Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Witam:)

kura
:Kiepsko: sliffko akcja zbieranie kiepów, czy dłubanie w psim gówenku to nic... on caly czas skacze, biega, wlazi na parapety, gryzie i bije inge, rujnuje mieszkanie- łącznie z malowanie dywanu markerem były akcje... w salonie wylał na inge wiadro z farba hahaha, wyrzucił przez lufcik 3/4 zabawek, potem nastąpia akcja wspolna i wywalili mi spodnie, pasek, pilot od tv przez lufcik.............. pare razy uciekł mi z hipermarketu i musialam rzucic koszyk z zakupami, inge pod pache i... złapałam go raz przed drzwiami, raz na parkingu :Zły:.. wyrwał drzwi suwane, zerwał karnisz w salonie (w domu), porozrywał mi żaluzje w salonie paznokciowym. pomijam niechęc do ubierania się i takie tam "Drobne" sprawy w niesłuchaniu

ann, justys szybkiej podrórzy i udanego wyjazdu ;)

no kochana, dla mnie to nic nowego, naprawdę - zupełnie jakbym widziała Przemka rok temu, tyle ze nie bił nigdy innych dzieci i nie gryzł (najwyżej czasem nas;)) Pocieszę Cię, ze to przechodzi z czasem w inny rodzaj aktywnosci - np w sobotę rano rozłożył na częsci pierwsze muszkę od swojego wyjściowego stroju, bo MUSIAŁ zobaczyć jak ona jest zrobiona...No oczywiście systematycznie MUSI sprawdzać jak coś działa itd. Do tego jest niemożliwie kłótliwy i pyskaty, a jak coś nie po jego myśli to mam łzawy melodramat - "nikt mnie nie kochaaaaa" "zostawcie mnie w spokoju" itd;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Renia Cudne fotki, nie mogę się na nie napatrzec:)
Ania Nie ma co myśleć, trzeba działac, a wszystko będzie dobrze;)
Sekundko Oby mdłości jak najszybciej minęły i nie były zbyt dokuczliwe.

Byłam dziś w poradni, dostałam glukometr(kłucie 4x dziennie), pobrali mi krew na hemoglobinę glikolową i odbyłam "szkolenie" (szumna nazwa dla tego co przeprowadziła młodziutka i obrażona na cały świat pielęgniarka, dla mnie powinna przejść szkolenie ze szkolenia;) Zdziwiona ze ja jej zadaje dodatkowe pytania, jakbym z góry musiała wszystko wiedzieć i rozumieć. A ja jestem dociekliwa w tak istotnych sprawach i już mam listę pytań:)I głęboko w wiadomym miejscu jej fochy, najwyżej będę męczyć pana doktora, przesympatycznego zresztą) Następna wizyta za tydzień
Do tego dostałam zaproszenie do wzięcia udziału w badaniach naukowych prowadzonych przez lekarza z PAMu - chętnie wezmę bo częscią badania jest usg a oni mają super sprzęt, zaprosili mnie z mężem i obiecali nagrać - żal by było nie skorzystać.
A w czwartek super dzień, czyli spotkanie z rodzinką Ann:Uśmiech:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Ania nie w tym roku, to w przyszłym zorganizujecie sobie dłuższy wyjazd. A jedniodniówki też mogą być fajne.
Sekundka spokojnej pracy i oby mdłości nie dokuczały.
Sliffka uwielbiam czytać opowieści o Przemku :Uśmiech: Super z zaproszeniem na badania. Mam nadzieję, że będzie fotoreportaż z czwartkowego spotkania.

Ulubioną zabawką Marysi stał się ostatnio plecaczek. Zaczęlo się od zajęć adaptacyjnych w przedszkolu powedrowała tam z plecaczkiem. W domu często go zakłada mówiąc, że idzie do szkoły. Dziś jak "wróciła ze szkoły" zapytałam czego się uczyła, odpowiedziała "angielskiego", a jak zapytałam czego się nauczyła odpowiedziała "one two" :surprised: Kiedyś jej policzyłam do dziesięciu po angielsku i powtarzała za mną, nie sadziłam, że po jednym razie zapamięta. Nie musze dodawać, że czasem zasypia z plecaczkiem ;)

Ja mam dziś samotny wieczór, więc na pocieszenie pizza i piwo :)

