Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochane
Laura bardzo mocno Cię ściskam,wiem jak to bardzo boli. Trzymaj się kochana dzielnie ale płacz ile się da to pomaga.
Maćka dasz radę,będziesz mieć cudownego dzidziusia ,który będzie całym twoim świetem. Najlepiej zmień numer i olej tego człowieka, bo jest chory żeby tak niepokoić i zamartwiać kobietę w ciąży.Rodzice Ci pomogą a w przyszłości poznasz jeszcze wspaniałego i godnego Ciebie mężczyznę bo ten jest zupełnie niedojrzały.
Ja jestem tak wykończona że ledwo żyję , całą noc wstaję budzona piszczeniem bo jeden wlezie za mamę i wyleźć nie może ,drugi do cyca nie może się dopchać i efekt tego taki że potem do 12 odsypiam.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

MaĆka mam ochotę go udusić ! bezczelny gnój! bądź dzielna i nigdy się nie poddawaj, masz w brzuszku dzieciątko które należy przede wszystkim do Ciebie, on nie jest w stanie Ci go odebrać - pamiętaj o tym, że jeśli nawet spróbuje to zrobić to żaden sąd nie odbierze dziecka matce jeśli je kocha i się nim opiekuje, niech sobie ma nawet pałace i zamczyska a i tak nic nie wskura. Poprzedniczka kodomo dobrze radzi :) koniecznie zmień numer telefonu, a smsy które Ci wysyła zachowaj - będziesz miała dowód w sądzie w razie czego. Nie daj się też mu podpuścić, może robi to specjalnie. I uśmiechnij się do swojego brzuszka, wiedz że byłoby gorzej gdyby został przy Tobie i fasolce. Był złym człowiekiem, a Ty jesteś mądra, ważna i dobra i nie musisz się przy takim patałachu marnować. Życie przed Tobą, nie trać wiary, jesteśmy z Tobą kochana :*

Niech dzidziuś będzie Twoją pociechą w trudnych chwilach, mów do niego co Cię boli i martwi, to maleństwo przyniesie Ci otuchę gdy już pojawi się na świecie.

i szkoda na niego czasu, aż się we mnie wszystko gotuje, tak bym mu przywaliła że by nie wstał. Spotka go jeszcze zasłużona nagroda.

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko..a ja Twoja mama.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dox1hpd1ut3lo2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5e2q8p9im7.png

http://s9.suwaczek.com/20100904580114.png

Odnośnik do komentarza

laura13
Witajcie dziewczyny ale zarazem żegnajcie - nie będę już mamusią lipcóweczką! Niestety poroniłam!
Koralowa - wypisz mnie z pierwszej strony:(
:ehhhhhh:

a teraz ide płakać:(

laura - bardzo bardzo współczuję - przechodziłam przez to samo... jeżeli byś chciała się z czymś skonsultować, pogadać to pisz na priv.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

MaĆka
To może teraz ja sobie popłacze.. Nie mam żadnego zdjęcia fasolki. Jutro mam wizytę ale pewnie nie dostane. Nie cieszę się, że będę mamą. Nic mnie nie cieszy. W zasadzie to żyć mi się nie chce. Dawca spermy (bo inaczej tego człowieka nie można nazwać) zostawił nas dla jakiejś ... (tu każda z Was może wymyślić sobie własny epitet). Dręczy mnie sms'ami w stylu "Zgadnij kto leży teraz ze mną w łóżeczku". Generalnie mnie to wcale nie interesuje ale boli strasznie. Straszy mnie, że zabierze mi dziecko bo ja nie pracuje a oni oboje mają dochód ok 6 ty netto. Najlepiej dla mnie byłoby wygrać w lotto i zniknąć..:Płacz:

Oj kochana - tak mi się ostatnio wydawało że coś nie tak z tym facetem.
nie dorósł.
Maćka - masz wsparcie z tego co pamiętam w rodzicach - na podstawie dochodu nie odbiorą Ci dzidzi! Polskie prawo ma to do siebie że naprawdę robią wszystko żeby dziecko zostało z mamą. a to że mają dochód to lepiej dla Ciebie - lepsze alimenty! Zadzwoń do operatora - niektóre numery można blokować. Więc nie muszisz zmieniać telefonu.
kochana - myśl o dzidziusiu - faceta olej - i błagam Cię! choćby nie wiem co nie daj mu się do siebie zbliżyć. Niestety miałam do czynienia z taką chorągiewką, skończyłam z nerwicą. Tacy dranie uwielbiają grać na kobiecych nerwach, zwodzić i męczyć psychicznie (sądząc z smsa to go to kręci) - jedyne co od niego potrzebujesz to alimentów o które musisz wystąpić zaraz po urodzeniu dziecka (pilnuj tego - jakbyś potrzebowała jakiegoś wsparcia prawnego czy jak coś załatwić to dawaj znać - mam kogo podpytać w razie co!)

