Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
gunia43
Daffodil

Gunia kciuki oczywiście są. Pocieszę Cię, że u nas pierwsze usypianie trwało 2 godziny!! A teraz jest już rewelacja. Kuba włożony do łóżeczka, porozgląda się przez 5 minut, czasem coś pomiauczy do siebie (nie jest to płacz) i śpi jak zabity. Oczywiście do łóżeczka ładuję go, jak widzę, że jest zmęczony, bo tak to by za Chiny nie zasnął :)
Więc życzę powodzenia i potwierdzam, że to naprawdę działa. I nie jest to kwestia tego że dziecko grzeczne itp, po prostu trzeba to wypracować.
Daffodil - NO a swoja droga to gratuluje cierplowosci. Serio, czola chyle. Ja po 2 godzinych chyba bym wymiekla. A Kubus ile sie buntowal? A plakal mocno?

Płakał, ale był to taki płacz ze złości, a nie że coś mu się dzieje, więc się zaparłam. W kółko uspokajanie na rękach, z powrotem do łóżeczka i ryk, i znowu na ręce :) Cieszę się, że mam to już za sobą :)
Fajnie masz. No coz. Ja bede sie dzis meczyc.

Odnośnik do komentarza

jola22
A tak w ogóle to witam się kochane.

Ja już na nogach - choć moje dziecko śpi jak zabite.
Possała cyca i padła - niestety jeden sutek mi zmasakrowała i karmię ją tylko z jednej piersi na razie. Co robić kochane z tym sutkiem bo boję się zastoju.

A i mam pytanko - po jakim czasie waszym dzieciom minął szok po porodzie??? bo moja Julka już ma tydzień i jest zadziwiająco spokojna ( aż się boję tym cieszyć żeby się nie zmieniło)

Szymkowi po jakichś 2-3 dniach :) A może Julcia jest jeszcze pod wpływem jakichś lekow co? A moze po prostu jest przegrzeczna :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A tak w ogóle to gdzie się Lutka podziewa??

Oj kochana mam mało czasu. Przemek co prawda wraca na noc (pracuje tak bliskom, ze załatwił sobie nocki w domu) - ale przyjeżdza ok 20-21. Więc na mojej glowie jest wszystko: opieka nad młodym, zakupy, wizyty u lekarza, pesele, gotowanie, pranie i prasowanie, a młody potrafi się soba zając przezz gora 15-20 min po jedzeniu (jesli nie zasnie). Z mamą jestesmy na wojennej sciezce i wszystklo wskazuje na to ze się wyprowadzimy. Teraz nie wiadomo czy zostaniemy w moim mieście, czy nie wrócimy do Krakowa. Wszytsko jest takie niepoukładane, ciezko nam się zdecydować :/A taki śliczny pokoik miał mieć Szymuś :(

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Właśnie dostałam smsa od Mamy:

Jestem w szpitalu z Maksem, nie jest dobrze. Miał bezdech i ma problem z oddychaniem. Lekarze mówią, że przyjechałam w ostatniej chwili... Proszę pomódlcie się za niego proszę.

Już jej odpisałam, że wszystkie jesteśmy z nimi, modlimy się i trzymamy kciuki.
Kobietki wysyłajcie dobre wibracje w stronę Maksia. Biedulek, ryczeć mi się chce :/

jejku to straszne. Wiecie cos więcej? To przez katar czy przez co?

Odnośnik do komentarza

Ewciaa
jola22
A tak w ogóle to witam się kochane.

Ja już na nogach - choć moje dziecko śpi jak zabite.
Possała cyca i padła - niestety jeden sutek mi zmasakrowała i karmię ją tylko z jednej piersi na razie. Co robić kochane z tym sutkiem bo boję się zastoju.

A i mam pytanko - po jakim czasie waszym dzieciom minął szok po porodzie??? bo moja Julka już ma tydzień i jest zadziwiająco spokojna ( aż się boję tym cieszyć żeby się nie zmieniło)

JOlcia
ja miałam to samo z piersią... odciągaj mleko z tej piersi i smaruj maściami a jak się wygoi to dawaj małej...

jesli chodzi o to że mała spokojn to ( odpukać) moja mała do dziś jest spokojna mało płacze dużo śpi, też się martwiłam ale już byłam u 2 lekarzy i wszytsko jest dobrze więc nic się nie martw

Ewciaaa Zuzia w brzuszku tez była bardzo spokojna, mało fikała, więc taka jej natura - podejrzewam ze po mamusi :)

