Wrzesień 2012

[2fast4u]

Moni@ i cin - gratulacje, kobitki
Pociechy zdrowo rosną i to jest najważniejsze :))

[MAMUSIA]

hejka dziewczynki:)
Monia i cin gratuluje że wszsytko z maluszkami ok
Ja jutro mam usg o 14 boje się cholernie,czuje się nawet ok czasami pobolewa brzuch no i czasami plami na brunatno dziś kilka razy wkładka była czysta tak jakby plamienie ustało,od leżenia bolą plecy bardzo dużo śpie,mąż przejął moje obowiązki:)i musze powiedzieć że radzi sobie całkiem całkiem dziś zrobił makaron z sosem co tam że z słoika sos ale liczą się chęci,dziś poszedł pierwszy dzień do pracy zmogło go przeziębienie

[kamilka893]

Moni@ Cin no to jesteśmy szczęśliwe ... że z naszymi Fasolkami wszystko ok :)

Ja dziś w domu trochę popracowałam i się lepiej czuję ... wyprałam ugotowałam obiadek i ociepliłam mieszkanie powiesiłam zdjęcia i zrobiłam obrazki... a jutro moja sis przychodzi zrobić mi malunek na ścianie :)

Buziaki

[delfina5]

cinamoonka

delfina5

Ile mierzy iskierka?

5,6 cm i dzis niby dokladnie 12tc ale ja tam pomiarom nie wierze :) wazne ze zdrowo sie rozwija i rosnie :)

Super! Brzuszek ci już rośnie?

[cinamoonka]

delfina5

cinamoonka

delfina5

Ile mierzy iskierka?

5,6 cm i dzis niby dokladnie 12tc ale ja tam pomiarom nie wierze :) wazne ze zdrowo sie rozwija i rosnie :)

Super! Brzuszek ci już rośnie?

zaokraglil sie ale wyglada to tak jakbym przytyla :) nie jest jeszcze typowo ciazowy

[beata122]

Troszkę się wtrące ;) Fajnie sie Was czyta :) Wracaja takie mile wspomnienia. Ja bardzo tesknie za brzuszkiem i marzy mi sie Amelka :) jakby tylko sytuacja finansowa pozwolila to zaraz bym sie starac zaczela. Ja rodzilam we wrzesniu 2011 :) U mnie brzuszek baaaaardzo pozno zaczelo byc widac. Jeszce w lipcu przy luzniejszej bluzeczce nie wszyscy zauwazali, a 3 tygodnie przed planowanym terminem mowiono mi ze wygladam na 7 miesiac. Dlugo brzucha nie bylo, potem dlugo byl maly, dopiero pod samiuśką koncowke mi podskoczyl (ok 25 wrzesnia byl juz spory(urodzilam 10 wrzesnia, a termin mialam na 1 wrzesnia). mnie tak denerwowalo ze go nie widac. Chcialam calemu swiatu wykrzyczec ze jestem w ciazy a tu tak dlugo musialam czekac zeby bylo cos widac :)

[ma-mmi]

cinamoonka

Wrocilam wlasnie od poloznej ...jak tylko zobaczyla ze wg ostatniej @ jestem juz prawie w 13 tyg od razu poszla mi scan umawiac na za chwile..niby sie ucieszylam no ale mojego K ze mna dzisiaj nie bylo i nie mial nawet jak do mnie w tym czasie dojechac ..no ale nic poczekalam z 10 min i zaprosili mnie na usg :)
Dzidek rosnie juz jest taki duzy :) poplakalam sie normalnie.Lekarka mierzyla przeziernosc ale chwile jej to trwalo bo malenstwo uciekalo ...Jestem przeszczesliwa

tylko ta lekarka jakas dretwa byla..nic wogle mi nie mowila co i jak... a jak zapytalam czy moge uslyszec serduszko to powiedziala ze nie :( pipa jedna

