Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!

[_Alfa_]

dbozutko takiej kawuchy to i ja bym się teraz napiła, mmm pyszota!

[Moni@]

WITAM W SRODE:)

MAMUSIA
przykro z powodu pracy, rozumiem co czujesz, ja w swojej pierwszej pracy w Londku tez sie wykanczalam psychicznie, oczywiscie przez wlasciciela idiote...myslalam wtedy ze jak skoncze tam prace to mu wszystkie okna w tej wstretnej "restauracyjce" od siedmiu bolesci powybijam...co prawda slowa nie dotrzymalam, ale pomarzyc zawsze mozna
na razie odpoczywaj i sie nie stresuj, moze niedlugo cos znajdziesz

Alfa
niech za duzo sniegu nie pada bo moj brat do mnie nie wyleci :))
w Londynie pochmurno i chlodno, ale przynajmniej nie wieje i nie pada...

a ja dzisiaj zmieniam dziewczynom zaslonki w ich sypialni, kupilam takie fajne w kolorze fuhsia, mysle ze rozjasnia troche pokoj...do tej pory mialy bladozielone, jeszcze po starych wlascicielach domu, zostawilam je do tej pory bo w miare przyzwoite i potrzeba az cztery bo sa dwa okna, ale te rozowe beda weselsze:))

[_Alfa_]

Ale ciągle sypie :) Zaraz z moim zasrańcem na spacer wyjdę, rano oszalała jak była, kilki sobie podrzucała haha (mowa o psie) :) Siedzę i nie wiem w co mam się ubrać, chyba zrobię rewię mody, przy okazji zobaczę co out w kąt :)

[Moni@]

a mnie jeszcze czeka remanent u mnie w szafie...dzieci ciuszki uporzadkowalam jakis czas temu i utrzymuje poukladane na biezaco...ale u mnie..no coz pewnego razu spieszylam sie i porozwalalam wszystko straszniscie...ale to dobrze bo odbiore to czego nie nosze i moze w koncu wystawie na e-bay
sporo tam kupuje, ale nigdy jeszcze sama nic nie sprzedawalam...moze czas zaczac :))

[Moni@]

zastanawiam czy nie kupic dziewczynom kota...kurcze chcialabym zeby mialy jakies zwierzatko, kiedys mielismy swinke morska, ale dalam siostrze na przechowanie i juz mi nie oddala... :))
ja koty to tak srednio...ale moze jak bysmy mieli od malego kociaka to bym sie przekonala, fajny bylby taki puchatek maly

[_Alfa_]

Monia, ja to kociara jestem pierwsza klasa, więc wg mnie kot jest świetny. Tylko pamiętaj - koty mają swój charakterek, jak coś mu się nie spodoba to pokaże :) Watro kupić Ragdolla - to taki mega spokojny kot, dobry dla dzieci. Jest charakterem do psa trochę podobny :) Koleżanka ma takiego, świetna sprawa przy dziecku :)

[delfina5]

monika_81

zastanawiam czy nie kupic dziewczynom kota...kurcze chcialabym zeby mialy jakies zwierzatko, kiedys mielismy swinke morska, ale dalam siostrze na przechowanie i juz mi nie oddala... :))
ja koty to tak srednio...ale moze jak bysmy mieli od malego kociaka to bym sie przekonala, fajny bylby taki puchatek maly

Nawet nie wyobrażasz sobie jakie poczucie obowiązku i odpowiedzialności ujawniło się u mojej młodszej panny jak dostała TYLKO SWOJEGO PRYWATNEGO PSA (rasy pinczer karłowaty). Wychodzenie na dwór, sprzątanie psich kupek dopóki się nie nauczyła, Wiktoria robiła to bez problemu. Bardzo kocha tego zwierza.

[delfina5]

No my w grudniu też nie próżnowaliśmy z mężem ale, z jakim skutkiem czas pokaże. Robiłam testy owu ale te cały czas pokazywały, że owu nie zbliża się.

No tak tylko mały szkopuł zauważyłam, testy miały ważność do sierpnia. Więc nie wiem zupełnie czy źle wskazywały czy w ogóle nie miałam owulacji. Czy całkiem nie trafiłam z terminami testów.

