Konkurs: "Miss Forum Parenting.pl"

[Kinqa]

To ja też trochę się 'rozbiorę'
Jak się bawić to się bawić

[Gość Helena]

ja nie bede umieszczac swojego zdjecia,gdyz wole byc tylko Helena z parentingu

ale co Wam napisze to Wam napisze
ladne zgrabne i powabne jestescie

a co do wstawiania zdjec w strojach....hmmm w sieci paleta sie wielu idiotow,i czort sam jeden wie,co pozniej zrobia z takim zdjeciami...chociaz jak kretyn,to i tak moze w fotoszopie dokleic do twarzy,wszystko co mu sie podoba
a moze jakis zlosliwiec z Waszego miasta sie znajdzie i przerobi?

ja na wlasnej skorze sie przekonalam,ze debili nie brakuje w swiecie wirtualnym,i nie wstawialam zadnych zdjec-poprostu sie przyczepilo "to to" bez powodu-i to tak przyczepilo,ze jeszce w swiecie realnym probowalo "to to" namieszac

tak wiec ostroznosci nigdy za wiele

[Gość iszmaona]

Prywatność o której jedna z was wspomniała to chyba nie najbardziej trafne w tym przypadku określenie. Bo tu nie ma za gorsz prywatności. To jest publiczne forum, kto chce może zrobić z takimi zdjęciami co chce. I nie chodzi że te zdjęcia nie są wulgarne, tylko o epatowanie nagim tyłkiem w internecie. I to nie dla tego misia którego można wygrać, ale dla pochlebstw, dla prześciganiu się w tym która ma ładniejszy biust, a która tyłek. I robią to matki, które dają przykład swoim dzieciom. A później 12 latki wstawiają podobne zdjęcia na NK.
Możecie szydzić ile wlezie, pisać o średniowieczu, golfach, nie rusza mnie to.
Odpowiem na kilka pytań:
1. wiem, ze mój mąż nie wystawia swoich zdjęć w slipach żeby wygrać autko.
2. I jestem dumna z relacji które sobie stworzyliśmy, dbamy o naszą intymność, prywatność, nie wystawiając jej na podgląd byle kogo. I że wystarcza mi uwielbienie mojego męża, nie muszę szukać łatwych pochlebstw w internecie.
3. na świra w internecie łatwiej trafić niż na plaży, gdziee w podobnych strojach łażą setki osób.

[elwira]

iszmaona

Prywatność o której jedna z was wspomniała to chyba nie najbardziej trafne w tym przypadku określenie. Bo tu nie ma za gorsz prywatności. To jest publiczne forum, kto chce może zrobić z takimi zdjęciami co chce. I nie chodzi że te zdjęcia nie są wulgarne, tylko o epatowanie nagim tyłkiem w internecie. I to nie dla tego misia którego można wygrać, ale dla pochlebstw, dla prześciganiu się w tym która ma ładniejszy biust, a która tyłek. I robią to matki, które dają przykład swoim dzieciom. A później 12 latki wstawiają podobne zdjęcia na NK.
Możecie szydzić ile wlezie, pisać o średniowieczu, golfach, nie rusza mnie to.
Odpowiem na kilka pytań:
1. wiem, ze mój mąż nie wystawia swoich zdjęć w slipach żeby wygrać autko.
2. I jestem dumna z relacji które sobie stworzyliśmy, dbamy o naszą intymność, prywatność, nie wystawiając jej na podgląd byle kogo. I że wystarcza mi uwielbienie mojego męża, nie muszę szukać łatwych pochlebstw w internecie.
3. na świra w internecie łatwiej trafić niż na plaży, gdziee w podobnych strojach łażą setki osób.

