Skocz do zawartości
Forum

I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk


Rekomendowane odpowiedzi

Oopsy gratuluję :)

Nietoperek ciesze się że że już po wszystkim. Zdrowiej kochana :mylove:

Ula ja wierze w cyfrę zero!

Agentka ja też się przebadałam na co sie dało, wszystkie wyniki mam idealne, meża wysłałam na badanie nasienia ale na przegląd plemników tylko posiew w kierunku bakterii + cytomegalię, też ma wyniki idealne. Moja ginka powiedziała że jej synowa też pierwszą ciąże poroniła i też chciała wszystkie badania robić, tak jak jej odradzała tak i mi próbowała, ale ja chciałam być spokojna. Jutro mam wizytę u lekarza, mam nadzieję że potwierdzi zdrową ciąże, trzymajcie kciuki kochane :)
Co do twoich mam to za włosy bym wytargała! Mam nadzieje że to że im powiedzieliście tak późno dało im do myślenia! U mnie wiedział tylko mąż i później powiedziałam siostrze. Nikt inny nie wiedział, teraz też wie tylko mąż.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

witam
Trafiłam tu przez przypadek... Może nie powinnam tu nic pisać bo nie poroniłam, ale leżałam w szpitalu gdy byłam w ciąży... z ciążą było wszystko ok ale miałam takiego pecha że w 4 miesiącu ciąży złamałam nogę a potem jeszcze miałam nadwyręzoną drugą opuchła mi i trafiłam na ginekologię z podejrzeniem zatrucia ciążowego, na szczęście to było tylko zbicie nogi i leżałam w szpitalu na ginekologii a bardziej byłam pod opieką ortopedy bo ciąża rozwijała się prawidłowo. Przez te 2 tygodnie napatrzyłam się wystarczająco na dziewczyny które poroniły czy miały martwe ciąże... Dlatego całkiem inaczej podchodzę teraz do tego tematu i dziękuję Bogu że dał mi mojego synka... Jak przeczytałam trochę wpisów w tym forum to wszystkie wspomnienia także dziewczyny trzymam za was kciuki... Mam nadzieję że wszystko się poukłada i już niedługo będziecie tulić swoje maleństwa... Kciuki zaciśnięte!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eppfvmpgg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1o4uh4cdj39esl2a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3egz29o7u2tc8.png

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny,

Wczoraj mialam takie bojowe nastawienie,myslalam sobie ze może wszystko mam za sobą i będzie jak dawnej. Ale rzeczywistość jest inna ;(
Mimo ze spedzilam dziś dość Milo dzień,bo by lam w kinie,polazilam sobie po sklepach to nagle wszystko pojawilo mi się przed oczami i teraz mi znów tak smutno ;(((
Jak sobie z tym poradzic? Może nie jak zapomnieć,ale jak nie myślec?
chyba jeszcze jest za wcześnie na to,żeby przejść z tym wszystkim do porządku dziennego...
Oby każdy kolejny dzień napelnial mnie sila i obcym nauczyla się z tym żyć nie broniąc przy tym lez... ;((

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

Nietoperku , jest weekend więc pakuj rzeczy i jeździe gdzieś z mężem w nieznane:). Ja ze szpitala po poronieniu wyszłam we wtorek w nocy. Przez te kilka dni jakoś nie mogłam sobie poradzić w domu. Mąż wziął sobotę wolna i zabrał mnie na weekend w góry. Pomęczyliśmy się trochę na szlaku, wieczorem nigdzie nie szliśmy na piwko tylko w pokoju poleżeliśmy – ja się wypłakałam. Mąż też, troszkę inaczej się zachowywał – obiecał , że będzie wszystko dobrze. Jak spacerowaliśmy i widziałam dzieci i szkliły mi się oczy – łapał mnie za rękę i obiecywał , że za jakiś czas przyjedziemy tu z Naszym maleństwem ( właśnie muszę mu przypomnieć ,że za niedługo jedziemy do Karpacza :) ). Do teraz jestem wdzięczna mężowi za ten wyjazd. Nikt do nas nie dzwonił – nie pytał się jak się czujemy, byliśmy tylko sami – po tym wyjeździe czułam , że mam w mężu 100% oparcia i będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Agentka_1983
Nietoperku , jest weekend więc pakuj rzeczy i jeździe gdzieś z mężem w nieznane:). Ja ze szpitala po poronieniu wyszłam we wtorek w nocy. Przez te kilka dni jakoś nie mogłam sobie poradzić w domu. Mąż wziął sobotę wolna i zabrał mnie na weekend w góry. Pomęczyliśmy się trochę na szlaku, wieczorem nigdzie nie szliśmy na piwko tylko w pokoju poleżeliśmy – ja się wypłakałam. Mąż też, troszkę inaczej się zachowywał – obiecał , że będzie wszystko dobrze. Jak spacerowaliśmy i widziałam dzieci i szkliły mi się oczy – łapał mnie za rękę i obiecywał , że za jakiś czas przyjedziemy tu z Naszym maleństwem ( właśnie muszę mu przypomnieć ,że za niedługo jedziemy do Karpacza :) ). Do teraz jestem wdzięczna mężowi za ten wyjazd. Nikt do nas nie dzwonił – nie pytał się jak się czujemy, byliśmy tylko sami – po tym wyjeździe czułam , że mam w mężu 100% oparcia i będzie dobrze.

