Skocz do zawartości
Forum

Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

KaiKa
i mam dla Was coś jeszcze ;>

13 TYG 0001 - YouTube

13 TYG 0000 - YouTube

Niesamowite, cudny widok i wspaniała pamiątka, gratuluję świetnych wyników, duży Dzidź już;), bardzo dobra przezierność. Teraz kochana trzymaj kciuki za całą resztę. Rośnijcie zdrowo;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

_Alfa_
Amda masz rację :) Jak moja mama była ze mną w ciąży to urodziła wcześniej niż miała termin usg :D haha a jestem urodzona 3 dni po terminie :D To dopiero czad :smile_move: A jak to jest z nagrywaniem, bo ja idę we wtorek i nie wiem czy fotę samą dostanę czy mogę się uzbroić w płytkę?

Hmm to jak to jest z tymi terminami, który bardziej prawdopodobny, usg czy OM, u mnie wg om termin 16 marzec, wg ostatniego usg 8 marzec. Liczę że w pon gin mi potwierdzi bardziej prawdopodobny termin. Jeju dziewczyny oglądałam porodówkę na tlc, pokazywane sa tam porody, powyłam się ze wzruszenia jak bóbr, ta chwila kiedy po raz pierwszy widzimy nasze maleństwo (i znowu ryk) niesamowite. Z nagrywaniem Amda najczęściej tak, że chyba trzeba dopłacić, niektre gabinety tak jak u Kaiki ok, bo w cenie, ale w większości jednak się dopłaca, ja będę pytać w poniedziałek u siebie. Jeśli jakoś drogo to takei usg z zapisem zafundujemy sobie w ok 20 tygodniu. Najwazniejsze co teraz mi w głowie siedzi, żeby wszystko było dobrze, ta przezierność i wszystko inne. Od kilku dni coraz częściej odczuwam różne kłucia i lekkie skurcze, ewidentnie czuje że coś się dzieje w brzuchu. No jutro powiem, że jutro powiem, że jutro usg hehe;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

Alfa w ciąży z Olą płaciłam za takie usg 250 zł.... Teraz byłam naprawdę zaskoczona, że lekarz zrobił mi w standardzie i sam zaproponował, że mogę z pendravem podskoczyć i zgrać filmik. Ja takie cudo zawsze w torebce noszę, więc mi od razu zgrał. Chyba wszystko zależy od lekarza.

Weri mi w poprzedniej ciąży lekarz tłumaczył, że pierwsze usg jest najbardziej miarodajne. Najlepiej jak się z zgrywa z terminem z OM, ale tu trzeba mieć regularny cykl. W tym usg termin przesunął mi się na 25 lutego i pewnie co usg będzie mi się przesuwał. Najwidoczniej dzidzia poszła jak Ola w tatusia - 4,5 kg! Ja byłam drobniutka 2800, Ola niecałe 4kg, ale lekarze mi mówili, że będzie 4-4,5 kg. Ufff!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

_Alfa_
Weri kurde noo! Ja nie dotrwam do wtorku chyba :/ USG mam na nfz, dlatego nie wiem jak to z nagraniem by było..

na nfz raczej Ci takiego usg nie zrobią..... jak będzie z Tobą Twój partner to niech weźmie apart. Przypytajcie się lekarza czy wam pozwoli nagrać.

My tak zrobiliśmy i całe szczęście. Miałam usg robione w pakiecie medycznym, ale trafił mi się okropny lekarz... Przez całe usg nawet nie zobaczył swojego dziecka, bo leżąc nie widziałam monitoru... a lekarz mi go nie odwrócił. Dobrze, że miałam film, to mogłam się napatrzeć do woli!!!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Desperatko w takim razie życzę pięknej pogody!!!

Chciałam zorganizować w niedzielę wypad na kajaki, ale mi się ekipa rozjechała i dupa!!! A w tym roku jeszcze nie byliśmy...

