Lipcowe mamusie :)

[elus.dreptus]

kodomo ja wchodze tak pozno bo jak moje dzieci nie spi to nie mam szans bo by mi kompa okupowac chciał:)
weszłam cos sprawdzic i lece, dzis M ma wolne wiec mam wiecej luzu i z konczenie uszek sie zabieram:)
pewnie wieczorkiem zajrze:)

[ciri]

dziewczyny ja już chrz...ę te zmiany nastrojów
właśnie dostałam przypływ jakiegoś totalnego szczęścia i rozanielenia
żeby było smieszniej siedzę sobie na necie i czytam jakieś ekstremalne historie o połogach i samym porodzie - więc kompletnie nie powinnam w stanie anielskim być

rany: JAKA TA NATURA MĄDRA!

i przy okazji pierwszy raz od początku ciązy jem dzisiaj słodycze...
pół czekolady "jest okienko jest serenada "

[Koralowa]

da się ją tak zamontować :) ja mam do zabudowy z panelem zewnętrznym marki whirpool czy jak się to pisze i w sumie jestem z niej zadowolona. Mało wody pobiera i jest w miarę cicha, do tego dobrze myje naczynia, z mocno zabrudzonymi ma już problem - dlatego najlepiej wcześniej płukanie nastawić :)

[Koralowa]

uff dawno mnie nie było, jak zwykle urwanie głowy w pracy :(

Opowiem wam straszną historię, ale z happy endem :) Historia będzie o NFZ :)
Jak wiecie gin kazał mi przyjść na moje PIERWSZE usg 15 grudnia no i oczywiście poszłam. Tyle że mnie nie przyjęli :( Od pielęgniarki usłyszałam, że to niemożliwe że lekarz kazał mi przyjść na usg bo oni do połowy stycznia nie robią usg ani nie dają skierowań na badania. Usłyszałam też, że jeżeli nie krwawię to nie muszę robić ani żadnych badań ani usg. Książeczki też nie dostałam - usłyszałam że dostanę ją w połowie lub pod koniec stycznia (to byłby 15 tydzień ciąży!!!) BYŁAM ZAŁAMANA. Nie wiedziałam nawet czy dzieciątku bije serduszko ani czy to ciąża pojedyncza, kompletnie nic, lekarz nawet nie zrobił ze mną wywiadu!!! Wychodząc z przychodni miałam łzy w oczach. Poszłam tam z mieszanymi uczuciami bojąc się czy dzieciątko jest żywe i odesłali mnie z kwitkiem każąc przyjść za miesiąc.

Postanowiłam że nie daruję. Na własną rękę poszłam do labolatorium i miałam ogromne szczęście, trafiłam na przemiłą Panią która bardzo mi pomogła. Poradziła jakie badania zrobić i mnie pocieszyła bo widziała że jestem roztrzęsiona. Zapłaciłam tylko 20zł za morfologię i badanie moczu z naciskiem na poziom glukozy. No i umówiłam się prywatnie do ginekolożki o której słyszałam bardzo pozytywne opinie :)

Dzisiaj byłam u niej na wizycie. Przeprowadziła ze mną pełny wywiad, zinterpretowała wyniki badań, wszystko wytłumaczyła, pobrała wymaz na cytologię, założyła książeczkę :) no i najważniejsze: zrobiła mi nasze pierwsze USG :) Powiedziała że ciąża jest pojedyncza, żywa, serduszko bije, kość nosowa w porządku, dokładnie obejrzała dzidziusia i pokazała go mi :) widziałam jak bije serduszko, powstrzymywałam się żeby nie płakać ze szczęścia, chociaż wierzcie mi że do płaczek nie należę :) powiedziała że dzidziuś się nie rusza bo śpi, dość dziwnie bo na głowie nadusiła kilka razy na brzuch i maleństwo się obudziło i zaczęło fikać jak szalone i machać rączkami, a później znów poszło spać - mam małego śpiocha dostałam nawet jego pierwsze zdjęcie :) Od razu po wyjściu zadzwoniłam do małża i słyszałam po jego głosie jaki był wzruszony i przeszczęśliwy :)
Jestem w anielskim nastroju :) dostałam najpiękniejszy prezent na święta: pewność że z dzidziusiem wszystko w porządku

a i bobasek ma 5cm :) i dostałam też receptę na spasmolinę - czy jakoś tak z tego co doczytałam z recepty :) któraś z was to brała kobitki? Mi kazała tylko doraźnie, na wszelki wypadek gdyby bolał mnie brzuch (tak jak na okres), lub gdybym dostała skurczy. Mam nadzieję że się nie przyda ale dobrze że zapobiegawczo będzie w apteczce:)

[kodomo]

Hej Koralowa bardzo się cieszę że widziałaś swojego dzidziunia, czytałam to wszystko z uśmiechem na ustach. Teraz będziesz mogła wszystkim na święta pokazać fotkę.Nasze dzieciaczki są tej samej wielkości więc pewnie będziemy w podobnym czasie rodziły.
Ja wczoraj rozmawiałam z moim W że mam trochę lęków związanych z macierzyństwem i on powiedziała że ma tak samo. Z jednej strony człowiek tak pragnie dzidziusia a z drugiej się zastanawie jak się zmieni całe życie.

