Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe Mamulce 2009


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

bajustyna
Wiki20pl
Dziewczyny słodzicie maluchom herbatki ??

Nie! A jaką chciałaś posłodzić?

Ja mam uspokajającą ona jest z rumiankiem i melisą też jest granulowana, ale jak spróbowałam to niezbyt słodka i wczoraj i dzisiaj poslodziłam Mai na 100ml pół łyżeczki cukru i pije ze smakiem, a wczesniej bez cukru nie chciala. Moge jej dosładzać ??

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
bajustyna
Wiki20pl
Dziewczyny słodzicie maluchom herbatki ??

Nie! A jaką chciałaś posłodzić?

Ja mam uspokajającą ona jest z rumiankiem i melisą też jest granulowana, ale jak spróbowałam to niezbyt słodka i wczoraj i dzisiaj poslodziłam Mai na 100ml pół łyżeczki cukru i pije ze smakiem, a wczesniej bez cukru nie chciala. Moge jej dosładzać ??

Nie mam pojęcia czy można dosładzać cukrem... Specjaliści radzą, żeby dosładzać np. miodem lub syropem glukozowo- fruktozowym, ale chyba odrobinka cukru nie zaszkodzi??? Może bardziej doświadczone Mamulki Ci podpowiedzą :-)

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

ja tam nie jestem za dosładzaniem. a wrecz jestem jemu przeciwna. czasami nawet soczki rozcieńczam dolewając wode. jeśli już musisz to chyba lepsza jest glukoza niz cukier. takie jest moje zdanie.
Ja z Kornelią nigdy niczego nie dosłądzałam i teraz bez problemu jest dla niej pic wodę mineralną do obiadu lub w szkole. A wiem że niektóe dzieciaki to na smak wody mają odruch wymiotny :/

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

aretas75
ja tam nie jestem za dosładzaniem. a wrecz jestem jemu przeciwna. czasami nawet soczki rozcieńczam dolewając wode. jeśli już musisz to chyba lepsza jest glukoza niz cukier. takie jest moje zdanie.
Ja z Kornelią nigdy niczego nie dosłądzałam i teraz bez problemu jest dla niej pic wodę mineralną do obiadu lub w szkole. A wiem że niektóe dzieciaki to na smak wody mają odruch wymiotny :/

Mam też glukoze taką dla małej...jeśli bym mogła dosładzac glukozą to byłoby SUper. Ja też nie jestem za dosładzaniem, ale Maja mi chce pic jak dosładzam, a takto wogóle i boje się zeby sie nie odwodniła ::(:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

aretas75 dzięki za opinię w sprawie dosładzania, bo mnie to też interesuje. Wiadomości, które posiadam w tym temacie, to czysta teoria wyczytana w internecie, anie ma to jak opinia doświadczonej Mamulki!!!

A "powiedz" wogóle nie używałaś cukru dla Kornelki??? A co z solą? Dosalałaś zupki? Ja nie dosładzam i nie dosalam, ale moja mama marudzi, żeby Troszkę solić Miłoszkowi supkę jak sama gotuję...

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

miranda33
aretas75 dzięki za opinię w sprawie dosładzania, bo mnie to też interesuje. Wiadomości, które posiadam w tym temacie, to czysta teoria wyczytana w internecie, anie ma to jak opinia doświadczonej Mamulki!!!

A "powiedz" wogóle nie używałaś cukru dla Kornelki??? A co z solą? Dosalałaś zupki? Ja nie dosładzam i nie dosalam, ale moja mama marudzi, żeby Troszkę solić Miłoszkowi supkę jak sama gotuję...

