Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Reniu na pewno juz jest lepiej i Marysia zapewne bawi się w najlepsze z dziećmi.

Megan no Piotruś to super przedszkolak.

Sliffka eee tam od razu świecić. Na pewno jest ok.
O 14 ide odebrać dziewczyny - zobaczymy jak sobie radziły. A jutro już zostają do 15. I tak do końca tygodnia. A w przyszłym juz chyba normalnie po pracy.

Muszę sprawdzić czy Paulina się spakowała na jutro do szkoły. Pierwsza religia - ciekawe czy już są znany termin I komunii.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Sliffka może nie będzie tak źle :Śmiech:
Freya zdrówka dla D, a jak sie czuje Piotruś?
Megan super początek. Oby tak dalej.
Natka już wiem, że Marysia dość szybko się uspokoiła. Potem siedziała trochę smutna w kąciku, bawiła się też z dziecmi w ogrodzie. Dzieci zarażają się smutkiem, ale pani dr stwierdziła, że jak na początek jest dobrze. Uff :Uśmiech:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Maciuś jeszcze śpi, Adaś w przedszkolu. Jak tylko Maciuś wstanie (chyba go obudzę :Oczko:) to idziemy po Adasia, odbierzemy go wcześniej, żeby nie był za długo tak na pierwszy raz. Zaskoczyło mnie, że jest w grupie z 4-latkami. Może K źle rano zrozumiał, ale chyba jednak dobrze, bo Adaś jest w grupie jest z synkiem naszych znajomych, który właśnie ma 4 latka. Może dlatego nie mają drzemek?

Kochane, bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe i za sms z życzeniami, to było bardzo miłe :Całus:

Nam się potem weekend rozkręcił. Maciuś zrobił mi fajny prezent urodzinowy - rozchodził się na dobre :Śmiech:, a jeszcze dzień wcześniej ograniczał się z chodzeniem do 1 pomieszczenia. I umie robić zakręty (obroty wokół osi) :Śmiech:
Wczoraj byliśmy w ZOO i to był hit weekendu :Śmiech:. Jak się ogarnę z nowym rytmem dnia to pokażę fotki.
A dziś od rana byłam w szpitalu, najpierw odebrałam wyniki z tomografii, a potem wizyta u gastroenterologa. Ale po tym jak wystałam się jak głupia a lekarza jeszcze nie było to zmieniłam termin na piątek, bo K siedział w domu z Maćkiem i przebierał nogami żebym szybko wróciła.
Miałam dziś zapisać na angielski, ale nie dam rady, może jutro się uda.

Nuchna - trzymamy kciuki za dalszą poprawę u B! Tobie dużo sił życzę :Całus:

natka

A ja już tłumaczę sobie że ma to swoje dobre strony;
- być może 4-latki będą mniej chorować bo pochorowały sobie w maluchach i nie będą tak się nawzajem zarażać (ale to takie mało prawdopodobne)
- dzieci już oswojone i nie będą płakać - to może i moje nie będa jak nikt nie płacze
- bedą starały sie dorównać starszym (oby tylko za bardzo nie odstawały_

i tego sie trzymamy... bedzie dobrze...damy radę

Słusznie, trzeba widzieć plusy :yes:

Renia
Tosi znudziło się wołać na nas "mama" "tata". Nauczyła się "mamo" "tato", ostatnio pojawiło się "mamu" "tatu", a dziś poszła dalej i woła "muma" "tuta" :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Ale słodziutko :Uśmiech:

Ann – super fotki, ślicznego masz Roczniaka :Uśmiech:, a tancerki ekstra :Śmiech:

Sekundka, Neta, Megan - ale miłe z takim listem od pań z przedszkola :Uśmiech:

Serena – a to pech :Smutny:, zdrówka dla Oskarka! Niech szybko wyzdrowieje!

hadaka
Zabieracie maluchy przed leżakowaniem czy pierwszego dnia do oporu?
U nas nie ma leżakowania. Zabiorę dziś Adasia wcześniej, czekam tylko żeby Maciuś się obudził.

Renia – fajnie, że Marysia sobie dobrze radzi :Uśmiech:

Freya – zdrówka dla D!

Megan – fajnie, że przenieśli Piotrusia tak jak chciałaś :Uśmiech:

Miłego popołudnia :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

No jakie zdolne przedszkolaki !!!!!!!

