Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

mama2
lutka
gunia43

Jak sobie przypomne, jak tak Maksio na mnie wisial, to az mnie ciary przechodza. Wcale nie bylam wtedy szczesliwa z tego powodu i odciski na dupsku mialam od siedzenia z cyckiem wywalonym na kanapie. Dobrze, ze mam juz to za soba.

nie no normalnie jestem w szoku! teraz się przyznajecie dopiero??? zaraz sieokaże ze tylko mamie2 karmienie sprawialo przyjemnosć. Normalnie az się lepiej poczułam :D bo jednak miałam lekkie wyrzuty ze nie odcekalam te 1,5 miesiąca odciągając, wtedy Mlody już potrafił ssać.

Lutka na to wychodzi ze tylko dla mnie to wielka przyjemnosc
O nie zapomniałyście o mnie!!!Dla mnie to była wielka przyjemność ale niestety natura postanowiła być okrutna i odebrała mi tą przyjemność.WITAJCIE BUTELKOWE MAMY!!!

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Kamidianka
Daffodil

Jejku, ale już fajnie je, bo od 10 do 18 nie ma mleka. Kuba na razie warzywek w ogóle nie traktuje jak jedzonka. Wczoraj dałam mu obiadek, jak już zaczynał być porządnie głodny (jakieś 3 godziny po mleku). Zjadł sporo, bo mam takie większe słoiczki (mniej więcej po 180 ml) i mrożę w nich tak 3/4 objętości, więc koło 140-150 wcina. Jak skończył, to był ryk o więcej, więc próbowałam zapchać go herbatką. Wypił 100 ml i dalej ryk. Nie miałam wyjścia i zrobiłam mu mleko i wypił 180 :lup:

O rany, no to pięknie wcina.

Przyznam, że się trochę boję, że przy tym jego jedzeniu na sztucznym utuczy mi się jak prosię :)
Ja tez panikowlam z tego pwodu. I nie utyczyl mi sie Maksio wcale. Rosnie ale gruby nie jest. Zeberka mu widac jak lezy.
A co do marchewki i innych tam nowosci. MOj Maksik tez nie traktowal tego jak posilek tylko jak zabawe ale w tym tygodniu to sie niespodziewanie zmienilo. U Ciebie pewnie tez tak bedzie.
We wtorek o 14.00 zjadl sloiczek caly jablka z marchewka 200 ml i flache dopiero o 16.00. W srode jadl sloik o 18.00 i butle dopiero o 20.15. Jak sloiczki bede bardziej tresciwe to wydaje mi sie, ze jeszcze dluzsza przerwa do flachy bedzie.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj mam zakręcony dzień. Ciągle mi coś nie wychodzi, upada, wpadam na coś. O rany! Gotowałam warzywka na zupkę dla Lenki, wyszłam zjeść do pokoju, wcześniej upewniłam się, czy jest wystarczająca ilość wody, było ok, wracam, a tam garnek spalony :(( A tak się cieszyłam, że mi szybko poszło. Musiałam drugi raz od początku wszystko robić, łacznie z kupieniem warzywek.

Dostałam parasolką od wózka w czoło, boli do tej pory. Dobrze, że oka nie wybiłam.

Rozsypałam cukier i ciągle z czymś nie zdążam.

Piekę teraz ciasto, mam nadzieję, że chociaż to mi się uda.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

lutka
gunia43
katja79

o matko mama2 bidulko wykonczysz sie kurcze niesamowity cycus mamuni z Maksia i tyle moja tez jakby mogla to by cala noc przy cycku lezala i ciumkala eh te nasze dzieci..
Jak sobie przypomne, jak tak Maksio na mnie wisial, to az mnie ciary przechodza. Wcale nie bylam wtedy szczesliwa z tego powodu i odciski na dupsku mialam od siedzenia z cyckiem wywalonym na kanapie. Dobrze, ze mam juz to za soba.

