Skocz do zawartości
Forum

Luty 2013- mamuśki łączmy się


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

Sunny
zobaczymy ;)
jesli tak, to latwo miec nie bedzie :P

pokazuj swoja, bo widze, ze tez zmienilas :D

przy okazji... sasiadka z dolu pozbywa sie rzeczy po swoim maluszku... i wyrwalam lezaczek-bujaczek za 40 zl :D

może w wieku szkolnym, potem będzie już w liceum laski wyrywać, gwarantuję to:):)

Sąsiadka nie ma dwóch bujaków?? :):)gratuluję zakupu:)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

Naataalkaa
Sunny piękne zdjęcie:) aż mi się moja sesja ślubna przypomniała.

Dziewczyny nic się nie dzieje, a jutro mam termin.... weźcie coś Jej powiedzcie albo zróbcie, bo ja się doczekać nie mogę!!!!!!

kurcze to ja nią na odległość krzyczę i chyba wiem jak się nie możesz doczekać.
co planujesz? jak już ta magiczna data minie, to do szpitala kiedy się zgłaszasz żeby ją wykurzyli.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Naataalkaa

Dziewczyny nic się nie dzieje, a jutro mam termin.... weźcie coś Jej powiedzcie albo zróbcie, bo ja się doczekać nie mogę!!!!!!

Droga Helenko, w imieniu Twej wytesknionej mamy, pragne Ci powiedziec WYLAAAAAAAZ!!!

moze byc? ciekawe czy poslucha forumowej ciotki :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

w poniedziałek dzwonię do "mojej" położnej, która dowie się w szpitalu kiedy dokładnie mam się zgłosić, żeby nie było, że mnie w szpitalu zamkną i będę jeszcze tydzień na patologii leżeć, lub coś w tym stylu. Także najprawdopodobniej w poniedziałek sie dowiem, kiedy mam pojechać do szpitala, chociaż chciałabym, żeby wszystko sie samo zaczęło:)

dzisiaj mąż zabiera mnie na randkę:) idziemy w miasto na drinki a potem na małą domówkę we trzy pary, więc jak się dzisiaj nic nie będzie działo to ja już nie wiem co ją ruszy!!! :):)

PS kupiłam w "lumpie" kolejny śpiworek do spania i taki słodki szlafroczek , własnie się piorą:) no i kilka prezentów dla chrześnicy, nie mogłam się powstrzymać:):)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

Naataalkaa
Paczanga wakacji mi się przez Ciebie i Twoje foty zachciało:) tym bardziej, że snieg już stopniał i tak jakoś radośniej jest na zewnątrz:)

oj tak wakacji i figury pragnę.
zazdroszczę randki, a łódź taka piękna (bo tam mieszkasz jeśli dobrze pamietam) byłam 2x ale tak raczej galopem.
może męża przydusisz żeby córe wykurzył.
może i ja jakieś leciutkiego drinka sobie walnę.

Odnośnik do komentarza

Naataalka lepiej, zeby wszystko sie samo zaczelo. Wczoraj rozmawialm z lekarzem i mi mowil, ze jak sie wywoluje porod to czesto sa komplikacje i konczy sie cesarka... Mowil mi, ze jak podaj oksytocyne to skurcze sa bardzo bolesne, i meczace dla dziecka i ze moze sie okazac, ze akcja serca dziecka zacznie spadac i trzeba robic szybko cesarke. A zel ktory zawiera prostaglandyny, i ktory zaklada sie na szyjke, moze ale wcale nie musi zadzialac, a czasami zadziala na szyjke ale skurczy nie ma i nie ma postepu porodu i tez konczy sie cesarka...
Ja juz wiem, ze na zadne wywolywanie porodu sie nie zgodze i jak nie zacznie sie samo to poprosze odrazu o cesarke, a jak nie to bede czekala. Zreszta mam nadzieje, ze wszystko jakos naturalnie sie odbedzie...

Ciekawa jestem co z Paula Fikusna bo juz strasznie dawno jej u nas nie bylo? Czyzby juz tulila Tomusia???

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

w moim szpitalu niestety pod oksytocyne podłańczają większość rodzących. ja niestety tez się zgodziłam. ale to jest tak jak w tym filmie który wam polecałam -"porodowy biznes" męczysz się strasznie (bo poród boli) mówią ci że podłączą dzidziuś się szybciej urodzi itd. ja jeszcze nie miałam nikogo przy sobie żeby mnie upomniał (zakaz porodów rodzinnych). też słyszałam że skurcze są o wilele bardziej bolesne i bardziej dokuczliwe dla dziecka, ale cc bym nie prosiła.

Odnośnik do komentarza

Jesli akcja sama sie zacznie, szyjka jest gotowa do porodu i nagle z jakichs przyczyn nie ma postepu akcji porodowej to oksytocyna moze pomoc... Ale jesli sie podaje oksytocyne, zeby wywolac porod to sprawa czesto konczy sie cesarka... sam lekarz nam wczoraj to powiedzial, wiec w takiej sytuacji, nie zgodze sie dobrowolnie na sztuczna indukcje porodu...
Jak mam przezyc takie atrakcje, w dodatku nasza coreczka jest malutka, wiec duzo mniej odporna na silne skurcze, a sprawa i tak zazwyczaj konczy sie cesarka to nie bardzo widzimy sens...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...