A tam. Co ma być to będzie. Nie ma ciśnienia.
Swoją drogą miała bym czas na zrobienie badań w styczniu.

[Oopsy Daisy]

Siemka żuczki

Alfa gratuluję new pracy-oby było lepiej

Monia ja farsz do pierogów to robię tak ziemniaki, twaróg biały, cebula , sól i pieprz.Ziemniaki gotuję , potem jak ostygną z serem przez maszynkę przepuszczam , cebulkę na patelce podsmażam na kolorek fajny i dodaję do farszu.Mieszam , dodaję sól i pieprz.Potem klepie pierogi.A potem po ugotowaniu z boczkiem

U mnie nie widać śniegu. w miarę ciepło bo 11 stopni haha.Piękna zima , nie ma co, ale pewnie jak śnieg spadnie to bedzie trzymał do marca

Cin buuuziaki !

My też na święta do rodziców, ale postanowiłam pomóc mamie i ja zrobię ze 2 sałatki , śledzie , upiekę ciacho :-)

[MAMUSIA]

hejka obiadek zrobiony męzulek do pracy poszedł a ja sobie muzyczke właczyłam i zaraz biore sie za sprzątanie góry ,
monia ja sie nie obawiam o prace bo po świętach wracam do pracy z przed wychowawczego hmm dziś dzionek bez pracy i wiecie co jestem taka spokojniutka
czekam na kuriera cholercia żeby tylko do świąt paczka doszła szwagier(chrzesny)malej dał kaske na taki stoliczek zaraz wkleje Wam link
TABLICA MAGNETYCZNA Z BIURKIEM I KRZESEŁKIEM 4W1 (2000015863) - Aukcje internetowe Allegro

[Moni@]

delfina5
ja tez jestem bardziej "psia mama" niz kocia, ale ostatnio troche bardziej przekonalam sie do kotow...kiedys balam sie ich, ze mnie podrapia, ze skoczy czy cos (chyba zaczelo mi sie jak przyjaciolka kupila malego kotka a on troche podrosl i zaczal biegac po scianach, firankach, doslownie po suficie...a ona chodzila caly czas podrapana)
ja sie przy psach wychowalam - bywaly czasy ze mielismy jednoczesnie i dwa psy...ale w Polsce bylo inaczej, byl tez ogrod i podworko, zupelnie inaczej to wygladalo

teraz moja znajoma ma trzy kocury, one sa takie fajne, spokojne, daja sie poglaskac i sie poprzytulaja...i w sumie rozwazam opcje zwierzecia w domu

Alfa
dzieki za rade, na pewno wezme to pod uwage jak juz sie zdecydujemy...bo zostal mi do przekonania jeszcze maz, ktory ogolnie za zwierzakami w domu nie przepada, ale jak na swinke sie zgodzil, przy ktorej bylo troche roboty, to moze zgodzi sie tez na kocurka...ktory nie wymaga az tyle

MAMUSIA
fajny ten stoliczek, corka na pewno sie ucieszy

[shleby]

witam was wieczorową porą

ja miałam dziś bardzo intensywny dzień. musiałam zapisać się na test (heheh ale nie ciążowy) na prawko. na miejscu okazało się, że jest przede mną 70 parę osób!!!!!!!!!!! miałam numerek 311. zabrałam się pojechałam do domu zjadałam obiad i wróciłam. minęło ok 2 godzin, wchodzę a tam numerek 310 CUD normalnie. stałam w kolejce w sumie ZERO minut. z tego szczęścia pojechałam na zakupy i wykorzystałam bon który dostałam od koleżanki, kupiła sobie kilak fajnych rzeczy do domku. w kolejce stały przede mną 2 ciężarówki, najpierw mnie to wkurzyło a potem mówię sobie "są tu po to żeby mnie zarazić i to aż dwie". no tyle szczęścia jednego dnia

Monia a co do kotka sama bym chciała albo pieska:)
dbozuta ciotki liczyły na Ciebie a Ty co małpy sobie zapraszasz:)))))))
Alfa, Mamusia powodzenia w pracy, mam nadzieję, że wszystkie, które tu jesteśmy w 2012 posiedzimy w domku na macierzyńskim hehe
A ten CinCin niech wraca, w końcu to nasz organ założycielski:)