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

no to trzeba będzie kombinować, ja chyba wezmę aparat do torby a mąż mi ost. mówi ze weźmie pena na wizytę, będziemy próbować hehe na różne fronty;), pewnie jeśli płatne takie usg dodatkowo, to nie w sos im takie pozwolenie na nagrywanie własną kamerką;) Alfa wytrzymasz, zleci jak batem strzelił, ale to prawda gdy się czeka, to ten czas tak się dłuży, dla mnie od ostatniej wizyty to były 3 najdłuższe tygodnie w życiu chyba. Dobrze będzie nie?
Desperatko zazdroszczę;) miłego pobytu zatem, ja namawiam męża na wyjazd za tydzień w górki też, ale zobaczymy czy się uda. Dobre byłoby oderwanie się na chwilę z miejsca zamieszkania.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

KaiKa
Alfa w ciąży z Olą płaciłam za takie usg 250 zł.... Teraz byłam naprawdę zaskoczona, że lekarz zrobił mi w standardzie i sam zaproponował, że mogę z pendravem podskoczyć i zgrać filmik. Ja takie cudo zawsze w torebce noszę, więc mi od razu zgrał. Chyba wszystko zależy od lekarza.

Weri mi w poprzedniej ciąży lekarz tłumaczył, że pierwsze usg jest najbardziej miarodajne. Najlepiej jak się z zgrywa z terminem z OM, ale tu trzeba mieć regularny cykl. W tym usg termin przesunął mi się na 25 lutego i pewnie co usg będzie mi się przesuwał. Najwidoczniej dzidzia poszła jak Ola w tatusia - 4,5 kg! Ja byłam drobniutka 2800, Ola niecałe 4kg, ale lekarze mi mówili, że będzie 4-4,5 kg. Ufff!

Hmm no właśnie u mnie miesiączka była wywoływana wcześniej i nie były regularne, byle 8 marca nie urodził się chłopak, bo będzie miał przekichane heheh, tzn dziewczynka też, bo ją chłopak, tatuś, mąż załatwią w jeden dzień, nie wybaczą mi tego heheh;)
Miałaś cesarkę ? Spora mała;)) poród chyba ciężki dość musiał być?;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

kurde masakrycznie mnie ostatnio męczy 8h w pracy.... niby na śniadanko poleciałam do domku i posiedziałam tu prawie godzinkę, ale i tak nie mam siły..

Dziś mnie krzyż boli! wrrrrr bym chciała poleżeć.. W nocy znowu mi się brzuch spinał, pojechałam po te tabsy do apteki i mam nadzieję, że pomogą. Wizyta za niecały miesiąc, więc mam nadzieję, że efekty będą.

Wczoraj M. był ze mną na usg.. Dopiero do niego dotarło, że drugi raz zostanie tatą. Tzn. nie wiem czy dotarło, bo jeszcze się z tym przegryza :smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump: Z Olą tak naprawdę dopiero do niego dotarło jak odciął Oli pępowinę. To wspaniała chwila jak dziecko się rodzi, bo nawet "zimy" chłop płacze! Tak jak sobie to przypomnę to najcudowniejsza chwila w moim życiu kiedy zobaczyłam drącą się niemiłosiernie, siną jak śliwka, umazaną w krwi i smułce córeczkę :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Weri
KaiKa
Alfa w ciąży z Olą płaciłam za takie usg 250 zł.... Teraz byłam naprawdę zaskoczona, że lekarz zrobił mi w standardzie i sam zaproponował, że mogę z pendravem podskoczyć i zgrać filmik. Ja takie cudo zawsze w torebce noszę, więc mi od razu zgrał. Chyba wszystko zależy od lekarza.

Weri mi w poprzedniej ciąży lekarz tłumaczył, że pierwsze usg jest najbardziej miarodajne. Najlepiej jak się z zgrywa z terminem z OM, ale tu trzeba mieć regularny cykl. W tym usg termin przesunął mi się na 25 lutego i pewnie co usg będzie mi się przesuwał. Najwidoczniej dzidzia poszła jak Ola w tatusia - 4,5 kg! Ja byłam drobniutka 2800, Ola niecałe 4kg, ale lekarze mi mówili, że będzie 4-4,5 kg. Ufff!