nie no normalnie jestem w szoku! teraz się przyznajecie dopiero??? zaraz sieokaże ze tylko mamie2 karmienie sprawialo przyjemnosć. Normalnie az się lepiej poczułam :D bo jednak miałam lekkie wyrzuty ze nie odcekalam te 1,5 miesiąca odciągając, wtedy Mlody już potrafił ssać.
Lutka - ja od poczatku nie bylam happy, tylko dla dziecka to robilam. A wilekie cycki mialam cale zycie i bylam zalamana w ciazy juz, ze sa jeszcze wieksze a potem to szkoda gadac - balony dwa.
A karmienie jest przyjemne, ale teraz dopiero, kiedy Maksio nie wisi na cycku tylko pije 10 minut i finito. MOzna cieszyc sie bliskoscia i tym, ze dziodzia cos od mamy dostaje. Tego mi bedzie brakowalo. Ale w pierwszych miesiacach pil srednio godzine za kazdym razem a wieczorami wisial po pare godzin przy cycku, bo lubial i sie nie dal odstawic, bo wsciekly ryk i szukanie cyca, co wygladalo okropnie. NIe bylo to fajne, bo sie czulam jak bar mleczny i nie raz tutaj nad tym faktem plakalam. No i to karmienie na wyjsciach. Brrr! Niewygodnie i w ogole do d.
Teraz jest super, tylko mleko mi sie chyba konczy. Widac nie mozna miec wszystkego.

Odnośnik do komentarza

lutka
e2e2
Daffodil

Pisałaś kiedyś, że Filipek cały czas z Tobą, że nawet go z M. nie zostawiasz, może to dlatego? Moja kuzynka ma dwuletnią córkę, do której nikogo nigdy nie dopuszczała i teraz nawet do kibelka chodzą razem, bo dziecko wpada w histerię, jak tylko mama zniknie z oczu na parę sekund.
Daffi ja jestem pewna na 100% ze tak u mnie bedzie,ale co mam zrobic.

ale właściwei z czego Twój strach przed zostawieniem Go z ojcem wynika?

LUTKA strach strachem ale to już nie o to chodzi,bo mój M to go tak kocha jak nie wiem i krzywdy by mu nie zrobił tylko chodzi o brak czasu!!! Pracuje od wtorku do soboty,wstaje o 6 rano a wraca ok 20 i kąpie Filipka a czasami wraca jak już śpi!!!Więc nawet nie mam jak go z nim zostawić bo całe dnie w pracy a jak przychodzi weekend to mój M ma zespół i grają po różnych imprezach więc czasami w sobote z pracy prosto jedzie na granie,wraca nad ranem i w niedziele to samo!Nie każdy weekend ale np we wrześniu co sobote gra i zostaje poniedziałek gdzie ma wolne to odsypia weekend i cały tydzień pracy no i co ty na to?

Odnośnik do komentarza

mama2
Witam ..widze ze tu masowe przechodzenie na butelke sie zaczyna i psioczenie na piers...hm... musiało dac wam w kosc karmienie cycem:karate: skoro juz takie deklaracje ze przy drugim dzieciatku od poczatku pojdzie butla w ruch .
ja dzis na zakupach zrobilam zapas marchewki , jablka , deserkow i w sobote ruszamy z koksem:))
Jola22 jesli Julke do tej poruy NIC nie uczulało to smialo mozesz sprobowac marchewka z jablkiem ...ja przy klaudi startowałam odrazu z zupka jarzynowa :)):D

Katja moj odwaraca sie z plecow na brzuch z brzucha na plecy , strasznie sie rwie do siadu, smieje sie w glos ale tu trzeba sie troszke napracowac ...chwyta ładnie zabawki ale nie wklada ich jeszcze do buzi na dlugo raczej tak jakby mu niesmakowały
Mama2 - witaj. Co Ty tak rzadko???? Brak tu Ciebie.
Maksio bardzo duzo umie. Silny chlopak. MOj tez sie rwie do siadu. Az go ciezko powstrzymyc. Troche sie martwie, bo zabronic mu to sie wscieka. Lezec juz nie lubi, o co to to to nie!!!!
Powodzenia z wprowadzaniem nowosci. Jak znam Maksia to szybko mu to pojdzie!!!!

