Skocz do zawartości
Forum

przepajanie


Rekomendowane odpowiedzi

dziewczyny
napiszcie jakie macie sposoby na przepajanie malenstw,
moj prawie od urodzenia jest na mleku modyfikowanym,
pierwsza proba to zwykly zaparzany koperek i rumianek, synowi smakowaly przez jakis tydzien,
potem podstawilam gotowe herbatki , zachwyt tymi napojami tez byl tygodniowy :(
woda wogole nie wchodzi w rachube, nawet z glukoza :(

soki owocowe bede probowac dopiero za miesiac podawac (bo wtedy skonczy 4 miesiece - napiszcie tez jakie soki moge robic sama - jablko z woda? banan z woda?)
mam ograniczone mozliwosci jesli chodzi o gotowe soki bo jestem w egipcie dlatego tez chce je robic sama . . . z tego samego powodu musze nauczyc malego przepajania, na razie jest tu tylko 25 stopni, no ale temperatura rosnie . . .

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

wcale nie jest tak, ze dziecko na mleku modyfikowanym trzeba przepajac. tak bylo kilkanascie lat temu. przygotowujac mleko zgodnie z proporcjami na opakowaniu, zapewniasz dziecku i jedzenie i picie za jednym razem. sprawa ma sie troche inaczej jesli maluch ma zaparcia (mm jest gorzej trawione niz mleko matki), wtedy faktycznie nalezaloby podawac wode.

co do tego, ze dziecko nie lubi wody- jesli nie lubi wody, znaczy, ze nie chce mu sie pic. czlowiek, gdy jest spragniony- pije. 25 stopni, to nie jest upal, ktory wywoluje straszliwe pragnienie. poczekaj az temperatura podskoczy do okolo 30 (i wiecej), a synek sam sie upomni o picie.

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Ulla mm jest ciezsze, ale tak jak napisalam brzuszki sa rozne; jesli dziecko ma ladne kupki, zadnych uciazliwosci ukladu pokarmowego i pluje plynami (woda, soki, herbatki) to najwyrazniej ich nie potrzebuje.

moja corka to egzemplarz wyjatkowo odporny; w trakcie karmienia piersia kompletnie nie reagowala na moje fanaberie (bigos, grochowka, brokuly, itp.), a po zakonczeniu cyckowania, oprocz mleka wypija moze ze 100 ml. w sumie ma to po mnie, bo ja gdybym w siebie nie wmuszala wody to przezylabym na szklance przez tydzien.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się Ullą. Eksperymentowałam już i na tym polu. Jeśli nie podam Małej herbatki lub soku, przez kilka godzin nie ma siusiania. Jak dla mnie to nie jest dobrze. Sama woda... - chocbym jej lejkiem wlewała to za nic w świecie. Przemycam w soczku, rozcieńczając te sklepowe jak tylko się da. Dodam, że jestem "wodzianym" człowiekiem, a już w ciąży nic innego mi tak nie podchodziło jak właśnie woda. A jeśli do tego jest gorąco... Inna sprawa, że herbatka czy soczek nie powinny stac się głównymi płynami, bo często z kolei przesadza się w drugą stronę. A już woda z glukozą - dla mnie nie do przyjęcia.

http://www.suwaczek.pl/cache/dcb49604bf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/730946f441.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...