Dziękuje za wsparcie. Może to nie glupie, ale u mnie w województwie są ferie,wiec nie wiem czy znajdzie się dla nas jakieś miejsce. Tez mam olbrzymie wsparcie ze str mojej drugiej polowki, to ciężkie przeżycie upewnilo mnie w tym ze jestem z odpowiednim mężczyzna który mnie kocha i wspiera i którego ja tez kocham ponad wszystko!

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

Dziewczyny byłam w Enel-medzie na wizycie, ginka moja miała dyżur w gabinecie bez USG :( Ale jak jej powiedziałam co się święci, pobiegła do gabinetu USG i poprosiła inną lekarkę i jej pacjentów żeby ustąpili na kilka minut bo to pilna sytuacja! No to biegiem do gabinetu USG gaty w dół, chwila stresu, łzy w oczach a ginka do mnie, że JEST!!!!!!
Mój mały groszek 0,32cm z bijącym serduszkiem!!!! :zwyrazami_milosci:
Ginka kazała przyjść za 2 tygodnie, ale póki co wszystko jest dobrze ;) uffff kamień z serca
Czekam na męża ma dzisiaj spotkanie firmowe, ale dzwonił że będzie za ok 1 godz :15_8_217:

Dziewczyny dziękuję za wasze kciukasy, trzymajcie je dalej bo na pewno się przydadzą. :36_3_14:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Marcelinna może w tym samym miesiącu będziemy rodzić, dzisiaj się dowiedziałam :whistle:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

marcelinna
Dziewczyny byłam w Enel-medzie na wizycie, ginka moja miała dyżur w gabinecie bez USG :( Ale jak jej powiedziałam co się święci, pobiegła do gabinetu USG i poprosiła inną lekarkę i jej pacjentów żeby ustąpili na kilka minut bo to pilna sytuacja! No to biegiem do gabinetu USG gaty w dół, chwila stresu, łzy w oczach a ginka do mnie, że JEST!!!!!!
Mój mały groszek 0,32cm z bijącym serduszkiem!!!! :zwyrazami_milosci:
Ginka kazała przyjść za 2 tygodnie, ale póki co wszystko jest dobrze ;) uffff kamień z serca
Czekam na męża ma dzisiaj spotkanie firmowe, ale dzwonił że będzie za ok 1 godz :15_8_217:

Dziewczyny dziękuję za wasze kciukasy, trzymajcie je dalej bo na pewno się przydadzą. :36_3_14:

SUPER!!!! Bardzo dobre wieści!! Ależ się cieszę, kolejna :11_9_16:

Świeżak
Marcelinna może w tym samym miesiącu będziemy rodzić, dzisiaj się dowiedziałam :whistle:

Że jak?? Pisz coś więcej :Kiss of love:

Co to za miesiąc, wrzesień tak?? Super!!
Chyba się popłaczę :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Poszłam do gina żeby mnie zbadał, zobaczył, czy po zabiegu wszystko ok, a tu taki surprise.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Piąty tydzień. Termin 19.09. Chyba nie muszę Wam mówić jak bardzo się boję?

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Mąż mi właśnie napisał, że on czuł, że się udało :hmm:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

haha Świeżak to ten świateczny czas :love_pack:
Ależ się cieszę!
Ja też się bałam i boję się nadal, szczerze powiem poszłam na tą wizytę jak na skazanie, już przygotowywałam się, że powiedzą że niestety nic z tego, wydawało się Pani że to ciąża, a tu nie dość że wszystko w porządku to jeszcze serducho biło, a tego to się w ogóle nie spodziewałam, bo to przecież 6 tydzień!
Świeżak mówię Ci szczęście nam dopisuje coś w tym jest :36_2_25:

Ależ niesamowity dzień!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

No Świąteczny, ale było fajnie :11_9_16:

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Ahhhh ale Wam dobrze :-) Naprawdę mocno Wam kibicuje! Jak 6 tydz już bije serduszko to mocny plod jest i będzie dobrze! Zobaczycie dziewczyny za 8 m-cy będziecie pisaly o tym,ze szyk ujęcie się do szpitala a chwilę później napiszecie o nowych malych sloneczkach na świecie :-) Ciężko się dziwic Waszym obawom,ale z 2.Girej str to i dobrze, bo to Was zmotywuje do jeszcze większego dbania o siebie a to na pewno się przyda! Mimo ze nie jest mi latwo dziś to duchem jestem z Wami i wierze z calego serce ze zaspoczatkujecie szczesliwe ciążę i rozwiązania!

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

Serducho to póki co u Marcelinny, u mnie 5 tydzień, jeszcze nie widać.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...