Fajnie ,ze debiuty takie udane

Olivia dzis tez byla z M pierwszy raz , miala byc do 12 bo sie spieszyl do pracy ,ale zadzwonil zebym przyjechala bo Olivia nie chce wyjsc z przedszkola :) Wszystko dlatego ,ze naszych przyjaciol dzieci chodza do tej samej grupy ,wie wiadomo dzieci nie mogly sie rozstac. Boje sie tylko co bedzie jak ich rozdziela bo zajecia beda mieli osobno. Wiec na dzisiejszy dzien jeszcze dwa dni od 9-14 bede z Olivia w przedszkolu ,a w czwartek juz ja zostawimy sama i w razie czego beda dzwonic.

Mileg dnia!!

Mi z nadmiaru wrazen peka glowa.

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marysię odebrałam o 15.30 i wcale nie przybiegła stęskniona jak mnie zobaczyła. Byli akurat na placu zabaw i Marysia siedziała w piaskownicy. Pani chwaliła Marysię, że taka mądra i rezolutna. Wiedziała, że jak mama powiedziała, że przyjdzie, to przyjdzie. Ładnie jadła (opócz budyniu, ale tego akurat nie lubi), ale nie spała. Ogólnie bardzo dobrze i jak pani wychowczyni poiwedziała, moje obawy były zupełnie niepotrzebne. Marysia wyraziła chęć pójścia jutro do przedszkola, ale chyba zostanie w domu, bo ma katar. Chyba rekord, jeden dzień obecnośći i katar :Oczko: Ale w sumie poprzedni tydzień też był przedszkolny, choć chyba i bez przedszkola katar by był.

Dziubala piękny prezent od Maciusia. Czyli interpretacja wyników tomografii dopiero w piątek? Pamiętaj jutro o angielskim :Oczko:
Tasik i jak było?
Neta super, że Gagatek dobrze nastawiony na przedszkole.
Sekundka oby kolejne dni w przedszkolu były udane.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Rano bardzo chetni poszedl. Przebral sie i problemy sie zaczely z momentem wejscia na sale. Ledwo go oderwalam od siebie. Jak wychodzilam to slyszalam taka rozpacz, ze szok.
Poszlam odebrac go po obiedzie tak jak obiecalam. Zanim zjadl widzilam sie z pania wychowawczynia i powiedziala, ze Pa byl super, przestal od zaru plakac, ladnie sie bawil i wogole rewelacja. Pieknie zjadl obiad.
Pa sie podobalo na tyle, ze skakal z radosci jak mu powiedzialam, ze jutro tez do przedszkola. I jeszcze zarzadal jutro lezakowania. Nawet teraz popoludniu mowil P, ze mu obiecalam, ze jutro bedzie dluzej.
Ale popoludniu chyba przyszedl jakis kryzys. Rozkleil sie, ze nie chce chodzic do przedszkola, bo tam jest duzo dzieci a on woli jak jest malo.
:36_2_49:

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Tasik super Pa. Oby kryzys minął i jutro z ochotą pomaszerował do przedszkola.
Ita a jak Twoje dziewczynki. Jak Marysia w zerówce?

Marysia musiała po południu odreagować emocje, do tego stopnia, że szybko zatęskniłam za czasem, gdy była w przedszkolu :Oczko: Nie mówiła tylko krzyczała, biegała, ciągle zaczepiała Tosię. Tłumaczyłam to zmęczeniem, nadmiarem wrażeń i katarem. Na szczęście szybko zasnęła. Natomiast Tosia po dzisiejszej 2,5-godzinnej drzemce nie mysli jeszcze o spaniu :Padnięty:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

cześć
I u nas dziś był debiut i to potrujny. Miłosz w przedszkolu, ja w nowej pracy , a Szymi z opiekunką.
Dużo wrażeń , ale daliśmy rade. Nie wiem czy dobrze zrobiłam wracając do pracy. no ale zobaczymy może wszystko jakoś się zgra. mam tylko nadzieje ze Szymi ma dobrą opiekę -tym sie martwię. Sąsiad dziś widział na podwórku jak opiekunka bawiła się z Szymikiem mówił ze bardzo fajnie.opiekunka jak Szymi usnął to wysłał mi sms ,ze śpi i to tak z własnej inicjatywy, więc jestem dobrej myśli.
A Miłosz w przedszkolu bawił sie dobrze pięknie spał a że jest śpiochem to trzeba go było obudzić i to mu się nie podobało - rozespany tesknił . A wiecie za kim ? nie za mamą tylko za braciszkiem.
było dobrze