Hmm no właśnie u mnie miesiączka była wywoływana wcześniej i nie były regularne, byle 8 marca nie urodził się chłopak, bo będzie miał przekichane heheh, tzn dziewczynka też, bo ją chłopak, tatuś, mąż załatwią w jeden dzień, nie wybaczą mi tego heheh;)
Miałaś cesarkę ? Spora mała;)) poród chyba ciężki dość musiał być?;)

Rodziłam naturalnie, ale przez silne skurcze zafundowałam sobie znieczulenie zewnątrz oponowe, więc cały poród przeleżałam i gadałam z M. Lekarz lub położna co jakiś czas się zjawiali i sprawdzali jakie mam rozwarcie. Przy pełnym rozwarciu zebrała się pełna ekipa i położna skurcze wyczytywała z ktg, bo ja nic nie czułam. Ola zaczęła się dusić wcześniej, więc po drugim skurczu ją ze mnie wyciągnęli i niestety mocno rozcięli. Później miałam jeszcze łyżeczkowanie zafundowane, bo łożysko całe nie urodziłam... Tak naprawdę znieczulenie puściło dopiero w nocy i poczułam okropny ból krocza.
Generalnie mój poród wspominam bardzo dobrze i ze śmiechem :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

KaiKa
kurde masakrycznie mnie ostatnio męczy 8h w pracy.... niby na śniadanko poleciałam do domku i posiedziałam tu prawie godzinkę, ale i tak nie mam siły..

Dziś mnie krzyż boli! wrrrrr bym chciała poleżeć.. W nocy znowu mi się brzuch spinał, pojechałam po te tabsy do apteki i mam nadzieję, że pomogą. Wizyta za niecały miesiąc, więc mam nadzieję, że efekty będą.

Wczoraj M. był ze mną na usg.. Dopiero do niego dotarło, że drugi raz zostanie tatą. Tzn. nie wiem czy dotarło, bo jeszcze się z tym przegryza :smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump: Z Olą tak naprawdę dopiero do niego dotarło jak odciął Oli pępowinę. To wspaniała chwila jak dziecko się rodzi, bo nawet "zimy" chłop płacze! Tak jak sobie to przypomnę to najcudowniejsza chwila w moim życiu kiedy zobaczyłam drącą się niemiłosiernie, siną jak śliwka, umazaną w krwi i smułce córeczkę :)

... i jak napisałaś o porodzie to w jednej chwili zebrało mi się w oczach, cudownie. Modlę się aby tym razem się nam udało, chciałabym doczekać tej chwili i przeżyć to także. Ale oglądam gdzieś tam filmiki w sieci i tak jak dziś w tv, w obliczu tego ból porodu przestaje mieć znaczenie. Dobrym sposobem jest chyba właśnie myśleć tylko o tej chwili.

Kaika Ty na zwolnienie może pójdź, odpoczywaj, w związku z tym skurczami i w ogóle. Zwolnij, będziesz mieć więcej czasu dla Oli, nie ma co się przejmować pracą teraz. Całe życie mamy na to. Spocznij;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

KaiKa
Weri
KaiKa
Alfa w ciąży z Olą płaciłam za takie usg 250 zł.... Teraz byłam naprawdę zaskoczona, że lekarz zrobił mi w standardzie i sam zaproponował, że mogę z pendravem podskoczyć i zgrać filmik. Ja takie cudo zawsze w torebce noszę, więc mi od razu zgrał. Chyba wszystko zależy od lekarza.

Weri mi w poprzedniej ciąży lekarz tłumaczył, że pierwsze usg jest najbardziej miarodajne. Najlepiej jak się z zgrywa z terminem z OM, ale tu trzeba mieć regularny cykl. W tym usg termin przesunął mi się na 25 lutego i pewnie co usg będzie mi się przesuwał. Najwidoczniej dzidzia poszła jak Ola w tatusia - 4,5 kg! Ja byłam drobniutka 2800, Ola niecałe 4kg, ale lekarze mi mówili, że będzie 4-4,5 kg. Ufff!