Odnośnik do komentarza

gunia43
A ja wlsnie usypialam Malego w lozeczku, bo wczoraj znow ssal cycka od 19-tej do 22-giej a potem jak go polozylam go do lozeczka to znow chcial a ja juz mialam totlnie odsc. W koncu wzielismy go do lozka i jak sie wyryczal i skapowal, ze juz nic nie wskura to zasnal gagatek. On wieczorem juz sobie taki zwyczaj zrobil, z nie zasypia tylko mietosi cyca i drzemie , ja go odkladam to placz wiec go biore do cyca i znow w kolko to samo. W niedziele tak 6 godzin mnie maltreto0wal od 18-tej do 24-tej. KOniec z tym. Sprobuje cos zrobic bo nie daje juz rady.
Wlasnei wlozylam Malego do lozeczka po karmieniu i znow to saao. Ale sei zawzielam i mimo placzu glaskalam wsadzalam smoka i sie uspokajal i znow ryk wiec ja go na rece i znow do lozeczka jak byl spokojny i znow smoka i on znow ryk wiec j znow mu smoka i glaskanie imowilam do niego i znow ryk i tak w kolko. Mialam dosc, czulam sie jak kat wlasnego dziecka, ale wreszcie zaaaaasnal po 40 minutach. Mam dosc. Ale udalo sie. Zobaczymy jak w dalszej czesci dnia. Moze jak sie nauczy sam zasypiac (w co boje sie uwierzyc)to nie bedzie problemu zeby go uspokoic i uspic znowu na spacerze, bo wczoraj znow po godzinie ryk!!!!
Poza tym Maksio juz niezle kuma baze a ja rozrozniam jego placze. Juz wiem kiedy sie zlosci a kiedy cos mu jest (w 90%). Mylse, ze to juz czas na nauke zasypiania najwyzszy, bo jak sie rozbestwi to biedna bede. Moze sie uda kurcze.
Zobaczymy. Trzymajcie kciuki.

jejku tyle czasu na cycu????? Podziwiam wszystkie karmiące piersią które tak mają!!! Ze mnie żadna matka polka - nie dalabym rady :)

Dziś w nocy Szymek od 2 do 4 nie spal, w końcu się wkurzyłam powiedziałam do męża: wychodzę, radźcie sobie sami
i wyszłam do 2 pokoju. Połozylam sie, nasłuchuję, cisza..... po 5 min nie wytrzymałam ( mógł go polozyc do łożeczka i przygnieść, bo sen ma twardy) i wrócilam, patzrę a mlody smacznie spi!!!! Zasnąłjak tylko wyszłam :/

Odnośnik do komentarza

Ale ja chce zeby sie nauczyl sam zasypiac w kolysce, bo ma wogole probvlem zeby samemu zasnac a potem jest marudny i sie meczy i nas przy okazji.
Kurcze. Spi wreszcie. Ale to byla walka. Druga juz dzisiaj wygrana, ale przznam sie za II razem myslalam ze pekne i Maksio wygra. Tak strasznie sie zanosil.
Zobaczymy jak bedzie po nastepnym karmieniu..... pewnie znow walka.

Odnośnik do komentarza

lutka
Gunia prędzej czy później dasz radę bo fizycznie i psychicznie nie dasz wytrzymasz zmęczenia. A Maks przysypia przy odbiciu i wybudza się jak go odkładasz????

W sumie w nocy to on zasypia ladnie i nie placze jakos rano jak sie sam budzi w lozeczku. Tylko sam zasnac nie chce lub jeszcze nie umie, bo sobie wymasla wiczorem, ze przy cycu i nie ma zlituj. Musze go oduczyc bo podne chyb i kregoslup tez mi juz calkiem siadzie.

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil
A tak w ogóle to gdzie się Lutka podziewa??

Oj kochana mam mało czasu. Przemek co prawda wraca na noc (pracuje tak bliskom, ze załatwił sobie nocki w domu) - ale przyjeżdza ok 20-21. Więc na mojej glowie jest wszystko: opieka nad młodym, zakupy, wizyty u lekarza, pesele, gotowanie, pranie i prasowanie, a młody potrafi się soba zając przezz gora 15-20 min po jedzeniu (jesli nie zasnie). Z mamą jestesmy na wojennej sciezce i wszystklo wskazuje na to ze się wyprowadzimy. Teraz nie wiadomo czy zostaniemy w moim mieście, czy nie wrócimy do Krakowa. Wszytsko jest takie niepoukładane, ciezko nam się zdecydować :/A taki śliczny pokoik miał mieć Szymuś :(
Widze jak pojawialaj sie dzieciaczki to pojawialja sie tez inne problemy. MOj maz tez ze swoja mama nie gada. I to bez klotni tylko za glupie gadanie. Na szczescie nie mieszkamy razem, bo bym chyba nie wytrzymala. Prawie wszystkie juz mamy chyba dosc rodzicow a zwlaszcza tesciowych !!! ;-)