zachowuj rachunki za leki w ciąży, lekarzy i wszystkie rzeczy takie ciążowe!
Musi Ci połowę oddać ]:-> to się zgłasza na rozprawie o alimenty

trzymam kciuki - jesteś młodziutka ale mądra i odważna - facet nie jest wart

u mnie też dziś mega wnerw - nie obejdzie się bez farmakologicznego obniżenia ciśnienia :/
w gabinecie lekarskim dałam dziś popis 145/95 - a takiego nie powinnam mieć nawet w nerwach...
dostałam depesyt - minimalną dawkę póki co ale trudno - wszystko dla dzidzi....
dodatkowo nie wiem czy przesadziliśmy z przytulankami w weekend czy mnie gdzieś przewiało - ale zapalenie pęcherza dodatkowo więc też farmakologia :/

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

MaĆka Mężczyźni reagują różnie, mój mąż - wiem że też nie będzie drugą mamą dla bobaska, jest raczej niezbyt wylewny w uczuciach, tylko praca i praca i wyjazdy służbowe i szkolenia. Takie życie, najbardziej liczę właśnie na pomoc mamy, no i na siebie. Bo przeważnie siedzę sama w domu, w 4 ścianach... i aż mnie czasami przez to deprecha dopada...

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko..a ja Twoja mama.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dox1hpd1ut3lo2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5e2q8p9im7.png

http://s9.suwaczek.com/20100904580114.png

Odnośnik do komentarza

Koralowa
MaĆka Mężczyźni reagują różnie, mój mąż - wiem że też nie będzie drugą mamą dla bobaska, jest raczej niezbyt wylewny w uczuciach, tylko praca i praca i wyjazdy służbowe i szkolenia. Takie życie, najbardziej liczę właśnie na pomoc mamy, no i na siebie. Bo przeważnie siedzę sama w domu, w 4 ścianach... i aż mnie czasami przez to deprecha dopada...

mam podobnie :/
mąż jest maksymalnie skupiony na rozwoju firmy i karierze - jest prezesem 40osobowej spółki akcyjnej - rozkręca ją od 8 lat - wiem że to duża odpowiedzialność i w gruncie rzeczy nasza przepustka na emeryturę - ale w związku z tym też praktycznie cały czas jestem sama - widzę że się stara teraz bardziej być dla mnie - wozi do lekarza itd - ale wiem też że zawsze może mu coś wypaść.... :( o tyle źle że i jednych i drugich rodziców mam daleko - mam tu bliskie przyjaciółki ale mają własne dzieci, pracę, inne obowiązki...

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

MaĆka
Mam ochote tłuc jego głową w ściane

nie wiem kochana czy coś by to dało - bo według tego co mówisz to on ma tam bardzo mało w tej głowie...
najlepsze co możesz zrobić dla SIEBIE to odgrodzić się od niego kompletnie i wyciągnąć od niego to co Ci się należy (np. alimenty). I nie dawać się wkręcić mu w nic! bo znając ten typ będzie jeszcze 10 razy co najmniej próbował na uczuciach Ci zagrać - o to się mogę założyć

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

MaĆka
Alimenty.. nie wiem ile w tym prawdy ale podobno radca prawny mu powiedział, że wiecej niz 500 zł to nie dostane.. Ja tez się musze wybrać i zobaczymy co mi mój powie. Przy okazji postaram sie o ograniczenie jego praw do dziecka.

brawo - tak masz myśleć i tak masz działać!
i podejrzewam że to go najbardziej zaboli - pamiętaj o rachunkach na wszystko!
witaminki ciążowe, lekarz, dojazdy do lekarza!
wydaje mi się że jezeli on faktycznie nieźle zarabia - to zaważy tu też Twoja sytuacja ciężka - nie pracujesz i jesteś na utrzymaniu rodziców - więc można więcej spokojnie wyszarpać

będę Ci truła głowę żebyś walczyła - za dużo moich koleżanek serdecznych w takiej sytuacji odpuściło a te h...e za przeproszeniem korzystają na kobiecej bezsilności!

