Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

gunia43
Daffodil
Właśnie dostałam smsa od Mamy i nie jest za dobrze :/ Chcą ją zostawić w szpitalu, bo KTG zanotowało bardzo mocne skurcze. Położne nastraszyły ją, że pewnie jeszcze dzisiaj urodzi... Martwi się bardzo o Maksia i prosi, żebyśmy były z nią myślami.
Już jej odpisuję, że wszystkie trzymamy kciuki ze wszystkich sił. Biedulka, nawet nie chcę myśleć co musi teraz przeżywać.

Daffodil -Kurcze, niedobrze, ale moze przejdzie. Cholera, bo te okna to tak potrzebne byly do szczescia!!!!
W kazdym razie trzymam mocno kciuki i jestem myslami z nasza bidula. Na pewno wsyzstko bedzie w porzadku. Pisz na buier7aco co i jak i ucaluj mocno od nas koniecznie mame2 i Maksia

Katja - wybilas sobie okna z glowy czy jeszcze nie!!!????

Już jej napisałam, że wszystkie jesteśmy z nią i trzymamy kciuki ze wszystkich sił. Jak tylko będę coś wiedzieć, to od razu napiszę.

Odnośnik do komentarza

katja79
gunia43
Daffodil
Właśnie dostałam smsa od Mamy i nie jest za dobrze :/ Chcą ją zostawić w szpitalu, bo KTG zanotowało bardzo mocne skurcze. Położne nastraszyły ją, że pewnie jeszcze dzisiaj urodzi... Martwi się bardzo o Maksia i prosi, żebyśmy były z nią myślami.
Już jej odpisuję, że wszystkie trzymamy kciuki ze wszystkich sił. Biedulka, nawet nie chcę myśleć co musi teraz przeżywać.

Daffodil -Kurcze, niedobrze, ale moze przejdzie. Cholera, bo te okna to tak potrzebne byly do szczescia!!!!
W kazdym razie trzymam mocno kciuki i jestem myslami z nasza bidula. Na pewno wsyzstko bedzie w porzadku. Pisz na buier7aco co i jak i ucaluj mocno od nas koniecznie mame2 i Maksia

Katja - wybilas sobie okna z glowy czy jeszcze nie!!!????

ja tak,tak wczorajsze Wasze posty wzielam sobie do serca olalam okna i poszlam na spacer:smile_jump: w sobote mój M bedzie musial sie sprezyc i tyle:36_2_15:

Katja i to mi się podoba :)

Odnośnik do komentarza

katja79
no ja babeczki powoli sie zbieram i smigam na miasto musze zrobic jakies zakupy no i przy okazji spacerek, co pitrasicie dzis na obiadek???

Ja już wczoraj zrobiłam schab w sosie serowym. Smakuje dobrze, ale później pół dnia wietrzyłam mieszkanie, bo wszędzie unosił się zapach brudnych skarpetek :what: Pierwszy i ostatni raz robiłam sos serowy... bleh, aż się boję to dzisiaj podgrzewać :)

Odnośnik do komentarza

jola22
Witam się w pierwszym dniu mojej wolności:36_7_8::36_7_8:

No i żeby nie było wesoło i normalnie no to Mama2 już coś odwaliła - napisałam jej sms. Kurdę martwię się o nią strasznie.
Myślę że pomysł z wiązaniem jej do kaloryfera jest bardzo dobry - co za kobieta:36_2_39:
Jak można spaść z krzesła i tak bardzo się poturbować - pewnie chciała myć okna, albo coś w tym stylu.

Ja już byłam u lekarza rano - ciśnienie ok, serducho Julci bije 150 uderzeń na minutę, no i lekarz wymacał że nadal jest główką w dół.:36_7_8::36_7_8:
Dostałam też skierowanie na badanie krwi - super.
Jutro idę na pierwsze spotkanie w szkole rodzenie:36_7_8:

I powiem wam że jakoś mi dziwnie że tyle wolnego przede mną, ale do pracy nie wruciła bym za nic na świecie.
Jola22 - do braku pracy mozna sie przyzwyczaic. Uwierz mi.
Fajnie, ze od rana z dobrymi wiadomosciami. Julce serduszko bije tak szybko jak Maksiowi ostatnio w poniedzialek.
Ja na szkole rodzenia ide w sobote i niedziele po 4 godziny za kazdym razem. Ale to taki jednorazowy maraton. Niestety na chodzenie przez 6 tygodni 1 raz w tygodniu to nie mamy szans bo maz pozno z pracy wraca i nie da rady.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
katja79
no ja babeczki powoli sie zbieram i smigam na miasto musze zrobic jakies zakupy no i przy okazji spacerek, co pitrasicie dzis na obiadek???