Moim zdaniem nasze maluszki sa za małe żeby im już coś dosładzac cukrem lub solic.
Kornelia zajadała słoiczki, a one są zuopełnie bez przypraw, nawet te dla starszych dzieci. jeśli sama gotowalam to tez nie soliłam. Dopiero jak zaczeła z nami jeśc "dorosłe" obiady, wtedy poznała smak soli. Chociaż powiem Ci ze moja mama też mi mówiła zebym too co jej gotuje soliła :o))) a co do cukru...echhh, z tym też poznała ją moja mama :o) i jako pierwsza dała jej polizac czekolade :/

Maluszki mają czas na sól, tym bardziej że tak na prawde nie ejst ona człowiekowi potrzebna do życia, to tylko "mózgowa" kwestia- zwykłe uzależnienie od smaku.
Moje zdanie - zero cukru i zero soli jak najdłużej się da :o)

Wiki...jak nie chce pic herbatek to podawaj socxki, np. jablkowy bobovity jest leciutko slodki i tego nie rozcieńczam, natomiast soczki z Hipp'a są strasznie słodziachne i ja je daje Łucji rozcieńczone poł na poł z wodą.
A poza tym...jeśli dziecko jest zdrowe, nie wymiotuje, nie ma biegunki to się nie odwodni. A jak bedzie naprawde spragniona to wypije wszystko co tylko jej dasz :o)

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

aretas75
miranda33
aretas75 dzięki za opinię w sprawie dosładzania, bo mnie to też interesuje. Wiadomości, które posiadam w tym temacie, to czysta teoria wyczytana w internecie, anie ma to jak opinia doświadczonej Mamulki!!!

A "powiedz" wogóle nie używałaś cukru dla Kornelki??? A co z solą? Dosalałaś zupki? Ja nie dosładzam i nie dosalam, ale moja mama marudzi, żeby Troszkę solić Miłoszkowi supkę jak sama gotuję...

Moim zdaniem nasze maluszki sa za małe żeby im już coś dosładzac cukrem lub solic.
Kornelia zajadała słoiczki, a one są zuopełnie bez przypraw, nawet te dla starszych dzieci. jeśli sama gotowalam to tez nie soliłam. Dopiero jak zaczeła z nami jeśc "dorosłe" obiady, wtedy poznała smak soli. Chociaż powiem Ci ze moja mama też mi mówiła zebym too co jej gotuje soliła :o))) a co do cukru...echhh, z tym też poznała ją moja mama :o) i jako pierwsza dała jej polizac czekolade :/

Maluszki mają czas na sól, tym bardziej że tak na prawde nie ejst ona człowiekowi potrzebna do życia, to tylko "mózgowa" kwestia- zwykłe uzależnienie od smaku.
Moje zdanie - zero cukru i zero soli jak najdłużej się da :o)

Wiki...jak nie chce pic herbatek to podawaj socxki, np. jablkowy bobovity jest leciutko slodki i tego nie rozcieńczam, natomiast soczki z Hipp'a są strasznie słodziachne i ja je daje Łucji rozcieńczone poł na poł z wodą.
A poza tym...jeśli dziecko jest zdrowe, nie wymiotuje, nie ma biegunki to się nie odwodni. A jak bedzie naprawde spragniona to wypije wszystko co tylko jej dasz :o)

SOczków tez nie chce pić tylko herbatki leciutko posłodzone
Ja mykam poźniej wejde bo goscia mamy

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

zaraz Was doczytam,

u mnie Ala na wodzie, od samego poczatku pija wode, nie przyzwyczajalam ja do herbatek i soczkow, teraz czasami wypije soczek badz herbatke ale dla niemowlat,
co do soli to podobno nerki naszych maluszkow nie pracuja na 100% a wiadomo ze sol wplywa niekorzystnie na nerki, nawet nasze,

lece Ale polozyc do lozka, jak nie padne z nia to odezwe sie, hihii

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
zaraz Was doczytam,

u mnie Ala na wodzie, od samego poczatku pija wode, nie przyzwyczajalam ja do herbatek i soczkow, teraz czasami wypije soczek badz herbatke ale dla niemowlat,
co do soli to podobno nerki naszych maluszkow nie pracuja na 100% a wiadomo ze sol wplywa niekorzystnie na nerki, nawet nasze,

lece Ale polozyc do lozka, jak nie padne z nia to odezwe sie, hihii

Dzięki za opinię i czakam z niecierpliwością :D

Proszę wrzuć jakieś foteczki Twoich dzieciątek!!! Chcę zobaczyć synową i jej braciszka... hihi...

