Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

katja79
Ewciaa
katja79

Ewciu ale jak to maja w szpitalu ciuszki dla dzieciaczków????????

tak i rożki daja ale tylko na czas bycia w szpitalu

No prosze u nas to chyba nie do pomyslenia w kazdym szpitalu trzeba miec swoje.
Ewcia a co do ruchów to absolutnie nie mam zamiaru osiwialabym jak nic... ostatnio znów sie tak nakrecilam ze myslalam ze jobla dostane ale zadzwonilam do przyjaciólki która ma rocznego brzdaca i ona ustawila mnie do pionu jej maly tez bardzo malo sie ruszal a jak juz mial faze aktywnosci to trwala ona góra 30 min( u mnie wlasnie tak jest mala bryka 15-20 min góra i potem idzie spac i czuje tylko pojedyncze ruchy)i tez wlasnie glownie sie krecil nie kopal bo oczywiscie to tez mnie martwilo.... a teraz jest tak ruchliwym dzieckiem ze glowa mala nie usiedzi na tylku 2 minut wiec pomyslalam sobie ze nie ma sie co denerwowac i tyle przynajmniej narazie jestem spokojna

katja ja też nie licze bo tak samo bym osiwiała, u mnie mała jest aktywna wtedy gdy siedze, ale są to ruchy słabe i rzadkie bardziej takie przesuwanie pod skórą jak wąż, od czzasu do czasu da 1 kopniaka i tyle

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

jola.grodecka
mama2 pisalas kiedys jak sie nie myle o takim urzadzeniu co mozna podsluchac czy bije serduszko dziecka ze cos takiego posiadasz jak on zdaje relacje ?
Poniewaz moj maly jest leniwy i martwie sie nie wiem czy cos takiego nie kupic

jest takie urzadzenie ale ja go nie mam ja mam tylko stetoskop ale nic przez niego nie słysze . Te detektory tętna płodu sa dosc drogie wiec sie nieskusiłam

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
hej babeczki ja dopiero teraz zagladam wczesniej mialam goscia byla u mnie kolezanka która wczoraj spalila sobie wlosy bo jej ogien wybuchl z kominka prosto w twarz na szczescie skonczylo sie tylko na tym ze musiala obciac wlosy na krótko ( a miala piekne dlugie loki a ze jej sie wlosy bardzo kreca to zapuszczanie trwalo naprawde dlugo) i na namalowanych brwiach i sporo krutszych rzesach, przyjechala bidulka z samego rana soie wyzalic...
a ja tez jakos wczoraj nie moglam spac caly czas myslalam o tej bidulce która stracila swoje dzieci i jakos tak i mi sie przypomnialo co ja przezywalam rok temu...i tak sie mysli w glowie klebily ze zasnelam po 2 ale widze ze nie tylko ja mialam zla noc..

Katja :zwyrazami_milosci: Najważniejsze to pogodzić się ze stratą (bo zapomnieć pewnie się nie da) i iść naprzód. Tobie udało się to znakomicie, a już za trochę ponad 2 miesiące będziesz mieć Majeczkę przy sobie.

A koleżance współczuję, musiała się porządnie wystraszyć. Dobrze, że twarzy nie poparzyła!!

Oj tak masz racje kochana trudno ale cóz trzeba zyc dalej u mnie czas leczyl rany a potem Maja podzialala jak prawdziwy kompres na serce ...czasem jeszcze mysli wracaja ale nie jest juz tak bardzo smutno.Naprawde nie zycze nikomu takiej tragedi bo to co wtedy przechodzi kobieta nie da sie opisac slowami poczawszy od diagnozy, porodu i powrotu do codziennosci...koszmar.... ale czlowiek twarda sztuka zniesie duzo...

A kolezanka fakt miala duzo szczescia ze sobie buzi nie poparzyla a wlosy co tam kiedys odrosna i tyle.

