Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

mama2
a u mnie szpital tzn tylko ja szwankuje..po chwilowej poprawie kaszel meczyl mnie cala noc i cos w reke mi sie stalo to cos spowodowalo ze nie moge palcami ruszac bol jest OKROPNY !!!!!!!!!jade na lekach przeciwbolwych . piekna pogoda bya wczoraj i dzis a ja musze kisic swoje dzieci w domu bo nie moge wyjsc. Dzis wyslalam klaudie do szkoly i 5 minu ppotem M pedzil za nia bo okazalo sie ze ja glupia zapomnialam ze ma na 10.00 ale wkoncu zdecydowalam ze nie pojdzie bo musi mi pomoc nawet maksiowi pieluchy nie umiem przebrac ... nie wiem co to jest :36_2_58:wiem jedno bardzo boli!!!!!:36_2_58:

O rany, może to samo co Kami się stało?? Kurcze, może trzeba prześwietlić? Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego i szybko przeszło? Dzisiaj idziesz do ginekologa?

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Daffo juz dajesz zołtko??
ja dzis zaczelam wprowadzac mleko 2, moj maly akrobata o 17-18 juz jest dętka i idzie spac!! obudzi sie o 4 nad ranem na mleczko i spi dalej do 8!! :szok:
u nas tez cudna pogoda, jak malenki wstanie lecimy na spacerek:)

Tak, żółtko podaje się od siódmego miesiąca, więc zaczęliśmy prawie książkowo, z jednodniowym opóźnieniem :)

Odnośnik do komentarza

matragona
Daffodil
matragona

też muszę tak zrobić, u mnie dochodzi jeszcze obawa dotycząca opieki nad Filipem, najprawdopodobniej Filip wyląduje w "klubie malucha" bo na zatrudnienie nie "na czarno" niani to nas po prostu nie stać :(

i tym akcentem kończę
słodkich snów

My też będziemy za rok oddawać Kubę do żłobka, bo jednak niania w Krakowie i te ceny to jakaś porażka. Niania na cały etat kosztuje koło 1800 zł, przy 10 zł za godzinę co jest ceną w zasadzie minimalną :aku: A jakby tak płacić po 20 zł, czego życzy sobie większość dziewczyn ze strony niania.pl to 4 tysiące trzeba oddać?? Paranoja totalna.
Ze względu na to, że bierzemy nianię na trzy dni, to jeszcze możemy sobie na to pozwolić, ale oszczędności nie będzie żadnych albo jakieś minimalne, więc na pewno nie może to być rozwiązanie długoterminowe, bo mnie za bardzo stresuje życie od wypłaty do wypłaty. Założyliśmy, że jeśli sytuacja się nie zmieni i teściowa nie będzie się mogła zająć Kubą w pełnym wymiarze godzin, to od przyszłego września trzeba będzie Kubulka oddać do żłobka. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

no właśnie mnie też ogromnie stresuje życie od wypłaty do wypłaty. Całe studia tak żyłam istna szkoła przetrwania. Człowiek szybko przyzwyczaja się do wygody, więc też chcielibyśmy gdzieś wyjechać, odpocząć a nie cały rok "gnić" w mieście.
Co do niani ja byłam bliska załamania jake potencjalne nianie dyktowały sobie uposażenie.

Daffo a Wy w żłobku macie już przyznane miejsce i póki Kuba nie pójdzie to co miesiąc płacicie za żłobek, czy jesteście na liście rezerwowej. Jeśli mogę zapytać to do którego żłobka Kuba będzie chodził??? Jak jestem zbyt wścibska to zignoruj te pytania :)

Na razie jesteśmy 7. na liście rezerwowej. Parę miesięcy temu byliśmy na miejscu 13, więc stopniowo się dzieciaki wykruszają. He he, mam nadzieję, że się nie wykruszą za szybko, bo na razie mi się nie uśmiecha płacenie za żłobek, a szkoda kolejkę stracić.
A zdecydowaliśmy się na żłobek na os. Willowym, bo mamy blisko.

Odnośnik do komentarza

matragona
Daffodil
mama2corun
no i ja sie zegnam bo rano Oliw do szkoly a ze ja sama wiec wczesniej musze wstac zebysmy zdazyly bo nietylko Oliw ale i Ole musze wyszykowac.no yo buziaki i spokojnej nocy.

