Skocz do zawartości
Forum

Noworodkowe Mamulki Październik 2007


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór Dziewczynki, bo z chłopcami coś ostatnio kiepsko :Oczko:

Niedziela minęła rodzinnie, posiedzieliśmy u moich rodziców jak to w niedziele :Śmiech:

Ania super, że wczasy już załatwione, jeszcze to przedszkole i będzie git (trzymam kciuki, żeby się udało (a jak nie (tfu, tfu), to niech Hanka wyskakuje z tysiaka miesięcznie z własnej prezydenckiej pensji :Oczko:))

Asieńko mam nadzieję, że wysypka na policzku Juniorka to jednorazowy incydent i że wizyta u alergologa wszystko wyjaśni (za co trzymam kciuki u drugiej ręki :Uśmiech:).

Monia W współczuje Pietruszkowych kaprysów, ale mój małż jako dziecko też tak miał i nie chcę Cię martwić ale butelka poszła w odstawkę.

Odnośnik do komentarza

Anulka
Izabelin
Anulka

ja też się cieszę...najważniejsze, że jedzie cała ekipa, będzie się działo...

W 70% właśnie tego Ci zazdroszczę :Śmiech:

sa jeszcze wolne pokoje...jedziemy na trzy auta :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Z chęcią, ale znając życie to urlop mój małż będzie miał dopiero we wrześniu :Smutny:

Odnośnik do komentarza

Anulka
Jutro Igorek ma operację (mam taka nadzieję, że nic się nie zmieniło). Trzymamy kciuki zatem!!!

Czemu Boże dałeś mi tylko dwie ręce :Histeria:
Iguniu dla Ciebie Kochanie kciuki zawsze się znajdą. Razem z Mikołajkiem będziemy trzymać :Całus:

Odnośnik do komentarza

Anulka ja sytuacji z koleżanką nie bedę ci opisywała bo była bardzo nieprzyjemna a to nie moment na nieprzyjemne akcenty, ciesz się z zaplanowanego urolpu. Doradzam tylko jakieś dobre ubezpieczenie zdrowotne i dokładne doczytanie jego warunków, znajomi musieli zapłacić z własnej kieszeni ok 1500 euro za pobyt w szpitalu. Zazdrosze ci planów wakacyjnych, u nas oprócz tego ze boje się wyjechać za granice jest jeszcze akcent finansowy (przez zakup auta:Zły:) no ale auto będzie nowe, więc namiastke szczęścia będe miała, może za rok zaplanujemy jakieś fajne wczasy.
U moich koleżanek które sa wciązy ciągle jakieś nieszczęścia, dwie poroniły, jedna odkąd dowiedziała się ze jest w ciąży musi leżeć (jest teraz w 16tygodniu) z czego połowe czasu przebywa w szpitalu, teraz u innej koleżanki w 19 tygodniu zaczyna się robić rozwarcie, ja nie wiem co się dzieje....

Martynka
http://lilypie.com/pic/080806/yZs3.jpghttp://b4.lilypie.com/H1nap2/.png
Nadia
http://lilypie.com/pic/080806/WccG.jpghttp://b1.lilypie.com/JpRDp2/.png

Odnośnik do komentarza

nicola23
Anulka ja sytuacji z koleżanką nie bedę ci opisywała bo była bardzo nieprzyjemna a to nie moment na nieprzyjemne akcenty, ciesz się z zaplanowanego urolpu. Doradzam tylko jakieś dobre ubezpieczenie zdrowotne i dokładne doczytanie jego warunków, znajomi musieli zapłacić z własnej kieszeni ok 1500 euro za pobyt w szpitalu. Zazdrosze ci planów wakacyjnych, u nas oprócz tego ze boje się wyjechać za granice jest jeszcze akcent finansowy (przez zakup auta:Zły:) no ale auto będzie nowe, więc namiastke szczęścia będe miała, może za rok zaplanujemy jakieś fajne wczasy.
U moich koleżanek które sa wciązy ciągle jakieś nieszczęścia, dwie poroniły, jedna odkąd dowiedziała się ze jest w ciąży musi leżeć (jest teraz w 16tygodniu) z czego połowe czasu przebywa w szpitalu, teraz u innej koleżanki w 19 tygodniu zaczyna się robić rozwarcie, ja nie wiem co się dzieje....


Madzia
TUI ma zawsze ubezpieczenia dobre, więc nie przewiduję problemów tej natury. A poza tym nie mogę do tematu podchodzić na zasadzie: "na pewno coś się stanie". Owszem boję się bo Maja malutka. Sebastiana brat był w tamtym roku z synkiem i z żona w Tunezji, gdzie flora bakteryjna wiadomo jaka jest. I przeżyli. Jeżdżą z jeszcze mniejszymi dziećmi. Nieszczęście to kwestia przypadku...10 nie trafi a 11 tak. Dlatego proszę Boga żeby wszystko było dobrze. Mamy dość złych dni w tym roku. Choroby, szpital, kłopoty małżeńskie...Limit został wyczerpany mam nadzieję.

A a propos złych wiadomości to współczuję koleżankom. Ja ostatnio gdzie ucho przystawię tam coś się dzieje nie dobrego. Męża kolega z pracy 24 lata rak skóry, koleżanka 30 lat 4 letnie dziecko rak szyjki macicy, jedna z naszych koleżanek na forum przeżywa śmierć jednej z bliźniaczek przyjaciółki (2,5 roczku) druga walczy o życie...ciągle coś...ciągle jakieś nieszczęscia i choroby. Mam juz tego dość powiem szczerze i strasznie się boję prosząc Boga by nas omijał...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...