Szymonek http://www.suwaczek.pl/cache/8eab0ec0af.png
Miłoszek http://www.suwaczek.pl/cache/5994c3f2c9.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, ze przedszkole debiuty bardzo udane -super:)

U nas obyło się bez większych uwag, wytłumaczyłam Pani, że Przemcio zawsze tak reaguje na nowe, ważne dla niego sytuacje, że podobnie było w żłobku i że będzie się normował (przynajmniej taką mam nadzieję) Usłyszałam również, że jest bardzo rezolutny, ma dużą wiedzę i bardzo fajnie się z nim rozmawia :)
Spokojnie mógł zostać na leżakowaniu, ale nie żałuję że go zabrałam - spędziliśmy miło dzień, od 12 do prawie 19 (z 1,5h przerwą) biegał z jednym ze swoich ulubionych kolegów - do domu wrócił umorusany niemożliwie, nogi od kolan czyli spodenek do linii skarpetek czarne, buzia i ręce też, a w wannie na dnie po kąpieli zostało mnóstwo piachu. Zmęczony, ale szczęśliwy padł przed 20. Wojtkowi też podobał się taki dzień na świeżym powietrzu - ciągle spał.

No i byłoby super, ale dziś niespodziewanie okazało się, ze Jarek po południu wyjeżdża i wróci w piątek, czyli dopóki nie wróci moja mama (a tego dowiem się jutro) muszę ganiać z obydwoma chłopakami do przedszkola...Ale jakoś już się tym nie przejmuje, siła wyższa nic na to nie poradzę, dam sobie jakoś radę i tyle.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Odebrałam Piotrusia o 15, jak mnie zobaczył, to zaczął troszke jęczec i mówić, że chce do domu, ale wieczorem stwierdził, że jutro tez pojedzie i że w przedszkolu jest fajnie :) Panie mówiły, ze ładnie zjadł, grzecznie spał i w ogóle nie było z nim problemów. Mam nadzieję, ze jutro na pożegnanie nie bedzie łez, choc dopuszczam i taką wersję, zeby nie być w razie czego zawiedziona :Oczko:

Dziubala, super przeznt od Synka :Usmiech: Trzymam kciuki, by jutro udało sie zapisac na angielski no i za wyniki oczywiscie też!

Sekundka, fajnie, ze Olivia ma w nowym przedszkolu znajomych. Trzymam kciuki za udaną adaptację. I mam nadzieje, że głowa Cie juz nie boli. :Całus:

Neta, a to świetnie, ze gagatek taki zadowolony.

Tasik, no nie dogodzisz tym naszym dzieciom :Śmiech: Na pewno jutro będzie ok.

GRoszko, powodzenia w nowej pracy. Takie sms-y dobrze wróża, jesli sąsiedzi "podglądali" i było ok, to dobrze.
Miłoszek dzielny i dobry braciszek :Uśmiech:

Reniu, bardzo sie cieszę, ze okazało sie, ze nie taki diabeł straszny. Oby katarek Marysi szybko przeszedł!

Ann, hop, hop!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

a wiecie jak wyglądał mój dzień pracy czyli pierwszy dzień w przedszkolu ? mam dosyć rodziców zaglądających do sali przez okno w drzwiach. i wszyscy myślą ,ze ich nie widać, a dzieciaki bardzo dobrze wszystko widzą, potem taka mama znika a zostaje zapłakany malec - bo mamusia była a go nie zabrała do domku i co teraz?

Szymonek http://www.suwaczek.pl/cache/8eab0ec0af.png
Miłoszek http://www.suwaczek.pl/cache/5994c3f2c9.png

Odnośnik do komentarza

Ita, jakie sliczne Dziewczynki!

