Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Neta - program dla obecnej I klasy jest podobny do programu dawnej "zerówki". Mnie zaskoczyło, że np. w I semestrze dzieci uczą się dodawania do 8, to Adaś przerabiał (nie było to obowiązkowe) w przedszkolu w grupie 4 latków :Oczko:
W grupie Adasia największe parcie do posłania dzieci do I klasy mieli/mają rodzice, których dzieci dostały niską ilość puntów w diagnozach "gotowości szkolnej". A paradoksalnie rodzice dzieci, które dostały najwięcej punktów ciągle się wahali albo chcieli czekać jeszcze rok z I klasą.

Ann - napisz potem o tych testach, będę czekać na wieści :)

Odnośnik do komentarza

Ann u nas sa zerówki w wiekszości przy szkołach.Nad takim wyjsciem sie zastanawiałam, ale w naszym prywatnym przedszkolu maja zerówke bardzo dobrze prowadzona i masa zajec dodatkowych czego nie ma w przyszkolnej zerówce jednak skłania by chodzic do naszej.A czemu nie chcecie do zerówki?
Dziubala dodawanie to jest pikuś, gdy przychodzi kaligrafia i poznawanie jednej literki na dzien to widac braki w małej motoryce u 6 latków. Wszystko sie zgadza tylko teraz w 1 klasach beda dzieci po zerówkach i juz ten materiał maja przerobiony a nasze 6 latki jeszcze nie.I w cuda nie wierze, że ich "szanse" sie kiedys wyrównaja.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5647.png

Odnośnik do komentarza

Neta

tylko teraz w 1 klasach beda dzieci po zerówkach i juz ten materiał maja przerobiony a nasze 6 latki jeszcze nie.

Nie wiem jak u Was, ale u nas 5 latki są już objęte programem "rocznego przygotowania przedszkolnego" więc takie dziecko może iść od razu do I klasy, albo iść do zerówki (zerówka to właśnie "roczne przygotowanie przedszkolne") i potarzać ten sam program.

Odnośnik do komentarza

Dziubala u nas czy u Was nie ma znaczenia bo reforma dotyczy wszystkich bez wzgledu na miejsce zamieszkania.Oczywiscie ze dziecko moze isc do pierwszej klasy bo o to im chodzi tylko czy ono jest gotowe rozwojowo by tam iść to jest kluczowe.To tylko nowe nazewnictwo pod nowa reforme bezzerówkowa .O zadne tam przygotowanie im nie chodzi bynajmniej.
Tak czy siak kazdy zrobi co uważa:D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5647.png

Odnośnik do komentarza

Neta - jednego to przekonuje, innych nie, jak z wszystkim :Oczko:. Adaś chce iść do I klasy, panie uważają, że jest gotowy, testy też to pokazują. Mnie nasza SP przekonała, że jest gotowa na 6 latki w I klasie. I przekonał mnie też program, który dzieci przerabiają, bo jeszcze 2 lata temu był inny i wtedy nasze 6 latki mogłyby nie dać rady w I klasie.

Neta
Doswiadczenie 4 miesieczne pań jest dla mnie zadnym wyznacznikiem.Tym bardziej niepokojace jest ze w tak szybkim czasie stwierdziły ze róznica sie zaciera...

Dlaczego niepokojące?

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Neta - program dla obecnej I klasy jest podobny do programu dawnej "zerówki". Mnie zaskoczyło, że np. w I semestrze dzieci uczą się dodawania do 8, to Adaś przerabiał (nie było to obowiązkowe) w przedszkolu w grupie 4 latków :Oczko:

Może ja całkiem tępa jestem ale zastanawia mnie jedna sprawa. Skoro obecnie w 1 klasie dzieci robią praktycznie to co przedtem w 0, to kiedy robią to co robiły przedtem 1 klasy?

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala powtarzam, kazdy zrobi co uwaza. A te testy co robia to 4 latkom powinni robic były by miarodajne:) Niepokojace bo : za krótki czas by poznac dzieci a tym bardziej wykazac róznice w ich dojrzałości emocjonalnej i edukacyjnej a jeszcze stwierdzic że różnica miedzy 6 a 7 latkiem juz sie zaciera.Panie ze szkół nie miały doswiadczenia z 6 latkami bo od tego sa panie przedszkolanki po staremu.A panie róznic nie zauwazyły bo wszystko zrównały do 7 latków bo tak wygodniej, wiec wg nich róznice sie zatarły.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5647.png

Odnośnik do komentarza

Neta
Dziubala powtarzam, kazdy zrobi co uwaza.
Nie musisz powtarzać, bo to oczywiste.

Neta
Niepokojace bo : za krótki czas by poznac dzieci a tym bardziej wykazac róznice w ich dojrzałości emocjonalnej i edukacyjnej a jeszcze stwierdzic że różnica miedzy 6 a 7 latkiem juz sie zaciera.Panie ze szkół nie miały doswiadczenia z 6 latkami bo od tego sa panie przedszkolanki po staremu.A panie róznic nie zauwazyły bo wszystko zrównały do 7 latków bo tak wygodniej, wiec wg nich róznice sie zatarły.

No cóż, to Twoja opinia, a ja zdam się na opinię Pań ze szkoły :)
A, według mnie 5 m-cy to wystarczający czas dla pani, by 20-tce dzieci oceniła np. ich dojrzałość :). Pani mówiła, że różnice w mieszanej klasie było widać przez pierwsze 2 m-ce, potem zaczynały się zacierać, a w styczniu już ich nie było widać. Zawsze są wyjątki, ale nie mam powodów nie wierzyć pani :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Neta
Dziubala

W Adasia grupie piszą :). Korzystają z prawa uczenia tzw. zdolnego dziecka (czy jakoś tak) :Oczko:

Ha,ha,ha Czyli robią coś czego nie wolno a furtke sobie nazwali zdolnym dzieckiem...