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Ja tez jestem za tym zeby jak najdluzej nie dosladzac i nie dosalac dzieciom pokarmow!!! Kornelowi dawalam pozno poznac co to sol a i do cukru go nie przyzwyczajalam - tak jest o wiele lepiej!!!! Hania w wiekszosci pije wode, sporadycznie herbatke granulowana ktorej absolutnie nie dosladzam, a nawet rozpuszczam ja w odrobinie wiekszej ilosci wody, zeby nie byla taka slodka, sok dala Hanusi tylko kilka razy i narazie szlaban:(

U nas znow dzisiaj Hania wymiotowala i nadal ma ta cholerna biegunke, nawet w nocy przez sen robi kupke:(((( Konsultowalam sie z moim polskim pediatra, od dzis 3xdziennie po pol saszetki acidolac-u baby, po kazdym wymiotowaniu solidnie czyscic nos zeby nic jej nie zalegalo i, zeby nie "zalegla" sie zadna infekcja, KONIECZNIE musze ja w poniedzialek zwazyc i jezeli nie przybrala lub (nie daj Boze) stracila na wadze musimy przejsc na Nutramigen! Powiedzial, ze wolalby Ja zobaczyc ale narazie postara sie nam pomoc na odleglosc:)

Aretas Ty Kochana teraz to masz pewnie rece pelne roboty! Zycze Ci aby wszystko udalo sie po Twojej mysli!!! A Lucja w opasce jak ksiezniczka wyglada:))))

Bajustyna zeby babowe!!!!!!!!!!!!!! A u Hani ani slychu, ani widu po zabkach:)))) No ale narazie mamy chyba wystarczajaco duzo "atrakcji":)

Zmykam spac
Dobranoc Kochane.

Odnośnik do komentarza

Witam przy porannej kawusi
Pyska .... ja ugotowanego ziemniaczka przeciskałam przez sitko wraz z marchewką, i odrobinką pora. do tego masła tak z pól łyżeczki. A na koniec dolewałam odrobinę wody zeby nie było takie geste.
ALe jak masz dobry blender to przez sitko nie musisz przecierac.
Po przetarciu przez sitko miałam taką konsystencję jak ze słoiczków i to mi sie b.podobało :o)

http://parenting.pl/picture.php?albumid=894&pictureid=8828http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6tv73lk7wk1vm.png
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P1030807.JPGhttp://www.suwaczki.com/tickers/k0kde6yd6mks5din.png

Odnośnik do komentarza

witam się i ja!
Aga no to nie ciekawie masz! Jeszcze Hanie trzyma ta biegunka i wymioty! To jest nie do pomyślenia, że u Was nic z tym nie robią może to rotawirus !!! Biedulko napewno robisz wszystko a lekarze nic WAm nie pomagają!

Moje dziewczynki już nie śpią1 Martynia śmieje się, gada i pierdzi buzią na całego. A jaka była wczoraj zdziwiona jak jej założyłam piżamkę w koloowe serduszka takie malutkie i wiecie co robiła? Oglądała sobie rękawki, nóżki i się śmiałą do tego hihi ale śmieszny widok?

oki zmykam robić śniadanko!
miłego dnia pa pa:mala_lalka::mala_lalka:

Odnośnik do komentarza

Witam!

My nie spimy od 5-tej ale Hania dzis pogodna jest, wiec nie przeszkadza mi nawet, ze musialam wczesnie wstac:)

Bajustyna po konsultacji z pediatra w Polsce doszlismy do wniosku, ze to nie jest juz wirus, tylko te jej nie rozwiniete jelitka znow daja o sobie znac:( Podaje jej ten acidolac 3xdziennie i mam nadzieje, ze biegunka i wymioty sie cofna, boje sie tylko poniedzialkowego wazenia:uff2::uff2::uff2:
Narazie daje sobie spokoj z angielskimi lekarzami, jezeli bedzie trzeba to pojde tu do polskiego pediatry, a w ostatecznosci polece z mala do Polski zeby zrobic porzadek z jej brzuszkiem.
Tymczasem modle sie zeby Hania dzis nie wymiotowala, jestem juz na skraju zalamania nerwowego, choc znajomi mowia, ze bardzo dzielnie to wszystko znosze:)
Cholerrrrra znow ja ciagnie na wymioty!!!! wrrrrrrr

Ok zmykam milej soboty dziewczynki
A Tobie aretas milych i udanych przygotowan, a jutro jak najmilszego przezywania tego wyjatkowego dla Lucji dnia!!!!

