Skocz do zawartości
Forum

Luty 2013- mamuśki łączmy się


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

czesc dziewczynki;))))
Natalinka- piekny dom- mi sie rowniez bardzo podoba;) my z mezem jestesmy obecnie na etapie "wykanczania";)) i siebie troche tez;D poza tym super, ze naprawde widac humorek ci sie poprawil;) widac zasluga Lenki;))
u mnie juz powoli widac niekiedy koniec zmagan ze wszystkim... wyslalam wczoraj promotorowi ukonczona prace- zobaczymy co tym razem wymysli...
zapisuje sie w przyszlym tyg na egzamin na prawko-w prawdzie postanpowilismy z mezem ze w ciazy to tylko teorie zrobie, a praktyka jak TOmuś sie pojawi;)
Co do wyprawki to mam juz sporo ciuszkow tez;)) a jeszcze ze trzy razy tyle sis ma mi doslac z ire-tam takie rzeczy tanie jak barszcz;)np,chcialam kupic MAlemu komibenozn , i w pl ok 200zl takie cuda, a ona mi przesle przepiekny,co na polskie pieniadze wychodzo ok50pln-nie wiem naprawde skad w naszym kraju takie ceny...przeciez zarobki sa jedne z najnizszych w ue...
mamy juz tez komode, polki,kocyki, pierdolki niektore... do kupienia: wozek przez tesciow, lozeczko z full wypas wyposazeniem przez moich rodzicow;) i jeszcze przewijak i reszta pierdolek;)
dziewczyny tak juz myslalam,zeby tak juz nawet na grudzien miec torbe jakby co spakowana...co o tym myslicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9n731502029k.png

Odnośnik do komentarza

PaulaFikusna Kochana swoje wyplakalam, ale wiem, ze nic to nie zmieni wiec wzielam sie w garsc, jem wiecej, duzo odpoczywam i czekam niecierpliwie na usg 15 listopada. Jak sie tak zamartwialam to jeszcze schudlam a teraz ciagle nie tyje, ale nie chudne przynajmniej. Lenka duzo sie rusza wiec zyje nadzieja, ze jednak bedzie dobrze :) A poza tym kazdy mi mowil, ze jak ja zle sie czuje to Lenka tez i zaartwianie sie tylko pogarsza sprawe. Brzuszek tez sie troszeczke zaokraglil no i w koncu weszlam do jej pokoiku i nawet dokupilismy kilka rzeczy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

hej
Sunnyja tez mam strasznie problemy ze spaniem, brzuchol boli i to często z przemęczenia. żadna pozycja nie pomaga, dlatego czesem moje szalone, długie posty o 4 nad ranem.

natalinkaaadzieki za relację o kuchni FR. zazdroszczę rogala.

PaulaFikusnapakowanie torby to dobry pomysł, przynajmniej dla mamy. do szpitala spakowałam siebie i dziecko tak ok 36-34t.c. ja na razie się nie pakuje.

właśnei wróciliśmy od rodziny m. z pod zamościa. objeździliśmy trochę ciotek yło bardzo miło. dziś wycieczka do zamościa. najpierw zoo. wprawdzie wszytskie zwierzaki w małych klatkach zimowych ale lew i tygtys był od nas o metr (ze szybą), piorunujące wrażenie. później stare miasto. w muzeum wzueliśmy przewodnika który raczej nie był stworzony do trgo zadania i trudno się go słuchało,a wielka szkoda.po przyjeździe do domu deser-przyszedł mój kosz mojrzesza. jest naprawdę super, leciutki choć stabilny, masywny, wiklinowy. mam problem ze złożeniem podwozia ale może w niedzielę namówię m.