Ja już wczoraj zrobiłam schab w sosie serowym. Smakuje dobrze, ale później pół dnia wietrzyłam mieszkanie, bo wszędzie unosił się zapach brudnych skarpetek :what: Pierwszy i ostatni raz robiłam sos serowy... bleh, aż się boję to dzisiaj podgrzewać :)

he,he sama nazwa brzmi zachecajaco ale doznania aromatyczne jakos do mnie nie przemawiaja mam wrazenie ze nie polecasz ?:sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

katja79
gunia43
Daffodil
Właśnie dostałam smsa od Mamy i nie jest za dobrze :/ Chcą ją zostawić w szpitalu, bo KTG zanotowało bardzo mocne skurcze. Położne nastraszyły ją, że pewnie jeszcze dzisiaj urodzi... Martwi się bardzo o Maksia i prosi, żebyśmy były z nią myślami.
Już jej odpisuję, że wszystkie trzymamy kciuki ze wszystkich sił. Biedulka, nawet nie chcę myśleć co musi teraz przeżywać.

Daffodil -Kurcze, niedobrze, ale moze przejdzie. Cholera, bo te okna to tak potrzebne byly do szczescia!!!!
W kazdym razie trzymam mocno kciuki i jestem myslami z nasza bidula. Na pewno wsyzstko bedzie w porzadku. Pisz na buier7aco co i jak i ucaluj mocno od nas koniecznie mame2 i Maksia

Katja - wybilas sobie okna z glowy czy jeszcze nie!!!????

ja tak,tak wczorajsze Wasze posty wzielam sobie do serca olalam okna i poszlam na spacer:smile_jump: w sobote mój M bedzie musial sie sprezyc i tyle:36_2_15:
No i prawidlowo. MOj maz tez sie zdeklarowal do mycia okien. Choc moj sie bardziej do tego rozpreza niz spreza.....

Odnośnik do komentarza

gunia43
jola22
Witam się w pierwszym dniu mojej wolności:36_7_8::36_7_8:

No i żeby nie było wesoło i normalnie no to Mama2 już coś odwaliła - napisałam jej sms. Kurdę martwię się o nią strasznie.
Myślę że pomysł z wiązaniem jej do kaloryfera jest bardzo dobry - co za kobieta:36_2_39:
Jak można spaść z krzesła i tak bardzo się poturbować - pewnie chciała myć okna, albo coś w tym stylu.

Ja już byłam u lekarza rano - ciśnienie ok, serducho Julci bije 150 uderzeń na minutę, no i lekarz wymacał że nadal jest główką w dół.:36_7_8::36_7_8:
Dostałam też skierowanie na badanie krwi - super.
Jutro idę na pierwsze spotkanie w szkole rodzenie:36_7_8:

I powiem wam że jakoś mi dziwnie że tyle wolnego przede mną, ale do pracy nie wruciła bym za nic na świecie.
Jola22 - do braku pracy mozna sie przyzwyczaic. Uwierz mi.
Fajnie, ze od rana z dobrymi wiadomosciami. Julce serduszko bije tak szybko jak Maksiowi ostatnio w poniedzialek.
Ja na szkole rodzenia ide w sobote i niedziele po 4 godziny za kazdym razem. Ale to taki jednorazowy maraton. Niestety na chodzenie przez 6 tygodni 1 raz w tygodniu to nie mamy szans bo maz pozno z pracy wraca i nie da rady.

Przyzwyczaję się pewnie - z reszta ja zawsze potrafię sobie wymyślić jakieś zajęcia. Jak nie zakupy to sprzątanie, albo prasowanie, albo po prostu leżenie i nicnierobienie.
Ja do szkoły rodzenia idę sama bo mam ją rano - i mam nadzieję że nie będę jedyną samotną mamą.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

katja79
jola22
A ja nie mam pojęcia co zrobić na obiad - pewnie coś szybkiego - tylko co?????
Pomocy:36_2_39::36_2_39:

no ja tez wlasnie chetnie zrobilabym cos szybkiego bo az szkoda w taka pogode siedziec w domu przy garach u Ciebie Jolciu tez sloneczko grzeje?

Katja w tej chwili jest 17 stopni w cieniu - a w słońcu będzie duuuużo więcej.:36_7_8::36_7_8:

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

gunia43
jola22
Witam się w pierwszym dniu mojej wolności:36_7_8::36_7_8:

No i żeby nie było wesoło i normalnie no to Mama2 już coś odwaliła - napisałam jej sms. Kurdę martwię się o nią strasznie.
Myślę że pomysł z wiązaniem jej do kaloryfera jest bardzo dobry - co za kobieta:36_2_39:
Jak można spaść z krzesła i tak bardzo się poturbować - pewnie chciała myć okna, albo coś w tym stylu.