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
jola.grodecka
mama2 pisalas kiedys jak sie nie myle o takim urzadzeniu co mozna podsluchac czy bije serduszko dziecka ze cos takiego posiadasz jak on zdaje relacje ?
Poniewaz moj maly jest leniwy i martwie sie nie wiem czy cos takiego nie kupic

Jolu G nie martw sie my z Ewcia tluczemy ten temat juz od dluzszego czasu poprostu nasze maluchy sa spokojniejsze i tyle a juz niedlugo nadrobia zaleglosci na zewnatrz zobaczysz. a tak poza tym to bardzo sie ciesze ze w koncu jestes aktywniejsza i juz nie tylko czytasz ale i piszesz tak trzymaj!!!!:36_3_16::36_3_16:

katja to specialnie dla Ciebie az sie balam ze mnie sprawdzsz ze jestem aktywna a nic sie nie odzywam.HIHIHI
A tak naprawde zawsze mnie korcilo cos sie wtracic ale widocznie musialam poukladac swoje problemy w glowie i juz mi troche lepiej.
A do Was Kochane tak sie przyzwyczajlam ze mam wrazenie ze Was znam cale lata.
I jakos fajnie nosic ciaze w takim gronie!!!!

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
katja79
Ewciaa

tak i rożki daja ale tylko na czas bycia w szpitalu

No prosze u nas to chyba nie do pomyslenia w kazdym szpitalu trzeba miec swoje.
Ewcia a co do ruchów to absolutnie nie mam zamiaru osiwialabym jak nic... ostatnio znów sie tak nakrecilam ze myslalam ze jobla dostane ale zadzwonilam do przyjaciólki która ma rocznego brzdaca i ona ustawila mnie do pionu jej maly tez bardzo malo sie ruszal a jak juz mial faze aktywnosci to trwala ona góra 30 min( u mnie wlasnie tak jest mala bryka 15-20 min góra i potem idzie spac i czuje tylko pojedyncze ruchy)i tez wlasnie glownie sie krecil nie kopal bo oczywiscie to tez mnie martwilo.... a teraz jest tak ruchliwym dzieckiem ze glowa mala nie usiedzi na tylku 2 minut wiec pomyslalam sobie ze nie ma sie co denerwowac i tyle przynajmniej narazie jestem spokojna

katja ja też nie licze bo tak samo bym osiwiała, u mnie mała jest aktywna wtedy gdy siedze, ale są to ruchy słabe i rzadkie bardziej takie przesuwanie pod skórą jak wąż, od czzasu do czasu da 1 kopniaka i tyle
Ewcia Twoja Zuzia i moja Maja sa poprostu lustrzanym odbiciem bo moja zachowuje sie identycznie ...chyba sie zmówily i tyle

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2
jola.grodecka
mama2 pisalas kiedys jak sie nie myle o takim urzadzeniu co mozna podsluchac czy bije serduszko dziecka ze cos takiego posiadasz jak on zdaje relacje ?
Poniewaz moj maly jest leniwy i martwie sie nie wiem czy cos takiego nie kupic

jest takie urzadzenie ale ja go nie mam ja mam tylko stetoskop ale nic przez niego nie słysze . Te detektory tętna płodu sa dosc drogie wiec sie nieskusiłam

Dziekuje ~tu wlasnie taki widzialam ze 35 £ nie wiem moze to tez jakis sterotyp ale jak by dzialal kupilabym.
Musze dogadac sie z Twojm Maksiem zeby oddal troche aktywnosci mojem malemu bo on no-stop spi co to za dziecko.