Odnośnik do komentarza

hej laseczki,
chyba wykrakalam z tym pakowaniem torby, bo dzisiaj od 10 rano jestem w szpitalu.
Ogolnie chodzi o to ze czulam w nocy i nad ranem pieczenie w pochwie. wiec jak wstalam to postanowilam wsadzic sobie taka kapsulke...i wyjelam palec i bylo tam troszke krwi...panika,placz i na pogotowie. cale szczescie ciotka tam byla wiec lekarz sie nawet zainteresowal itp.
Ale ogolnie wszystko ok, ktg,usg wszystko jest w porzadku i nawet nie plamie ani nic-tylko ta troszke krwi tam bylo w srodku-i mot teraz wyciekatakie brudne i tyle-zadnej nowej.,.
ale sie boje dziewczyny....
prosze trzymajcie kciuki...
buziaki;***

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9n731502029k.png

Odnośnik do komentarza

hej
PaulaFikusnaja tez tzymam kciuki. dalej siedzisz w szpitalu? pewnie cię na 3dni na obserwacje zatrzymali... są jakieś podejrzenia skąd te pieczenie i krew? bo chyba to nie byl skurcz i rozwarcie? może jakaś żyłka po prostu nie wytrzymała i pękła?

ja chyba odchorowuje te moje kilku godzine zwiedzanie i podroże. nic poważnego mi nie jest ale jestem bardzo zmęczona, mięśnie mnie bolą. brzuch mi się znów powiększył, wszyscy pytają kiedy rodzę, b o wydaje im się że to góra za miesiąc. odebrałam swój posiew z moczy i jest ok:yuppi:nie ma wzostu bakterii.

Odnośnik do komentarza

no siedze siedze;( moj pierwszy raz w szpitalu ever;/
wszystko jest ok, nie mam zadnych skurczy,ani nie mialam,nie ma rozwarcia,ktg ruchy plodu sa ok,szyjka,lozysko-ok. Takze luz.Pieczenie lekarz pow ze tak bywa czasami w ciazy;) a ta krew to byla normalnie kropelka w srodku-jak bym tego czopa nie wkladala to bym sie nie dowiedziala-ale lepiej dmuchac na zimne;) jestem dobrej mysli,ale wiadomo,ze juz do konca strach bedzie ze hej...
Modle sie zeby jakos sie ukladalo przynajmniej te dwa kolejne miesiace.
No ale jest ok-moze rzeczywiscie to zylka jakas-lekarz tez nie wie co to i skad;/
bede dalej zdawac relacje na biezaco,papa

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9n731502029k.png

Odnośnik do komentarza

Paula trzymaj sie dzielnie! Dobrze ze dmuchasz na zimne i ze same dobre wiesci masz od lekarzy :)

Paczanga super ze bakterie ustapily!:36_2_25:

My juz po przeprowadzce, nadal w pol pustym domu bo czekamy na zamowione meble....ale szczesliwi i zmeczeni. Ostatnio dalam sobie popalic, brzuch bolal i Laura raczej niezadowolona i maloruchliwa. Martwie sie troche i musze do lekarza koniecznie zeby sie uspokoic.... Mam nadzieje ze wszystko ok :/

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

PaulaFikusna mowilam Ci, ze wszystko bedzie dobrze :)¨Pewnie jutro Cie wypuszcza do domku.
U nas to tak nie trzymaja w szpitalu na wszelki wypadek, robia badania i odrazu do domu. Ale co kraj to obyczaj. Slyszalam, ze w Polsce to minium 3 dni trzeba zaliczyc. Najwazniejsze ze wszystko ok =))))
Emagdallenka to teraz wrzuc na luz i odpoczywaj, bo ja tez troche przesadzalam ze swoja aktywnoscia i teraz nie moge prawie nic robic. Wyprobuj kanape, czy w dobrym miejscu stoi ;) i zostan na niej dzisiaj =)) buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

w PL trzymają 3 dni bo dopiero po takim czasie państwo płaci co nieco za pacjenta. w najlepszym wypadku wypuszcza (wg mnie) Paule we wtorek. ja ostatnio uciekłam z takiej szpitalnej wegetacji, w domu przecież córa na mnie czekała. leżenie w pierwszej ciązy bardziej mi się podobało bo patologia ciąży była obok poodówki i położnictwa i zobaczyłam na czym to wszystko (porody) wygląda.

Odnośnik do komentarza

kurcze od kilku dni dapie się na całym ciele, szczególnie wieczorem. moja mama miała cholestaza ciężarnych, to choroba wątroby obiawiająca sie silnym swedzeniem właśnie, dziedziczna. postawnowiłam zrobić badania na tą chorobę i wyniki mam nie potwierdzające jej ale skąd te swędzenie. spać nie moge:( w czwatek idę do gin to może coś podpowie... może dlatego że badanie powinno sie robic na czczo a ja poszłam po lekkim śniadaniu, ale tak na zdrowy rozum to powinny wyjść gorsze niż lepsze wyniki. już nie wiem co mam myśleć.