Nie jest to zabronione :)
A, nie wszystkie dzieci piszą, te co nie chcą, nie są zmuszane siłą :Oczko:

Powodzenia z rzetelnym podjęciem decyzji :). My to już mamy za sobą :)

Miłego weekendu :)

Odnośnik do komentarza

Witam ::):

Neta, Dziubala Miałam to już wcześniej napisać: Uwielbiam (poważnie) Wasze dialogi. Rzadko zdarza się śledzić dyskusję osób o biegunowych poglądach prowadzoną na takim poziomie, że chociaż nie ma w niej inwektyw i osobistych wycieczek to i tak wzbudza prawdziwe emocje u osób czytających. :brawo:

Jak zdążę to dopiszę się dziś do dyskusji na boku.

A na wypadek gdybym narzekała, że mam nudne, pozbawione emocji życie, to w sobotę Wojtek miał 40,3 gorączki, kaszlał, majaczył, wymiotował. Pomogła dopiero ponad 40 minutowa kąpiel, temp spadła do 37,7. W niedzielę wstał z lekkim stanem podgorączkowym, rześki jak skowronek, tylko paskudnie kaszlący, w lepszym stanie niż ja bo czuwałam całą noc ze strachu o to co za zaraza go dopadła. W środę rano Przemo poinformował, że boli go brzuch, w nocy wstawał do wc, został profilaktycznie w domu i dobrze bo go przegoniło nieco. Wojtek przed chwilą się że tak to ujmę nieładnie się wypróżnił. No, ale co tam, jelitówka była ostatnio 3 tyg temu. Już....
Tyle, że ja na nudę i brak emocji nie narzekałam, nie pojmuję więc skąd ten bonus :Oczko:
Ale co tam, byle do wiosny. To tylko 45 dni!!!!!! ::): ::): ::):

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

uff, czyli Szym ma uszy zmeczone po katarze, lekki stan zapalny ale nie wirusowy, nie ucho srodkowe, psikanie do nosa, kropelki do uszu i nie ma przeciwskazan by normalnie funkcjonowal. A na noc czopek by nei bolalo, lekarka zdziwila sie ze sie nie skarzy wyraznie, a ja przynajmniej znam powod jego niespokojnych nocy

co do szkoły to wrócę do tematu na boku

Slffka o Matko, co za kumulacje

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Widze, ze temat 6-latkow i wyboru zerowka - 1 klasa ciagle goracy :).
Czytajac Wasza dyskusje zastanawiam sie nad jednym, duzo mowicie o gotowosci emocjonalnej lub jaj braku u 6-latkow do rozpoczecia nauki w 1 klasie. Zauwazmy jednak, ze kazde dziecko jest inne i inaczej rozwiniete. Nie uogolniajmy, ze wszystkie 6-latki emocjonalnie nie dorownuja 7 latkom. Jestem pewna, ze niektore z nich sa na takim samym poziomie. Zreszta roznica wiekowa pomiedzy naszymi 6-latkami a 7-latkami bedzie sie wahac, nieraz to bedzie kwestia kilku miesiecy a w niektorych przypadkach roku. Przeciez nie wszystkie 7-latki beda z poczatku roku niektore beda z drugiej polowy roku.
To rodzic zna najlepiej swoje dziecko i to on powinien wiedziec co dla niego najlepsze. Obserwacje nauczyciela w przedszkolu, psychologa, testy gotowosci powinny go jedynie zapewnic, ze jego decyzja byla trafna od poczatku. Podejmujac ja musi do tego podejsc obiektywnie a nie patrzec przez pryzmat swoich ambicji i posylac na sile do 1 klasy, jak rowniez nie zostawiac w zerowce skoro rozwoj dziecka wskazuje, ze sobie poradzi w klasie 1 a on poprostu jest nadtroskliwi.
Nie znam programu szkolnego, co wymagane jest by dziecko umialo i nauczylo sie w trakcie pierwszej klasy. Ale z tego co piszecie wnioskuje, ze nasze dzieci juz to umieja (znajomosc liter, podstawy matematyki ba niektore juz pieknie czytaja). Zreszta nie sadze, ze nauczyciel surowy trzyma sie wyznaczonych mu z gory regul. I domyslam sie, ze ma pewne pole by modyfikowac program oczywiscie nie ekstremalnie.

Neta
Dziubala

W Adasia grupie piszą :). Korzystają z prawa uczenia tzw. zdolnego dziecka (czy jakoś tak) :Oczko:

Ha,ha,ha Czyli robią coś czego nie wolno a furtke sobie nazwali zdolnym dzieckiem...

Uwazam, ze to dobrze ze daja dzieciom wybor i mozliwosc doskonalenia zdolnosci pisania, skoro dzieci chca to niech pisza. Nie podcinajmy im skrzydel, bo "wedlug programu" dopiero w okreslonej klasie powinni zaczac nauke kaligrafii itp.
Odnosi sie to rowniez do innych dziedzin jak matematyka, plastyka, sport itd. Powiedzmy sobie szczerze, nasze dzieci beda miec slabsze punkty w niektorych dziedzinach a w innych beda gorowac. I to my rodzice a nie szkola maja posiwiecic czas i mu pomoc by nadrobil zaleglosci jesli takie ma.
Ok, to sie rozpisalam sorry jesli wyszlo troche nie logicznie ale w trakcie pisania chlopcy mi troche zaklocali tok myslenia ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxabu20050222_-8_Sebastianek+is.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxabu20061203_-8_Kajtus+is.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...