[ciri]

ja pier.... Dziewczyno co to za szpital! Ja chodze na nfz co prawdza na madalinskiego a ten szpital jest generalnie mało nfz'towy ale dzisiaj dostałam skierowanie na trzecie usg i drugi pełny komplet badan (i morfologia i mocz). I to bez zadnego przypominania i upominania sie... Gr... Ale grunt ze małe zfrowe i ze je podejrzałas troszke :* ja na skurcze dostałam nospe. No i dzis profesorek kazał nam brac prenatal zamiast foliku i dodatkowi calcium sandoz. Nie wiem po co :) dzieki za pocieszenie w sprawie zmywarki. Ja mam indesit i go raczej nie polecam. Co prawda juz swoje lata ma ale długo sie zmywa i nie zawsze dobrze płucze. Wiec wcale mi nie szkoda ze sie zepsuła

[ciri]

kodomo

Ja wczoraj rozmawiałam z moim W że mam trochę lęków związanych z macierzyństwem i on powiedziała że ma tak samo. Z jednej strony człowiek tak pragnie dzidziusia a z drugiej się zastanawie jak się zmieni całe życie.

i takie uczucie ze do tej pory było tak fajnie i spokojnie a teraz bedziemy sie juz denerwowac o kazda kupke... Powiem Ci co moj m. powiedział na te moje rozwazania: "no kochanie teraz bedzie fajnie inaczej" :) boje sie bardzo. Czy dam sobie rade z malenstwem bo nie znam sie za nic na takich maluszkach czy pogodze prace dom i macierzynstwo. I wiele wiele innych jeszcze.

[Koralowa]

ciri, kodomo ja też mam mnóstwo obaw, wiem że będzie inaczej, że dzidziuś troszkę zmieni nasze życie, ale jak sobie pomyślę że za rok na wigilię maluchy będą już przy nas to mam wrażenie że to będą naprawdę piękne i magiczne święta zresztą i te będą równie magiczne, bo mamy teraz aż dwa bijące serduszka :) będę musiała porozmawiać z mężem, powiedzieć że liczę na jego wyrozumiałość i cierpliwość :)

[ciri]

pewnie ze mam tez stany euforyczne tez i to czesto bardzo. Ale ta niepewnosc... Ech. Dodatkowo moja mama zrobiła mi ostatnio przykrosc stwierdzeniem ze oninw lipcu jada na wczasy... Kurcze. Po cichu liczyłam ze przyjedzie do mnie chociaz na tydzien. Nauczy chociaz trzymac malenstwo bo ja nie bede wiedziec jak wykapac nawet... Ale coz. Musimy sobie z m dac rade sami :)

[Koralowa]

będziemy się tu na forum wymieniały radami :) dziewczyny i jeszcze jedno: w empiku kupiłam naprawdę świetną książkę "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff. Kosztowała mnie 50zł, ale ma aż 600 stron i jest tam dosłownie wszystko o ciąży, diecie, ćwiczeniach, badaniach, porodzie... itp. itd. :) także polecam wam na długie zimowe wieczory :)

[ciri]

spadasz mi jak z nieba z ta ksiazka jutro chciałam poleciec do empikuni czegos szukac. Kupie tez cos o maluszkach. Tak dla siebie na gwiazdke :) lece na spacer :*

[kodomo]

Ciri ja dlatego chcę iść do szkoły rodzenia. Nie żeby się przygotować do porodu, bo w to nie wierzę. Mam już jeden poród za sobą i wiem że na ostatnim miejscu pomyślałabym jak oddychać, chyba że już na końcówce przy bulach partych. Za to tam właśnie pokazaują jak kąpać ,trzymać , karmić więc jak najbardziej nam się to przyda bo w rodzinie nie ma zbyt dużo maluszków i nie mieliśmy jak się nauczyć