Sliffka, super, że mieliście taki udany dzień :)
Przykro, ze J wyjeżdzą, ja dzis miałam tatę, który wielkodusznie przyszedł do mnie na 7 rano, ale od jutra tez sama będę jexdzic z dwójką. Co prawda mam auto, ale za to odległosć solidna, bo ponad 20 km. Dzis wracałam bita godzine. Mam nadzieje, ze Tosia jakos wytrzyma te 2-3 miesiace do naszej przeprowadzki...
Także możemy jednoczyc się w bólu :Całus:

GRoszko, u nas rodzice mają wstęp tylko do szatni, czyli problem z głowy :Oczko:

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

A u nas rano - Igorek chętnie dreptał do przedszkola, nie dając odebrać sobie ciężkiego plecaczka, Przy rozstaniu utraciłam kłebek włosów, dostałam 200 całusów w przeciągu 1 minuty i żeby nie było tak milutko włączył syrene. W domu zajełam się porządkami w jego pokoju (nagromadziło sie tam różnych rzeczy) aby nie myśleć za dużo, Byłam pewna że jak mnie zobaczy to rzuci mi sie w ramiona, oczy zaszkolne, smutne. itp. a tu nie było tak źle jak myslałam, wygladałcałkiem dobrze, nie chciał mi wszyskiego mówic od razu, wydzielał mi informacje co kilka godzin:nie jadłem arbuza, nie tańczyłem, fajny jest Filip, inne dzieci płakały za mamusiami. Zapytał czy jutro tez pójdziemy, więc mówie że tak a on na to -ale tylko po ten plecaczek co zostawiłem prawda? Ale juz wieczorem mówił że w przedszkolu było fajnie i Pani Dorotka jest fajna. A najbardziej uśmiałam się z tekstu podczas robienia potrójnej banki mydlanej -o mamo zobacz ta bania wyglada jak Pani Dorotka. (Pani Dorotka to sympatyczna młoda puszysta wychowawczyni)

http://parenting.pl/galeria/data/500/2009-04-08_Nadia_001new1.jpg
Marzena & Igorek&Nadia
http://www.suwaczek.pl/cache/621b2f8c3c.png
http://www.szipszop.pl/tickers/24540.gif

Odnośnik do komentarza

Ale szybko zleciała mi reszta dnia, żeby wieczór nie był zmarnowany od prac domowych (ambitny plan nie marnowania wieczorów :Śmiech: - dziś miałam prasować) to zrobiłam pranie, hehe :Oczko:
A u nas dziś poza debiutem przedszkolnym był też debiut... basenu na balkonie :Śmiech:. Zupełnie jakbyśmy wcześniej nie mogli go nadmuchać :Śmiech:. I Adaś i Maciuś mieli frajdę, choć potem moja siostra się poddała (to był jej pomysł żeby basen nadmuchać), bo Maciuś cały czas zwiewał z basenu, ale to był śmieszny widok :Śmiech:. Potem Adaś sam się pluskał a Maciuś musiał bawić się sam w pokoju, bardzo niepocieszony :Oczko:

Fajnie czytać, że debiuty przedszkolne udane :Uśmiech:

Co do przedszkola to Adasiowi pierwszy dzień w sumie mu się podobał :yes:, jutro chce iść a to dobry znak :Śmiech:. A rano K był trochę zaskoczony, bo Adaś chciał iść do przedszkola a jak wysiadł z auta to go wmurowało w ziemię i nie chciał już iść. K go na szczęście przekonał i Adaś chyba dobrze się bawił, bo nie dzwoniono do mnie z przedszkola :Oczko:. Odebrałam Adasia o 14.30, miałam sporo pytań m.in. dlaczego Adaś jest w grupie z 4-latkami (zrobiono grupę dzieci końcówki 2004r. i początku 2005r.), ale pani powiedziała, że w środę jest zebranie to wszystkiego się dowiem. Ale mam się nie martwić, bo Adaś w ogóle nie odstaje od 4-latków :Uśmiech:
Adaś mi serce rozmiękczył, muszę napisać nasz dialog, bo nie da się tego opowiedzieć jednym zdaniem. Po wyjściu z przedszkola:
A: Mamusiu, wiesz, było mi smutno w przedszkolu...
Ja: A dlaczego było Ci smutno?
A: Bo Ciebie tam nie było.
Tu już mi serce zmiękło.
A: Ale już mi jest tylko troszkę smutno.
Ja: To dobrze, że tylko troszkę.
A: Bo już jesteś ze mną.
Aż mi łzy stanęły w oczach...
Dzieci są wspaniałe :Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech:

Renia – tak, w piątek się dowiem co mi dolega albo co nie dolega :Oczko:
Niech katarek i złe humorki Marysi szybko przejdą!

Sliffka – jak trzeba to na pewno dasz radę :Całus:

Ita – fajne fotki, powiało mi... wiosną :Uśmiech:

Megan - 2 x dziennie będziesz jeździć 20 km?

