Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Megan
Freya, na szczęście to na razie dezynfekcja :D Mam nadzieje, że dezynsekcja nie będzie potrzebna :Oczko:
Co u Was?

złoże to na karb zmęczenia :lup::lup::lup: U mnie lepiej tylko Małoś kaszle jeszcze nocami, ten kaszel ją wybudza i albo budzi się z płaczem albo tak jak dzisiejszej nocy o 1:00 próbowała mnie przekonać,że jest juz wyspana i skikała po łózeczku do 2:30 :36_11_1: Za to w dzien ma naprawde genialne pomysly, wlazła do szuflady pod telewizorem, wdrapuje sie na Piotrka samochody i na nich staje, jak uda jej sie wdrapać na Pietryska tapczan to po nim biega :36_2_39:

Kasia,Piotruś i Małgosia

http://lbyf.lilypie.com/CI4op2.png
http://lb3f.lilypie.com/Ymrfp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam środowo

Adaś dziś ku swemu szczęściu został w domu, bo nie miałby go kto popołudniu odebrać z przedszkola. K jest w Rzeszowie cały dzień a ja muszę siedzieć z Maciusiem w domu, bo dziś nad ranem miał trochę duszności ::(:. Wziewy pomogły ale muszę go obserować. Popołudniu będzie prywatna pediatra, mam nadzieję, że nic poważnego Maciusiowi nie jest, ale może mieć nawet obturację oskrzeli... Po prawie roku spokoju znów się zaczęło, ale liczę, że to jednorazowe było.

Serena – a jakie macie zalecenia na migdały? I z tego co zrozumiałam to Oskar chodzi do laryngologa, a Maciuś?

Megan – biedny Ł, dużo zdrówka dla Niego! Może teraz przestanie chodzić do pracy.

Karola - zdrówka dla Szymonka!
Uśmiałam się z historii o kluczach.

Neta – ja i K też wolimy mieszkanie niż dom, ale czasami mam zajawki z marzeniem o domu, ale tylko czasem.

Ann – śliczny rysunek Ulcia zrobiła, od razu zrobiło się pogodniej.
Fajny tekst Uli. Adaś dzień zaczyna od tekstu „już się wyspałem, proszę płatki z mlekiem i bajkę”. Normalnie poranki świstaka.

Odnośnik do komentarza

Hej.
No to ja też się przyznam że nie marzyłam o domu, ja jestem blokers i mieszczuch. :Śmiech: No ale T całe życie w domu i nie wyobraża sobie mieszkać w bloku. Więc musiałam skapitulować. :Padnięty:

Dziubala Oskar miał niedosłuch w lewym uchu bo miał za duże ciśnienie i to był głowny problem. Dostaliśmy na 40 dni Claritinę, Eurespal na 15 dni i na 2 miesiące aerozol do nosa. Potem była kontrola i okazało się że ten trzeci migdał się "wypompował" troszkę i już nie uciska na trąbkę w uchu i ciśnienie jest ok więc i niedosłuch zniknął. Teraz mamy się kontrolować co 4-5 miesięcy i tyle. U Oskara o tyle dobrze że nie ma bezdechów, jakiś masakrycznych chorób typy wysiękowe zapalenie ucha, gromadzenie się tam jakiś płynów... Więc te przerośnięte migdały póki co nie dają bardzo niepokojących objawów. Był tylko ten niedosłuch i częste infekcje gardła. No i chrapanie, ale już nie ma. My chodzimy do Michalaka, Maciek nie był jeszcze, ale też ma wielkie migdały. ::):

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Dziubala a udało się ustalic skąd ta niechęć Adasia do przedszkola? Oby duszności nie wróciły.
Serena ja też blokers, ale jakoś tak mi się marzyło o własnym domku. Jak jednak pomyślałam o tym realnie, to doszłam do wniosku, że chyba wolałabym duże mieszkanie w mieście w spokojnym miejscu niż dom na dalekich obrzeżach. I nawet przekonałam K, wychowanego w domu, to mojej koncepcji :Oczko: Ale u nas to na razie luźne myślenie, nawet nie planowanie. Nie mniej marzenie o domu, gdzieś nadal tkwi, może kiedyś, na starość, w górach ::):
Sliffka piękne dzień dobry ::):

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza
Gość starletka

Neta
Dziendoberek

Uff ...zakupy marketowe zaliczone.

Sliffka cudnie!!!
Serena fajne miejsce ale jak dla mnie troche za daleko od wszystkiego:) U nas marzeniem jest powrót do Krakowa, nad czym zaczynamy pracować.
Dziubala zdrówka dla Maciusia!

też byśmy chcieli wrócić ale my to sobie możemy - marzyć :Śmiech:

Witam

Dziubala zdrówka dla Maciusia
Sliffka piękny widok ::):::):
Ann Ula rysuje lepiej ode mnie :Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Neta no hmm.... jeżeli chodzi o fizyczną odległość to od mojego teraźniejszego domu to aż 9km :Śmiech: więc myślę że raczej dość blisko. np. do Dziubali to miałabym bliżej niż teraz od siebie. Ale dla mnie to "odległość" taka psychiczna, no nie wiem jak to wyrazić, wiesz że nie wyjdę na spacer z wózkiem połazić ot tak, (nie łapać mnie za słowa proszę) :Śmiech:, do sklepu to muszę autem, na plac zabaw tez wyprawa autem.... o takie rzeczy mi chodzi. I tak Bogu dziękuję że mam prawo jazdy i auto bo chyba bym zwariowała udupiona tam na amen. :Śmiech:

Ps, z tym "bliżej" do marcówek to była taki dżołk raczej.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Popołudniowy bieg przyniósł dobre wieści. Byłam z Uliśka u pediatry i tak jak sądziłam katar i pokasływanie nie wiąże się z żadną infekcją, może wciąż chodzić do przedszkola, ew. postawię jej bańki w święta (by móc zatrzymać w domu) by trochę pomóc schodzeniu tej katarowej wydzieliny

Odnośnik do komentarza

Ann zaciekawiłas mnie tymi bańkami.... na taki uporczywy katar pomagają? Bo Maciek już ma katar 2,5 tyg, do tego kaszle.... nie mam juz pomysłu co dalej. Jest lepiej po tych kroplach ostatnich, ale je mogliśmy tylko 3 dni stosować i wrócilimy do Euphorbium... a mnie się wydaje że dziś kataru więcej :Szok:

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

karola
Ula: to jest taki obrys...
Ja: czego?
Ula: banku, to znaczy sklepu, nooooooooo sklepobanku :sofunny:

Serena u Uliśki to nie jest uporczywy katar, bo nie ma go za dużo ale ciągnie się jak dla mnie za długo. Cytuję znalezioną w necie wypowiedź lekarza
Bańki to tradycyjna metoda leczenia rozmaitych infekcji - zapalenia oskrzeli, płuc, ostrych infekcji dróg oddechowych, pobudzająca układ odpornościowy. To leczenie bodźcowe, działa trochę jak szczepionka. Bańki powodują wydostanie się krwi z drobnych naczyń włosowatych pod skórę, co pobudza i poprawia ukrwienie w układzie oddechowym.

Odnośnik do komentarza

Karola może i by była, ale zadałam pytanie tonem, raz dwa mi tu powiedz bo muszę pędzić dalej :Padnięty: więc nie tym razem. A ilość głębszych historii każdego dnia jest dla mnie nie do opanowania, nie nadążam za tym co się dzieje z Bertem, Pajączką i Januszem i ich koligacjami z Uliśką

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...