Skocz do zawartości
Forum

vaneska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vaneska

  1. vaneska

    Dla Gosi79 :((( [*]

    To niewyobrażalnie smutne [*][*][*]
  2. Yes yes yes Gratuluję pozostałym :)
  3. Dziękuję Strasznie się cieszę z wygranej :)
  4. Hurra udało się Dziękuję i gratuluję pozostałym :)
  5. Agaluk ja właśnie dziś szczepiłam małego. Waży 11 kg, a też ostatnimi czasy różnie z apetytem.
  6. Sto lat sto lat dla dzisiejszych solenizantów roczkowych : Lenko, Weroniczko i Kacperku wszystkiego co najlepsze dla Was, uśmiechu, radości i zdróweczka
  7. Kochane: Tęczowych pisanek, na stole pyszności, mokrego Dyngusa i wspaniałych gości. Niech to będzie czas uroczy miło spędzonych Świąt Wielkiej Nocy
  8. Jaga111 witaj :) Napisz coś o sobie i dzieciaczkach bom ciekawa :) Barbie przykro mi kochana ... Ale dobrze, że się nie załamujesz. Tak sobie myślę, ze w tym co napisała Agha jest chyba dużo racji chociaż sama nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Trzymaj się cieplutko :) Agaluk a co to za samochód? Może jakieś foteczki ... ? :))) Zaległe najszczersze życzenia dla wszystkich roczniaczków Rośnijcie zdrowi
  9. Trochę zaniedbałam ten wątek - obiecuję poprawę :) Bajustyna super fotki, dopiero teraz obejrzałam . Ale już Ci pannica urosłą :) Super torciki :) Smakowicie wyglądają :) Agula my tez byliśmy 2 godziny na spacerku. Przy okazji zrobiliśmy zakupy. Kupiłam Bartusiowi kurtkę taką przejściówkę i wiosenną czapeczkę :) Ma to jako prezent od pradziadków, bo dali kaskę zeby mu coś kupić to kupiłam to co mu teraz potrzebne. Milkaa2 biedny Kacperek, bidulek się męczy, dorosłego kaszel wymęczy, a co dopiero maluszka. Zdrówka dla niego :) Brawa dla Kacperka i Emilki za nowe umiejętności :) Rosną nam dzieciaczki oj rosą ...
  10. Tosiu buziak wielki z okazji pierwszych urodzinek :) Rośnij zdrowa
  11. Hej ! Gosiu nie wiem jak mi to umknęło wczoraj ... Spóźnione życzonka dla Amelki - wszystkiego co najpiękniejsze
  12. agniechaBarbi daj znac jak wynik. A jak Wasze relacje z mężem? Pewnie się wszystko ułoży. Pozdrawiam Cina w jaki sposó znaleźc test do tej diety Dukana, tzn chodzi mi o to, jak wyliczyc tą fazę uderzeniową ile to ma byc dni. Coraz bardziej dojrzewam do zastosowania tej dietki :) Krlnk no to dalej może będziesz kolejną marcóweczką w ciąży. Powodzonka:)Ja przygotowuję się do imprezy urodzinowej Kubusia. Robimy w sobotę, Kuba kończy roczek w czwartek, wtedy będą tylko moi rodzice i my. A cała impra w sobotę, aż się boję tych przygotowań, a potem tego całego rozgardiaszu. Poza tym co u mnie może byc Kuba znów chory-zapalenie oskrzeli. Ma inhalacje i lekarz powiedział, że do piatku powinno byc ok. W piatek lecimy na kontrolę. Taka jestem załamana tymi ciągłymi chorobami Jakuba. Ostatnio między jedną a drugą chorobą upłynęło niespełna 4 dni. :( Agniecha oj oj co z tym Kubusiem, ze tak choruje biadaczek :( A lekarz co mówi na te jego częste infekcje ? Zdrówka dla Kubusia no ja tez już lekko przerażona imprezą roczkową, ale my robimy dopiero 04.04. czyli w Wielkanoc. Ile u Ciebie będzie osób ? Bo u mnie 21 - sami dorośli Co przygotowujesz do jedzonka ?
