Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

elus.dreptus
agusiaa58
mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego...

moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej.

Moja pani doktor tak jak Daffidof kazała delikatnie do 3 miesiąca a do roku nie ingerować!

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
moge sie pochwalic juz pierwszym malym sukcesem w moim odchudzaniu, weszlam w spodnice w ktora nie wchodzilam przez cale lato:):)
Jola30 sprawdz poczte:)
Wam tez garsciami wychodza włosy?? ja mam fitki i boje sie tego co bedzie po okresie "lysienia"...

MI od tygodnia może dlatego że przestałam brać witaminki,jutro M coś ma mi kupić w aptece bo jeszcze z miesiąc to łysa będę i nie przesadzam!!!Jak tak pójdzie to będę musiała odwołać fryzjera bo sie umówiłam na czesanie jak będziemy szli na wesele 3-go października boje się że nie będzie co czesać!!!

Odnośnik do komentarza

e2e2
Kamidianka
lutka
Dzień dobry babeczki moje :) :bye:

Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :)

Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie.

Kami
ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :)

Lutka zaraz rób fotę i tu nam wstaw, ciekawa jestem, co wymyśliłaś :)

Ano, taki smak szkolnych przyjazni, sama widziałam, jak sie takie rozpadały, niby na smierc i życie, a potem za największych wrogów robiły. Głównie chodziło o zazdrość, chłopaków i lepsze ciuchy. O gatunku ludzki!! Mnie to na szczęście ominęło. Wiesz, ja też mam taki charakter, że z natury zawsze samotnica byłam, bardzo bliski związek to z moim M. tworzę, on zresztą podobny, więc się dobraliśmy, dwie panny hehe

Uważam że każdy związek małżeński powinien opierać się na zaufaniu i przyjaźni,mój M jest jedną jedyną osobą która mnie zna na wylot i wiem że jemu mogę powiedzieć wszystko i w drugą stronę.
Ja mam jedną przyjaciółkę a kilka dobrych koleżanek z którymi utrzymuje kontakt ale już nie taki jak kiedyś bo każda ma już dziecko i pracują i jak zawsze czasu brakuje.A z moją przyjaciółką znamy się od urodzenia,mieszkałyśmy w jednym bloku a teraz Monika mieszka w Hiszpanii i co roku albo ona albo my lepotraficimy do niej.Jak sobie przypomnę to śmiać mi się chce jakie byłśmy zwariowane,potrafiłyśmy się pobić o chłopaka i nie odzywać do siebie ale zawsze dochodziłyśmy do kompromisu i tak jest do tej pory.
Pobic o chlopaka, he, he!!! Ja z moja tez sie pstrykalam, bo jeden nam sie ten sam podobal a jemu bardziej ja, choc dla mnie to niezrozumiale, bo ona taka ladna z klasa dziewczyna.
Fajnie ze z M masz taki uklad. To wilekie szczescie.

Odnośnik do komentarza

e2e2
elus.dreptus
agusiaa58
mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego...

moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej.

Moja pani doktor tak jak Daffidof kazała delikatnie do 3 miesiąca a do roku nie ingerować!

MOja polozna i lekarz kazali nic kompletnie nie robic. Moj lekarz powiedzial, ze jak ma byc stulejka to czy odciagany czy nie to i tak bedzie i to nie od tego zalezy. Ja tam nic nie robie. Troche raz probowala odciagnac ale za bardzo sie nie da wiec nie ruszam bo sie boje.
No ale zeby krew az szla. To chyba przesada.

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal.

Odnośnik do komentarza

gunia43
My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal.

Ale super pomysł. Jakoś sama na to nie wpadłam :lup: Też muszę M. namówić na taki eksperyment, ciekawe czy się Kubie spodoba :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
gunia43
My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal.