A O TO MOJA KRUSZYNKA

Czesc dziewczyny....
Cin no chlopak jak nic

[delfina5]

beata122

Troszkę się wtrące ;) Fajnie sie Was czyta :) Wracaja takie mile wspomnienia. Ja bardzo tesknie za brzuszkiem i marzy mi sie Amelka :) jakby tylko sytuacja finansowa pozwolila to zaraz bym sie starac zaczela. Ja rodzilam we wrzesniu 2011 :) U mnie brzuszek baaaaardzo pozno zaczelo byc widac. Jeszce w lipcu przy luzniejszej bluzeczce nie wszyscy zauwazali, a 3 tygodnie przed planowanym terminem mowiono mi ze wygladam na 7 miesiac. Dlugo brzucha nie bylo, potem dlugo byl maly, dopiero pod samiuśką koncowke mi podskoczyl (ok 25 wrzesnia byl juz spory(urodzilam 10 wrzesnia, a termin mialam na 1 wrzesnia). mnie tak denerwowalo ze go nie widac. Chcialam calemu swiatu wykrzyczec ze jestem w ciazy a tu tak dlugo musialam czekac zeby bylo cos widac :)

Gratuluję syneczka! Dzięki, że zajrzałaś do nas na wątek. Udzielaj się częściej bo to bardzo miłe :)
Ja jestem dość tęga więc raczej dość długo będzie można przypisać tuszy :)
Ale u ciebie rzeczywiście, jak jeszcze w lipcu nie było mocno widać, to bardzo zaskakujące. Ja tam wolę, żeby póki co nie rzucało się w oczy bo mojego szefa czeka kolejny już wstrząs. Co prawda po poronieniu w ubiegłym roku nigdy nie zadał pytania o moje plany ale też utrzymywałam go w przekonaniu że to był "przypadek" a nie zamiar.

[beata122]

Dziekuje :) Pokaze wam foto z ok maja-czerwca. Moze to byl weekend majowy-zabijcie mnie...nie pamietam. Cos widac ale w luzniejszej bluzeczce nie bylo szans. I z boku jeszcze ale z przodu kiepsko. Zdjecie specjalnie bylo robione tak aby jak najbardziej wyeksponowac brzuch. Taka rada dla mam ktore sa w pierwszej ciazy. Podpisujcie sobie zdjecia z ktorego tygodnia są albo malujcie na brzuchu kremem czy czyms ktory to tydzien. . ja niektore mam podpisane to przynajmniej teraz jak przegladam to wiem o co chodzi :)
Drugie zdjecie to nasze 40 i pol tygodnia. Na dzien przed wyjazdem do szpitala. Tu juz bylam duuuuza:)
Nawet nie wiecie jak mnie wkurzalo jak ktos pytal ktory to tydzien ja mowilam ktory a on na to: "łeee to mały masz brzuch"

[cinamoonka]

ma-mmi

cinamoonka

Wrocilam wlasnie od poloznej ...jak tylko zobaczyla ze wg ostatniej @ jestem juz prawie w 13 tyg od razu poszla mi scan umawiac na za chwile..niby sie ucieszylam no ale mojego K ze mna dzisiaj nie bylo i nie mial nawet jak do mnie w tym czasie dojechac ..no ale nic poczekalam z 10 min i zaprosili mnie na usg :)
Dzidek rosnie juz jest taki duzy :) poplakalam sie normalnie.Lekarka mierzyla przeziernosc ale chwile jej to trwalo bo malenstwo uciekalo ...Jestem przeszczesliwa

tylko ta lekarka jakas dretwa byla..nic wogle mi nie mowila co i jak... a jak zapytalam czy moge uslyszec serduszko to powiedziala ze nie :( pipa jedna

A O TO MOJA KRUSZYNKA

Czesc dziewczyny....
Cin no chlopak jak nic

jeszcze z dwa miesiace i sie okaze...ja tam czuje ze dziewuszka mi tam rosnie :)

[delfina5]

beata122

Dziekuje :) Pokaze wam foto z ok maja-czerwca. Moze to byl weekend majowy-zabijcie mnie...nie pamietam. Cos widac ale w luzniejszej bluzeczce nie bylo szans. I z boku jeszcze ale z przodu kiepsko. Zdjecie specjalnie bylo robione tak aby jak najbardziej wyeksponowac brzuch. Taka rada dla mam ktore sa w pierwszej ciazy. Podpisujcie sobie zdjecia z ktorego tygodnia są albo malujcie na brzuchu kremem czy czyms ktory to tydzien. . ja niektore mam podpisane to przynajmniej teraz jak przegladam to wiem o co chodzi :)
Drugie zdjecie to nasze 40 i pol tygodnia. Na dzien przed wyjazdem do szpitala. Tu juz bylam duuuuza:)
Nawet nie wiecie jak mnie wkurzalo jak ktos pytal ktory to tydzien ja mowilam ktory a on na to: "łeee to mały masz brzuch"

Nono... Te w 9 miesiącu to już brzuchol jak ta lala :)
A ja znosiłaś letnie upały?