Ja już byłam u lekarza rano - ciśnienie ok, serducho Julci bije 150 uderzeń na minutę, no i lekarz wymacał że nadal jest główką w dół.:36_7_8::36_7_8:
Dostałam też skierowanie na badanie krwi - super.
Jutro idę na pierwsze spotkanie w szkole rodzenie:36_7_8:

I powiem wam że jakoś mi dziwnie że tyle wolnego przede mną, ale do pracy nie wruciła bym za nic na świecie.
Jola22 - do braku pracy mozna sie przyzwyczaic. Uwierz mi.
Fajnie, ze od rana z dobrymi wiadomosciami. Julce serduszko bije tak szybko jak Maksiowi ostatnio w poniedzialek.
Ja na szkole rodzenia ide w sobote i niedziele po 4 godziny za kazdym razem. Ale to taki jednorazowy maraton. Niestety na chodzenie przez 6 tygodni 1 raz w tygodniu to nie mamy szans bo maz pozno z pracy wraca i nie da rady.

Gunia najważniejsze, że się zdecydowaliście, bo zawsze jakieś informacje się wyniesie. A jak zajęcia będą ciekawe, to nawet nie odczujecie, że tak długo to trwało. Ja miałam po 3 godziny za każdym razem i mijało to ekspresowo.

Odnośnik do komentarza

katja79
Daffodil
katja79
no ja babeczki powoli sie zbieram i smigam na miasto musze zrobic jakies zakupy no i przy okazji spacerek, co pitrasicie dzis na obiadek???

Ja już wczoraj zrobiłam schab w sosie serowym. Smakuje dobrze, ale później pół dnia wietrzyłam mieszkanie, bo wszędzie unosił się zapach brudnych skarpetek :what: Pierwszy i ostatni raz robiłam sos serowy... bleh, aż się boję to dzisiaj podgrzewać :)

he,he sama nazwa brzmi zachecajaco ale doznania aromatyczne jakos do mnie nie przemawiaja mam wrazenie ze nie polecasz ?:sofunny::sofunny:

Katja masz dobre wrażenie :) Tak to jest, jak się eksperymentów zachciewa :)

Odnośnik do komentarza

jola22
gunia43
jola22
Witam się w pierwszym dniu mojej wolności:36_7_8::36_7_8:

No i żeby nie było wesoło i normalnie no to Mama2 już coś odwaliła - napisałam jej sms. Kurdę martwię się o nią strasznie.
Myślę że pomysł z wiązaniem jej do kaloryfera jest bardzo dobry - co za kobieta:36_2_39:
Jak można spaść z krzesła i tak bardzo się poturbować - pewnie chciała myć okna, albo coś w tym stylu.

Ja już byłam u lekarza rano - ciśnienie ok, serducho Julci bije 150 uderzeń na minutę, no i lekarz wymacał że nadal jest główką w dół.:36_7_8::36_7_8:
Dostałam też skierowanie na badanie krwi - super.
Jutro idę na pierwsze spotkanie w szkole rodzenie:36_7_8:

I powiem wam że jakoś mi dziwnie że tyle wolnego przede mną, ale do pracy nie wruciła bym za nic na świecie.
Jola22 - do braku pracy mozna sie przyzwyczaic. Uwierz mi.
Fajnie, ze od rana z dobrymi wiadomosciami. Julce serduszko bije tak szybko jak Maksiowi ostatnio w poniedzialek.
Ja na szkole rodzenia ide w sobote i niedziele po 4 godziny za kazdym razem. Ale to taki jednorazowy maraton. Niestety na chodzenie przez 6 tygodni 1 raz w tygodniu to nie mamy szans bo maz pozno z pracy wraca i nie da rady.

Przyzwyczaję się pewnie - z reszta ja zawsze potrafię sobie wymyślić jakieś zajęcia. Jak nie zakupy to sprzątanie, albo prasowanie, albo po prostu leżenie i nicnierobienie.
Ja do szkoły rodzenia idę sama bo mam ją rano - i mam nadzieję że nie będę jedyną samotną mamą.

Podejrzewam, że w godzinach porannych ciężej będzie parę wypatrzyć niż samotną matkę :)

Odnośnik do komentarza

gunia43
Daffodil
Mama napisała, że jedzie do swojego szpitala i lekarza, już do niego dzwoniła. Stwierdziła, że jeśli już ma rodzić to tam, a nie w tej "rzeźni" :) Napisała, że ma nadzieję, że uda się to jeszcze powstrzymać...

I bardzo sluszna decyzja. Ale ja jestem pewna, ze porodu jednak jeszcze nie bedzie!

Ja też jestem optymistycznie nastawiona, myślę, że tylko ją babsztyle nastraszyły niepotrzebnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...