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Maćka współczuje z calego serca, ciezko tak zostac samej na poczatku takiej cudownej drogi:(
to fakt co dziewczyny mowia do czasu urodzenia sie maluszka musisz wiedziec jak ze strony sadowej "załatwic" sprawe, bo moze lepszym rozwiazaniem bedzie nie podawac w ogole nazwiska ojca?? i miec siwety spokoj??
trzymam za Was kciuki, smutek minie jak poczujesz te pełne miłosci kopniaczki, zobaczysz:)
ja z maoim m tez sie duzo kłuce i nadal mam te niepewnosc czy drugie dziecko to aby na pewno dobry pomysl:( teraz czasu nie cofne, pozostaje mi jedynie pracowac nad naszym malzenstwem

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
moze lepszym rozwiazaniem bedzie nie podawac w ogole nazwiska ojca?? i miec siwety spokoj??

nie nie absolutnie nie! po co dać draniowi satysfakcję??
ma sobie żyć jak pączek w maśle a ona się zastanawia skąd wziąść na pieluchy?
niEEEEEEEEEEEEEEEEEE!

elus.dreptus
teraz czasu nie cofne, pozostaje mi jedynie pracowac nad naszym malzenstwem

Ty tam nie myśl za dużo - inkubuj inkubuj!
(ale przyznaję że nad tym czy to odpowiedni czas to i ja się zastanawiam...)

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
ciri tu nie chodzi o dawanie satysfakcji, tylko czasami trzeba sie zastanowic bo jest lepsze

wiesz co - zupełnie się z Tobą nie zgodzę - moja siostra przybrana jest parę lat po trudnym rozwodzie, 3 najbliższe przyjaciółki nie są z ojcami swoich dzieci.
i po nich widzę że takie sprawy trzeba załatwiać na świeżo
bo to się robi nie dla siebie - dla dziecka
bo potem emocje miną i nie ma już często jak walczyć o to co Ci się należy (nawet nie tyle Tobie co dziecku!)
a jeżeli małe (odpukać w niemalowane) będzie chorowało i będzie porzebowała wsparcia większego finansowego (jak np w przypadku mojej siostry?)
takie rzeczy trzeba egzekwować bo różne rzeczy się jeszcze mogą zdażyć a dla "świętego spokoju" nie można ich zaniedbac - bo wtedy zaniedbujemy dziecko dla własnej wygody

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Z tych nerwów nawet jeść mi się nie chce..

Ciri wszystko zależy od przepracowanych godzin w miesiącu. Bywało tak, ze potrafił wyciągnąć nawet 5 tys netto. Boje się, że specjalnie będzie brał mało dyżurów żeby obniżyć kwotę wypłaty a co za tym idzie dostane jakiś ochłap i będę musiała się cieszyć.

Bardzo bym chciał iść do pracy. Ale nie dość, że u mnie bezrobocie to jak już by się coś znalazło to pewnie kobiety w ciąży by nie przyjęli.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udskjo2g7y6jnq.png
http://s1.suwaczek.com/201012013337.png

Odnośnik do komentarza

ciri
elus prosze przepisik: tacka wedzonego łososia, warzywa jak na rosoł. Gotujesz wszystko jak rosołek. Jak warzywa zmiekna wyjmujesz go kawałku łososia na talerz. Reszte traktujesz blenderem. Doprawiasz jak rosoł (ja vegeta tak wiem glutaminian ale od czegos musze umrzec). Najwazniejsza przyprawa jest gałka muszkatałowa. Sporo. Troche smietany. I tyle.

proszem :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

MaĆka
bym chciał iść do pracy. Ale nie dość, że u mnie bezrobocie to jak już by się coś znalazło to pewnie kobiety w ciąży by nie przyjęli.

no przez najbliższy rok to nie masz szans za bardzo...
więc się nawet nad tym nie skupiaj - pomyslimy za rok o tej porze jak małe będzie miało pół roku

co z zasiłkami ciążowymi itp? dopytywałaś się coś?
czy mam popytać?

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09k5wmt7c62.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...