[joasia1973]

Wiesz co z tymi przypuszczeniami to różnie bywa. Ja do końca ciąży byłam przekonana ,że to Patrycja będzie a tu niespodzianka. Ale jaka miła niespodzianka.

[delfina5]

Oooo jest i Joanna :) Witaj!

[joasia1973]

Oberwuje Was.

[beata122]

delfina5 calkiem niezle. Ja w ogole w ciazy czulam sie jak ryba w wodzie. Ani zadnych omdlen ani nic. To przed ciaza nie raz zdarzylo mi sie stracic przytomnosc a ciaza jakos mi sil dodala. W najwieksze upaly staralam sie nie wychodzic z domu na dlugo i jakos minelo. Na samej koncowce (tak gdzies ostatni miesiac) troszke zaczal mi kregoslup siadac, nie moglam sobie odpowiedniej pozycji znalezc, bo w kazdej bolal, ale do przezycia :) Jak sie ruchy zaczyna czuc to cos wspanialego. Choc pewnie nie jedna z Was ma juz dzieciatka to wie :) Ja 18 kwietnia poczulam pierwszy taki konkretny ruch, ze bylam na 100% pewna ze to dzidzia. Bo wczesniej cos tam czulam ale nie wiedzialam za bardzo czy to dzidzia czy po prostu cos mi tam bulgocze :)

A jaka juz gruba bylam pod koniec ciazy. Widacc roznice po zdjeciach. Na tym drugim to jedno udo mam jak normalnie 2 moje Na szczescie bardzo szybko waga ciazowa sobie poszla w las :) i juz waze nawet mniej niz przed ciaza :)

Jak tak sobie teraz patrze na te ciazowe zdjatka to az sie lza w oku kreci :) Pomyslec ze z tego brzuszka wyskoczyl maly kochany Kubuń :) Do tej pory nie moge w to uwierzyc :)

[delfina5]

A tu coś dla humoru z mojego życia wzięte

Mam 4 duże psy. W związku z tym dość często kupuję dla nich duże ilości kości lub porcji rosołowych.
W sklepie mięsnym:
- Poproszę dużą reklamówkę porcji rosołowych.
Sprzedawczyni sięgnęła do miski z porcjami. Złapała garść, nagle spojrzała na mnie i pyta:
- A reklamówkę za 7 gr liczyć?
Wiem, że od jakiegoś czasu płaci się za torby w sklepach, ale nie dotyczyło to towarów sprzedawanych luzem, które przecież trzeba w coś włożyć.
Dlatego z uśmiechem złożyłam ręce aby uzyskać maksymalną objętość i mówię:
- Nie, dziękuję. Pani wali tutaj.
Na szczęście sprzedawczyni roześmiała się, zrozumiała żart i fakt, że zgubiła ją rutyna.

[delfina5]

I jeszcze jedno:

Byłam w cukierni. Wybrałam ciastko biszkoptowe z kremem, malinami i galaretką na wierzchu. Ciastko kosztowało 7 zł.
Z apetytem wzięłam się za konsumpcję, po kilku kęsach patrzę i zdębiałam. W galaretce zatopiony pomiędzy malinami leżał sobie mały owad! Zjedzony kawałek, nagle niepokojąco zaciążył mi w żołądku.

Podeszłam z talerzykiem i paragonem do sprzedawczyni.
Ja(J) - Proszę pani, w tym ciastku jest owad.
Pani uważnie przyjrzała się ciastku. Po czym wyjęła z kasy 3,5 zł.
J - Co to jest?
S(sprzedawca) - No, zwrot za ciastko.
J - Ale ono kosztowało 7 zł!
S - Ale połowę pani zjadała.

[joasia1973]

A to na serio było czy to dowcip jakiś?