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

sliffka u nas jest narazie z odburkiwań cos typu "nie bede jod" , " nie bede tego zakładał", "idz stąd i nie ruszaj" :Padnięty: . OSkar bardzo się obraża, pamiętliwy skubaniec to jest (nie odzywa się nawet pare godzin), uparty jak osioł. na częsci to narazie porozbieral moje cienie do powiek 12 kolorowe..... kazdy puder osobno, kazda sróbka, kawałek plastiku... jakies mniej odporne resoraki. uwielbia grzebac w śróbkach, kołkach... :roll:

ann, renia musiałam sie prześwietlic, aby wpisac badanie do książeczki sanitarno- epidemiologicznej ;). to chyba o gruźlice chodzi? hmmm
aaaaano wystałam się w recepcji od 10 rano, potem w kolejce u lekarza, u którego byłam o godz 13 na 20 sekund, żeby mi podkreśliła tekst "internista" i "RTG klatki piersiowej", potem znowu wystałam się w recepcji, potem w recepcji RTG (tu poszło szybko) i okazalo się, że moge isc na spacer na 2 godziny, bo jest przerwa hahaha. badanie z rozbieraniem trwało około 50 sekund :Szok:, a w domu byłam po 16.
wynki są jutro, ale wydaje mi się, że zdrowa jestem ;).

reniu cudowne zdjęcia, dzieciaczki i widoki :D mmmhhhmmm

http://tac.families.com/ezb/338458.png
http://tac.families.com/ezb/417777.png

Odnośnik do komentarza

witam
dziubala

mam nieco jasniejsze niz widac na zdjeciu, ale nie jest to zupelnie jasny blond. mialam wczesniej czekolade z refleksami i nie chcialam robic dekoloryzacji zeby nie zniszczyc wloskow. w wakacje drugie podejscie i wtedy beda duzo jasniejsze:)
renia
ale super zdjecia, az sie zachcialo wakacji:)
ann
milego wypoczynku:)

http://by.lilypie.com/Tzvwp2/.png

http://lbyf.lilypie.com/Yhlwp2.png
nasz Aniołek

16.09.09http://lb2f.lilypie.com/rWIfp1.png
Odnośnik do komentarza

Starletka będę trzymać kciuki jutro. A zdjęciową normę wyrobiłam zaległą i na przyszłość ;)
Kura a, czyli takie kontrolne, bo bałam się czy coś sie nie stało. To się masz z Oskarem. ;)
Ita to nas więcej samotnych :) Szkoda, że tu ruch nie taki jak za dawnych czasów, by sie jakąś imprezę rozkręciło ;)

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

U nas, znaczy u mnie kaplica, nie mogę się doleczyc, po długich dywagacjach włączyłam dzis antybiotyk, bo dalej tak byc nie może, mam zawalony nos, gardło i dochodzą zatoki szczekowe teraz, do tego kaszel, zwłaszcza w nocy chce mi wyrwac płuca :Padnięty: Ale sie nie daję, tyle, że nie mogę wziać teraz zwolnienia a prowadzenie lekcji przez 6 godzin bez przerwy i gadanie non-stop dobrze nie robi... Ale cóż.
Nieoceniony Dziadek wziął mi teraz dzieci na spacer, wiec chyba poleżę troszkę i może sie postawie jakoś do pionu, bo na 13 do szkoły. Dzis dyplom na zakończenie VI klasy ucznia, którego zaczełam uczyc w I, to był też pierwszy rok mojej pracy. Kawał czasu. Az sie iwerzyc nie chce. Chłopiec umiarkowanie zdolny i chyba niestety bedzie w nerwach, więc trzymajcie kciuki, by efekt końcowy był przyzwoity.

Ania, miłego spotkania.

Renia, ależ cudne zdjęcia... Ja to bym mogła jeszcze i jeszcze :Uśmiech:. Miłego dnia i Wam!

Sliffka trzymam nieustająco kciuki za Twoje badania, Przemus jak zwykle mnie rozbawił :Śmiech:

Niestety nie pamiętam więcej co komu, przepraszam.
Miłego dnia!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Witam środowo

Wczoraj jak odbierałam Adasia ze żłobka, to zaczepiła mnie inna mama pytając czy to jest Adaś K. Odpowiadam "tak" bojąc się, że usłyszę, że Adaś kogoś uderzył czy coś podobnego. Tymczasem dowiedziałam się, że jej córka... kocha się w Adasiu i to na zabój :Śmiech:. Mówi o nim od obudzenia się rano do zaśnięcia wieczorem, a nawet przez sen :Śmiech:. A mój Adaś kocha się niestety... w innej dziewczynce :Oczko:
Ach te pierwsze miłoście :Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...