Sierpień 2012

[Izusia_29]

U mnie też już nie pada śnieg, a temperatura jest całkiem przyjemna, szkoda że muszę siedzieć w pracy :(. Ale zaraz wychodzę do domku na obiadek przygotowany przez męża.

julka001 Jeśli mogę ci coś poradzić co do biustonosza, to ja kupiłam sobie taki dla ciężarnych w Triumph. Miseczki rosną razem z biustem, więc mam nadzieję że starczy mi do końca ciąży. Jest tak fajny i delikatny, bez żadnych fiszbin, drutów itp. że teraz jak próbuje założyć normalny biustonosz jest mi strasznie nie wygodnie, chociaż wcześniej nie narzekałam.

2fast4u dobrze że to aż 7, a nie gorzej ;)

Miłego popołudnia Mamuśki :)

[KOSTA24]

Witajcie!

izusia29 faktycznie to fajny pomysł z tym biustonoszem, nawet nie wiedziałam że takie są. Ja też zaopatrzyłam się już w większy, ale do końca ciąży to napewno mi nie wystarczy.

A ja przechwaliłam moje dolegliwości , dzisiaj popołudniu gdzieś od 14 strasznie mnie muli... Beznadzieja.

[2fast4u]

jeśli chodzi o te "rosnące" biustonosze, to na razie zbierają więcej negatywnych opinii wśród różnych forumowiczek, które "podglądam", sama ostatnio szukałam jakiegoś biustonosza dla siebie, ale wszystkie jakie znajdują, zaczynają się od 70, a ja potrzebuję 65, bez tego nawet nie zaczynam brać się za mierzenie :(

[katia146]

2fast4u ja mam problem z 70 pod biustem co dopiero 65:>>
zauważyłam ze siedzisz tez na wrześniówkach...hihi

[2fast4u]

katia, siedzę, bo mam planowany termin porodu na 01.09.2012, stąd tak zaglądam i tu i tam :) mam nadzieję, że to nie problem

[katia146]

nie no coś ty.....sama mam termin na ostatniego...25 czy nawet 28 tak wyliczył mi..i sama sie zastanawiałam gdzie mam w końcu siedzieć :>>

[katia146]

ale wydaje mi się, ze ani jeden z tych terminów nie będzie dobry, po prostu urodzę chyba przed terminem...nie należne do spokojnych osóbek... szczególnie jak przyjdą upały tutaj nawet do 40 stopni....szok. no i dzidzi rośnie w miarę szybciutko.

[julka001]

katia146 współczuję! Nie lubię zimy, mrozów, ani takich upałow powyżej 30 stopni... :P Wszystko sie lepi wtedy na mnie i jak tu czuc sie dobrze, a jeszcze w ciazy! :P

Izusia_29 dzięki za pomysł, porozglądam się za takimi ;) nawet nie wiedziałam, że takie są :)

aniag ja studiuję filologię angielską i mi zostały 2 egzaminy + 2 zaliczenia. Najwięcej nauki to jest ze słówkami:P tego najwięcej tutaj jest . I jak tam z wodą? biedna...

ale kapuśniaku też bym zjadła! Ogólnie to ciągle mam ochotę na kwaśne, w sobotę kupiłam sobie i zjadłam sałatkę śledziową . Śmieję się, że słodkiego coś mój maluszek nie lubi ;P. a ze mnie taki łakomczuch na słodycze był! a teraz leżą moje ulubione cukierki czekoladowe na biurku od świąt :P zjem może po porodzie... chociaż też nie, bo nie można podobno czekolady jak się karmi piersią.

[katia146]

hej dziewczyny jutro walentynki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jakie macie plany na to święto????

[KOSTA24]

aniag 2fast4u ja mam podobnie z terminem, najpierw miałam niby na 24, a teraz jak byłam u lekarza zmienił mi na 27 sierpnia, więc we wrześniu też mogę urodzić.

[izzzi]

Heeeeeeeej Laseczki

Przepraszam za tak długą nieobecność, ale nie uwierzycie- od sobotniego popołudnia do dziś ok 14:00 nie chciał mi odpuścić ból głowy... Co za męka!!! Nikomu tego nie życzę... i nic nie pomagało, ani sen, ani okłady, ani paracetamol istne piekło. Ale całe szczęście już jest lepiej i z wrażenia załatwiłam dziś tyle spraw, ile nie udało mi się w ciągu całej ciąży :P

U mnie temperatura dziś też całkiem przyjemna nawet 1 w plusie :)

2fast4u byłam w sobotę w Atlanticu i również zakupiłam nowy stanik i tam przymierzałam rozmiar 65, było ich nawet całkiem sporo, także możesz poszukać u siebie :)

A co do walentynkowych planów to u mnie chyba nici, bo mój men nie dość, że jest chory, to robi teraz 2 etaty i jeszcze trzeci u nas w mieszkaniu, także pewnie przełożymy je na weekend...

Pozdrówki :*

[2fast4u]

Kosta, ja 28 sierpnia mam urodzinki, to fajny byłby prezent urodzinowy na porodówce
katia, słoneczko, no właśnie z tymi terminami to wiadomo, że umownie, a co będzie, to czas pokaże
izzzi, dzięki za info, będę musiała się przejść i popatrzeć, co mają ciekawego \
julka, studia ciężkie, ale do przejścia, fakt - pamięciówki masa

[martusiasia]

Hej dziewczyny,
czytałam was chyba z godzine, tak długo mnie nie było. Ja juz po sesji, skoczyłam fartem w pt i przyznam ze bardzo sie ciesze jeszcze pół roku i z głowy.