Moje 14letnie dziecko nie wystawia tyłka na NK bo nawet tam konta nie ma, ja na 100% nie wstawiłam zdjęcia żeby chwalić się cyckami czy tez tyłkiem bo w sumie przy wadze 85kg nie ma czym ..... chyba pomyliłaś pojecie zabawy i traktowania tego z przymrożeniem oka, bo misia to mogę sobie w sklepie kupić, a poważnym konkursem miss gdzie dziewczyny będą się głodzić by więcej kości pokazać itp
Tak i robią to matki bo poza tym ze jesteśmy matkami to tez jesteśmy KOBIETAMI i wolna nam się bawić tak samo jak innym, a jeśli będziemy rozmawiać z naszymi dziećmi to na pewno nauczymy je granicy miedzy nie zdrowa rywalizacja, a zwykłą zabawa.
Zgadzam się z ostrożnością ale nie możemy popadać w paranoje ze na każdym kroku jest jakiś zboczeniec bo równie dobrze możemy przestać żyć

[Gość aldonka23]

iszmaona mysle,ze dziewczyny sa na tyle dorosłe ze wiedza kto sie czai za rogiem i to ich własna wola ze dawaja tu zdjecia.
ty robisz tak, inny inaczej wiec kazdy ma prawo myslec jak chce

[Gość Inkaaa]

Hmm, jakoś nie widziałam, żeby ktoś tutaj dodawał zdjęcie tyłka jak się komuś coś nie podoba to nikt nikogo nie zmusza do wchodzenia na takie wątki. Wydaje mi się, że osoby biorące udział w konkursie są dorosłe i zdają sobie sprawę z tego co robią.

[Gość Yvone]

skoro Ty nie chcesz, nikt nie zmusza Cię przecież do wstawiania zdjęć z nagim tyłkiem ( choć tutaj żadnego takiego nie widziałam). nie myślę też, że dziewczyny wstawiają takie zdjęcia tylko po to, żeby usłyszeć pochlebstwa, ale to zabawa, tak można zobaczyć z kim się rozmawia, pisze.
Ty nie musisz, ale jeśli ktoś ma ochotę wstawić to myślę, że to jest prywatna sprawa co z własnymi zdjęciami robi i nie ma co tego oceniać czy straszyć jakimiś zboczeńcami..

[angela00000]

Kochane wszystkie jesteście piękne i w ogóle, cudnie popatrzeć kto jest po drugiej stronie monitora

[amda]

o ho ho, iskry się posypały... ;-)

Mój mąż też czasami śledzi co tu się dzieje i powiedział, że mam umieścić fotkę na której jest ze mną, a więc :-D :

[Oopsy Daisy]

Iszamona czy Ty widzisz tu gdzieś gołe tyłki?Nie przesadzaj

Wiesz i nie myślę że robimy to dla misia.Po prostu fajnie jest popatrzeć na zdjęcia osób z którymi piszemy sobie na wątkach ;)

[Gość Arisa]

iszmaona

Prywatność o której jedna z was wspomniała to chyba nie najbardziej trafne w tym przypadku określenie. Bo tu nie ma za gorsz prywatności. To jest publiczne forum, kto chce może zrobić z takimi zdjęciami co chce. I nie chodzi że te zdjęcia nie są wulgarne, tylko o epatowanie nagim tyłkiem w internecie. I to nie dla tego misia którego można wygrać, ale dla pochlebstw, dla prześciganiu się w tym która ma ładniejszy biust, a która tyłek. I robią to matki, które dają przykład swoim dzieciom. A później 12 latki wstawiają podobne zdjęcia na NK.
Możecie szydzić ile wlezie, pisać o średniowieczu, golfach, nie rusza mnie to.
Odpowiem na kilka pytań:
1. wiem, ze mój mąż nie wystawia swoich zdjęć w slipach żeby wygrać autko.
.

Nikt nagiego tyłka jeszcze nie zamieścił.
A to,że dziewczyny pokazują się w stroju...
Wszystkie są zajebiste i super poznać nowe buzki

1.A jest taki konk??