Odnośnik do komentarza

aga_3000
Witam!

My nie spimy od 5-tej ale Hania dzis pogodna jest, wiec nie przeszkadza mi nawet, ze musialam wczesnie wstac:)

Bajustyna po konsultacji z pediatra w Polsce doszlismy do wniosku, ze to nie jest juz wirus, tylko te jej nie rozwiniete jelitka znow daja o sobie znac:( Podaje jej ten acidolac 3xdziennie i mam nadzieje, ze biegunka i wymioty sie cofna, boje sie tylko poniedzialkowego wazenia:uff2::uff2::uff2:
Narazie daje sobie spokoj z angielskimi lekarzami, jezeli bedzie trzeba to pojde tu do polskiego pediatry, a w ostatecznosci polece z mala do Polski zeby zrobic porzadek z jej brzuszkiem.
Tymczasem modle sie zeby Hania dzis nie wymiotowala, jestem juz na skraju zalamania nerwowego, choc znajomi mowia, ze bardzo dzielnie to wszystko znosze:)
Cholerrrrra znow ja ciagnie na wymioty!!!! wrrrrrrr

Ok zmykam milej soboty dziewczynki
A Tobie aretas milych i udanych przygotowan, a jutro jak najmilszego przezywania tego wyjatkowego dla Lucji dnia!!!!

Jeny biedna dziewczynka! Tak mi jest Was szkoda:( Ściskam i tule mocno!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witam Was sobotnio!!!

Niedawno zwlekłam się z łóżka...

bajustyna udanego "imieninkowania" ;-) Miłego weekendu!!!

aga_3000 jejku, no nawet nie wiem Agusiu co Ci napisać... No kurczę, trzymam kciuki, żeby to cholerstwo dało Hani spokój jak najszybciej! Buziaki dla Was!!!

aretas75 już Cię mam na NK :D Dziękuję za zaproszoko!!!

Pyska ja gotowałam warzywa razem, a pod koniec gotowania dodawałam pół łyżeczki masła a potem to miksowałam mikserem i gotowe.

Mój mały rekordzista poszedł wczoraj spać o 19.10... miałam pewność, że przekimie się z pół godzinki i wstanie, a on spał do rana... Wstał o 7-mej z minutami :D Mój mąż wrócił wczoraj przed 23-cią. Spałam jak zabita, nawet nie słyszałam, jak do domu wszedł... Za to rano przejął Miłoszka, a ja delej w kimkę... Odespałam trochę, ale za to głowa mnie pobolewa. Dzisiaj jedziemy na obiadek do mojego braciszka i bratowej, bo mają pierwszą rocznicę ślubu i trzeba to uczcić :D

Miłej soboty Mamulki!!!! Pozdrówka zostawiam!!!

http://cap30.caption.it/10259/captionit0150750735D37.jpg :36_3_1:

http://miloszek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam !!!

Chyba mnie coś rozkłada :Histeria: mam straszny zapchany i nos i latam z chusteczkami :ehhhhhh: żebym tylko Mai nie zaraziła.

Fajnie macie że Wasze maluchy piją samą wode albo herbatke bez dosładzania. Może wejde na jakies inne (starsze stażem :Śmiech:) forum i zapytam jak one uważają. Moja babcia stwierdziła że jak jej troszke posłodze to nic się jej nie stanie. Ja tam rózniecy w smaku nie czuje. Spróbowałam herbatke nie posłodzoną i posłodzoną, wiec naprawde słodze ciupińke, ale widocznie Maja czuje różnice, ale dzieki temu mi pije...kurcze nie wiem co robić :Histeria:
Ja już po zakupach.
Wczoraj Łukasz podłączal wode narazie zimną dzisiaj ciepłą :Śmiech: Przyszedł do Nas wczoraj znajomy i siedzieliśmy do 22 w Nasztm nowym domku. Napaliliśmy w piecu i przy otwartych oknach na uchylne mieliśmy 27 stopni, wiec gorąco. Siedzieliśmy sobie na podłodze w tyłeczki Nas grzało :Śmiech:, a Majusia spała sobie w wózeczku...dobrze jej się tam spi...niech sie przyzwyczaja :Śmiech:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Witam !