Odnośnik do komentarza

no ja mialam niedawno obchod z ordynatorem itp i stwierdzil pan,ze jeszcze poleze na obserwacji bo juz w tak zaawansowanej ciazy trzeba bardziej pilnowac...;/ damn it! a myslalam ze wroce jutro i mialam nadzieje isc na obrone w ta sobote a tak to pewnie za tydz;/;/;/
no ale nic:wszystko ok,nic mnie tak jak nie bolalo nie boli,wszystko ok,wiec to pewnie byla nadzerka ktora sie wlasnie w ciazy mi pojawila,no ake chca pilnowac ,w sumie dobrze,chyba bede bardziej spoojniejsza;)
oj tak mi zle bo ja nigdy w szpitalu nie bylam;D a tu naraz tyyyle dni;) z drgiej strony poznam juz polozne przed porodem o obczaje co i jak- moze wtedy na luty tak nie bede sie bac? zobaczymy;)
a co u was dziewczeta i male chlopaczki?? piszcie piszcie;))

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1y9n731502029k.png

Odnośnik do komentarza

najwazniiejsze, ze dobrze sie czujesz i ze z Tomusiem wszystko w porzadku :) a tak poza tym zjednoczysz sie ze mna w lezeniu ;)) Ja pracuje w szpitalu wiec nie jest dla mnie taki straszny;p ale tez, jeszcze nigdy nie lezalam jako pacjentka, wiec moze dlatego :) No i warunki takie troche nie hotelowe :p ale jak trzeba, to trzeba. Trzymaj sie dzielnie! Ja wczoraj tez mialam slabszy dzien i znowu troche sie rozkleilam a do usg jeszcze 10 dni!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

hej
PaulaFikusna pewnie mają małe zapelnienie łóżek i będziesz leżeć z 5 dni. niestety ekonomia. jak się bardzo źle tam czujesz to wypisz się na własne życzenie, i tak nic z tobą nie robią to co za różnica gdzie leżysz, w domu czy szpitalu. chyba że masz daleko do szpitala, ja ma akurat 10min autem więc uciekłam. a może wystarczy tylko rozmowa z ordynatorem że w sobotę masz obronę i musisz się przygotować, niech cię puści.

natalinkaaato chyba taki kryzys półmetka masz, już większy czas za tobą do tego usg i się wszystko okaże. trzymam kciuki:36_3_15:

my dziś znów w przedszkolu byłyśmy. wyszłam na 20min i straszna histeria lidki była:36_1_4::36_1_4::36_1_4:, zlecialo się kilka pan, jak przyszłam p. dyrektor na mnie się nieprzychylnie patrzyła. teraz pluje sobię w brodę bo widziałam dzis że lidka nie miiała humoru trzeba było wogóle nie leść do tego przedszkola. kurcze co więcej chodzę to coraz gorzej aż zaczynam tracić nadzieję czy ona kiedyś tam zostanie.:ass:
pogoda straszna leje jak scebra.

Odnośnik do komentarza

Paula trzymam kciuki, tak jak dziewczyny pisały bardzo dobrze, że szybko zareagowałaś i pojechałaś do szpitala, i cieszę się, że to nic poważnego:)

A ja po weekendzie na uczelni myślałam, że się wykończę :( plecy strasznie mi dokuczają, ledwo wysiedziałam na zajęciach, po 2.20 godz z przerwami 5 minutowymi masakra dla mnie totalna, nie mogę długo siedzieć bo ból robi się nie do zniesienia a gdzie tu do lutego :(:( chyba zacznę jakieś maści stosować może coś pomoże i jakieś lekkie masaże jak myślicie? wam też tak dokucza ból pleców?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eslbjwf74.png