[MAMUSIA]

no no mieszkanko troszke ogarnęłam jutro na zakupy
hihi moge z mężulkiem rozpocząć staranka skończył mi się @ hihi ale co ma byc to będzie ale nie napalam się zbytnio.
mi mąż powiedział że jak sie utrzyma w tej pracy to da mi na prawko bo mi się bardziej przyda niż jemu
dziewczyny czujecie że zbliżają się święta bo ja wogóle

[Otka]

ja niestety to odczuwam :(

[shleby]

cinamoonka

wolalabym Cie tu nie witac oczywiscie a nadal czytac na kwietniowych ale witam ;) dobrze ze jestes dzielna...i wierze ze ten wrzesniowy watek zalozymy razem ;) caluje i pozdrawiam

wrzesień będzie nasz

[shleby]

ja nie czuję, od września żyję w jakimś amoku, trzeba się na chwilę zatrzymać chyba

[_Alfa_]

monika_81

Alfa
dzieki za rade, na pewno wezme to pod uwage jak juz sie zdecydujemy...bo zostal mi do przekonania jeszcze maz, ktory ogolnie za zwierzakami w domu nie przepada, ale jak na swinke sie zgodzil, przy ktorej bylo troche roboty, to moze zgodzi sie tez na kocurka...ktory nie wymaga az tyle

Znajoma, która ma tego kota ogólnie ich nie znosiła :P Kupiła córce, bo im zginął piesek i teraz jest ok. Ja mam w domu rudzielca drapieżcę, jak to wet nasz powiedział - facet ma silny instynkt i nigdy się nie zmieni. Ale mówił, że większość rudych kotów ma taki instynkt. Wiecie, od 3 w nocy przypomina mu się, że musi łowić... i łowi teraz bombki i łańcuch z choinki :P Momentami jest nieznośny, ale ja go tam lubię :) Psa też lubię, ona jest taka wdzięczna za to, że ją wzięliśmy.. Fajnie :)

shleby

witam was wieczorową porą

ja miałam dziś bardzo intensywny dzień. musiałam zapisać się na test (heheh ale nie ciążowy) na prawko. na miejscu okazało się, że jest przede mną 70 parę osób!!!!!!!!!!! miałam numerek 311. zabrałam się pojechałam do domu zjadałam obiad i wróciłam. minęło ok 2 godzin, wchodzę a tam numerek 310 CUD normalnie. stałam w kolejce w sumie ZERO minut. z tego szczęścia pojechałam na zakupy i wykorzystałam bon który dostałam od koleżanki, kupiła sobie kilak fajnych rzeczy do domku. w kolejce stały przede mną 2 ciężarówki, najpierw mnie to wkurzyło a potem mówię sobie "są tu po to żeby mnie zarazić i to aż dwie". no tyle szczęścia jednego dnia

Monia a co do kotka sama bym chciała albo pieska:)
dbozuta ciotki liczyły na Ciebie a Ty co małpy sobie zapraszasz:)))))))
Alfa, Mamusia powodzenia w pracy, mam nadzieję, że wszystkie, które tu jesteśmy w 2012 posiedzimy w domku na macierzyńskim hehe
A ten CinCin niech wraca, w końcu to nasz organ założycielski:)

No to fart, nie ma co :P Ja jak dostanę wreszcie normalną wypłatę to też planuję iść na prawko, bo póki co to we śnie jestem rajdowiec, dziś też smigałam, ale miałam wypadek, bo mnie ktoś gonił :P

shleby

cinamoonka

wolalabym Cie tu nie witac oczywiscie a nadal czytac na kwietniowych ale witam ;) dobrze ze jestes dzielna...i wierze ze ten wrzesniowy watek zalozymy razem ;) caluje i pozdrawiam

wrzesień będzie nasz

Oczywiście, a jak nie wrzesień to październik, chociaż ja wolałam kwiecień, bo to od razu cieplutko jest. No ale cóż :P

[Moni@]

Witajcie

Alfa
bardzo podobaja mi sie szare kocurki, wiec rudzielec odpada...na pewno nie chce czarnego, ale taki szaro-bury by pasowal