  13. Barbie miła wiadomość Może za chwilę będziemy Ci gratulować :))) Wiesz co - ja robiłam test jak mi się okres spóźniał 11 dni i druga kreska wyszła blada, 3 dni później następny test i już kreska była bardzo wyraźna :) Za kolejne parę dni hcg i usg i już ciąża była 100 % pewna :) Była już wtedy kropeczka mała :) , a teraz jest roczny duży kochany łobuziak :) Życzę żeby ułożyło się po Waszej myśli i oczywiście informuj nas na bieżąco co i jak, bo umrzemy z ciekawości ;)
  14. Witam sobotnio ! Barbie może to faktycznie przejściowe, ze Kubuś mało je, a może po prostu mu tyle wystarcza. Za jakiś czas się pewnie wyjaśni. Ja znów mam wielkiego głodomora w domu. My już nic nie możemy spokojnie w domu zjeść hihi, bo jak Bartuś tylko zobaczy, że ktoś je a on nie to stoi jak piesek przy stole i się domaga ;) Emilcia trzymamy kciuki za pomyslne wyniki badania. Musi być wszystko ok Anya no Bartuś to jest torpeda normalnie ;) Najbardziej by chciał, żeby go gonić a on ucieka - słychać go wtedy w całym domu - tak się śmieje i piszczy z radości. Tylko, ze ja za bardzo nie pozwalam, bo on wtedy tak zapieprza, że już kilka razy byłoby niezłe bam :( Wczoraj np. szwagierka się z nim tak bawiła i jemu się nogi poplątały jak biegnął i leciał głową prosto na róg łóżka tyle, ze go złapałam w porę. Ja to sie tak boję tych jego upadków, ale przecież całego domu nie da sie zabezpieczyć. Zawsze jakieś niebezpieczeństwo czycha :( U Was dziś impreza roczkowa - dobrze pamiętam ? Krlnk mówisz, ze Juli się boi puścić rączkę ... Poczekaj poczekaj - mój tez miał takiego cykora strasznego,ale jak już raz puścił rękę i zobaczył jak fajnie samemu iśc to się zaczęło hehe :) Agniecha no oczy dookoła głowy to jedno,ale przydałoby sie jeszcze rozdwoić, zeby jak biegnie to być jednocześnie przed nim i za nim hehe
  15. Emilcia1919892008vaneska lezlam bo mam złą cytolologie tzn III a że moja babcia i mama miały raka wiec i u mnie muszą sprawdzić pomimo tego że to nie jest dziedziczne, w Augustowie poleżałam kilka dni ale nie podjęli sie pobrania wycinków, dopiero 16 marca pobiorą mi w Białymstoku, mam nadzięje że wszystko będzie ok bo sie boje żeby dla dzidziusia nic sie nie stało Emilcia na pewno wszystko będzie w porządku :) A jak ogólnie samopoczucie ? Bo ja w 11 - stym tygodniu to nie wiedziałam czy żyję czy umieram - zresztą czułam się tak przez 4 miesiące ... Mdłości nieustanne i tego typu zjawiska .... Ale dla maluszka przetrwało się wszystko :)
  16. Emilcia1919892008hej dziewczyny troszkemnie niebyło ale leżałam troszkę w szpitalu i później musiałam po lekarzach troszke się pociągać heheno właśnie ja też nie złożyłam życzeń dla Michaeli i Weroniki. a więc dziewczynki wszystkiego naj naj lepszego, obyście zawsze były zdrowe a usmiech nigdy nie znikał waszych twarzyczek. Emilcia a czemu w szpitalu ? Co się działo ? Mam nadzieję, że teraz juz wszystko ok :)
  17. Cina chodzi już sam tyle że trzeba pilnowac ciągle, bo się potyka albo rozpędza zbyt szybko i wtedy może być bam ... Ale radośc wielka jak sobie tak chodzi :) Jak za rączki się go trzyma to po prostu biegnie ... Tyle dobrze, że mamusia ma trening przy okazji hihi Teraz trenuje samodzielne wstawanie z pozycji siedzącej. Wczoraj mu się raz udało ;) I tylko wszystko pokazuje paluszkiem to gadam jak najęta całymi dniami ;) A z tym chodzeniem to dosłownie w tydzien wszystko poszło. Jednego dnia 2 kroczki, następnego już po 5, potem 10 a po tygodniu już cały pokój przemierzył.