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

mama2
jola.grodecka
mama2 pisalas kiedys jak sie nie myle o takim urzadzeniu co mozna podsluchac czy bije serduszko dziecka ze cos takiego posiadasz jak on zdaje relacje ?
Poniewaz moj maly jest leniwy i martwie sie nie wiem czy cos takiego nie kupic

jest takie urzadzenie ale ja go nie mam ja mam tylko stetoskop ale nic przez niego nie słysze . Te detektory tętna płodu sa dosc drogie wiec sie nieskusiłam

Drogie i z tego co wiem, to też wcale nie są rewelacyjne. Żeby było dobrze słychać, to trzeba by kupić taki porządny, jakiego używają lekarze. Te które są na Allegro są raczej kiepskiej jakości i słuchanie serducha wychodzi mniej więcej tak jak przez stetoskop, czyli nie słychać nic. Moim zdaniem szkoda pieniędzy...

Odnośnik do komentarza

jola.grodecka
katja79
jola.grodecka
mama2 pisalas kiedys jak sie nie myle o takim urzadzeniu co mozna podsluchac czy bije serduszko dziecka ze cos takiego posiadasz jak on zdaje relacje ?
Poniewaz moj maly jest leniwy i martwie sie nie wiem czy cos takiego nie kupic

Jolu G nie martw sie my z Ewcia tluczemy ten temat juz od dluzszego czasu poprostu nasze maluchy sa spokojniejsze i tyle a juz niedlugo nadrobia zaleglosci na zewnatrz zobaczysz. a tak poza tym to bardzo sie ciesze ze w koncu jestes aktywniejsza i juz nie tylko czytasz ale i piszesz tak trzymaj!!!!:36_3_16::36_3_16:

katja to specialnie dla Ciebie az sie balam ze mnie sprawdzsz ze jestem aktywna a nic sie nie odzywam.HIHIHI
A tak naprawde zawsze mnie korcilo cos sie wtracic ale widocznie musialam poukladac swoje problemy w glowie i juz mi troche lepiej.
A do Was Kochane tak sie przyzwyczajlam ze mam wrazenie ze Was znam cale lata.
I jakos fajnie nosic ciaze w takim gronie!!!!

No widzisz suuper ze tak sie przelamalas napewno bedzie Ci latwiej a nam weselej bo bez JoliG to juz nie tak jak z JolaG:smile_jump::smile_jump:
a to przyzwyczajenie to sie nazywa uzaleznienie...juz chyba wszystkie tak mamy.
Ostatnio mój M zapytal czy jak urodze to ma mi przywozic laptopa do szpitala???

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

lutka
katja79
Lutka a ta torbe duza kupilas? ja jak bylam w szpitalu i akurat wypisywali kobiety z maluchami do domu to wszystkie mialy takie srednie walizeczki a ja torby mam ale albo za male albo takie kolumbryny ze chyba tez musze kupic

taka średnia chyba (na 32 l), dopiero po zakupie (jak zwykle na szybko w przerwie w pracy) zaczęłam sie zastanawiac czy będzie ok. Taka jak na zdjęciu tyle że ładniejszy kolor i bez wzorków.

no bardzo fajna ale upchniesz sie w nia?

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
katja79
hej babeczki ja dopiero teraz zagladam wczesniej mialam goscia byla u mnie kolezanka która wczoraj spalila sobie wlosy bo jej ogien wybuchl z kominka prosto w twarz na szczescie skonczylo sie tylko na tym ze musiala obciac wlosy na krótko ( a miala piekne dlugie loki a ze jej sie wlosy bardzo kreca to zapuszczanie trwalo naprawde dlugo) i na namalowanych brwiach i sporo krutszych rzesach, przyjechala bidulka z samego rana soie wyzalic...
a ja tez jakos wczoraj nie moglam spac caly czas myslalam o tej bidulce która stracila swoje dzieci i jakos tak i mi sie przypomnialo co ja przezywalam rok temu...i tak sie mysli w glowie klebily ze zasnelam po 2 ale widze ze nie tylko ja mialam zla noc..

Katja :zwyrazami_milosci: Najważniejsze to pogodzić się ze stratą (bo zapomnieć pewnie się nie da) i iść naprzód. Tobie udało się to znakomicie, a już za trochę ponad 2 miesiące będziesz mieć Majeczkę przy sobie.