He he przyznam, że to mnie najbardziej chyba stresuje w moim powrocie do pracy :) Dwa dni w tygodniu będę odwozić Kubę do teściowej i boję się, że przy tych wyjściach będę kłębkiem nerwów. W piątek rano wychodziliśmy z Kubą do dentysty. Wstałam z takim zapasem czasu, że ho ho, ale dziecko miało tak marudny dzień, że wyszliśmy z 25 minutowym opóźnieniem. Do dentysty zdążyłam, ale wpadłam ociekająca potem, bo tak zapierdzielałam z tym wózkiem całą drogę :aku: A wyglądało to tak, że na widok butelki się rozryczał (co jeszcze w życiu mu się nie zdarzyło) i nie mogłam go uspokoić przez 20 minut. Potem jadł i przysypiał, więc zajęło mu to dwa razy więcej czasu, a jak go położyłam spać śpiącego, to po kilkunastu sekundach obudził się z rykiem i do wyjścia pokwękiwał. Chyba wyczuł, że się stresuję, chociaż z zewnątrz wyglądałam na opanowaną.

Byłaś sama z Kubą u dentysty??

Dotarłam sama, ale tam już M. na mnie czekał :) Miał wizytę po mnie, więc się wymieniliśmy, a Kuba spał w wózku pod gabinetem. Oj, sama to w życiu bym z nim nie poszła, bo na pewno w trakcie borowania podniósłby alarm :)

Odnośnik do komentarza

matragona
Daffo a mżesz mi podać stronę z której ściągacie książki w zamian mogę się zrewanżować stonką z audiobook-ami, książkami, filmami z tym że po angielsku Englishtips.org | Âűó÷čňü ŕíăëčéńęčé ˙çűę - ďđîńňî!

Ja ściągałam z Chomik - przyjazny dysk internetowy
Kiedyś miałam paru użytkowników z fajnymi książkami dodanych do ulubionych, ale zainstalowałam nową przeglądarkę i przepadło :lup: więc musisz sama poszperać.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
matragona
Jola30

co to jet ?

kluby malucha to coś na kształt prywatnego żłobka/przedszkola tylko, że właściciele obchodzą formalności związane z zakładaniem żłobków/przedszkoli. Zazwyczaj jest to dom z ogrodem przystosowany na potrzeby dzieci.

A gdzie takie cudo znaleźliście w Krakowie? I cena jaka? Tam chyba jest mało dzieci, prawda? Bo coś mi się kojarzy, że żeby obejść te wszystkie formalności, to jest jakiś limit dzieciaków określony. Pomysł bardzo fajny.

Klub nazywa się Kolorowa Przystań na ul. Czereśniowej, byliśmy tak w ubiegłym tygodniu i jest ok. Póki co jest tylko 4 dzieci i 3 opiekunki a od grudnia będzie jeszcze dwójka plus Filip, więc nie jest źle. Jeśli chodzi o opłaty to zależy do czasu na jaki zostawia się dziecko. Jeśli zostawia się dziecko na 5 dni w tygodniu powyżej 6 godzin opłata miesięczna to 840 zł + posiłki tzn albo własne słoiczki albo oni zapewniają, no i oczywiście opłata wstępna 300zł jednorazowa na cały rok i w tym są pieluchy, chusteczki, pranie pościeli.
tak to pokrótce wygląda
My wykupiliśmy karnet na 10 godzin do wykorzystania w ciągu miesiąca i zobaczymy jak Filip będzie reagował na ta sytuację, jak będzie ok to podpiszemy umowę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62792.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63254.png

Odnośnik do komentarza

hej babeczki witam poniedzialkowo my nie spimy juz od 6.30 ale noc na szczescie tylko z trzema pobudkami wczoraj udalo mi sie wcisnac Mai butelke wiec spala tak najedzona ze nie wpadalo jej do glowy ciumkanie cyca dla przyjemnosci :) teraz spi juz drugi raz a ja posprzatalam mieszkanko i zastanawiam sie nad spacerem bo mimo tego ze jest slonce to wieje tak ze masakra i sama nie wiem czy wychodzic w taka pogodę...:/

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Daffodil
matragona
Daffodil

He he przyznam, że to mnie najbardziej chyba stresuje w moim powrocie do pracy :) Dwa dni w tygodniu będę odwozić Kubę do teściowej i boję się, że przy tych wyjściach będę kłębkiem nerwów. W piątek rano wychodziliśmy z Kubą do dentysty. Wstałam z takim zapasem czasu, że ho ho, ale dziecko miało tak marudny dzień, że wyszliśmy z 25 minutowym opóźnieniem. Do dentysty zdążyłam, ale wpadłam ociekająca potem, bo tak zapierdzielałam z tym wózkiem całą drogę :aku: A wyglądało to tak, że na widok butelki się rozryczał (co jeszcze w życiu mu się nie zdarzyło) i nie mogłam go uspokoić przez 20 minut. Potem jadł i przysypiał, więc zajęło mu to dwa razy więcej czasu, a jak go położyłam spać śpiącego, to po kilkunastu sekundach obudził się z rykiem i do wyjścia pokwękiwał. Chyba wyczuł, że się stresuję, chociaż z zewnątrz wyglądałam na opanowaną.