Ale super pomysł. Jakoś sama na to nie wpadłam :lup: Też muszę M. namówić na taki eksperyment, ciekawe czy się Kubie spodoba :)

oj tak tak to super pomysl aja tak z Oliw sie kopalam :) a z Ola pod prysznic razem wlaze jest w siodmym niebie bo im wiecej mokro tym jej lepiej :yuppi:
a Ola jak juz wczoraj zasnela no i ten czopek jej dalam bo niewiedziala co robic tak strasznie plakala to wstala dopiero o7 do karmienia :) a dzis to tak wieczorem juz luzniej ale caly dzinen marudna byla poszlismy na zakupy i lecialam z zakupow tak szybko ze myslalam ze buty pogubie taka syrene wlaczyla :/ no i w domu tez tylko chwilke sama sie pobawi a tak to raczki :/ no ale nic jakos to przejdziemy,znajomy dzis byl i mowi ze jemu to wygada na zabki.no ale zobaczymy.
oki dziewczynki ja pewnie jeszcze zagladne dzis choc niewiem,Olenka spala slicznie w nocy ale M chrapal i nieszlo spac a probowalam rano jak on juz wstal sie polozyc a tu u sasiada na ogodku budowali taka szopke i stukanie wiertarki pily ehh i niewyspalam sie :36_2_31: a jak niewyspana to zla:36_2_31: wiec ide cos zjesc i klade sie spac dobranoc kochane sloneczka :Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love:


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
Dzień dobry babeczki moje :) :bye:

Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :)

Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie.

Kami
ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :)
Lutka - dzisiaj w Dzien Dobry TVN ostrzegali, zeby dzieciom nie dawac mleka sojowego jakos glownego skladnieka pokarmu, bo bardzo zaburza gospodarke hormonalna!!!!
Wypowiadal sie Lew Starowicz i jeszcze jeden gosciu, ze niby to mleko jest na recepte alezeby nie dawac pomimo tego.
Gunia

jejku racja, pzecież soja ma w sobie naturalny estrogen!!! :36_2_31:kurde belek, dzięki, jejku teraz do piątku musze podawać :? bo mam tylko to! ale w pt idziemy na szczepienie więc pogadam o tym z pediatrą. Kochana dzięki:*************************

Odnośnik do komentarza

mama2corun
Daffodil
gunia43
My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal.

Ale super pomysł. Jakoś sama na to nie wpadłam :lup: Też muszę M. namówić na taki eksperyment, ciekawe czy się Kubie spodoba :)

oj tak tak to super pomysl aja tak z Oliw sie kopalam :) a z Ola pod prysznic razem wlaze jest w siodmym niebie bo im wiecej mokro tym jej lepiej :yuppi:
a Ola jak juz wczoraj zasnela no i ten czopek jej dalam bo niewiedziala co robic tak strasznie plakala to wstala dopiero o7 do karmienia :) a dzis to tak wieczorem juz luzniej ale caly dzinen marudna byla poszlismy na zakupy i lecialam z zakupow tak szybko ze myslalam ze buty pogubie taka syrene wlaczyla :/ no i w domu tez tylko chwilke sama sie pobawi a tak to raczki :/ no ale nic jakos to przejdziemy,znajomy dzis byl i mowi ze jemu to wygada na zabki.no ale zobaczymy.
oki dziewczynki ja pewnie jeszcze zagladne dzis choc niewiem,Olenka spala slicznie w nocy ale M chrapal i nieszlo spac a probowalam rano jak on juz wstal sie polozyc a tu u sasiada na ogodku budowali taka szopke i stukanie wiertarki pily ehh i niewyspalam sie :36_2_31: a jak niewyspana to zla:36_2_31: wiec ide cos zjesc i klade sie spac dobranoc kochane sloneczka :Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love:
Oj mama2corun - widze ze teraz Ty ciezkie chwile przechodzisz. Bez wzgledu co to jest jedno jest pewne - ze to wykancza. Zycze zebys pospala jak naldluzej i zeby Olenka jutro miala juz lepiej.

Odnośnik do komentarza

lutka
gunia43
lutka
Dzień dobry babeczki moje :) :bye:

Troszkę jestem w plecy z wczorajszym wieczorem, jakoś nie miałam weny Was doczytać. A zaraz zmykam do fryzjera bo to co mam na głowie to nic juz nie przypomina i źle się czuje wychodząc do ludzi :/ Ale jeszcze tylko pare h :)

Mleko sojowe wprowadzone bez kłopotu, wcina równo. Moze po nim nie bedzie tak często zwracał? Oby, bo przebieram go po 3-4 razy dziennie przez zwracanie i przez ślinienie.