  18. Hej dziewczyny ! Na początku spóźnione, ale szczere życzenia dla Michaeli i Weroniczki Rośnijcie zdrowo i bądźcie zawsze takie śliczne i uśmiechnięte królewny nasze Ja zagoniona cały czas.... Bartuś już chodzi na całego, więc wolna chwila jest tylko wtedy kiedy śpi ... Ale wówczas trzeba porobić wszystko w domu, więc w sumie siadam dopiero jak mąż wraca do domu. Wróciłam tez na uczelnię i nauki masa :( Ale przynajmniej do ludzi wyszłam :)
  19. Gosia80vaneskaGosia80Staram się codziennie coś mięsnego przemycić, chociażby jak nie w obiedzie, to jakąś wędlinkę lepszą jej daję lub coś. Jednak jak zdarzy się dzień bez mięsny, to uważam, że nic tragicznego się nie stanie. Daję jej też dużo kaszy (chociaż ostatnio bunt z jedzeniem, jak pisałam wcześniej), a np. jaglana jest bardzo bogata w białko, podobno niemalże o takiej wartości jak w mięsie. Wyczytałam też z kolei, że od 6-7 miesiąca życia wystarczy dodawać do zupki ok. 10g mięsa, pod koniec pierwszego roku życia można tą ilość podwoić. Mięso można podawać dziecku codziennie. wystarczy jedna porcja na obiad plus plasterek wędliny na drugie śniadanie lub kolację. Dwa razy w tygodniu warto mięso zastąpić rybą- tłustą, morską. Gosiu no widzisz ja czytałam różne sprzeczne informacje - raz pisało zeby dawać codziennie, bo żelazo, a gdzie indziej, zeby zaś nie za dużo .... Rybkę daje raz w tygodniu :) Ja też daję kasze jaglaną, a jaką jeszcze dajesz ? Ja też mięsko, jak pisałam daję w różnych proporcjach. Raz zje więcej, raz mniej. Dostaje kasze kukurydzianą i gryczaną. No i po łyżeczce mannej do zupy, żeby do glutenu przyzwyczajać. Tak manną tez oczywiście daję - do zupek i czasem robię mu mannę z mlekiem. Musze mu zrobić też ta gryczaną i kukurydziną chociaz ja gryczanej nie cierpię, ale moze jemu akurat posmakuje.
  20. Gosia80Malinka moja wymarzona spacerówka to: duże kółka, pompowane (ostatnio Amelka jeździła spacerówką kuzynki i takie naprawdę się sprawdzają nawet zimą, a my w końcu i na plażę też będziemy się tego lata wybierać....), rączka koniecznie pojedyncza łączona, a nie podwójna (wiadomo o co chodzi?;)), możliwość zmiany pozycji leżenia, dobrze by też było, gdyby można było przekładać rączkę, żeby dziecko nie szło pod wiatr (są takie w ogóle?:/), firma nieznana....Wiesz dla mnie od lekkości ważniejsze chyba te kółka itd., w końcu przed nami lato (plaża), zima (może znowu śniegi) itd. Niestety znowu miejsca pewnie trochę zajmie w samochodzie, no ale w końcu bagażnik na dachu się przydaje;) Fajna była właśnie Amelki kuzynki, tylko nie miała przekładanej rączki, nie pamiętam jaka firma. Wiem, że tamtej tata kupował specjalnie na wakacje zwykła lekką spacerówkę, co by mniej miejsca zajmowała itp. Jednak nie sprawdziła się na pieszych wyprawach.No to tyle...a u nas....słuchajcie, człowiek stara się, gotuje dziecku leciutkie zupki, obiadki, co by nic przypadkiem jej nie uczuliło. Gdzie tam. Nie będzie jadła i tyle. Już dawałam Danielowi posmakować, czy aby niedobre może. Mówi, że smaczne. Pełno warzywek. Zdrowiutkie. Nie i koniec. Wczoraj się przemęczyła. Obiadu nie. Mleko tak. W końcu na wieczór dałam jej słoik- jabłko z marchewką, by chociaż jakiś witaminek pojadła. Owszem. Cały zjedzony. A dzisiaj....znów obiadu nie. Dopiero jak mama z tatą przysiedli do obiadu, to wsunęła prawie całego kotleta mielonego i ziemniaki (o tak ziemniaki to by zawsze pałaszowała, tylko oby w całości, bo zmiksowane już nie przejdą;)) No i co zrobić?:) Coś przecież dziecko jeść musi:) A! i oczywiście wygodniej na stojąco, a nie w foteliku!:) Gosia u mnie dzis też bunt na obiad, a to dlatego, ze zrobiłam mu zupkę bez mięsa i z jajkiem. No ja nie wiem czemu on tak nie lubi jajek ... Jak tylko poczuł kawałek jajka to już jeść nie będzie. Więc zjadł z nami naszą ogórkową ... bo miałam już nerwa i powiedziałam, ze nie chce mi sie nic innego mu teraz robić. Na kanapce jak mu dawałam jajko to tez nie zje. Jajecznica na parze jest beee Jedynie jak jajko potraktuję blenderem i dam mu do zupki to nie czuje, a dziś pokroiłam tylko drobno tak jak reszte warzywek i od razu wyczuł Za to uwielbia szynkę ! Ile by widział tyle zje ... Wasze dzieciaczki tez już demonstrują kulinarne upodobania ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...