[Gość Yvone]

amda dobra, dobra, mąż kazał..;) pewnie sama chciałaś się pochwalić jakiego masz przystojniaka u boku;)
Ślicznie się prezentujecie.. oboje;)

[Afirmacja]

iszmaona a może to Ty chcesz się dowartościować krytykując dziewczyny?
Nie rozumiem dlaczego anonimowość jaką daje internet pozwala na swobodne wtrącanie się w czyjeś życie, dajemy sobie pozwolenie na umoralnianie innych przy jednoczesnym robieniu z siebie chodzących ideałów. Jakaś kultura wypowiedzi powinna być zachowana, mnie też się wiele rzeczy nie podoba- metody wychowawcze, poczucie humory itp ale nie czuję się zobowiązana do zwracania komuś uwagi jak powinien się zachowywać. Są tutaj dorośli ludzi, mający swój rozum i wiedzący co dla nich jest dobre. Pozwólmy żyć każdemu wedle własnego sumienia i zasad.

[Olinka]

Dokładnie - ja tez uważam, że każdy ma prawo robić w sieci, co uważa za słuszne. Jeśli sama nie wstawiłabym zdjęcia w bikini, nie muszę przecież krytykować za to innych.

[Oopsy Daisy]

Też się z tym zgadzam.Kto ma ochotę oglądać redtube niech ogląda, kto ma ochotę wstawiać fotki na wątku miss parentingu jeszcze lepiej ;)))

[Afirmacja]

Oopsy skąd Ty takie strony znasz?

[Gość Inkaaa]

Afirmacja Ty chyba jednak nie chcesz wiedzieć skąd takie strony zna

[Oopsy Daisy]

Odkryłyście moje zainteresowania

[Afirmacja]

Inkaaa a skąd my wiemy co to za strona?

[Gość Inkaaa]

ciiiii bo jeszcze każdy się dowie

[Oopsy Daisy]

Aaaaaaaaaaaaaa mam Was

[Gość Inkaaa]

[Gość iszmaona]

Afirmacja

iszmaona a może to Ty chcesz się dowartościować krytykując dziewczyny?

Nie krytykuję wyglądu przecież, tylko postawę. A to różnica. I dla jasności (bo sporo osób wyciągnęło złe wnioski) nie krytykuję również za wzięcie udziału w tej zabawie, ale za wystawianie się w bikini.
Tak jak Tobie to może się podobać, tak mnie może się nie podobać. I tak jak Ty masz prawo do pochwalania tego, tak ja mam prawo do krytyki. Podoba Ci się ok, ale dla mnie to płytkie.

[Gość IWA23]

iszmaona

Afirmacja

iszmaona a może to Ty chcesz się dowartościować krytykując dziewczyny?

Nie krytykuję wyglądu przecież, tylko postawę. A to różnica. I dla jasności (bo sporo osób wyciągnęło złe wnioski) nie krytykuję również za wzięcie udziału w tej zabawie, ale za wystawianie się w bikini.
Tak jak Tobie to może się podobać, tak mnie może się nie podobać. I tak jak Ty masz prawo do pochwalania tego, tak ja mam prawo do krytyki. Podoba Ci się ok, ale dla mnie to płytkie.

To jak by dziewczyny pokazywały się w lumpowatych dresach to by nie było płytkie?
Czyli dziewczyny biorący tu udział muszą być poubierane najlepiej jakiś mundurek i w tedy by było ok?
Nie rozumiem twoich wypowiedzi, i nie chcę zrozumieć.

[Gość iszmaona]

No widzę właśnie, że nie rozumiesz, skoro uważasz, że kobiety mogą być albo prawie nagie albo ubrane w najgorsze łachmany i nie ma nic pomiędzy. Spróbuje więc łopatologicznie:

Pokazywanie się w bikini i wzajemne ochy i ach to dla mnie płytkie.
Sukienki, obcasy (są tu takie), fotki normalne, i wszystko co jest związane z ubiorem (nie bielizną, nie strojem kąpielowym) jest ok (dla mnie, dla ciebie nie musi).
A co z jakąś dozą tajemniczości? W XXI wieku nie ma już miejsca na intymność, zachowywanie pewnych spraw dla siebie, ukochanej osoby?