Odnośnik do komentarza

PAMA nie smaruj sie niczym a juz bron boze nie uzywaj zadnych masci na bole plecow. One zawieraja leki przeciwzapalne, ktore przenikaja do krwi i sa niebezpieczne dla maluszka. Wiem, bo mialam pacjenta w szpitalu, ktorego musialam masowac z mascia i lekarka powiedziala, zebym najlepiej w ogole go nie dotykala a jak nie ma kto tego zrobic, to zebym zalozyla podwojne rekawiczki.
A jesli chodzi o masaz to tylko na boku i najlepiej robiony przez kogos kto sie na tym zna. Moge polecic tez metode kinesiotaping- to sa takie kolorowe plastry, ktore czesto widzicie u sportowcow. Sa techniki przeciwbolowe dla kobiet w ciazy i jest to bardzo skuteczne. =) Ale musisz znalezc fizjoterapeute, ktory zrobil kurs i praktykuje, chociaz nie powinno z tym byc problemu. Ja mam meza fizjoterapeute, wiec daleko szukac nie musze ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

emagdallenkaczy ty czasem nie chciałaś kupic wózka jedo?

Pana natalinkaaa ma racje. jedyne na co można sobie teraz pozwolić to amol. ja tez słyszałam że tzw tabsy (plastry zakładane prze fizjoterapełte) są bardzo pomocne. koszt takiej imprezy na moim dzikim wsch to 50zł. plaster trzema sie chyba tydzień (natalinkaaa popraw mnie jak się mylę).
może basen by pomógł.
mnie osobiście plecy nie bolą. mam duże wasy kręgosłupa ale mój lekarz powiedział że bóle będę odczówać dopiero po ciąży... natalinkaaa może masz pomysł dlaczego tak twierdzi?

Odnośnik do komentarza

tabsy? pierwszy raz slysze takie okreslenie :) To zalezy jakie maja tasmy (bo sa rozne firmy, a co za tym idzie, rozna jakosc) ale generalnie powinny wytrzymac do tygodnia. Po ciazy rozluzniaja sie wiezadla, no i obciazenia zwiazane ze zwiekszona waga rowniez maja wplyw na nasze kregoslupy:) ale trzeba by sie zaglebic bardziej w Twoje wady na zdjeciach rtg i w wyniki badan :)
Paczanga oczywiscie ma racje, basen i umiarkowana aktywnosc fizyczna moga miec zbawienny wplyw na Twoj kregoslup. A jesli duzo siedzisz, to polecalabym pilke taka wielka do siedzenia no i oczywiscie do cwiczen. Delikatne kolysanie biodrami na pilce fajnie rozluznia i przynosi ulge. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8u69pcplinbj.png

Odnośnik do komentarza

natalinkaaa
tabsy? pierwszy raz slysze takie okreslenie :) To zalezy jakie maja tasmy (bo sa rozne firmy, a co za tym idzie, rozna jakosc) ale generalnie powinny wytrzymac do tygodnia. Po ciazy rozluzniaja sie wiezadla, no i obciazenia zwiazane ze zwiekszona waga rowniez maja wplyw na nasze kregoslupy:) ale trzeba by sie zaglebic bardziej w Twoje wady na zdjeciach rtg i w wyniki badan :)
Paczanga oczywiscie ma racje, basen i umiarkowana aktywnosc fizyczna moga miec zbawienny wplyw na Twoj kregoslup. A jesli duzo siedzisz, to polecalabym pilke taka wielka do siedzenia no i oczywiscie do cwiczen. Delikatne kolysanie biodrami na pilce fajnie rozluznia i przynosi ulge. :)

tak u mnie sie mówi tabsy:) mam kolegę karatekę-masażystę który chcial mnie w to obkleić.
dzieki za poradę. nie będę cię męczyla analizami moich bolączek na zwolnieniu.

Odnośnik do komentarza

hej
tak się zastanawiam gdzie nasza nika już dawno się do raportu nie stawiała;) mam nadzieję że jej nie przymkneli tak jak PaulaFikusna.

PaulaFikusna jak tam wrazenia z pobytu w szpitalu, chodzi mi o te całe "życie około porodowe". zaskoczyło cię coś z tych procedur? ja jak leżałam w Iciąży an patologii z 3 babkami to 3 urodziły więc miałam na co się napatrzeć i czego posłuchać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...