[elus.dreptus]

ciri

pewnie ze mam tez stany euforyczne tez i to czesto bardzo. Ale ta niepewnosc... Ech. Dodatkowo moja mama zrobiła mi ostatnio przykrosc stwierdzeniem ze oninw lipcu jada na wczasy... Kurcze. Po cichu liczyłam ze przyjedzie do mnie chociaz na tydzien. Nauczy chociaz trzymac malenstwo bo ja nie bede wiedziec jak wykapac nawet... Ale coz. Musimy sobie z m dac rade sami :)

hej:)
ciri nie boj sie, zobaczysz ze poradzisz sobie, moja mama przyjechala na drugi dzien jak wyszłam ze szpitala i była tak na prawde zbedna! jedyne co nam pokazła to jak malego wykapac a reszte potrafilismy sami mimo ze nigdy wczesniej nie trzymałam noworodka na rekach:) takze moja mama po dwoch dnia sie zmyła a miała zostac tydzien:)
takze uszka do góry:)

[Koralowa]

ja też się wybieram do szkoły rodzenia :)
ciri ta książka ma też następne części: "pierwszy rok życia dziecka", oraz "drugi i trzeci rok życia dziecka"
polecam bo bardzo mnie zaskoczyła. wszystko tam jest wyjaśnione np. jakie badanie kiedy zrobić i na czym ono dokładnie polega, czy jest bezpieczne, w jakich sytuacjach je robić itd. Wszyściusieńko jest w niej opisane :) bo zauważyłam że w innych książkach to tylko masa zdjęć, obrazków i pobieżne informacje.

[ciri]

kodomo tez w tym celu zamierzamy wie do szkoły rodzenia zapisac ale jakos nie wierze specjalnie ze mnie tak na sucho na lalce naucza najfajniejsze podejscie to ma moj m bo on jest generalnie "luzny". I uwaza pewnie zgodnie z prawda ze nie my pierwsi nie ostatni. Elus Ty madralo synek odchowany to masz przynajmniej jakies doswiadczenie bede Ciebie i zabolka o wszystko pytac bo moje psiapsioły wszystkie bezdzietne - jakos nikt nie ma i nie planuje. Kupiłam mak mielony! A juz myslałam ze makowca nie bedzie bo wszedzie tylko normalny był

[elus.dreptus]

ciri hehe teraz odchowany ale tez sie musialam nauczyc i to wcale nie tak dawno:) z reszta nadal sie ucze:)
chetnie słuze radą:)

[malgorzata]

ja tez lipcowa mamusia po raz drugi

[kodomo]

Cześć Małgorzatko czyli dołączasz do Nas. Witam serdecznie i gratuluję brzuszka.

[malgorzata]

tak dolanczam do was :)) dziekuje i rozwniez gratuluje :)))

[zabolek12385]

witam kochane ja tylko chwilowo weszlam (NADROBIE CZYTANIE PO POWROCIE BO TERAZ MAM URWANIE GLOWY)powiedzec ze u nas ok, droga troche ciezka 25h ale jakos przezylam ja no i musze sie pochwalic.

bylam dzis na usg wszystko ok , zdrowe rosnie ..........
i wiadomosc z pierwszej reki sa
BLIZNIAKI

[malgorzata]

zabolek12385 serdeczne gratulacje blizniakow !!!

[ciri]

małgorzata witamy u nas!

Zabolku ty nasz kochany farciarzu SUPER!!! będziesz miała trójeczkę - i witamy na polskiej ziemi :)

Koralowa - byłam w tym empiku ale kolejki mnie przeraziły - więc zamówiłam książeczki w merlinie
(kurcze - myślałam że jak pójdę do galmoku o 12stej w dzień pracujący to będzie pusto! przeliczyłam się bardzo)

Mam swoją własną prawdziwą choinkę :) jodełkę malutką prawdziwą - już ubrana - ciekawa jestem jak długo postoi bo srebrne łańcuchy bardzo moją kotę zainteresowały oczywiście :)

[kodomo]

Zabolku ale super. Jupi chociaż Ty się na bliźniaki załapałaś. Cudowne podwójne szczęście.
Ja o 22 wróciłam z zakupów, prezenty rodzicom kupiłam,jeszcze zostali brat i bratowa.
Ciri choineczkę też przywieźliśmy i już ubrana piękna i pachnąca stoi. Chyba najładniejsza ze wszystkich lat. Stara kotka pozostała niewzruszona natomiast młoda szaleje. Trochę się boję bo atakuje kabel od światełek więc będą włączone tylko pod naszą kontrolą.
JESZCZE RAZ GRATULACJE DLA BLIŹNIAKÓW LUB BLIŹNIACZEK LUB PARKI HE HE

[Koralowa]

zabolku ależ cudowna wiadomość !!! aż Ci zazdroszczę ! To musi być niesamowite uczucie
malgorzatko witaj wśród nas :) kiedy masz termin porodu? dodam Cię na pierwszą stronkę

[elus.dreptus]

Zabolku gartulacje!! ale mnie zaskoczyłaś:)
ja idac na USG modliłam sie zeby było jedno serduszko, choc w rodzinie nie mam bliznieków hehe
a Ty jak sie czujesz z Ta mysla??:)