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Kamidianka
Daffodil

Jejku, ale już fajnie je, bo od 10 do 18 nie ma mleka. Kuba na razie warzywek w ogóle nie traktuje jak jedzonka. Wczoraj dałam mu obiadek, jak już zaczynał być porządnie głodny (jakieś 3 godziny po mleku). Zjadł sporo, bo mam takie większe słoiczki (mniej więcej po 180 ml) i mrożę w nich tak 3/4 objętości, więc koło 140-150 wcina. Jak skończył, to był ryk o więcej, więc próbowałam zapchać go herbatką. Wypił 100 ml i dalej ryk. Nie miałam wyjścia i zrobiłam mu mleko i wypił 180 :lup:

O rany, no to pięknie wcina.

Przyznam, że się trochę boję, że przy tym jego jedzeniu na sztucznym utuczy mi się jak prosię :)
Filip jak jest teraz na butelce to takie dostał kulochy grube ,bardzo a i policzki pulchne mu sie zrobiły,jak zaczną dzieciaczki chodzić to wszystkie fałdki poznikają,wiec nie ma co sie martwić!

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama2
Katja wspolczuje przebojów z Maja i szkoda ze M cie nie wspiera tylko zmiekł..tak to dugo jeszcze moze potrwac ale zycze ci sukcesów

Daffodil jak bedziesz kontrolowac co i ile Kubusiowi dajesz to sie nie utuczy , sam jedzenia sobie nie wezmie:D ( narazie:)

He he, no niby tak, ale jak drze się z głodu, to mam nie dać? :)
To bedziesz dawac rozcienczone :smile_move::smile_move::smile_move:
NIc sie nie boj. Samo sie Kubusiowi ustawi.

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
Kamidianka
Wiki20pl

Ja przez teściową miałam odwołany ślub ::(: Powinien sie odbyć 28 czerwca 2008 r ale tak sie z teściową pożarłam że szok trzasnęłam tylko drzwiami i powiedziałam ze wychowała syna na mamisynka no i ona wesele odwołała. Łukasz (jak mi później opowiadał) powiedział jej że mnie Kocha i nie ma zamiaru żeby ona szukała mu żony no i zamieszkaliśmy razem wynajęlismy mieszkanie i we wrzesniu dowiedziałam się że jestem w ciąży teściowa od razu przyszla i na przeprosiny kupiła mi lodówke no i 6 grudnia sie pobraliśmy :Śmiech: a teściowa dla mnie teraz jest świetna wie że jak coś źle zrobi albo się będzie wtrącac to Majki nie zobaczy za dobrze mnie zna. No i odkąd mieszkamy razem Łukasz przestał być mamisynkiem :smile_move:

Bo to najlepiej chłopa od mamusi odciąć, inaczej ciągle będzie jak pisklaczek w gniazdku.

Było ciężko bo jemu dobrze było jak mamusia wszystko za niego zrobiła słuchajcie nawet ubrania mu kupowała on nie miał własnego zdanie o nie powiedziałam basta albo się zmienisz albo do widzenia...no i potrafil się zmienić :Śmiech:
Brawo!!!!! MOj tez sie zmienil przy mnie. No ale mama na nas caly czas od slubu obrazona a teraz to juz dluuugo. Trudno. Rozumiem ja, ale dlaczego M musi cierpiec z tego powodu.
No i teraz jeszcze moj tata i ta macocha cholerna. A wyjasniac ja niczego nie bede, bo on stary facet i swoj rozum powienien miec. A co do niej to szkoda slow. Musialam skypa zablokowac, bo jak jej pisze, zby mi nie pisala to ona nie rozumie. I oczywiscie dzisiaj pisze, ze ma w d.. to co ja o niej mysle. Ech!!! Znow sie wkurzylam ale juz nie placze, bo bez sensu.
Odpisalam jej dwa slowa i zablokowalam kontakt i tyle.

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
Daffodil
Wiki20pl

Ja przez teściową miałam odwołany ślub ::(: Powinien sie odbyć 28 czerwca 2008 r ale tak sie z teściową pożarłam że szok trzasnęłam tylko drzwiami i powiedziałam ze wychowała syna na mamisynka no i ona wesele odwołała. Łukasz (jak mi później opowiadał) powiedział jej że mnie Kocha i nie ma zamiaru żeby ona szukała mu żony no i zamieszkaliśmy razem wynajęlismy mieszkanie i we wrzesniu dowiedziałam się że jestem w ciąży teściowa od razu przyszla i na przeprosiny kupiła mi lodówke no i 6 grudnia sie pobraliśmy :Śmiech: a teściowa dla mnie teraz jest świetna wie że jak coś źle zrobi albo się będzie wtrącac to Majki nie zobaczy za dobrze mnie zna. No i odkąd mieszkamy razem Łukasz przestał być mamisynkiem :smile_move:

No to ładnie się podziało. Ale dobrze, że teściową ustawiłaś do pionu i teraz już nie bryka :)
A miałybyśmy ślub w ten sam dzień :)

Tak miałabym, ale na obrączce mam wygrawerowaną date ślubu wlasnie 28 czerwca 2008 bo juz wtedy wszystko było załatwione teściowa wszystko odwołała 2 tygodnie przed ślubem :Real mad: i narazie nie mamy kasy zeby zmienić grawer może w przyszlości.
No i teraz teściowa chodzi jak w zegarku. Nawet sie pyta czy moze Maje na ręce wziąć
Ostatnio kupiła sobie w biedronce za 99 zł taką komode i stwierdziła ze jej kolor do mebli nie pasuje, a mnie bardzo pasuje bo mam meble do kuchni w tym samym kolorze i mi dała a ta komoda bedzie blisko mebli kuchennych stała. Na budowe też Nam dała sporą sumke bo aż 7 tys. Oczywiście sama z siebie
Widac najpierw byla w szoku, ze jej ktos syna zabiera ( A chyba to nie jest to latwo. Oj jak mi ktos Maksika zabierze tez bedzie mi smutno :-( ) ale jest madra babka i se poradzila!!!!
Bardzo ladnie sie zachowuje. Duzo Wam pomaga.

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
Ewciaa
kami - przedtem mogliśmy zaoszczędzić i to dużo każde z nas mieszkało u rodziców i odkałdało wypłaty, a teraz rachunki i zuzka

sliczne zdięcia Lenki, jaka juz ona duża i śilna a Ty wyglądasz świetnie

wiki to miałaś przejścia z teściową

Oj miałam. Wtedy przed slubem wyzwała mnie od szmat itd (domyślcie się jak jeszcze), ale Łukasz poszedł za mną wtedy postanowił się od niej wyprowadzić i zamieszkac ze mną. Jeszcze pamiętam jak zabieral swoje rzeczy ja stałam w korytarzu, a ona ryczała
O Boze. To ciezko bylo. Dobrze, ze terza to tylko wspomnienie.

Odnośnik do komentarza

lutka
Ewciaa
Daffodil

Mogą nie chcieć ochrzcić na mszy. Moja kuzynka chrzciła córkę w sobotę po mszy. Ale powiem Ci, że dla mnie to było dużo fajniejsze niż taki zwykły chrzest, bo tam było tylko jedno dziecko, sama rodzina, żadnych obcych osób. Jak dla mnie dużo fajniejsza atmosfera.
Ale Wiki chyba miała normalnie na mszy? Pewnie od księdza zależy.

u mnie z tego powodu robią duze problemy, ja miałam chcrest po mszy i było super tak jak pisze daffodil

przeciez mieliści koscielny? chyba ze sami chcieliście po mszy.
My mieliśmy mszę ale tylko dla nas to znaczy dla Filipka i tylko byli nasi goście,msza trwał 30 min to bardzo szybko i nawet organista był!!!Tylko co z tego jak Filip usłyszał organy i zaczął grymasić i płakać!

Odnośnik do komentarza

elwira
Witam mamuśki:)

Jola22 i Kami fotki śliczniusie:)

Jola22
ja byłam na basenie dobre 5godzin i ze2 z tego Adaś przespał a później jakoś w nosie miał ludzi i dzieci a wodzie bardzo mu się podobało :)
a co do jedzenia to marchewka, jabłko i ziemniak to początek tylko tak jak Daffo pisała jedno z tego raz dziennie

A co do umiejętności Adasie:
- robi kołyskę żeby usiąść
- na boki obraca się tylko jak idzie spać , żeby się przytulić
- jak już coś złapie to tym operuje, próbuje łapać butelkę przy karmieniu i jak trzyma pieluszkę to zaczyna się za nią chować
- śmieje się w głos
- przy małej pomocy i czasami sam przewraca sie z pleców na brzuszek i odwrotnie ale tylko w lewa stronę:)
-próbuje łapać stopki ale jeszcze nie za bardzo wie co z nimi robić
Pamietam te foty Adaska na basenie. W szoku wtedy bylam. Fajny z niego gosc!!!!
NO i duzo umie juz chlopak.