W pon, tydzień temu byłam z mężem na badaniu usg. Pani doktor powiedziała, że na obecną chwilę nie widzi żadnych nieprawidłowości. Dzidziuś się wiercił, i musialam położyć się na boku by można było mu zmierzyć tę przeziorność karkową. Mąż był wpatrzony jak w obrazek. Idziemy jeszcze raz w tym tygodniu w czw do naszej ginekolog prowadzącej. Już się nie mogę doczekać,bo wrażenia z usg są niesamowite.

Co do sex-u mi również sie odechciało, co przyznam jest dla mnie troche dziewne, bo bardzo to bardzo lubię. Snów jako takich nie mam. Raz może dwa.

no to chyba tyle w skrócie Buziaki

[aniag]

Cześć,

właśnie z terminami to jest różnie,ja miałam byc listopadówką i miałam termin na 29 list,a Ola urodziła się 3 grudnia więc dzidzia sobie wybierze termin najbadziej dla niej dogodny,oby tylko nie za wcześnie.

martusiasia fajnie,że juz po sesji,to teraz będziesz miał trochę wolnego

izzzi współczuję tak długiego bólu głowy,bidulko,dobrze,że już lepiej:)

katia my planów żadnych nie mamy na walentynki jeśli nie zasnę po 20 to może obejrzymy jakiegoś filma i to tyle

A u mnie bida z nędzą wody nadal brak:((((((((

[2fast4u]

cześć :))

znowu jestem zaspana, ale tak to ok muszę tylko kleik z siemienia zrobić, bo mnie zaparcia cały czas męczą :(

[aniag]

cześć 2fast4u, mi na zaparcia kiedyś pomagał sok z kapusty kwaszonej albo rano piłam sobie taki napój przygptowywany wieczorem woda,miód i cytryna

a zaspana to i ja jestem cos ostatnio mam problemy ze snem,jak się wybudzę w nocy to z dwie,trzy godziny nie moge zasnąc tylko przekładam się z boku na bok,aż wczoraj mąż mówi to idź może telewizor poogladaj

[katia146]

aniag ja tez mam ten sam problem budzę się, chodzę po nocy, lodówka się otwiera, owocami się objadam i nie umie zasnąć.. później nad ranem zasypiam, ale kładę się wcześnie spać, bo nie daje rady dluzej :>>>

[aniag]

No ja tez juz o 20tej nie kontaktuję,czytam córce książeczki i zasypiam,czasami nawet wczesniej niz ona. W dzień żadko udaje mi sie zdrzemnąc,bo jakoś nie potrafię zasnąć,leżę,leżę i nic,czasami zdarzy się cud i zasnę ale to bardzo,bardzo żadko.

dziewczyny a jak Wy spicie?tzn na plecach,bokach,brzuchu? Ja uwielbiam spać na brzuchu,oczywiście teraz staram się nie spać na brzuchu,podkładam sobie poduszkę pod nogę,żeby o tym nie zapominać,ale i tak od czasu do czasu zdarza mi się.

[2fast4u]

ja śpię z reguły na boku, ale bywa, że trochę na plecach, jak na boku za mocno ścisnę cyckę

[Izusia_29]

Hejka,
Ja śpię na boku, ale zawsze tak miałam. Dodatkowo jakoś tak dziwnie muszę spać z kołdrą pomiędzy nogami, więc się zastanawiam czy się nie zaopatrzyć w taki specjalny kojec do spania, tylko się zastanawiam czy to jednak tak do końca jest wygodne. Co prawda potem podobno się sprawdza do karmienia dzidziusia, ale sama nie wiem...

[izzzi]

Hej hoooo!!
Ja sypiam z reguły na boku, chyba, że plecy mnie bolą to na wznak. Ale budzę się średnio co pół godziny, bo ktoś obok mnie strasznie chrapie
Później odsypiam rano i śpię do 12 :/

[2fast4u]

chrapanko... skąd ja to znam mój też chrapie, czasem ciszej, czasem głośniej, bywają noce, że w ogóle :) rano zawsze mam dwie pobudki, jedną z budzikiem męża, druga jak słyszę go kręcącego się po chacie (tzw. przerwa na siku :P)

izzzi, ja odsypiam najczęściej między 13 a 16 :)

[KOSTA24]

hejka

ja też śpię na boku ale uwielbiam spać na brzuchu i też trudno mi się przestawić i nie raz się jeszcze obudzę na brzuchu, ale już sporadycznie

jeżeli chodzi o budzenie w nocy to prawie zawsze się budzę jak mój maż wstaje do pracy, potem nie mogę zasnąć a jak mi się uda to budzę się potem o 10.

Walentynkowych planów brak, chyba że o czymś jeszcze nie wiem, ale wątpię w to...
Zresztą mąż cały czas zapracowany to niech sobie odpocznie...

[izzzi]

Czy Wasi mężczyźni przechodzą ciążę razem z Wami? Mój od grudnia przytył już 5 kg

[2fast4u]

mój jeśli już, to nie więcej jak 2-3 kg, bo niestety jest w większości przypadków na ciążowym żarciu