A koleżance współczuję, musiała się porządnie wystraszyć. Dobrze, że twarzy nie poparzyła!!

Oj tak masz racje kochana trudno ale cóz trzeba zyc dalej u mnie czas leczyl rany a potem Maja podzialala jak prawdziwy kompres na serce ...czasem jeszcze mysli wracaja ale nie jest juz tak bardzo smutno.Naprawde nie zycze nikomu takiej tragedi bo to co wtedy przechodzi kobieta nie da sie opisac slowami poczawszy od diagnozy, porodu i powrotu do codziennosci...koszmar.... ale czlowiek twarda sztuka zniesie duzo...

A kolezanka fakt miala duzo szczescia ze sobie buzi nie poparzyla a wlosy co tam kiedys odrosna i tyle.

Dobrze ze nic jej sie nie stalo ja ostatnio chcialam dolac wody do zupy i wylalam sobie na brzuch mam troche poparzony ale juz wszystko sie goi nie wykluczone ze bedzie blizna tak sie zalatwilam i maly sie obrazil moze na to ze sie nie rusza boze a moze cos sie stalo

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Gabrysia J.J
Jestem młoda mama i za 2miesiące urodze swoje 1dzieko! Troszke sie boje czy poradze sobie ze wszystkim np: porodem , załatwianiem spraw i dokumentów ! Pomimo że mam rodzine i sa zemną na wsparcie nie mam co liczyc bo kazdy ma swoje zycie dom dzieci!!
Dlatego zostałam ja imój partner. Dodajcie mi jakoś otuchy i może pomocy w załatwianiu spraw pokolei!

Witaj Gabrysiu :36_4_11: i rozgosc sie i pisz czesto

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
lutka
katja79
Lutka a ta torbe duza kupilas? ja jak bylam w szpitalu i akurat wypisywali kobiety z maluchami do domu to wszystkie mialy takie srednie walizeczki a ja torby mam ale albo za male albo takie kolumbryny ze chyba tez musze kupic

taka średnia chyba (na 32 l), dopiero po zakupie (jak zwykle na szybko w przerwie w pracy) zaczęłam sie zastanawiac czy będzie ok. Taka jak na zdjęciu tyle że ładniejszy kolor i bez wzorków.

no bardzo fajna ale upchniesz sie w nia?

to się okaże dopiero, na zdjeciu wyglada na mniejszą niż w rzeczywistości.

Jolag nic sie nie stało - najwyzej mógł się przestraszyć i tyle.

Odnośnik do komentarza

katja79
hej babeczki ja dopiero teraz zagladam wczesniej mialam goscia byla u mnie kolezanka która wczoraj spalila sobie wlosy bo jej ogien wybuchl z kominka prosto w twarz na szczescie skonczylo sie tylko na tym ze musiala obciac wlosy na krótko ( a miala piekne dlugie loki a ze jej sie wlosy bardzo kreca to zapuszczanie trwalo naprawde dlugo) i na namalowanych brwiach i sporo krutszych rzesach, przyjechala bidulka z samego rana soie wyzalic...
a ja tez jakos wczoraj nie moglam spac caly czas myslalam o tej bidulce która stracila swoje dzieci i jakos tak i mi sie przypomnialo co ja przezywalam rok temu...i tak sie mysli w glowie klebily ze zasnelam po 2 ale widze ze nie tylko ja mialam zla noc..

Straszne z tymi wlosami. I do tego brwi. Ja to bym normalnie caly czas chyba wyla!!!!!!
NO i kolejna majowka po nieprzespanej nocy. To chyba przez to, ze zbliza sie godzina X i mysli juz nam sie w glowie klebia. Teraz Katja bedzie wszystko dobrze i w maju urodzisz sliczna dziewczynke. Juz tyle przeszlysmy, wiec teraz to tylko z gorki!