Byłaś sama z Kubą u dentysty??

Dotarłam sama, ale tam już M. na mnie czekał :) Miał wizytę po mnie, więc się wymieniliśmy, a Kuba spał w wózku pod gabinetem. Oj, sama to w życiu bym z nim nie poszła, bo na pewno w trakcie borowania podniósłby alarm :)

Ja i mój M też tak chodzimy do dentysty :) w poczekalni jest wielki telewizor więc mój Filip jest w siódmym niebie jak uda mu się ukradkiem zerknąć

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62792.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63254.png

Odnośnik do komentarza

matragona
Daffodil
matragona

kluby malucha to coś na kształt prywatnego żłobka/przedszkola tylko, że właściciele obchodzą formalności związane z zakładaniem żłobków/przedszkoli. Zazwyczaj jest to dom z ogrodem przystosowany na potrzeby dzieci.

A gdzie takie cudo znaleźliście w Krakowie? I cena jaka? Tam chyba jest mało dzieci, prawda? Bo coś mi się kojarzy, że żeby obejść te wszystkie formalności, to jest jakiś limit dzieciaków określony. Pomysł bardzo fajny.

Klub nazywa się Kolorowa Przystań na ul. Czereśniowej, byliśmy tak w ubiegłym tygodniu i jest ok. Póki co jest tylko 4 dzieci i 3 opiekunki a od grudnia będzie jeszcze dwójka plus Filip, więc nie jest źle. Jeśli chodzi o opłaty to zależy do czasu na jaki zostawia się dziecko. Jeśli zostawia się dziecko na 5 dni w tygodniu powyżej 6 godzin opłata miesięczna to 840 zł + posiłki tzn albo własne słoiczki albo oni zapewniają, no i oczywiście opłata wstępna 300zł jednorazowa na cały rok i w tym są pieluchy, chusteczki, pranie pościeli.
tak to pokrótce wygląda
My wykupiliśmy karnet na 10 godzin do wykorzystania w ciągu miesiąca i zobaczymy jak Filip będzie reagował na ta sytuację, jak będzie ok to podpiszemy umowę.

Dla mnie rewelacja. Coś czuję, że w przyszłym roku zrezygnujemy ze żłobka i zdecydujemy się na coś takiego :) Mało dzieciaków, to od razu nieco mniej chorób :)

Odnośnik do komentarza

o rany widze ze dzisiaj od samego rana trajlujecie o zlobkach...ja co prawda mam jeszcze troche czasu bo mam zamiar siedziec w domu do wrzesnia(oczywiscie mam nadzieje ze na tyle starczy nam oszczednosci) ale na sama mysl ze trzeba bedzie zostawic dziecko komus obcemu az mi slabo tez juz bylam zapisac mala do zlobka z tym ze panstwowego ale nie bylo p.dyrektor wiec odeslali mnie z kwitkiem ogólnie nasz zlobek jest paskudny wieje komuna i az mi ciarki po plecach przeszly ze bede musiala zostawic tam dziecko chociaz marne szanse ze sie dostanie wiec pewnie bedziemy myslec o prywatnym albo nie wiem co moze druga ciaza i zwolnienie...:36_1_1:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
o rany widze ze dzisiaj od samego rana trajlujecie o zlobkach...ja co prawda mam jeszcze troche czasu bo mam zamiar siedziec w domu do wrzesnia(oczywiscie mam nadzieje ze na tyle starczy nam oszczednosci) ale na sama mysl ze trzeba bedzie zostawic dziecko komus obcemu az mi slabo tez juz bylam zapisac mala do zlobka z tym ze panstwowego ale nie bylo p.dyrektor wiec odeslali mnie z kwitkiem ogólnie nasz zlobek jest paskudny wieje komuna i az mi ciarki po plecach przeszly ze bede musiala zostawic tam dziecko chociaz marne szanse ze sie dostanie wiec pewnie bedziemy myslec o prywatnym albo nie wiem co moze druga ciaza i zwolnienie...:36_1_1:

He he też tak z M. kombinowaliśmy, ale jednak zgodnie stwierdziliśmy, że jeszcze nie jesteśmy na drugie gotowi :)