Kami
ja miałam jedną przyjaciółke, rozumiałysmy się bez słów - serio, myślalyśmy tak samo, spedzalyśmy ze sobą po kilka h dziennie w klasie, później w domu i nigdy się ze soba nie nudzilysmy DO czasu. Nie będę pisała o co poszło, bo własciwie o nic strasznego. Ale polały się łzy. Rozstałyśmy się, i po pewnym czasie doszło do mnie ze to NIE była przyjań. Bo przyjaźń to nie przebywanie ze soba non stop, przyjaźń jest wtedy gdy zawsze można na siebie liczyć. A po tym nieporozumieniu to nawet Ona przestala mnie widzieć na ulicy, zawsze ja jej pierwsza cześć mówilam. Raz nawet nocowała u mnie na mieszkaniu na studiach (z moja siostra utrzymywala z nią kontakt) i nawet słowem sie nie odezwała chociaż odstąpiłam jej swoje łóżko i poszłam spać gdzie indziej. Teraz już nie mam przyjaciółek, mam kilka koleżanek z którymi utrzymuję kontakt ale one mieszkaja w Krakowie. Tu na miejscu nie mam prawie nikogo, tyle ze nie jestem jakas bardzo towarzyska wiec mi to tak bardzo nie przeszkadza :)
Lutka - dzisiaj w Dzien Dobry TVN ostrzegali, zeby dzieciom nie dawac mleka sojowego jakos glownego skladnieka pokarmu, bo bardzo zaburza gospodarke hormonalna!!!!
Wypowiadal sie Lew Starowicz i jeszcze jeden gosciu, ze niby to mleko jest na recepte alezeby nie dawac pomimo tego.
Gunia

jejku racja, pzecież soja ma w sobie naturalny estrogen!!! :36_2_31:kurde belek, dzięki, jejku teraz do piątku musze podawać :? bo mam tylko to! ale w pt idziemy na szczepienie więc pogadam o tym z pediatrą. Kochana dzięki:*************************
A prosze bardzo. Oni dzisiaj serio przekonywujacy byli. Zreszta Starowicz jak juz gada to mi sie wydaje ze przemyslane jest zawsze to co mowi.
MOjej siostrze mlodszej jak byla mala kiedys na piersi guzek urosl. Lekarka powiezial, ze to od hormonow z miesa. Takze lepiej nie ryzykowac. NIech da recepte na inne mleko. Szkoda tylko, ze tamte ponoc bardzo niedobre. Dzisiaj jak szukalam info jakiegos to doczytalam, ze dodatek kaszki albo kleiku i podawanie niezbyt cieplego mleka ponoc poprwia smak. Ech, wspolczuje juz Szymusiowi. Mala pchelka. NO ale warto przemeczyc zeby potem bylo ok.

Odnośnik do komentarza

Aha - okresu dzisiaj w poludnie dostalam. Kurcze dobrze, bo juz sie niepokoilam, he, he, ze Maksik bedzie mial rodzenstwo!!! No i jak dostalam to tak, ze dopiero po bieliznie sie zorientowalam. Ostatnio co prawda jakies pryszcze male mi porosly ale tak to zero objawow. Zero bolu brzucha, dziwnego poddenerwowania, obrzmialych bolacych piersi, wielgachnych syfow i ciezkich nog. Taki okres to ja moge miec :36_7_8::36_7_8::36_7_8:
Tym optymistycznym akcentem zegnam Was na dzisiaj i spadam do mezusia.
Hmmm. A takie mialam piekne z nim zwiazane plany. Nop coz. Co si odwlecze to nie uciecze :smile_move:
Pa kochane:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

gunia43
Daffodil
gunia43

Lutka - dzisiaj w Dzien Dobry TVN ostrzegali, zeby dzieciom nie dawac mleka sojowego jakos glownego skladnieka pokarmu, bo bardzo zaburza gospodarke hormonalna!!!!
Wypowiadal sie Lew Starowicz i jeszcze jeden gosciu, ze niby to mleko jest na recepte alezeby nie dawac pomimo tego.