Odnośnik do komentarza

jola.grodecka
katja79
Daffodil

Katja :zwyrazami_milosci: Najważniejsze to pogodzić się ze stratą (bo zapomnieć pewnie się nie da) i iść naprzód. Tobie udało się to znakomicie, a już za trochę ponad 2 miesiące będziesz mieć Majeczkę przy sobie.

A koleżance współczuję, musiała się porządnie wystraszyć. Dobrze, że twarzy nie poparzyła!!

Oj tak masz racje kochana trudno ale cóz trzeba zyc dalej u mnie czas leczyl rany a potem Maja podzialala jak prawdziwy kompres na serce ...czasem jeszcze mysli wracaja ale nie jest juz tak bardzo smutno.Naprawde nie zycze nikomu takiej tragedi bo to co wtedy przechodzi kobieta nie da sie opisac slowami poczawszy od diagnozy, porodu i powrotu do codziennosci...koszmar.... ale czlowiek twarda sztuka zniesie duzo...

A kolezanka fakt miala duzo szczescia ze sobie buzi nie poparzyla a wlosy co tam kiedys odrosna i tyle.

Dobrze ze nic jej sie nie stalo ja ostatnio chcialam dolac wody do zupy i wylalam sobie na brzuch mam troche poparzony ale juz wszystko sie goi nie wykluczone ze bedzie blizna tak sie zalatwilam i maly sie obrazil moze na to ze sie nie rusza boze a moze cos sie stalo

E napewno nic mu nie jest ja tez juz sie poparzylam nie raz co prawda nie na brzuchu ale zawsze przychodza mi do glowy te przesady ze jak sie mama poparzy to w tym miejscu dzidzia bedzie miala znamie no to moja Maja musialaby miec ich juz naprawde duzo, nie martw sie Jola napewno nic sie nie stalo

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

lutka
katja79
Lutka a ta torbe duza kupilas? ja jak bylam w szpitalu i akurat wypisywali kobiety z maluchami do domu to wszystkie mialy takie srednie walizeczki a ja torby mam ale albo za male albo takie kolumbryny ze chyba tez musze kupic

taka średnia chyba (na 32 l), dopiero po zakupie (jak zwykle na szybko w przerwie w pracy) zaczęłam sie zastanawiac czy będzie ok. Taka jak na zdjęciu tyle że ładniejszy kolor i bez wzorków.

Torba super, ale ja to bym się chyba do takiej nie zmieściła :)

Odnośnik do komentarza

gunia43
katja79
hej babeczki ja dopiero teraz zagladam wczesniej mialam goscia byla u mnie kolezanka która wczoraj spalila sobie wlosy bo jej ogien wybuchl z kominka prosto w twarz na szczescie skonczylo sie tylko na tym ze musiala obciac wlosy na krótko ( a miala piekne dlugie loki a ze jej sie wlosy bardzo kreca to zapuszczanie trwalo naprawde dlugo) i na namalowanych brwiach i sporo krutszych rzesach, przyjechala bidulka z samego rana soie wyzalic...
a ja tez jakos wczoraj nie moglam spac caly czas myslalam o tej bidulce która stracila swoje dzieci i jakos tak i mi sie przypomnialo co ja przezywalam rok temu...i tak sie mysli w glowie klebily ze zasnelam po 2 ale widze ze nie tylko ja mialam zla noc..

Straszne z tymi wlosami. I do tego brwi. Ja to bym normalnie caly czas chyba wyla!!!!!!
NO i kolejna majowka po nieprzespanej nocy. To chyba przez to, ze zbliza sie godzina X i mysli juz nam sie w glowie klebia. Teraz Katja bedzie wszystko dobrze i w maju urodzisz sliczna dziewczynke. Juz tyle przeszlysmy, wiec teraz to tylko z gorki!

