Skocz do zawartości
Forum

Pomożcie!


marcia66

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj marcia66!

Myślę, że każda zakochana kobieta jest w pewnym sensie zazdrosna o swojego mężczyznę. Chyba nie da się prawdziwie kochać i nie być zazdrosną. Zdrowy odcień zazdrości pozwala podsycać namiętność i temperaturę w związku. I wtedy zazdrość jest OK. Kiedy jednak posądzamy partnera o nielojalność i nieuczciwość na każdym kroku, nie mając ku temu żadnych podstaw, wówczas pojawia się chorobliwa zazdrość, która może popsuć nawet największą miłość. I taka zazdrość przestaje być OK. Taka zazdrość jest niszczycielska, destrukcyjna i wnosi wiele cierpienia w związek dwojga bliskich sobie osób. Bardzo często związki damsko-męskie rozpadają się właśnie z powodu chorobliwej zazdrości o partnera. Dlatego też, zanim zaczniemy się obrzucać wzajemnie bezpodstawnymi zarzutami i niemiłymi aluzjami, warto zastanowić się, ile pozytywnych rzeczy wyniknie z tego dla naszego związku. Czy przyczynimy się do poprawy relacji, czy raczej ryzykujemy rozpad związku z partnerem? Zaufanie w związku to podstawa, to fundament, na którym buduje się całą resztę. Więcej o zaufaniu w związku można przeczytać pod poniższym linkiem: Zaufanie w związku | abcZdrowie.pl.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

dokladnie zaufanie jest najwazniejsze,ja niestety z powodow mojej przeszlosci tak sadze nie potrafie zaufac wole byc ostrozna.Jestem tez bardzo zazdrosna az do przesady i choc nie mialam powodow okazuje to sttasznie..Czasem wystraczy naga kobieta w Tv by wzbudzic moja zazdrosc i prawidz moraly mojemu partnerowi,czuje wtedy zlosc ze nie jestem w centrum jego zainteresowania,czuje sie gorsza,nie atrakcyjna,i obawaim sie ze idac ze mna do lozka bedzie myslal wlasnie o tej z TV.wiem brzmi to conajmiej dziwnie ale sama nie wiem co myslec juz o tym i chcialabym normalnie funkcjonowac wyzbyc sie tych uczuc..byc spokojna ,nie czuc obawy i wierzyc ze partner mnie kocha i nie spoglada z porzadaniem na inna bo w glowie jestem jedyna kobieta.

Odnośnik do komentarza

Witaj marcia66!

Czytałam Twój post w innym wątku i wydaje mi się, że Twoja zazdrość o partnera może wynikać z niskiej samooceny i nieuzasadnionych kompleksów, które zrodziły się we wcześniejszych, nieudanych związkach. Oskarżenia, manipulacje, kłamstwa spowodowały, że podupadało Twoje poczucie wartości, czujesz się niepewnie i obawiasz, że partner może zacząć szukać sobie alternatywnych kandydatek na partnerkę. Stąd też Twoje chore myśli, że partner pragnie innej kobiety, którą widzi w telewizji, że fantazjuje na temat atrakcyjnej kobiety, z którą przed chwilą minął się na ulicy. Niewykluczone, że Twój partner ma takie myśli i fantazje, ale póki pozostają one w sferze marzeń i fantazji, jest wszystko w porządku. Gorzej byłoby, gdyby rzeczywiście dążył do kontaktu z innymi kobietami i zaczął realizować swoje fantazje z innymi kobietami. Twój partner może sobie nawet myśleć w ten sposób (to nic złego), a potem i tak chcieć realizować z Tobą własne pragnienia i fantazje. Każdy mężczyzna fantazjuje, ale nie oznacza to od razu, że nie kocha czy nie pragnie swojej partnerki, z którą tworzy związek. Jeżeli Twój mężczyzna nie daje Ci obiektywnych i realnych powodów do zazdrości, to raczej problem tkwi w Tobie, w Twoim poczuciu niepewności i niskiej samoocenie. Osobiście, zachęcam do konsultacji u psychologa. Odsyłam też do artykułów, w których można zaczerpnąć trochę inspiracji: Jak pozbyć się kompleksĂłw? | abcZdrowie.pl.

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Faktycznie, niska samoocena to nie tylko motor napędzający zazdrość w związku, ale też przyczyna wielu innych problemów natury psychicznej. Zwykle osoby z niską i nieadekwatną samooceną wychodzą z założenia, że są zbyt kiepskie dla partnera (zbyt grube, zbyt niskie, ze zbyt wydatnym nosem albo zbyt szerokimi barkami itd.), co każe im powątpiewać w jakość związku - A jak znajdzie sobie inną, ładniejszą, mądrzejszą, seksowniejszą, zgrabniejszą? Niskie poczucie własnej wartości podpowiada najgorsze scenariusze, dlatego chcąc się przed nimi zabezpieczyć, sprawdza się i kontroluje partnera. Na początku próby kontrolowania są subtelne tak, by partner niczego nie zauważył, niczego się nie domyślił. Później człowiek przestaje się już hamować i jawnie sprawdza partnera (np. jego maile, SMS-y), co oczywiście u drugiej strony powoduje bunt i nierzadko wściekłość, a stąd niedaleko niestety do konfliktów.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...