Hmm no właśnie u mnie miesiączka była wywoływana wcześniej i nie były regularne, byle 8 marca nie urodził się chłopak, bo będzie miał przekichane heheh, tzn dziewczynka też, bo ją chłopak, tatuś, mąż załatwią w jeden dzień, nie wybaczą mi tego heheh;)
Miałaś cesarkę ? Spora mała;)) poród chyba ciężki dość musiał być?;)

Rodziłam naturalnie, ale przez silne skurcze zafundowałam sobie znieczulenie zewnątrz oponowe, więc cały poród przeleżałam i gadałam z M. Lekarz lub położna co jakiś czas się zjawiali i sprawdzali jakie mam rozwarcie. Przy pełnym rozwarciu zebrała się pełna ekipa i położna skurcze wyczytywała z ekg, bo ja nic nie czułam. Ola zaczęła się dusić wcześniej, więc po drugim skurczu ją ze mnie wyciągnęli i niestety mocno rozcięli. Później miałam jeszcze łyżeczkowanie zafundowane, bo łożysko całe nie urodziłam... Tak naprawdę znieczulenie puściło dopiero w nocy i poczułam okropny ból krocza.
Generalnie mój poród wspominam bardzo dobrze i ze śmiechem :)

ojojj to działo się działo, ale dzielnie sobie poradziłyście. A jak potem po takim nacięciu, czy wszystko wraca do normy czy już nie ma szans by wyglądało jak i przed porodem? Teraz chyba jest tak że jeśli dziecko ma więcej niż 4kg to robi się cesarkę? Zasłyszałam ostatnio ale nie wiem czy to jest stosowane w praktyce?

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bbd3mm39sw688.png

https://www.facebook.com/inspiracjewszelakie

http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

Odnośnik do komentarza

Weri
KaiKa
Weri

Hmm no właśnie u mnie miesiączka była wywoływana wcześniej i nie były regularne, byle 8 marca nie urodził się chłopak, bo będzie miał przekichane heheh, tzn dziewczynka też, bo ją chłopak, tatuś, mąż załatwią w jeden dzień, nie wybaczą mi tego heheh;)
Miałaś cesarkę ? Spora mała;)) poród chyba ciężki dość musiał być?;)

Rodziłam naturalnie, ale przez silne skurcze zafundowałam sobie znieczulenie zewnątrz oponowe, więc cały poród przeleżałam i gadałam z M. Lekarz lub położna co jakiś czas się zjawiali i sprawdzali jakie mam rozwarcie. Przy pełnym rozwarciu zebrała się pełna ekipa i położna skurcze wyczytywała z ekg, bo ja nic nie czułam. Ola zaczęła się dusić wcześniej, więc po drugim skurczu ją ze mnie wyciągnęli i niestety mocno rozcięli. Później miałam jeszcze łyżeczkowanie zafundowane, bo łożysko całe nie urodziłam... Tak naprawdę znieczulenie puściło dopiero w nocy i poczułam okropny ból krocza.
Generalnie mój poród wspominam bardzo dobrze i ze śmiechem :)

ojojj to działo się działo, ale dzielnie sobie poradziłyście. A jak potem po takim nacięciu, czy wszystko wraca do normy czy już nie ma szans by wyglądało jak i przed porodem? Teraz chyba jest tak że jeśli dziecko ma więcej niż 4kg to robi się cesarkę? Zasłyszałam ostatnio ale nie wiem czy to jest stosowane w praktyce?

Nie słyszałam o takiej teorii :) W praktyce tego nie przestrzegają, bo zwyczajnie dla szpitala jest taniej, aby kobieta sama urodziła niż przez cc. Miałam szczęście, że u mnie poród ładnie poszedł w terminie, bo mojej kuzynce 2 dni wywoływali poród, a rozwarcie się nie posuwało. Po dwóch dniach w męczarniach w końcu zrobili jej cc. Tak wygląda praktyka w szpitalach w Polsce! Masakra!