No te brwi chyba najgorsze wyobrazacie sobie 30 letnia dziewczyne z nartsowanymi kredka brwiami...wyglada jak klown:36_2_34:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
Ewciaa
katja79

No prosze u nas to chyba nie do pomyslenia w kazdym szpitalu trzeba miec swoje.
Ewcia a co do ruchów to absolutnie nie mam zamiaru osiwialabym jak nic... ostatnio znów sie tak nakrecilam ze myslalam ze jobla dostane ale zadzwonilam do przyjaciólki która ma rocznego brzdaca i ona ustawila mnie do pionu jej maly tez bardzo malo sie ruszal a jak juz mial faze aktywnosci to trwala ona góra 30 min( u mnie wlasnie tak jest mala bryka 15-20 min góra i potem idzie spac i czuje tylko pojedyncze ruchy)i tez wlasnie glownie sie krecil nie kopal bo oczywiscie to tez mnie martwilo.... a teraz jest tak ruchliwym dzieckiem ze glowa mala nie usiedzi na tylku 2 minut wiec pomyslalam sobie ze nie ma sie co denerwowac i tyle przynajmniej narazie jestem spokojna

katja ja też nie licze bo tak samo bym osiwiała, u mnie mała jest aktywna wtedy gdy siedze, ale są to ruchy słabe i rzadkie bardziej takie przesuwanie pod skórą jak wąż, od czzasu do czasu da 1 kopniaka i tyle
Ewcia Twoja Zuzia i moja Maja sa poprostu lustrzanym odbiciem bo moja zachowuje sie identycznie ...chyba sie zmówily i tyle

to pewnie będą największe przyjaciólki:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
katja79
mama2 nie martw sie kochana na pewno Maksiu ma sie swietnie wejdz sobie na ta stronke i przeczytaj pierwsze zdanie ebrzuszek.pl - Obliczanie ruchów płodowych

katja Ty liczysz ruchy małej??
Ja nie licze, bo Makasio rusza sie dostatecznie czesto jak np. siedze teraz przed kompem i pisze. I jest tego wiecej niz 10 wyczuwalnych ruchow na godzine. NIe sa to jakies tam wielkie kopniaki ale ruchy czuje.

Odnośnik do komentarza

jola.grodecka
katja79
Daffodil

Katja :zwyrazami_milosci: Najważniejsze to pogodzić się ze stratą (bo zapomnieć pewnie się nie da) i iść naprzód. Tobie udało się to znakomicie, a już za trochę ponad 2 miesiące będziesz mieć Majeczkę przy sobie.

A koleżance współczuję, musiała się porządnie wystraszyć. Dobrze, że twarzy nie poparzyła!!

Oj tak masz racje kochana trudno ale cóz trzeba zyc dalej u mnie czas leczyl rany a potem Maja podzialala jak prawdziwy kompres na serce ...czasem jeszcze mysli wracaja ale nie jest juz tak bardzo smutno.Naprawde nie zycze nikomu takiej tragedi bo to co wtedy przechodzi kobieta nie da sie opisac slowami poczawszy od diagnozy, porodu i powrotu do codziennosci...koszmar.... ale czlowiek twarda sztuka zniesie duzo...

A kolezanka fakt miala duzo szczescia ze sobie buzi nie poparzyla a wlosy co tam kiedys odrosna i tyle.

Dobrze ze nic jej sie nie stalo ja ostatnio chcialam dolac wody do zupy i wylalam sobie na brzuch mam troche poparzony ale juz wszystko sie goi nie wykluczone ze bedzie blizna tak sie zalatwilam i maly sie obrazil moze na to ze sie nie rusza boze a moze cos sie stalo

Jolu dzieci są otoczone wodami płodowymi, których jednym z głównych zadań jest zapewnienie maleństwu stałej temperatury, więc na pewno synek nic nie poczuł. Najbardziej poczuł zmianę nastroju u Ciebie, bo pewnie się wystraszyłaś.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...