No ale co ma zrobić mama nie karmiąca piersią, jeśli dziecko ma uczulenie na mleko krowie??
Kurde nie wiem, bo to nie byl glowny temat dyskusji, tylko wawolywanie przez soje w duzych ilosciach zaburzen hormonalnych ogolnie u dzieci i doroslych. Moze inne mleka jakies niesojowe sa. A ten pepti albo Nutramigen. Nie mam pojecia bo Maksio alergii jak na razie nie mial. Trzeba by sie zorientowac i dopytac.

pepti odpada bo jest robione na bazi emleka krowiego, ale Nutramingen to "mleko" a raczej preparat mlekozastępczy (fujjjjj okropnie to brzmi) nie krowie i nie sojowe.

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
Kamidianka
Wiki20pl

No jasne że masz Nas. Kochana zawsze możemy się spotkać. Przecież mieszkamy tak blisko siebie, a ja ostatnio jestem często w Łodzi. Możemy skoczyć np do manufaktury i połazić po sklepach jak koleżanki :Śmiech: a w przyszłym roku wybrać sie z maluszkami np do zoo. Ja jestem bardzo chętna na takie spotkanie, więc jak tylko będziesz miała ochote i czas to pisz napewno jakoś uda Nam się spotkać :Śmiech::36_3_15:

Wikuś dzięki kochana!! Faktycznie, daleko do siebie nie mamy :) Teraz to jesteście zajęci budową i pewnie wpadacie do Łodzi w konkretnym celu, ale na pewno nam się uda coś zorganizować :D

No jasne że sie uda. Jak tylko skończymy domek to zapraszam do siebie na kawe. Tylko nie chce słyszec zadnej wymówki. Masz przyjechac i koniec :Śmiech:

Wiki z wielką przyjemnością przyjmę zaproszenie :))
Mebelki, które wybrałaś bardzo ładne.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
agusiaa58
mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego...

moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej.

mi z kolei mowila ze do roku czasu nic się nie robi.

hehe nawet jakbym chciala odrobinkę ściągnąć to nie dam rady, bo przez AZS musz ekąpać Mlodego w chłodnej wodzie - silą rzeczy siusiak mu sie kurczy :P

A'propo siusiaków: układacie je jakoś w pieluszce?

Odnośnik do komentarza

Daffodil
elus.dreptus
moge sie pochwalic juz pierwszym malym sukcesem w moim odchudzaniu, weszlam w spodnice w ktora nie wchodzilam przez cale lato:):)
Jola30 sprawdz poczte:)
Wam tez garsciami wychodza włosy?? ja mam fitki i boje sie tego co bedzie po okresie "lysienia"...

Brawo!! Ale masz samozaparcie :yuppi: U mnie to zawsze krucho było z odchudzaniem :36_11_5:
Włosy wychodzą w zastraszających ilościach. Notorycznie odpływ zatykam :glass:

Dziewczyny pocieszę Was, u mnie już jakby mniej wyłażą, więc u Was też lada chwila się unormuje.

http://www.suwaczek.pl/cache/4087228f40.png

Odnośnik do komentarza

Kamidianka
Wiki20pl
Kamidianka

Wikuś dzięki kochana!! Faktycznie, daleko do siebie nie mamy :) Teraz to jesteście zajęci budową i pewnie wpadacie do Łodzi w konkretnym celu, ale na pewno nam się uda coś zorganizować :D

No jasne że sie uda. Jak tylko skończymy domek to zapraszam do siebie na kawe. Tylko nie chce słyszec zadnej wymówki. Masz przyjechac i koniec :Śmiech:

Wiki z wielką przyjemnością przyjmę zaproszenie :))
Mebelki, które wybrałaś bardzo ładne.

No ja myśle ja mysle :smile_move: bedzie mi bardzo miło :smile_move:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

mama2corun
Daffodil
gunia43
My dzisiaj eksperymenty z kapiela. Napusilismy z M pelna wanne woda M wlazl a potem podalam mu Maksia i tak sie pluskali pol godziny. Maly byl w siodmym niebie doslownie. Powazny ale widac bylo, ze szczesliwy. Nogi mu tak slicznie chodzily jak do plawania. Maly plawak nasz. Teraz zasnal wyczerpany po kapieli i cycku,. Ciekawe kiedy pobudke urzadzi, bo przez te kapiel byl tki skonany, ze cycka ledwo co pociagnal.

Ale super pomysł. Jakoś sama na to nie wpadłam :lup: Też muszę M. namówić na taki eksperyment, ciekawe czy się Kubie spodoba :)

oj tak tak to super pomysl aja tak z Oliw sie kopalam :) a z Ola pod prysznic razem wlaze jest w siodmym niebie bo im wiecej mokro tym jej lepiej :yuppi:
a Ola jak juz wczoraj zasnela no i ten czopek jej dalam bo niewiedziala co robic tak strasznie plakala to wstala dopiero o7 do karmienia :) a dzis to tak wieczorem juz luzniej ale caly dzinen marudna byla poszlismy na zakupy i lecialam z zakupow tak szybko ze myslalam ze buty pogubie taka syrene wlaczyla :/ no i w domu tez tylko chwilke sama sie pobawi a tak to raczki :/ no ale nic jakos to przejdziemy,znajomy dzis byl i mowi ze jemu to wygada na zabki.no ale zobaczymy.
oki dziewczynki ja pewnie jeszcze zagladne dzis choc niewiem,Olenka spala slicznie w nocy ale M chrapal i nieszlo spac a probowalam rano jak on juz wstal sie polozyc a tu u sasiada na ogodku budowali taka szopke i stukanie wiertarki pily ehh i niewyspalam sie :36_2_31: a jak niewyspana to zla:36_2_31: wiec ide cos zjesc i klade sie spac dobranoc kochane sloneczka :Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love:

Oj biedulo, odsypiaj, odsypiaj.
Ale śmiać mi się chce z tych humorków naszych brzdąców, to chyba epidemia jakaś, bo ja też nie wiedziałam w co dziś ręce włożyć, tak Kuba dupsko zawracał :36_22_3:

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
agusiaa58
mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego...

moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej.

mi z kolei mowila ze do roku czasu nic się nie robi.

hehe nawet jakbym chciala odrobinkę ściągnąć to nie dam rady, bo przez AZS musz ekąpać Mlodego w chłodnej wodzie - silą rzeczy siusiak mu sie kurczy :P

A'propo siusiaków: układacie je jakoś w pieluszce?

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Daffodil
gunia43
Takie cos znalazlam:

Czym karmic przy skazie białkowej

Jeżeli u dziecka wystąpiły już objawy alergii na mleko krowie, niezbędne jest podanie mu się preparatu zastępczego o wysokim stopniu hydrolizy białka. Innymi słowy jest to preparat, w którym cząsteczki białka zostały podzielone na tak małe fragmenty, że są niemal całkowicie pozbawione właściwości alergizujących. Niestety pogarsza się przez to zapach i smak mleka. Starszym niemowlętom można go poprawić, dodając kleik ryżowy lub sok. Fachowo taka mieszanka nazywa się hydrolizatem białkowym i jest wydawana na receptę. W bardzo ciężkich postaciach alergii podaje się mieszankę elementarną (też wyłącznie na receptę), w której źródłem białka są wolne aminokwasy lub bardzo krótkie peptydy.

Mleko dla alergika: Humana SL, Bebilon pepti 2, Nutramigen, Bebilon amino.

Czyli jest jakaś alternatywa dla soi :36_7_7:
Dzisiaj w dzien dobry TVN lekarz pediatra mowil ze soi nie powinno sie podawac dzieciom a szczegolnie chlopcom poniewaz zawiera jakies zwiazki podobne do kobiecych hormonow, ze teraz w wieszkoszci pozywienie sojowe nie jest dostepne chyba ze w aptekach na recepte tylko i wyłacznie

znalazlam cos takiego:

http://www.almamedia.com.pl/pliki/PW/2000/2/PW_2000_2_121.pdf

ale co autor to opinia pewnie, podobnie z lekarzami

Odnośnik do komentarza

elus.dreptus
Daffodil
elus.dreptus
moge sie pochwalic juz pierwszym malym sukcesem w moim odchudzaniu, weszlam w spodnice w ktora nie wchodzilam przez cale lato:):)
Jola30 sprawdz poczte:)
Wam tez garsciami wychodza włosy?? ja mam fitki i boje sie tego co bedzie po okresie "lysienia"...

Brawo!! Ale masz samozaparcie :yuppi: U mnie to zawsze krucho było z odchudzaniem :36_11_5:
Włosy wychodzą w zastraszających ilościach. Notorycznie odpływ zatykam :glass:
musze sie wziac za siebie, wczoraj jak poszlam na zakupy zaczepil mnie chlopak z ankieta i pierwsze pytanie "czy jest pani zadowolona ze swojego wygladu?" spojrzałam na niego i mowie kilka miesiecy temu urodzilam dziecko w ciazy przytylam 30 kilo i jeszcze nie zrzucilam wszystkiego jak myslisz jestem zadowolona ze swojego wygladu??
wiem ze nie powinnam tak mu powiedziec ale jakos smutno mi sie zrobilo i go zaatakowalam takim zdaniem. i w ogole bylam wsciekla ze podszedl do mnie z czyms takim!!

dobrze zrobilaś, poczułas potrzebę wyżycia się i wykorzystalas moment. Nie wolno tłumić w sobiezłych emocji :)

Odnośnik do komentarza

lutka
elus.dreptus
agusiaa58
mozesz mu robic okady z zaparzonej ochlodzonej szaszetki. A mam do ciebie pytanie robisz cos z siusiakiem w ogole?? bo mi polozna powiedziala zeby do roku czasu nic nie robic a jak bylam u lekarki to wlasnie mu tak naciagla go ze sie krew puscila i powiedziala zeby odciagac codziennie przy kapieli bo nie bedzie umial siusiu zrobic .... no i zglupialam bo jedna gada tak a druga co innego...

moja pediatra kazala mi codziennie po kapieli sciagac skorke ale delikatnie!! a nie do krwi, powiedziala ze jesli nie bede tego robic to moze miec stulejke pozniej.

mi z kolei mowila ze do roku czasu nic się nie robi.

hehe nawet jakbym chciala odrobinkę ściągnąć to nie dam rady, bo przez AZS musz ekąpać Mlodego w chłodnej wodzie - silą rzeczy siusiak mu sie kurczy :P

A'propo siusiaków: układacie je jakoś w pieluszce?

W dół :)

Odnośnik do komentarza

gunia43
e2e2
Kamidianka

Lutka zaraz rób fotę i tu nam wstaw, ciekawa jestem, co wymyśliłaś :)

Ano, taki smak szkolnych przyjazni, sama widziałam, jak sie takie rozpadały, niby na smierc i życie, a potem za największych wrogów robiły. Głównie chodziło o zazdrość, chłopaków i lepsze ciuchy. O gatunku ludzki!! Mnie to na szczęście ominęło. Wiesz, ja też mam taki charakter, że z natury zawsze samotnica byłam, bardzo bliski związek to z moim M. tworzę, on zresztą podobny, więc się dobraliśmy, dwie panny hehe

Uważam że każdy związek małżeński powinien opierać się na zaufaniu i przyjaźni,mój M jest jedną jedyną osobą która mnie zna na wylot i wiem że jemu mogę powiedzieć wszystko i w drugą stronę.
Ja mam jedną przyjaciółkę a kilka dobrych koleżanek z którymi utrzymuje kontakt ale już nie taki jak kiedyś bo każda ma już dziecko i pracują i jak zawsze czasu brakuje.A z moją przyjaciółką znamy się od urodzenia,mieszkałyśmy w jednym bloku a teraz Monika mieszka w Hiszpanii i co roku albo ona albo my lepotraficimy do niej.Jak sobie przypomnę to śmiać mi się chce jakie byłśmy zwariowane,potrafiłyśmy się pobić o chłopaka i nie odzywać do siebie ale zawsze dochodziłyśmy do kompromisu i tak jest do tej pory.
Pobic o chlopaka, he, he!!! Ja z moja tez sie pstrykalam, bo jeden nam sie ten sam podobal a jemu bardziej ja, choc dla mnie to niezrozumiale, bo ona taka ladna z klasa dziewczyna.
Fajnie ze z M masz taki uklad. To wilekie szczescie.

a Ty Gunia to brzydka i bez klasy niby, puknij się w lepetynę :lup:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...