Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Maciuś jest zdrowy :Uśmiech:. Pediatra nie miała się nawet do czego przyczepić. A jego niespokojność/płaczliwość związana jest najprawdopodobniej z ząbkowaniem. Jeśli do czwartku będzie coraz gorzej to zrobimy badanie moczu. A czopki nie działały bo były za słabe. Na noc jeśli będzie niespokojny (marudny itd.) ma dostać 125mg (ja dałam 80g).

Po lekarzu byłam na poczcie odebrać list z awiza. Byłam siódma w kolejce z marudzącym Maciusiem. Myślałam, że mnie trafi nie wiem co, jak się okazało, że list jest adresowany do kogoś innego :Wściekły:. Listonosz na awizie tak to nagryzmolił, że można było podejrzewać, że to do mnie. Pomijam, że byłam wtedy w domu jak listonosz zostawił w skrzynce awizo :Wściekły:. Jutro zadzwonię złożyć skargę, bo to już nie pierwszy raz, więcej mu nie odpuszczę :Wściekły:

Ale najważniejsze, że Maciulkowi nic nie jest :Uśmiech:

K ma odebrać Adasia ze żłobka i od razu podejść do ortopedy na kontrol. Mam nadzieję, że też dobre wieści przyniesie :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

Ann – dobrze, że badanie moczu Uli ok :)
Do twarzy Ulci w nowej fryzurce :)
Po antybiotyku to trzeba odnowić florę bakteryjną żołądka, dotlenić się po siedzeniu w domu i dowitaminizować organizm żeby odzyskać energię ;)

Anna - odpoczywaj , L-4 dobrze Ci zrobi ;)

Trusia – mam nadzieję, że rozmowa rozwieje Twoje wątpliwości :Całus:

Megan – jednoczę się z Tobą w ząbkowaniu młodszych pociech :Szok:

Sekundka – takich zdjęć się nie pokazuje ;). Muszę się teraz jakoś odgryźć siostrze ;)
Powodzenia z nowym przedszkolem!

Karola - Ty byś zjadła faworki a ja frytki ;)

Neta
Czy mozecie mi polecić sprawdzone biura podrózy? A moze i miejsca? Z góry dziekuje!

Koleżanka, która pracowała w biurze podróży poleciła mi 1, a właściwe 3, ale to 1 jest tańsze od 2 pozostałych. Ale namieszałam ;)
Miejsc nie polecę, bo my jedziemy nad polskie morze, przynajmniej planujemy ;). A biuro potrzebuję na niespodziankę dla teściowej ;)

Starletka – szkodniki :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Karola ano jakas gehenna po prostu (i moja forma slabsza), ale nic to cwiczylam cierpliwosc, Marta biedna siedziala z duzymi oczami a Uliska cwiczyla struny glosowe (jest zmeczona choroba napewno ale nie moze byc tak ze to ona dyktuje co kto i kiedy) Przed chwila wyla ze jest spiaca.
Dziubala super ze z Maciusiem OK, czekamy na dobre Adasiowe wiesci

Odnośnik do komentarza

Dziubala super, ze Maciusiowi nic nie jest.
Starletka, Ann sił i cierpliwości!
Ann najwazniejsze, że badanie moczu ok.
Neta moja siostra od 2 lat jeździ do Włoch, do Caorle, jest zachwycona, jak chcesz to zapytam jak to załatwia, mogę Ci nawet podać nazwę ośrodka (chociaż to dość droga impreza). Moja koleżanka z kolei w ubiegłym roku była na Dominikanie, a niedawno wróciła z Jamajki. Daj znać czy jesteś zainteresowana to postaram się dowiedzieć więcej.

http://lbyf.lilypie.com/4lCr.png
http://lb2f.lilypie.com/DDTrp1.png

Odnośnik do komentarza

Napisałam posta i mi łobuz jednym (nie wiem którym klawiszem) wyczyścił wszystko :Zły:

Ann Starletka :Smutny: nie dajcie się. Marcówki to silne kobiety. Trzymajcie się.
Dziubala dobrze, że Maciuś zdrowy, a ząbki niech szybko wychodzą. Oby i K z Adasiem przynieśli dobre wieści.

Ja przed obiadem miałam wyjca, bo Tosia się obudziła, a tu nie ma jeszcze obiadu na stole. Ma to po mnie, że jak obudzi się w dzień to z megagłodem :Śmiech::Śmiech:

Przed spacerem ułożylam piosenkę, (a może zasłyszałam? :Oczko:)
"co dzień uśmiecham się,
czy słońce czy deszcz
uśmiechem witam dzień"
i teraz Marysia chodzi i śpiewa dwa ostatnie wersy :Uśmiech:
A na spacerze jakieś dziecko pokazując na Tosię powiedziało "dzidzia",zareagowąła oburzona Marysia że to nie dzidzia tylko Tosia. Tłumaczyłam, że jak ktoś nie wie jak ma Tosia na imie, to może powiedzieć dzidzia, na Marysię zresztą też i usłyszałam "nie jestem dzidzia, jestem Malysia, a Tosia to Tosia" :Śmiech::Śmiech:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witam,

No proszę proszę jak mnie nie ma to wszyscy tłumami walą na parentinga żebym miala później co robić :Zakręcony:

Jeśteśmy po małej wojnie domowej z M, znając mój charakter i zawziętość mało u rodziców wczoraj na noc nie zostaliśmy. Mama poratowała lekami na uspokojenie bo bała się że M w domu uduszę lub też dostanie ostrym narzędziem i padłam z Natim jak niemowlak jak tylko przekroczyłam próg domu...

M rano zszedł mi z drogi, a teraz łazi i jękoli...

Nati niezadowolony bo akurat w porze jego drzemki ktoś załączył wiertarę, przestraszył się bo dawno takiego sprzętu nie słyszał...

i niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest, że moja lista spraw do załatwienia nigdy się nie chce zmniejszyć pomimo załatwiania kolejnych ... i ciągle długością przeraża, doba za krótka, czasu i cierpliwości ciągle brak...

ja przeczytałam..... wszystko wszystko... ale już nic nie jestem w stanie napisać bo oczywiście młode jeszcze nie śpi, bojownik robi galarete w akwarium, jeszcze zakupy, z psem na spacer, ogarnięcie, poskładanie prania, garki, praca i ciekawe o której pójdę spać.

Odnośnik do komentarza

:) no to juz wiemy kto dziś gasi światło :)
Miłoszek śpi, Szymonek bawi się nóżkami w łóżeczku, Zbyszko w pracy a ja siedzę i się nudzę, przydałoby się posprzątac w łazience -ale mi się ,,nie chce,,
Szymonek ślicznie wygląda jak się uśmiecha z buzi wystają mu dwa bialutkie ząbki są już na tyle duże ,ze widać je jak się uśmiecha, - uwielbiam taki śliczny, szczery uśmiech. A zdjęcia jeszcze takiego nie mam.

Szymonek http://www.suwaczek.pl/cache/8eab0ec0af.png
Miłoszek http://www.suwaczek.pl/cache/5994c3f2c9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...