Odnośnik do komentarza

gunia43
A ja wlsnie usypialam Malego w lozeczku, bo wczoraj znow ssal cycka od 19-tej do 22-giej a potem jak go polozylam go do lozeczka to znow chcial a ja juz mialam totlnie odsc. W koncu wzielismy go do lozka i jak sie wyryczal i skapowal, ze juz nic nie wskura to zasnal gagatek. On wieczorem juz sobie taki zwyczaj zrobil, z nie zasypia tylko mietosi cyca i drzemie , ja go odkladam to placz wiec go biore do cyca i znow w kolko to samo. W niedziele tak 6 godzin mnie maltreto0wal od 18-tej do 24-tej. KOniec z tym. Sprobuje cos zrobic bo nie daje juz rady.
Wlasnei wlozylam Malego do lozeczka po karmieniu i znow to saao. Ale sei zawzielam i mimo placzu glaskalam wsadzalam smoka i sie uspokajal i znow ryk wiec ja go na rece i znow do lozeczka jak byl spokojny i znow smoka i on znow ryk wiec j znow mu smoka i glaskanie imowilam do niego i znow ryk i tak w kolko. Mialam dosc, czulam sie jak kat wlasnego dziecka, ale wreszcie zaaaaasnal po 40 minutach. Mam dosc. Ale udalo sie. Zobaczymy jak w dalszej czesci dnia. Moze jak sie nauczy sam zasypiac (w co boje sie uwierzyc)to nie bedzie problemu zeby go uspokoic i uspic znowu na spacerze, bo wczoraj znow po godzinie ryk!!!!
Poza tym Maksio juz niezle kuma baze a ja rozrozniam jego placze. Juz wiem kiedy sie zlosci a kiedy cos mu jest (w 90%). Mylse, ze to juz czas na nauke zasypiania najwyzszy, bo jak sie rozbestwi to biedna bede. Moze sie uda kurcze.
Zobaczymy. Trzymajcie kciuki.

no to łądnie wisi przy cycku, moja mala też lubi tak wisieć ale tak długo jej nie pozwalam

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

lutka
Daffodil
A tak w ogóle to gdzie się Lutka podziewa??

Oj kochana mam mało czasu. Przemek co prawda wraca na noc (pracuje tak bliskom, ze załatwił sobie nocki w domu) - ale przyjeżdza ok 20-21. Więc na mojej glowie jest wszystko: opieka nad młodym, zakupy, wizyty u lekarza, pesele, gotowanie, pranie i prasowanie, a młody potrafi się soba zając przezz gora 15-20 min po jedzeniu (jesli nie zasnie). Z mamą jestesmy na wojennej sciezce i wszystklo wskazuje na to ze się wyprowadzimy. Teraz nie wiadomo czy zostaniemy w moim mieście, czy nie wrócimy do Krakowa. Wszytsko jest takie niepoukładane, ciezko nam się zdecydować :/A taki śliczny pokoik miał mieć Szymuś :(

To rzeczywiście dużo zajęć dla jednej osoby. A może akurat jeszcze się z mamą dogadacie... Trzymam kciuki :36_1_11:

Odnośnik do komentarza

gunia43
lutka
Gunia prędzej czy później dasz radę bo fizycznie i psychicznie nie dasz wytrzymasz zmęczenia. A Maks przysypia przy odbiciu i wybudza się jak go odkładasz????

W sumie w nocy to on zasypia ladnie i nie placze jakos rano jak sie sam budzi w lozeczku. Tylko sam zasnac nie chce lub jeszcze nie umie, bo sobie wymasla wiczorem, ze przy cycu i nie ma zlituj. Musze go oduczyc bo podne chyb i kregoslup tez mi juz calkiem siadzie.

Gunia bądź twarda. Im wcześniej tym lepiej, bo później coraz trudniej takie nawyki wykorzenić. U nas w sumie w miarę szybko poszło, bo od początku Kuba spał w swoim łóżeczku, miał tylko problem z zasypianiem w ciągu dnia.

Odnośnik do komentarza

lutka
jola22
A tak w ogóle to witam się kochane.

Ja już na nogach - choć moje dziecko śpi jak zabite.
Possała cyca i padła - niestety jeden sutek mi zmasakrowała i karmię ją tylko z jednej piersi na razie. Co robić kochane z tym sutkiem bo boję się zastoju.

A i mam pytanko - po jakim czasie waszym dzieciom minął szok po porodzie??? bo moja Julka już ma tydzień i jest zadziwiająco spokojna ( aż się boję tym cieszyć żeby się nie zmieniło)

Szymkowi po jakichś 2-3 dniach :) A może Julcia jest jeszcze pod wpływem jakichś lekow co? A moze po prostu jest przegrzeczna :)

Mam nadzieję że jest po prostu grzeczna - jak na razie je- śpi- je.
Jeśli wrodziła się do mnie to będzie spokojnym dzieciaczkiem, bo mój to straszny nerwus.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

Daffodil
gunia43
lutka
Gunia prędzej czy później dasz radę bo fizycznie i psychicznie nie dasz wytrzymasz zmęczenia. A Maks przysypia przy odbiciu i wybudza się jak go odkładasz????

W sumie w nocy to on zasypia ladnie i nie placze jakos rano jak sie sam budzi w lozeczku. Tylko sam zasnac nie chce lub jeszcze nie umie, bo sobie wymasla wiczorem, ze przy cycu i nie ma zlituj. Musze go oduczyc bo podne chyb i kregoslup tez mi juz calkiem siadzie.

Gunia bądź twarda. Im wcześniej tym lepiej, bo później coraz trudniej takie nawyki wykorzenić. U nas w sumie w miarę szybko poszło, bo od początku Kuba spał w swoim łóżeczku, miał tylko problem z zasypianiem w ciągu dnia.
to tak jak u nas. Teaz go znow polozylam i steka, zaraz zacznie ryczec....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...