciuki zaciśnięte. Bedzie dobrze :)
Izulka siłek na chorobę Rudzika
Wszystkim miłego dnia

[Gość Izabelin]

My dzisiaj pospacerujemy sobie wieczorkiem. Na dzisiaj zapowiadali beznadziejny upał (po wczorajszym mam dość ). Posiedzimy sobie pod domkiem.

Kasia kciuki mocno zaciśnięte.

Gosiu myślę, że pamięć o wujku i modlitwa, są znacznie ważniejsze niż obecność na pogrzebie.

[Gość Izabelin]

marik

wrocila mi wiara w to ze w urzedach mozna trafic na milych uczynnych ludzi z ktorymi mozna wszystko zalatwic

No to gratuluję, chociaż Tobie się udało. Dzisiaj małż pojechał do Warszawy po Naszą decyzję, bo oczywiście dopiero wczoraj została podpisana

[Kathrin]

Hej!

Dziekuje za kciukaski - zdalam Kamien z serca mi spadl...

Izulka, trzymam kciuki za kotka!!!

Marysiu, ciesze sie, ze udalo Ci sie wszystko zalatwic!!!

Asiu, milej pracy, a pozniej udanego relaksiku!!!

Pozdrawiam

[marik]

KASIU GRATKI!!!!

[Gość Izabelin]

Kasiu gratulacje
wiedziałam, że zdasz a co to był za egzamin?

[radość serca]

Stronka za naszą forumową znajomość :)

Kasiu GRATULUJĘ!!! Bylam pewna, że zdasz :)

Izuś mnie coś się wydaje, że nasza Kasiulka prawko zadawała :)

[Gość Izabelin]

Ale u Nas skwar tragedia, nawet przed domem nie idzie wysiedzieć

Dzwonił z Warszawy A.decyzja już jest w Naszych rękach

[radość serca]

U nas też Izunia gorąco, choć ja w biurze nie odczuwam upału :Uśmiech:

Bardzo fajnie, że Wasza sprawa wreszcie pomyślnie załatwiona!!!

[radość serca]

Ja jeszcze od siebie coś do Marysi :)

Dziękuję :)

[radość serca]

Gosiu bardzo mi przykro z powodu wujka, żałoba i tak jest w sercu... Przytulam...

[radość serca]

Ja się w miarę obrobiłam z tym okropnym zestawieniem, juz wysłałam maila szefowi, mam nadzieję, że wszystko tam zrobiłam po jego myśli

Jednak nadal papiery kolejne do obrobienia, także wracam do pracy...

Miłego dnia :)

[marik]

Izunia super ze sprawa zalatwiona

Asiu nie zawstydzaj mnie Kobieto!!!! buziaki Kochana!!!!

u nas tez upal masakra :duren: poprasowalam troche na dworze poki niko pozwolil ale ukrop jest straszny:duren:

[Gość Izabelin]

Sprawa jeszcze tak do końca nie załatwiona (bo decyzja musi się uprawomocnić itp, itd...) ale chyba już widać latarnię :Uśmiech:

Maryś dajesz z tym prasowaniem czadu, u mnie się tyle tego nazbierało a tu ani chęci, ni ochoty

[marik]

Izunia to daj to prasowanko ;) jestem Ci to winna

[radość serca]

Dziewczyny, u mnie też stosik prasowania kwiczy, a kosz pełen rzeczy do prania, tylko se w łeb strzelić :duren::duren: