Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Wiki20pl
Witam Was !!!

Ja dzisiaj raczej nie w humorze ::(: pokłócilam się z M i wogóle wszystko jest do dupy :36_2_58: Czasami mam dosyc !!!! Ale nie ważne
U Nas dzień zapowiada się ładny, a ja chyba przeleze cały w łóżku bo coś mnie złapało i jestem cała zakatarzona (żebym tylko Mai nie zaraziała) nie wiem gdzie sie przeziebilam jak przeciez całymi dniami w domu siedze ::(: :ehhhhhh:

oj widze ze nasi M cos podpadaja ostatnio, no ale co zrobic tak to czasem bywa.I kuruj sie kochana ja tez własnie jakis katar złapalam i tez sie boje zeby malej nie zarazic ehhhh

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

lutka
mam2 wykładzina super, no i cały pokoik już jak dla prawdziwego małego faceta :)

Ewciaa
nie wiem jakie dokładnie relacje panują między Tobą a M, ale nie proszenie o pomoc, nie wymaganie niej to ogromny błąd! Przecież nie rozmawiając nic nie zyskasz. Skąd On ma wiedziec ze chcesz do kibla??? To błędne koło. Nie poproszę to nie otrzymam, nie otrzymam to będę zła itd.
Jak ja karmie czy usypiam Młodego a M jest w pokoju obok przez TV a ja potrzebuję pomocy to Go wołam i mówię przejmij Młodego bo albo nei mam już siły, albo cierpliwosci albo muszę do kibla.
No przecież nikt nie ma obowiązku się domyślac o co nam chodzi. Świat był by zbyt piekny gdyby mężczyxni czytali w naszych myślach :)
Jesli sama wszystko robisz to tak Go nauczysz i będzie coraz gorzej, bo złe nawyki utrwalają się z czasem. A przeciez nie o to chodzi zeby walczyć ze sobą całe życie. Zdecydowaliście się na bycie ze sobą to nie dopuśćcie do tego ze będziecie tego żałowali!!! Jesteście młodzi i możecie się jeszcze dotrzeć. Ale do tego potrzeba szczerych rozmów. Ewuś kochana proś o pomoc, to nie wstyd. Wszystkie tak robimy. Myslisz ze nasi M sami rzucają się do [rzewijania, karmienia, opieki? Im mniej sie M zajmuje Zuzią tym trudniej mu będzie z nią zostawać, będzie się bał.
Przecież M zbieral na Wasze wesele pieniądze przez rok czasu tzn, ze chciał ślubu, kocha Cię!!! Tylko zacznijcie rozmawiac ze sobą, nie kłócić się, nie płakać, po prostu szczerze pogadać.

A tak wogóle to jesli Cie uraziłam tym postem to wybacz, nie o to mi chodziło, nie chcę się wymądrzać, moje małżeństwo też nie jest idealne, ale Twoj smutek trwa juz bardzo długo. Za długo. I myślę ze nie warto zamykac sie w sobie.

Lutka pieknie to napisałas podpisuje sie pod tym postem i ja i trzymam kciuki za Ewcie i jej M.
Ewciu spróbowac nie zaszkodzi a zobaczysz to dziala...

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Wiki super, że konflikt zażegnany. Nie ma to jak rozumny facet, przemyślał i wyciągnął wnioski. Mój też taki jest. Mam nadzieję, ze mu to nie minie. A Ty się kuruj, zeby gorsze choróbsko Ci się nie przyplątało.

Ewciaa nie wiem Kochana, co Ci powiedzieć, nie zdawałam sobie sprawy, że u Was tak niewesoło. A od kiedy ze sobą jesteście? Bo ślub to jakoś niedawno braliście, prawda? Czy Twój mąż nie był tym, którego sobie upatrzyłaś? Bo chyba coś takiego zrozumiałam. Powinnaś nad nim pracować, bo jeśli faktycznie przywykł do wyręczania go przez kobiety, to biada, jeśli tego nie wykorzenisz. Mój na przykład obowiązkowo uczestniczy w kąpieli, wszystko szykuje, potem sprząta, no i karmienie wieczorne do niego należy. Karmi, odbija i kładzie spać. Nie dlatego, ze nie dałabym rady, ale dlatego, że obowiązki trzeba dzielić. Oczywście robi mniej, bo pracuje, ale jak ja wrócę do pracy, to na nowo ustalimy zakres obowiązków. Współczuję Ci gorąco, bo wyczuwam, że strasznie się męczysz z tą sytuacją :(( A tych spacerów samotnych z Zuzią to już w ogóle nie rozumiem. My staramy się wychodzić w trójkę, gdy tylko to możliwe. A to, ze mój M. gra teraz w lidze piłkarskiej to też był wynik wspólnych ustaleń, zgodziłam się na to, ze nie będzie go, gdy gra i trenuje. Oby jednak wszystko się ułożyło po Twojej myśli. Buziaki :)))

mama2 pokoik pierwsza klasa. Na pewno Maksikowi będzie się tam super spało i bawiło. Żeby mu tylko szybko się przestawiło w nocy. A kiedy wracasz do pracy?

jola gratuluję pierwszego kroku na drodze do własnego domku :) Czyli zamierzacie wrócić do kraju? Kiedy? I telewizor na pewno super wypasiony :)) co do jabłuszka, moja tez na początku pluła i się krzywiła, teraz cały słoik zjada albo 2 starte jabłka.

Gunia widzę, że urlop M. wykorzystujecie na calego! Tak trzymajcie! I jak wspólna kąpiel??

Kamidianka tak planujemy wrócić ale za jakiś czas......myślę że za 3-4 lata. Dom chcemy postawić w następne wakacje a wykończyć go dopiero przed naszym powrotem do kraju.
A co do telewizora to aż głupio mi się go ogląda taki duży.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

e2e2
Wiki20pl
Coś mnie rozkłada coraz bardziej jeszcze mnie głowa do tego boli :ehhhhhh: więc mykam się położyć
DOBRANOC :36_3_15:

Mój Filipek dzisiaj miał malutki kaszelek,nos zapchany kichał i 37 stopni,mam nadzieję że to przejściowe bo nie chciałabym żeby mi się dziecko rozchorowało!!!Wiki gorąca herbatka i jakaś polopiryna i powinno przejść bo to teraz takie pogody są zdradliwe!!!

I ja trzymam kciuki żeby to tylko fałszywy alarm był.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
mama to super, zazdroszcze

lutka kochana ale jak ja mam go zawołać jak mała prawie mni śpi, nie chce jej obudzić, ale już nie raz tak było i chyba za drugim razem powinien wiedzić...wczoraj na chrzcinach byliśmy w domu ja na górze usypiałam małą a on z gośćmi i chiało mi sie do kibelka i jak miałąm go zawołać????? a zuzka jak na złośc nie chciała zosnąć i omal sie nie zesikałam...zresztą co ja ci będe opisywac szkoda tracic czas.... ja mu mówiłam nie raz co chce ale już brakuje mi sił....jak ja jestem w domu sam to ją lulam, sprzątam ,gotuje, daje jej jeśc a wieczorami sama przygotuje kąpiel, posprzatam i ja uśpie a jak on jest to jak tyma zuzke i każe mu coś zwiąść jeszce to mówi: "nie moge trzymam dziecko":36_2_20:

lutka miała sie zmienić obiecał i co dalej to samo:36_2_20: dziś w nocy miał wstawac on wiec nastawił budzik wstał zrobił mleko ale ju,ż podac zuzi mu sie nie chciało dał mi i poszedł spać a rano kto wstał???? oczywiście ja!!!! a on spał
do niego poprostu nie dociera NIC wieć szkoda gadać bo i tak to nic nie daje:36_2_20:
Ewciu widze ze jestes juz strasznie sflustrowana ale pomysl sobie ze macie sliczna zdrowa córeczke i dla niej trzeba powalczyc o dobra atmosfere wsród szczesliwych rodziców.tak to jest z facetami z najlepszym i tak wiekszosc obowiazków spoczywa na kobiecie:(

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

mama2corun
witam kochane wieczornie.
u mnie dol masakra M leci na kilka dni na Ukraine w srode leci :36_2_20: ale mowi ze na gora tydzien jeju oby przeciez ja sie zaplacze sama bez niego niedosc ze juz mi smutno to jak on pojedzie to juz wogole:36_2_20:

Mamacia2cor tydzień szybko zleci i znowu będziecie razem.......nie smuć się kochana
Buzialki dla Ciebie i dziewczynek.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Jola30
Witam wieczorkiem
dni leca jak szalone i za chwile okarze sie że koniec mojej wizyty u kolezanki a szkoda,
:36_2_20: jutro jade z rana na usg brzuszaka małego:mama:mam nadzieje ze wszystko pojdzie z planem i chyba załatwia pediatre bo koszmar mały nie wyleczony:dzidzia:
Mama2 -ja tez wstaje w nocy wiec nie jestes sama i też tak często jak ty a zaszłej nocy prwiec wogule nie spal tylko płakał i ja mam tak od poczatku ale juz na ten temat pisać mi się nie chce bo i po co:36_27_3:jest jak jest i już:uff:takie życie wyrosnom kiedyc:pig:

Jola30 powodzenia na USG i u pediatry.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

e2e2
katja79
e2e2
Katjaa jak twoja Majeczka śpi w nocy???

jeju jak tu u nas dzisiaj puuuuusto!!!!:eyes::eyes::eyes:

e2e2 Maja spi w łózeczku w swoim pokoju nad ranem biore ja do siebie i spimy razem najczesciej jak M idzie do pracy. A Filippe jak spi? :)
Filipek śpi dobrze,zasypia ok 21-22 ,pierwsza pobudka ok5-6 rano butla biorę go do siebie i tak sobie śpimy do 9-10.Ja się śmieje bo zawsze znajomym opowiadam jak będąc w ciąży bardzo nie mogłam spać do tego stopnia że siedziałam na łóżku i płakałam i żę teraz przy Filipku odsypiam ciążę!Ja tak zapytałam czy Majeczka budzi się w nocy?

budzi sie zalezy od dnia czasami o 2-3 a potem ok 6 a dzis w nocy co 2 godziny z zegarkiem w reku ledwo zyje jeszcze wstala o 7:o_noo:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

Dałam dzisiaj malemu jablka z brzoskwiniami ale sie krzywil, haha chyba za kwasne bylo dla niego i ja musialam to zjesc:)
Na spacerku z M pogadalam, wynik rozmowy - sredni:( wkurzylam sie na maxa jaik mu powiedzialam ze chodzilam 9 miesiecy w ciazy i urodzilam dziecko a nawet glupiego kwiatka od niego nie dostalamod tamtej pory a on mi odpowiedzial " ale sie nachodzilas od 2 miesiaca bylas na zwolnieniu" myslalam ze wezme go za szmaty i wywale przez okno
ale jak zobaczyl moja mine po tych slowach to po pewnym czasie powiedzial ze faktycznie z tym i z zareczynami (ktore byly dwa dni przed slubem) to dał ciala

ja mu na koniec powiedzialam tylko ze zaluje ze tak szybko zaszlamw ciaze
ze zaluje ze wprowadzilam sie z powrotem do niego miesiac po tym jak wrocilismy do siebie a nie jak planowalam po conajmiej roku
i ze zaluje ze nie zdazylam go tak dlugo trzymac na dystans az sie na trwale nie zmienil

fakt doszlismy do pewnego porozumienia ale niestety niektore slowa mimo zgody pozostaja w pamieci i bolą

Odnośnik do komentarza

witam sie na poczatku tygodnia skonna!!!!!!!!!
dzis w nocy pobudki były co do minuty co godzine!!!!!!!!!!! jak niereagowałam to płakał i musiałam cyca dac . k...wa ja juz nie daje rady a i pomysłow mi brak czemu tak sie dzieje przeciez byl mniejszy i przesypial po3, 4 godziny!!:36_2_20:
pomysły na dzis to takie ze
1. w dzien malo zjada bo jakos cycem sie nieinteresuje a w nocy mam wrazenie ze nadrabia
2. ale w nocy tez dizo nie zjada tylko czesto cyca chce,
gdzies radza zeby zamiast cyca dac smoczka dziecku ale maks go nietoleruje wiec odpada , wierzcie mi ze nie mam pomyslu co robic i jak sie do tego zabrac ale jak poczytalam na necie to dziewczyny maja takie jazdy nawet z 14 miesiecznymi dziecmi !!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

jola22
Kamidianka
Wiki super, że konflikt zażegnany. Nie ma to jak rozumny facet, przemyślał i wyciągnął wnioski. Mój też taki jest. Mam nadzieję, ze mu to nie minie. A Ty się kuruj, zeby gorsze choróbsko Ci się nie przyplątało.

Ewciaa nie wiem Kochana, co Ci powiedzieć, nie zdawałam sobie sprawy, że u Was tak niewesoło. A od kiedy ze sobą jesteście? Bo ślub to jakoś niedawno braliście, prawda? Czy Twój mąż nie był tym, którego sobie upatrzyłaś? Bo chyba coś takiego zrozumiałam. Powinnaś nad nim pracować, bo jeśli faktycznie przywykł do wyręczania go przez kobiety, to biada, jeśli tego nie wykorzenisz. Mój na przykład obowiązkowo uczestniczy w kąpieli, wszystko szykuje, potem sprząta, no i karmienie wieczorne do niego należy. Karmi, odbija i kładzie spać. Nie dlatego, ze nie dałabym rady, ale dlatego, że obowiązki trzeba dzielić. Oczywście robi mniej, bo pracuje, ale jak ja wrócę do pracy, to na nowo ustalimy zakres obowiązków. Współczuję Ci gorąco, bo wyczuwam, że strasznie się męczysz z tą sytuacją :(( A tych spacerów samotnych z Zuzią to już w ogóle nie rozumiem. My staramy się wychodzić w trójkę, gdy tylko to możliwe. A to, ze mój M. gra teraz w lidze piłkarskiej to też był wynik wspólnych ustaleń, zgodziłam się na to, ze nie będzie go, gdy gra i trenuje. Oby jednak wszystko się ułożyło po Twojej myśli. Buziaki :)))

mama2 pokoik pierwsza klasa. Na pewno Maksikowi będzie się tam super spało i bawiło. Żeby mu tylko szybko się przestawiło w nocy. A kiedy wracasz do pracy?

jola gratuluję pierwszego kroku na drodze do własnego domku :) Czyli zamierzacie wrócić do kraju? Kiedy? I telewizor na pewno super wypasiony :)) co do jabłuszka, moja tez na początku pluła i się krzywiła, teraz cały słoik zjada albo 2 starte jabłka.

Gunia widzę, że urlop M. wykorzystujecie na calego! Tak trzymajcie! I jak wspólna kąpiel??

Kamidianka tak planujemy wrócić ale za jakiś czas......myślę że za 3-4 lata. Dom chcemy postawić w następne wakacje a wykończyć go dopiero przed naszym powrotem do kraju.
A co do telewizora to aż głupio mi się go ogląda taki duży.

a tam ..kwestia przyzywczajenia:)) gratuluje nowego nabytku!! noi pierwszych ruchow w kierunku domku

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Wiki super, że konflikt zażegnany. Nie ma to jak rozumny facet, przemyślał i wyciągnął wnioski. Mój też taki jest. Mam nadzieję, ze mu to nie minie. A Ty się kuruj, zeby gorsze choróbsko Ci się nie przyplątało.

Ewciaa nie wiem Kochana, co Ci powiedzieć, nie zdawałam sobie sprawy, że u Was tak niewesoło. A od kiedy ze sobą jesteście? Bo ślub to jakoś niedawno braliście, prawda? Czy Twój mąż nie był tym, którego sobie upatrzyłaś? Bo chyba coś takiego zrozumiałam. Powinnaś nad nim pracować, bo jeśli faktycznie przywykł do wyręczania go przez kobiety, to biada, jeśli tego nie wykorzenisz. Mój na przykład obowiązkowo uczestniczy w kąpieli, wszystko szykuje, potem sprząta, no i karmienie wieczorne do niego należy. Karmi, odbija i kładzie spać. Nie dlatego, ze nie dałabym rady, ale dlatego, że obowiązki trzeba dzielić. Oczywście robi mniej, bo pracuje, ale jak ja wrócę do pracy, to na nowo ustalimy zakres obowiązków. Współczuję Ci gorąco, bo wyczuwam, że strasznie się męczysz z tą sytuacją :(( A tych spacerów samotnych z Zuzią to już w ogóle nie rozumiem. My staramy się wychodzić w trójkę, gdy tylko to możliwe. A to, ze mój M. gra teraz w lidze piłkarskiej to też był wynik wspólnych ustaleń, zgodziłam się na to, ze nie będzie go, gdy gra i trenuje. Oby jednak wszystko się ułożyło po Twojej myśli. Buziaki :)))