Dobranoc

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór, debiut Uliśki OK, poszłam po 15 i około 20 minut spędziłam jeszcze w przedszkolu bo Uliśka nie miała potrzeby wracać, jak mnie zobaczyła uśmiechnęła się i spała dalej. Mały wypadek - zmoczyła piżamkę przez sen (ale tłumaczę to emocjami bo nie robiła tego od roku chyba). Panie mówiły że fajna, ładnie je, trochę była zagubiona jak sie położyła do snu, ale pogłaskana zasnęła dość szybko. Opowiadała co i jak, ogólnie zadowolona, chociaż wiem że kryzysy mogą jeszcze nastąpić.
A ja w totalnym niedoczasie i zmęczeniu, padłam na nos godzinę temu nagle zasypiając, wstałam, umyłam się i kładę się jak człowiek.
Jak widzę dzielnie nasze przedszkolaki wkroczyły w nowy etap i niech tak zostanie a i będzie coraz lepiej. Przepraszam Was że juz nie odpiszę kolejno, dobranoc

Odnośnik do komentarza

Dziubala, dialog wzruszający :Uśmiech:
Dopóki sie nie przeprowadzimy, to mam do przedszkola ponad 20 km, czyli w obie strony prawie 45. Jak odbieram Piotrka to nie stoję w korkach, rano do przedszkola tez jest ok, ale z powrotem masakra. No nic, te 2-3 miesiace musimy przetrwac jakos, choć to straszliwe marnotrawstwo czasu, ale nie chce Piotrka wysyłać w listopadzie kiedy dzieci będą juz zżyte ze sobą.

Ann, super, że udany debiut Uli. Oby niedoczas sie szybko skończył i można było troszkę nadrobic debet senny. :Całus:

Dobranoc!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Bry

U nas wczoraj jak tradycyjnie musialam po czytaniu posiedziec Pa twardo mowil, ze nie bedzie dzisiaj plakal w przedszkolu.
Dzisiaj zadowolony potuptal do przedszkola , na sali pelen usmiech pozegnal sie i poszedl sie bawic zabawkami do ktorych sie wczoraj nie dopchal. Ani jednej lzy :Uśmiech: Odbieram go po podwieczorku. Zobaczymu czy mu sie spodoba lezakowanie.

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Witam

dobrze czytać, że nasze przedszkolaki dzielnie zniosły debiut przedszkolny. Życzę, by dziś nie było żadnych łez i oporów, a dzieci niech wracają zadowolone.
U nas wieczór z pobudkami Marysi, noc z pobudkami Tosi, nie ma to jak dwójka dzieci :Oczko: Tak zapchanych nosów dawno nie miały. Na pocieszenie podczas jednej z pobudek Tosia stanowczo domagała się nocnika i słusznie go zapełniła :Oczko: :Śmiech:

GRoszko powodzenia, Tobie w pracy, Miłoszkowi w przedszkolu. Życzę, byś w pełni była zadowolona z opiekunki.
Sliffka ale Przemek miala intensywny dzień :Uśmiech: Dasz radę z dwójką dzieci dzielna Mamo :Całus:
Ita śliczne dziewczynki.
Brzoskwa pani Dorotka jak bańka :Śmiech:
Dziubala cudny dialog. Trzymam kciuki za dobre wyniki tomografii.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo

Nocka ok, Maciuś radosny od rana, już się dobudza po drzemce więc zaraz zbierzemy się na spacer.
A Adaś miał rano kryzys, bo najpierw chciał iść do przedszkola a jak przyniosłam ubranie to już nie chciał. Powód – okazało się, że pani z przedszkola jest... nieładna i niefajna :Szok:. Przekonałam go, że poszukam mu ładnej i fajnej pani i bez problemu się ubrał :Śmiech:. Ach te dzieci :Oczko:
A mnie cały czas siedzi w głowie to, że Adaś jest w grupie z tymi 4-latkami. Zastawiam się co zrobić jak jutro na zebraniu okaże się, że jest możliwość żeby przenieść Adasia do grupy 3-latków. Przenieść go wtedy czy nie? K uważa, że nie. Ja mam mieszane uczucia.

Ann - niech ten niedoczas szybko znika! :Całus:

Megan – 2-3 m-ce szybko zlecą, a ważne, że Piotruś będzie od początku w tym samym przedszkolu :yes:

Tasik - super, że PA tak się podoba przedszkole :Uśmiech:

Renia – gońcie katary!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...