Ide z dziewczynkami porzadkowac ich bawialnie, chyba wezme worek na polamane zabawki, musze tam w koncu zrobic porzadek...ech

shleby
chyba jakis szosty zmysl masz i o tym nie wiesz :))
ja zrobilam prawko w klasie maturalnej, caly proces trwal miesiac czasu, jazde zdawalam w marcu jak byla na jezdni warstwa lodu, nawet mnie na egzaminie zarzucilo na jednym zakrecie, ale zdalam, chyba uwzglednil trudne warunki pogodowe...

ogolnie to uwielbiam prowadzic, choc tu w Londku przyznam moze to byc stresujace...czasem dech zapiera jak niektorzy prowadza...raz o malo nie mialam stluczki bo facet patrzyl w prawo wyjezdzajac z podporzadkowanej a nie zauwazyl ze jestem tuz przed nim i chce skrecic z glownej ulicy...gdybym na niego nie trabnela to by mnie sieknal w bok...

dzisiaj powinnam juz dostac swojego "rumaka" z naprawy...cztery dni bez auta...przynajmniej zaoszczedzilam na paliwie:)))

milego dzionka!

[Oopsy Daisy]

Co do kotów.

Mój brat 2 late temu zrobił sobie prezent na święta i sprawił sobie malutką kotkę.Mama z awanturą no bo przecież...PIES jest w domu.Mojemu psu się pomyrdało we łbie i wzięła sucza moja kocinę za swoje małe Na krok nie odeszła , lizała a kot uciekał.Ale do rzeczy.Nigdy nie przepadałam za kotami , ale odkąd ta kuleczka pojawiła się w domku to zmieniłam zdanie.Czysto, po firankach nie skakała, po ogrodzie sobie chodziła, przymilała się.Najlepsze było jak nasz pies leżał w zimie przed kominkiem, a na psie kot

[MAMUSIA]

hejka ja za kociakami nie przepadam ale za to uwielbiam małe pieski
jutro przyjeżdża mój teść ,dzis wieczorem po zakupy no i musze córeczke przywieść od mojej mamy
mężulek poszedł do pracy współczuje mu na rano musi przygotować 47000 pasztetów z kapustą i pieczarkami
skończył mi się @ a brzuch boli jakbym miała go dostać
uciekam zajrze wieczrokiem

[delfina5]

No... Piernik upieczony, jutro przełożę marmoladą i polewa czekoladowa. Jabłecznik z orzechami już gotowy i pachnie cynamonowo, jabłkowo, orzechowo. Sernik z pianką będę wkładać do pieca...

[shleby]

Alfa – to masz niezły ubaw z kotem Ja też wolałam kwiecień ale mój mąż i jedyny wyczekany braciszek są z września więc może idąc za ciosem dziecko też chciało być wrześniowe? Co do snów – znowu śniły mi się moje bliźniaki i jak zwykle dwaj chłopcy Staś i Ksawery (imię Staś mi się podoba ale ten Ksawciu to tak nie bardzo).

Monia – mnie też czeka egzamin w zimowych warunkach ale tak jak ty lubię jeździć i traktuje to jako wyzwanie. Myślałam, że w Londynie są lepsi kierowcy niż w Polsce ale widzę, że kraj nie ma wpływu na brawurę:) Jakie masz autko – tzn rumaka hihi?

Oopsy – ten kot na psie bardzo mnie rozbawił, zwierzaki są rozkoszne. U moich rodziców w domu też jest piesek więc w święta będę miała małego natręta (zakochana jest we mnie chyba)

Mamusia - twój mąż pracuje w piekarni? Rzeczywiście ma dzisiaj ręce pełne roboty.
Delfina – dawaj ciacho tu na forum. Ja kupiłam pierniczek do domu mam nadzieję, że będzie dobry. Sama nie piekę bo nie mam piekarnika :(

[MAMUSIA]

shelby mąż pracuje na cukierni ale wypiekaja tam różne wynalazki
przyszedł stoliczek dla małej ciekawe czy ją zainteresuje
śpiąca jestem czekam aż rodzice mała mi przywiozą brr ale zimno na dworzu

[shleby]

Mamusia to niezły z niego słodziak :)

jeszcze jeden dzień i tydzień wolnego od pracy hura!!!!

[shleby]

muszę napisać 2 posty, żeby