A po cięciu, hmm widać, że krocze było cięte. Przez rok odczuwałam sztywność w tym miejscu i gra wstępna musiała dłużej trwać, bo mnie bolało. Ale już wszystko wróciło do normy.
Najgorsze było to, że miałam dużo szwów i długo mi się goiło. Ostatnie szwy nie chciały mi się rozpuścić, ciągnęły mnie, w szpitalu powiedzieli, że mi tych szwów nie wyjmą, mimo, że wszystko wyglądało już dobrze. M. mi je wyciągał, bo myślałam, ze zwariuje jak na tyłku siedzieć nie mogłam po ponad miesiącu!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

U mnie był poród ekspresowy, ale mały rodził się jak supermen (z ręką od razu) no i też miałam duużooo szwów...
I powiem Wam, że wolała bym 1000 razy rodzić, niż przeżywać tego co później przeżywałam.
Na tyłku nie siedziałam też jakiś miesiąc, wisiał mi tam sączek przez kilka dni, a blizna bolała bardzo długo! Przy współżyciu, na zmianę pogody, rwała niemal co dziennie ok 1,5 roku.
Po 10 miesiącach szłam troszkę do poprawki, bo w środku coś tam pozostawało nie fajnego...No i zafundowałam wtedy sobie kolejne szwy, które nie chciały mi się rozpuścić...
Moja szanowna nie wygląda już tak jak wyglądała i nie będzie wyglądać :-(

Ale i tak to wszystko na nic, liczy się, że Gabryś urodził się zdrowy, no i drugie dzieciątko pomimo wszystkiego w drodze.
Oby rodziło się tak szybko jak starszy brat, ale tym razem bez rączki...

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

Witam Was dziewczynki bo długiej niobecności :) Wakacje się udaly, czujemy się dobrze (oprócz okropnych mdłości i jednorazowego wymiotowania żadnych problemów) Skurcze całkowicie mineły, od czasu do czasu tylko ciągnięcie czuje ale to dobry znak :)

Poza tym nawiązując do pewnego wątku w którym mowa była, że ktoś umiera i ktoś się rodzi w rodzinie... To niestety dzisiaj byłam na pogrzebie mojej babci :( zmarła w trakcie naszego wyjazdu... Strasznie chorowała i tak naprawde ogromnie cierpiała, ale i tak trudno się z tym pogodzić.

Wracając do przyjemniejszego tematu, jutro zaczynam 3 miesiąc i nie moge się doczekać wizyty u ginekologa :) Niby nie mam powodów do obaw, ale dopiero jak usłysze od lekarza że wszystko ok to będe spokojna :)

Musicie mi w skrócie napisać co tu się działo ciekawego, bo nie wiem czy znajdę czas na przeczytanie tego wszystkiego ;p A teraz ide spać bo cały dzień głowa mi pęka.. za dużo wrażen jak na jeden dzień.

http://s10.suwaczek.com/201304054555.png

Odnośnik do komentarza

Youliaa bardzo mi przykro, śmierć zawsze jest czymś strasznym, nawet jak jesteśmy na to nastawieni.

Ja dziś śmignęłam w 11 tydzień, dziewczyny a ogólnie jak się czujecie? Mnie wieczorami, rano, w południe mdli, posilam się imbirową herbatką, po takiej ilości nawet zaczęła mi smakować :P

Odnośnik do komentarza

Alfa gratki 11 tc!!!

Amda mam nadzieję, że żołądek szybko odpuści!

Witaj Youlia!! Bardzo się cieszę, że udał się wyjazd. Współczuję śmierci babci... człowiek chyba nigdy na takie wydarzenie nie będzie gotowy.

Ja dziś lenia złapałam!!! Jak mi się nic nie chce!!! A porządki nie porobione...

Generalnie mam plan za godzinę jechać do koleżanki, bo przyjechała z Anglii. Może porządki sama się zrobią.
Brzuch dalej mi się spina, więc też muszę wszystko ostrożnie robić...

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...