Odnośnik do komentarza

witam po bardzo długiej nieobecności
ja mam chwile czasu bo zuzka spi
u nas po staremu praca i dom
zuzka zdrowa byliśmy na szczepieniu zniosła to dzielnie :) waży już 6900g i mimo że tak mało je lekarka powiedziała ze całkiem mocna i ładna z niej dziewczynka
ale walke z jedzeniem mamy nadal, zupki gotuje czasami ale i tak niehcce jesć :( ani pić soczków
wstae mi teraz o 6-7 rano koszmar w nocy sie budzi , wierci chodze niewyspana
pozatym wszytsko super

a co u was??
wszytscy zdrowi, kto do pracy wraca??

gratulacje i dużooo zdrówka dla wszytskich półrocznikaów- daffodil, katja, jola30, patka, mama2curon, gunia
chyba nikogo nie ominełam jeśli omninełam to przepraszam

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
witam po bardzo długiej nieobecności
ja mam chwile czasu bo zuzka spi
u nas po staremu praca i dom
zuzka zdrowa byliśmy na szczepieniu zniosła to dzielnie :) waży już 6900g i mimo że tak mało je lekarka powiedziała ze całkiem mocna i ładna z niej dziewczynka
ale walke z jedzeniem mamy nadal, zupki gotuje czasami ale i tak niehcce jesć :( ani pić soczków
wstae mi teraz o 6-7 rano koszmar w nocy sie budzi , wierci chodze niewyspana
pozatym wszytsko super

a co u was??
wszytscy zdrowi, kto do pracy wraca??

gratulacje i dużooo zdrówka dla wszytskich półrocznikaów- daffodil, katja, jola30, patka, mama2curon, gunia
chyba nikogo nie ominełam jeśli omninełam to przepraszam

No to super Zuza przybiera. Chyba dość dużo przytyła od ostatniego ważenia?
Niestety ja za tydzień o tej porze będę już w pracy klepać na kompie :/

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
witam po bardzo długiej nieobecności
ja mam chwile czasu bo zuzka spi
u nas po staremu praca i dom
zuzka zdrowa byliśmy na szczepieniu zniosła to dzielnie :) waży już 6900g i mimo że tak mało je lekarka powiedziała ze całkiem mocna i ładna z niej dziewczynka
ale walke z jedzeniem mamy nadal, zupki gotuje czasami ale i tak niehcce jesć :( ani pić soczków
wstae mi teraz o 6-7 rano koszmar w nocy sie budzi , wierci chodze niewyspana
pozatym wszytsko super

a co u was??
wszytscy zdrowi, kto do pracy wraca??

gratulacje i dużooo zdrówka dla wszytskich półrocznikaów- daffodil, katja, jola30, patka, mama2curon, gunia
chyba nikogo nie ominełam jeśli omninełam to przepraszam

CZESC Ewcia i czesc wszyscy
Ewciu moja Olenka wazy tyle samo a na poczatku w zastraszajacym tepie przybierala na wadze a Zuzia mlodsza od Oli o prawie 3 tyg wiedz widzisz ze niema sie o co martwic i Alexandra tez niechce zuoek deserkow tylko mleko ehh te dzieci :)


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamuśki:)

Moje dziewczyny szczęśliwe i po tygodniu laby wreszcie do szkoły tzn Kinga bo ona zdrowa a Gabi nadal kaszel męczy, ja wstałam jakaś połamana i z bolącym gardłem a Adacho ma gorączkę ( 38 w pupie) i chyba kaszelek bo z jak wstał to pokaszliwał ale teraz już nie ............... może to od zębów ale czekam tylko do jutra i jak nic się nie zmieni to do lekarza

Mama2 takie skurcze mięśni mogą być spowodowane stresem, nawet jeśli przekonujesz sie ze nie myślisz o wynikach testu czy jeszcze innymi sprawami np powrót do pracy idt to podświadomie na 100% siedzi to w głowie i organizm z tym walczy poza tym nie wyspanie ........... może dlatego ręka cie boli , tak czy inaczej oby szybko przeszło :love_pack:

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

matragona
GRATULACJE woda nie woda ale niezła motywacja

Uciekam, czas na obiad Filipa a potem spacer, idziemy do praku
Miłego popołudnia

No to życzę miłego spacerku.
My dzisiaj później wyjdziemy, bo Kuba obudził się po 7, a pierwsze śniadanie zechciał zjeść dopiero przed 8, więc wszystko się lekko opóźniło :)
Ale cieszy mnie bardzo, że ostatnio noce przesypia bez żadnej pobudki i co najlepsze nie budzi się umierający z głodu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...