[delfina5]

Obie prawdziwe z moim udziałem :) Spisuję sobie czasem takie perełki :)

[cinamoonka]

delfina5

I jeszcze jedno:

Byłam w cukierni. Wybrałam ciastko biszkoptowe z kremem, malinami i galaretką na wierzchu. Ciastko kosztowało 7 zł.
Z apetytem wzięłam się za konsumpcję, po kilku kęsach patrzę i zdębiałam. W galaretce zatopiony pomiędzy malinami leżał sobie mały owad! Zjedzony kawałek, nagle niepokojąco zaciążył mi w żołądku.

Podeszłam z talerzykiem i paragonem do sprzedawczyni.
Ja(J) - Proszę pani, w tym ciastku jest owad.
Pani uważnie przyjrzała się ciastku. Po czym wyjęła z kasy 3,5 zł.
J - Co to jest?
S(sprzedawca) - No, zwrot za ciastko.
J - Ale ono kosztowało 7 zł!
S - Ale połowę pani zjadała.

szczyt wszystkiego ..trzeba byllo zwrocic zkomsunowana czesc

[delfina5]

No właśnie Powiedziałam Pani, że jeszcze chwilkę o tym podyskutujemy i zwrócę jej resztę. Bo właśnie mi się zbiera.
Bez słowa wyjęła z kasy brakujące 3,5

Ale że ku..wa słowa przepraszam nie powiedziała... , no cóż klątwę rzuciłam. Tej cukierni już nie ma

[Moni@]

hej laseczki

delfina rozwalilas mnie tym ciastkiem,

ja tak szybciutko, znowu mnie mdli niemilosiernie...znowu koszulka przy buzi i nosie bo zapachy wszelkie mnie dobijaja...masakra, najbardziej przeszkadza mi zapach...mojego mieszkania!!!!! caly dzien bym wietrzyla, a nie moge bo chore dziecko w domu...

po 17 bylam u lekarza, dla siebie i dla Julci, dla mnie bo w szpitalu kazali jak najszybciej juz zglosic ciaze, a z Julcia bo ospa ja tak zaatakowala, ze ma pryszcze w uszach i na powiekach...wszedzie i to jeden na drugim
oczywiscie dostala antybiotyk ze wzgledu na to ze tak ciezko to przechodzi, a na dodatek boli ja gardlo:(
co do mnie - mam czekac na kontakt od poloznej, powiedzialam tez ze chce zmienic szpital, tez maja sie odezwac czy jest to mozliwe - ja wiem ze jest wiec niech probuja mnie zrobic w bambuko, bo sie nie dam, bede walczyc jak lwica, nie pojde do tej chol... wykanczalni niedaleko mnie...no zobaczymy co mi powiedza..

zmykam do wyrka bo jak nie to skonczy sie to kibelkiem....

dobrej nocki

buziaki

[2fast4u]

hejo!!

Moni@, mnie te zapachy raziły do 9tc, potem jakoś zelżało i mdłości jakoś rzadziej (wymioty to już w ogóle sporadycznie), mam nadzieję, że to Ci doda trochę otuchy :)

[kamilka893]

delfina ale masz doświadczenia .... z ta cukiernią najlepsze ... a widziałam że rozmawiacie o brzuszkach ... ja mam taki maleńki jak ubiorę grube rajstopy i podkoszulkę wiadomo w to zimno to wtedy widać że tak lekko wystaje :) na razie przytyłam prawie 2,5 kg . Wszystkie chcemy pochwalić się ciążą , każda chyba chce mieć odstający brzuszek żeby wszyscy widzieli .

Ja z kolei nie mogę się doczekać ruchów ... chcę już poczuć moją Kruszynkę

Jeszcze dwa dni i do pracy :( no ale cóż zawsze to trochę więcej pieniążków niż siedząc w domu ... a teraz dzidzia przyjdzie zatem trzeba górę wykończyć zrobić sypialnie i pokój dziecięcy :) ... już nie mogę się doczekać ... łóżeczko komoda napis z literek ... prawdziwy dziecięcy pokoik .... jestem taka podekscytowana rolą przyszłej matki...

[Moni@]

Witam:)

Siedzimy sobie z Julcia w domku, później muszę wyskoczyć na poczte choć wolałabym nie wylazic spod kołdry...

Nadal mnie mdli, ale coś tam podjadam i jest znosnie..

W "pytanie na śniadanie" było o wyprawce dla dziecka-podobało mi się bo pokazali same niezbędne rzeczy , bez różnych dziwnych wynalazków:)

Jak się dziś czujecie?