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
gunia43
katja79 napisała http://parenting.pl/tangerine/buttons/viewpost.gif
dziewczyny napiszcie co Wasze dzieciaczki juz potrafia bo moja jest chyba jakims wyjatkowym ciamajda
1. na brzuczu nie chce lezec wiec na plecki sie nie odwraca
2. na plecach jej zupelnie wygodnie i nie ma zamiaru tego zmieniac wiec na boki tylko delikatnie w strone cyca tylko taka mobilizacja dziala:lup:
3. smieje sie glosno ale trzeba sie niezle napracowac zeby ja do rechotu rozbawic
4. ładnie chwyta i operuje łapkami...choc to moge pochwalic
5. no i reaguje juz na obcych ostatnio rozplakala sie na maxa na widok sasiadki która oznajmila mi ze Maja taka gruba...no i sie dziecko wkurzylo i w dodatku zrozumialo co pani powiedziala...:D


Katja -
1. tak samo
2. podobnie, na macie edukacyjnej troche sie odwraca do zabawek, ale nogi jakos nie umie przelozyc. Cwiczyc nie lubi :uff:
3. nie trzeba sie wysilac, zeby moje dziecko sie chichralo :36_7_8:
4. tak samo:36_1_11:
5. tak samo boi sie obcych ale wszytko jest ok do czasu kiedy wezma go na rece. Wtedy wycie i chce do mamusi. NO chyba ze sie wczesniej z kims oswoi - ale to trwa.

W sumie to nasz dzieciaki maja podobnie :36_1_11:

U mnie podobnie
1. Na brzuszku ostanio nie chce leżeć. Tylko kilka razy sie przekreciła z brzuszka na plecki i odwrotnie
2. Śmieje sie w glos sama wzłaszcza jak rano lezy w łózeczku po przebudzeniu
3. Chyta grzechotki i łączy rączki
4. Reaguje na wszystko. Tez nie lubi obcych
Wiki - To musi byc super widok jak tak Majka lezy i sie sama do siebie chichra. MOj sam do siebie to nie chce sie smiac niestety, tylko kweka i smieje sie dopiero jak mnie albo M zobaczy. Towarzyski ot co.

Odnośnik do komentarza

e2e2
lutka
Ewciaa

u mnie z tego powodu robią duze problemy, ja miałam chcrest po mszy i było super tak jak pisze daffodil

przeciez mieliści koscielny? chyba ze sami chcieliście po mszy.
My mieliśmy mszę ale tylko dla nas to znaczy dla Filipka i tylko byli nasi goście,msza trwał 30 min to bardzo szybko i nawet organista był!!!Tylko co z tego jak Filip usłyszał organy i zaczął grymasić i płakać!
MOj tez sie boi organow. Az sie boje tego chrztu. Planujemy na listopad.

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
gunia43
A ja dzisiaj robie Cannelloni nadziewane miesem i pieczarkami w sosie pomidorowym. Juz zrobilam farsz. Jeszcze tylko beszamel i sos pomidorowy. Ponadziewac i pychotka!!!! :36_1_11:Do tego serwuje salatke z rukoli:36_1_11:ZUe tez mi sie che - sama sie dziwie. No ale widac musze stres odreagowac. Wczoraj o 20.00 smazylam kotlety schabowe a potem jednego wsunelam :36_11_23:i popilam winem czerwonym w ilosci 2 lampek:hahaha:. To tak aprospos diety matki karmiacej:smile_move:
A dzisiaj wczesnie rano juz drugia noc z rzedu moj Maksik nie umial zasnac po cycku. Mylslam, ze niespokojny albo chce szalec. NO ale dalam w koncu flache i zasnal i spal do 9.00 - z mlekiem juz u mnie chyba bardzo krucho. Oj czuje ze ledwo do konca 5 miesiaca pociagne:36_13_4:.
Teraz moj maluch spi. Juz godzine ponad wiec zaraz pewnie wstanie.

Mmmm, ale smaku narobiłaś :smile_move:
Zapraszam na wirtualna uczte!!!!!!

Odnośnik do komentarza

elwira
gunia43
A ja dzisiaj robie Cannelloni nadziewane miesem i pieczarkami w sosie pomidorowym. Juz zrobilam farsz. Jeszcze tylko beszamel i sos pomidorowy. Ponadziewac i pychotka!!!! :36_1_11:Do tego serwuje salatke z rukoli:36_1_11:ZUe tez mi sie che - sama sie dziwie. No ale widac musze stres odreagowac. Wczoraj o 20.00 smazylam kotlety schabowe a potem jednego wsunelam :36_11_23:i popilam winem czerwonym w ilosci 2 lampek:hahaha:. To tak aprospos diety matki karmiacej:smile_move:
A dzisiaj wczesnie rano juz drugia noc z rzedu moj Maksik nie umial zasnac po cycku. Mylslam, ze niespokojny albo chce szalec. NO ale dalam w koncu flache i zasnal i spal do 9.00 - z mlekiem juz u mnie chyba bardzo krucho. Oj czuje ze ledwo do konca 5 miesiaca pociagne:36_13_4:.
Teraz moj maluch spi. Juz godzine ponad wiec zaraz pewnie wstanie.

Gunia ale pyszności na obiadek :36_11_15: ale mi smaka narobiłaś
my chyba dzisiaj ricotto
Ja nie umiem risotta robic. Jak Ty robisz? MOze sprobuje.

Odnośnik do komentarza

gunia43
e2e2
Daffodil

Pisałaś kiedyś, że Filipek cały czas z Tobą, że nawet go z M. nie zostawiasz, może to dlatego? Moja kuzynka ma dwuletnią córkę, do której nikogo nigdy nie dopuszczała i teraz nawet do kibelka chodzą razem, bo dziecko wpada w histerię, jak tylko mama zniknie z oczu na parę sekund.
Daffi ja jestem pewna na 100% ze tak u mnie bedzie,ale co mam zrobic.
NO ja bym sie zalamala. Troche tak niewolnica dziecka jestes!!!!! Wspolczuje. Moze jednak sprobuj nie nosc tylko czyms zajmij, porozsmieszaj, pospiewaj, wierszyk powiedz. MOj Maly siedzi w foteliku i biore go ze soba wszedzie jak jest marudny - najbardziej uwielbia lazienke. Chyba podoba mu sie jak woda leci :smile_move:
Ja tam malo co nosze Malego. NO chyba, ze juz MUSZE. U znajomych zeby uspokoic, w domu rzadko bardzo. Normalnie zeby go przeniesc i czasami cos mu pokazuje w domu, ale krotko no i kiedy mocno placze, ale wtedy raczej probuje bez noszenia. CZasmi na spacerze biore z wozka, no ale tez wtedy jak strasznie wyje.
Ale ja nigdy nie lubilam podnoszenia ciezarow!!!!!! :smile_move::smile_move::smile_move:

Guniu planując dziecko nikt mi nie mówił że będzie sielanka.noszenie na ręcach jest wtedy gdy płacze albo jest marudny bo czasami to wszystko mu się nie podoba.Mamy też fotelik i leżaczek i sobie w tym siedzi tylko jakoś go nie interesują zabawki tylko mnie zaczepia żebym do niego gadała i mu śpiewała wtedy jest zadowolony!!!Teraz leży na macie i co co chwile woła ej ej ej ej tylko żebym na niego spojrzała i potrafi się patrzeć na mnie 5 minut a jak na niego spojrze to się śmieje.Bawie się z min cały czas a a kuku i takie inne to jest bardzo zadowolony,ostatnio udaję odgłosy kota psa itp.Ja nie narzekam tak bardzo bo każdy ma czasami dość tylko zaczynam odczuwać zmęczenie i jakiś odpoczynek by się przydał ale to jak na razie nie realne.Nie jest źle dziewczyny bo każdy dzień z moim synkiem daje mi dużo radości i to jest lek na każdą przypadłość!!!:36_2_25:

Odnośnik do komentarza

elwira
Moja Gabrysia podziębiona więc został w domku i w ogóle wszyscy jakoś źle się czujemy:(( oby tylko nic poważnego z tego nie wyszło

a teraz znów was zaszokuje tak jak z ta parówka:) Adaś zjadł dzisiaj "jajecznice" tzn samo żółtko zrobione na parze, dam wam znać jutro czy to mu zaszkodziło
Ja ta w szoku nie jestem. Moj barciszek jak mial rok wcinal sledzie i oliwki i pomidory z cebula - generelnie to co dorosli.
A teraz niejadek z niego.....

Odnośnik do komentarza

e2e2
gunia43
e2e2

Daffi ja jestem pewna na 100% ze tak u mnie bedzie,ale co mam zrobic.

NO ja bym sie zalamala. Troche tak niewolnica dziecka jestes!!!!! Wspolczuje. Moze jednak sprobuj nie nosc tylko czyms zajmij, porozsmieszaj, pospiewaj, wierszyk powiedz. MOj Maly siedzi w foteliku i biore go ze soba wszedzie jak jest marudny - najbardziej uwielbia lazienke. Chyba podoba mu sie jak woda leci :smile_move:
Ja tam malo co nosze Malego. NO chyba, ze juz MUSZE. U znajomych zeby uspokoic, w domu rzadko bardzo. Normalnie zeby go przeniesc i czasami cos mu pokazuje w domu, ale krotko no i kiedy mocno placze, ale wtedy raczej probuje bez noszenia. CZasmi na spacerze biore z wozka, no ale tez wtedy jak strasznie wyje.
Ale ja nigdy nie lubilam podnoszenia ciezarow!!!!!! :smile_move::smile_move::smile_move:

Guniu planując dziecko nikt mi nie mówił że będzie sielanka.noszenie na ręcach jest wtedy gdy płacze albo jest marudny bo czasami to wszystko mu się nie podoba.Mamy też fotelik i leżaczek i sobie w tym siedzi tylko jakoś go nie interesują zabawki tylko mnie zaczepia żebym do niego gadała i mu śpiewała wtedy jest zadowolony!!!Teraz leży na macie i co co chwile woła ej ej ej ej tylko żebym na niego spojrzała i potrafi się patrzeć na mnie 5 minut a jak na niego spojrze to się śmieje.Bawie się z min cały czas a a kuku i takie inne to jest bardzo zadowolony,ostatnio udaję odgłosy kota psa itp.Ja nie narzekam tak bardzo bo każdy ma czasami dość tylko zaczynam odczuwać zmęczenie i jakiś odpoczynek by się przydał ale to jak na razie nie realne.Nie jest źle dziewczyny bo każdy dzień z moim synkiem daje mi dużo radości i to jest lek na każdą przypadłość!!!:36_2_25:
Oj widze, ze synek w mamusi totalnie zakochany, wiec lekko nie masz!!!!!
A co do dzieci - wiadomo, ze sa nasza radoscia, ale ponarzekac tez mozna!!!!! i zycie sobie ulatwiac tez wskazane!!!!!

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
gunia43
A ja dzisiaj robie Cannelloni nadziewane miesem i pieczarkami w sosie pomidorowym. Juz zrobilam farsz. Jeszcze tylko beszamel i sos pomidorowy. Ponadziewac i pychotka!!!! :36_1_11:Do tego serwuje salatke z rukoli:36_1_11:ZUe tez mi sie che - sama sie dziwie. No ale widac musze stres odreagowac. Wczoraj o 20.00 smazylam kotlety schabowe a potem jednego wsunelam :36_11_23:i popilam winem czerwonym w ilosci 2 lampek:hahaha:. To tak aprospos diety matki karmiacej:smile_move:
A dzisiaj wczesnie rano juz drugia noc z rzedu moj Maksik nie umial zasnac po cycku. Mylslam, ze niespokojny albo chce szalec. NO ale dalam w koncu flache i zasnal i spal do 9.00 - z mlekiem juz u mnie chyba bardzo krucho. Oj czuje ze ledwo do konca 5 miesiaca pociagne:36_13_4:.
Teraz moj maluch spi. Juz godzine ponad wiec zaraz pewnie wstanie.

Mmmm, ale smaku narobiłaś :smile_move:
poproszę dobry przepis na beszamel!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...