mama2 pokoik pierwsza klasa. Na pewno Maksikowi będzie się tam super spało i bawiło. Żeby mu tylko szybko się przestawiło w nocy. A kiedy wracasz do pracy?

jola gratuluję pierwszego kroku na drodze do własnego domku :) Czyli zamierzacie wrócić do kraju? Kiedy? I telewizor na pewno super wypasiony :)) co do jabłuszka, moja tez na początku pluła i się krzywiła, teraz cały słoik zjada albo 2 starte jabłka.

Gunia widzę, że urlop M. wykorzystujecie na calego! Tak trzymajcie! I jak wspólna kąpiel??

23 listopada :((

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Już jestem wieczorową porą.

Dzień wycieczkowy, byliśmy w lesie, dosyć daleko, bo z 25 kilometrów od domu. Wypad potraktowaliśmy iście spacerowo, nie nastawialiśmy się na grzybki, i dobrze, bo prócz ładnego kozlarka nie było nic. Lenka oczywiście zachwycona, w domu porozrabiała na maksa, już umie się przekręcić tak, że nogi ma na poduszce. I nic nie pomoże ciągle przekładanie.

Aha, muszę Wam powiedzieć, że od 2 dni Lenka zajada zupki z mięskiem. Smakuje jej bardzo, wczoraj z królika, dzisiaj z indyka. No i zwykle jabłuszko starte przeze mnie. Krzywi się z początku, ale potem zajada. A jakie bąki po tym sadzi :D

nono miesko juz wcina , dorosła z niej juz panna

Odnośnik do komentarza

Jola30
Witam wieczorkiem
dni leca jak szalone i za chwile okarze sie że koniec mojej wizyty u kolezanki a szkoda,
:36_2_20: jutro jade z rana na usg brzuszaka małego:mama:mam nadzieje ze wszystko pojdzie z planem i chyba załatwia pediatre bo koszmar mały nie wyleczony:dzidzia:
Mama2 -ja tez wstaje w nocy wiec nie jestes sama i też tak często jak ty a zaszłej nocy prwiec wogule nie spal tylko płakał i ja mam tak od poczatku ale juz na ten temat pisać mi się nie chce bo i po co:36_27_3:jest jak jest i już:uff:takie życie wyrosnom kiedyc:pig:

tak my to mamy przesrane...tyle ze moj chociaz nie płacze w nocy a i w dzien aniołek tylko te noce:36_2_20:

Odnośnik do komentarza

katja79
e2e2
katja79

jeju jak tu u nas dzisiaj puuuuusto!!!!:eyes::eyes::eyes:

e2e2 Maja spi w łózeczku w swoim pokoju nad ranem biore ja do siebie i spimy razem najczesciej jak M idzie do pracy. A Filippe jak spi? :)
Filipek śpi dobrze,zasypia ok 21-22 ,pierwsza pobudka ok5-6 rano butla biorę go do siebie i tak sobie śpimy do 9-10.Ja się śmieje bo zawsze znajomym opowiadam jak będąc w ciąży bardzo nie mogłam spać do tego stopnia że siedziałam na łóżku i płakałam i żę teraz przy Filipku odsypiam ciążę!Ja tak zapytałam czy Majeczka budzi się w nocy?

budzi sie zalezy od dnia czasami o 2-3 a potem ok 6 a dzis w nocy co 2 godziny z zegarkiem w reku ledwo zyje jeszcze wstala o 7:o_noo:

o! a co to sie Majeczce stało ? idzie w slady Maksia?:D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...