Aguś jak mi jest Was żal... Buziaki dla WAs :)

Bajustyna udanego weekendu ! Bawcie się dobrze :)

Miranda to sobie pospałaś :)Udanej imprezki !
A mój Bartuś nie mógł spać, bo nosek zatkany. Euphorbium nie pomaga, chyba w poniedziałek będę musiała iśc z nim do lekarza, bo się męćzy bidulek, a my razem z nim, bo spać nie chce.

Wiki kurde obyś się nie rozchorowała....

Ja wczoraj od rana czułam sie źle, zresztą pisałam Wam, a potem z godziny na godzine coraz gorzej. Przyszła goraćzka coraz to większa, a ja sama z małym w domu :kiepsko: W końcu zadzwoniłam po męża żeby sie wyrwał z pracy, bo się bałam, ze jeszcze zemdleję czy coś.... Jak przyjechał to ja już leżałam jak niezywa z małym. Położyłam sie z nim na podłodze na kocu, bo sie bałam że gdybym zasnęła czy coś to żeby nie spadł z niczego. MNasakra. Jak teście wrócil iz pracy to wzięli Bartusia, a mąż mnie do auta jakoś wsadził i do lekarza zawiózł. Lekarka stwierdziłą, że to jakiś wirus, bo taka nagła wysoka gorączka, a tak to gardło czyste itd. No i chyba faktycznie, bo dziś juz jest całkiem dobrze tylko katar męczy, po gorączce ani śladu.
Ale wiecie co w tym wszystkim było najgorsze dla mnie ? To to, że byłam blisko małego a nawet nie mogłam się z nim pobawić, wycałować go, wyściskać,aż sie popłakałam normalnie, parę godzin , a mi już tak tego brakowało ....
W dodatku mój Skarbeczek miał wczoraj pół roczku ::): Mój cudowny duży chłopczyk :)

Miłego weekendu wszystkim życzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a706otrmz.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!!!

dawno mnie nie było,a to dlatego ze z netem miałam problem...

w czwartek od rana zrobiłam sobie w końcu tą glukoze na czco i po obciązeniu 50 gram - wyszło 72/127 wiec jest oki...

popołudniu miałam egzamin z prawa jazdy , który nie zdałam - nie przejełam się zbytnio...

ponadto tego dnia nie wiedziałam co mnie boli - czy zatoki , czy głowa, czy uszy czy tez zęby mnie bolą ...heh, masakra, nie mogłąm z bólu wytrzymać i zjadłam 2x apap ...

w piątek byłam u lekarza na nfz i nie dość ze czekała dwie godziny , to jeszcze nic ciekawego mi nie powiedział ...powiedział to co ja mu dwa tygodnie temu powiedziałam ...ale o tym by mi dać skierowanie na przeziernosć karkową - to on nie wie gdzie przyjumuja - kużwa myślałam ze go rozniose... liczyłam na niego ,a on dał plame na maxa ... i teraz zostałam sama sobie ..mam juz 13tydzień i nie wiele pozostało by zrobić badanie ... heh, od razu dzwoniłam prywatnie -ale nikt ie odbierał , próbowałam chyba z 15 razy i nic... kazałam wysłąć mojemu bratu meila do nich ( jak na złość neta nie miałam ) ...i nie odpowiedzieli jeszcze ... a może któraś z Was jest z okolic Poznania lub Poznania i zna jakiś namiar na lekarza? ... byłabym wdzięczna

tak poza tym wsio oki, zrobi łam dziś Wołowina curry - - nawet pychotka :) polecam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...